Podglądanie i zdobywanie Kosmosu

[Zekzt 0]

Dnia 15.02.2013 o 09:40, A-cis napisał:

Ale ta planetoidaa miała przelecieć obok Ziemi, a nie spaść na nią. Więc w Czelabińsku
najprawdopodobniej stało się coś innego.

Dokładnie.
Te dwa zjawiska nie maja ze sobą wiele wspólnego.
Planetoida 2012 przeleci dziś o 20.25 naszego czasu [tzn nad polską można ją obserwować od 20.25]

W Czelabińsku spadł inny obiekt którego nie wyłapały systemy wczesnego ostrzegania..

Aczkolwiek często za sporymi obiektami ciągną się mniejsze i tu może być związek z tą planetoida która przeleci dziś. Prawdopodobnie był to niewielki obiekt który leciał za nią.

Dodać należy, ze już odżyła dyskusja w NASA na temat kosmicznych śmieci które przeszkadzają naszym teleskopom w wyłapywaniu tych najmniejszych obiektów. Wyrzuciliśmy na nasza orbitę zbyt dużo złomu i teraz to się mści.

[Nagaroth 0]

Dnia 15.02.2013 o 10:06, Pietro87 napisał:

W Czelabińsku spadł inny obiekt którego nie wyłapały systemy wczesnego ostrzegania..

Nie tyle spadł co eksplodował w powietrzu.

[NuuGGet 0]

Mówi się też że meteoryt nad Czelabińskiem został zestrzelony, stąd taki huk.

[Nagaroth 0]

Dnia 15.02.2013 o 13:04, NuuGGet napisał:

Mówi się też że meteoryt nad Czelabińskiem został zestrzelony, stąd taki huk.

Zestrzelony czym? :P Mógł sam z siebie eksplodować i huk też by był.

[NuuGGet 0]

Dnia 15.02.2013 o 13:18, Nagaroth napisał:

Zestrzelony czym? :P Mógł sam z siebie eksplodować i huk też by był.

Na Russia Today o tym mówili, nieoficjalnie meteoryt został zniszczony rakietą. Dziwi mnie to, bo nie było widać na filmikach żeby coś z ziemi się wbiło w ten meteoryt.

E: http://www.liveleak.com/view?i=152_1360906606 - Zbiór filmików z Czelabińska.

[Zekzt 0]

Dnia 15.02.2013 o 13:30, NuuGGet napisał:

Na Russia Today o tym mówili, nieoficjalnie meteoryt został zniszczony rakietą. Dziwi
mnie to, bo nie było widać na filmikach żeby coś z ziemi się wbiło w ten meteoryt.

Jakieś bzdury, było widać na nagraniach przecież prawie cały jego przelot, a żadnej rakiety tam nigdzie nie było :)
Ja już w necie czytałem komentarzy gimbo-debil, że to USA strzela HAARPem [ciekawa sprawa, pierw miał sterować pogoda a teraz go przerobili na działa elektromagnetyczne strzelające meteorami - jak nie kochać internetu :)] z orbity okołoziemskiej.

Walę czasem czołem w ścianę i zadziwiam się, skąd się biorą tacy ludzie...

A jeszcze zapomniał bym o nieukach-oszołomach.
To ci co spinają pośladki pisząc, jak to znowu wielka zła NASA się pomyliła i leci do nas Nibzduru albo jak to nie powiedzieli prawdy, ze za obiektem 2012 leci sznur mniejszych obiektów...
Nic nie daje odsyłanie do źródeł gdzie czarno na białym są pokazane dane ile dziennie spada podobnych obiektów do oceanu czy na samej Syberii, oni wiedza lepiej.

Nie pomaga tez tłumaczenie, ze te obiekt w skali kosmicznej był maluczki i dlatego go nie zauważono [podobnie jak setki innych podobnej wielkości jakie spadają codziennie].

Jedyna ciekawa rzecz związana z tym wydarzeniem to fakt, ze rachunek prawdopodobieństwa w końcu nieubłaganie posłał jedną z takich skał nad tereny zamieszkane. Mimo, ze nasz glob jest dalej [w skali rozmiaru naszej planety do liczby ludności na niej] dość rzadko zaludniony, to jednak globalizacja postępuje i dzięki rozwojowi technologii i kamerom obecnym w coraz szerzej w naszym życiu zobaczymy w przyszłości więcej takich incydentów. Dziś praktycznie każdy posiada dosyć "znośne" [po bardzo dobre] kamery nawet w telefonie, nagranie takiego wydarzenia jest tysiąckroć łatwiejsze niż np 25 lat temu [do tego systemu monitoringu miejskiego zwiększyły się w ostatnich latach bardzo pokaźnie]

[Zekzt 0]

Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej poinformowało, że "nie zestrzeliło meteoru" zmierzającego w kierunku ziemi - podaje "RT".

A bilans strat to na chwile obecną [pewnie się to zmieni za kilka godzin] :
Uszkodzonych około 300 budynków, 700 rannych, na portalach aukcyjnych już można kupić kawałki meteorytu [cena za gram bodajże standardowo nieco wyższa niż cena grama złota :)]

Odłamki spały w obwodach czelabińskim, swierdłowskim, tiumeńskim, kurgańskim i orenburskim, a także w Baszkortostanie i północnym Kazachstanie.

Podano także, ze nie odnotowano zniszczeń dokonanych przez jakiekolwiek spadające odłamki, wszystkie dotychczasowe zniszczenia to następstwo fali uderzeniowej powstałej w wyniku eksplozji meteorytu.

[Eff3ctiv3 0]

A te uszkodzenia budynków, to popękane szyby czy coś jeszcze?

[NuuGGet 0]

Dnia 15.02.2013 o 14:03, Eff3ctiv3 napisał:

A te uszkodzenia budynków, to popękane szyby czy coś jeszcze?

Masz tu zdjęcia:

http://i.imgur.com/ca8agW1.jpg
http://i.imgur.com/fcPf3ob.jpg
http://i.imgur.com/kDQWWzF.jpg

Wiem że rozwaliło jakiś wielki magazyn.

[Zekzt 0]

Dnia 15.02.2013 o 14:03, Eff3ctiv3 napisał:

A te uszkodzenia budynków, to popękane szyby czy coś jeszcze?

Zdjęcia już masz, głównie szyby i to właśnie szło było przyczyną większości obrażeń u poszkodowanych.
Natomiast uszkodzona fabryka - zakładam, ze meteoryt wybuchł bardzo blisko owej fabryki to i oberwała największa mocą fali uderzeniowej [ta fala która dotarła na tereny blokowisk mieszkalnych była nieporównywalnie słabsza niż impakt nad samym epicentrum eksplozji, wiadomo im dalej tym moc maleje, dlatego daleko wywalało tylko okna a z bliska mogło by pewnie zmieść nawet kilka budynków - i tak pewnie oberwała owa fabryka czy magazyn]

[Laid_back 0]

Świetna wizualizacja od google:
http://workshop.chromeexperiments.com/stars/?

[A-cis 0]

Dnia 04.04.2013 o 10:58, Laid_back napisał:

Świetna wizualizacja od google:

Eh, żeby to móc się poruszać z taką szybkością jak w tym filmiku i sobie tak pozwiedzać - przynajmniej naszą galaktykę (bo już o pozostałych nawet nie chcę marzyć) :-)

[kuba9876543210 2]

Nie pamietam czy bylo, ale wrzuce:

Scale of Universe:
http://htwins.net/scale/

Scale of Universe 2:
http://htwins.net/scale2/

[Kardithron 0]

Miałem nadzieję, na zaobserwowanie lornetką Galaktyki Andromedy na NE, ale wygląda na to, że miasto emituje zbyt wiele światła. ;/

@kuba9876543210
> http://htwins.net/scale2/
Świetne!

[Bracio 0]

Dnia 19.05.2013 o 00:09, Kardithron napisał:

Miałem nadzieję, na zaobserwowanie lornetką Galaktyki Andromedy na NE, ale wygląda na
to, że miasto emituje zbyt wiele światła. ;/

To dziś była taka okazja Oo? Przespałem.

http://youtu.be/3wJYpRJQVbo Dziś wykopałem na YT. Nie ma to jak sobie przypomnieć Carla Sagana :).

[seroero 0]

Witam od zawsze interesowałem się astronomią lecz nigdy wcześniej nie miałem okazji zafundowania sobie teleskopu. Gdzieś pod koniec tego roku będę miał taką możliwość. I tak się zastanawiam czy warto. Na teleskop chce przeznaczyć około 2 tyś zł. Lubie oglądać filmiki na yt gdzie pokazują zdjęcia zrobione teleskopem hubble''a. Tak wiem, że takich widoków nie zapewni nawet teleskop za 100 tyś. Z tego co się dowiedziałem i jest dla mnie troche smutną informacją jest to, że przez teleskop nasze oko nie dostrzega kolorów więc wszystko co będę widział będzie szare, a szkoda. Czy będę miał problemy ze znajdowaniem obiektów na niebie. Ile czasu zajmuje nauczenie się znajdywania obiektów na niebie. Czy przez teleskop za ok 2 tyś zł ( http://teleskopy.pl/product_info.php?cPath=&products_id=2832&osCsid=7e8efd9bbca0a75756d421926dac403e , http://teleskopy.pl/product_info.php?cPath=&products_id=1909&osCsid=7e8efd9bbca0a75756d421926dac403e ) będę bezproblemowo widział tarcze wszystkich planet naszego układu słonecznego. JAk przez taki teleskop wyglądają mgławice. Będzie widać chociaż jej kształt czy będzie to po prostu jakiś tam punkcik na niebie. CZy opłaca sie na początek kupić jakieś filtry. Czy filtry do teleskopu dają jakąś większą różnice ? Jeśli ktoś ma teleskop i zrobił nim jakieś zdjęcia to gdyby kilka pokazał byłbym wdzięczny, bo nie mam możliwości, żeby sprawdzić co widać przez teleskop, a nie chcę się zawieść. Z góry dziękuje z odpowiedź.

[seroero 0]

Dnia 03.08.2013 o 20:09, seroero napisał:

Witam od zawsze interesowałem się astronomią lecz nigdy wcześniej nie miałem okazji zafundowania
sobie teleskopu. Gdzieś pod koniec tego roku będę miał taką możliwość. I tak się zastanawiam
czy warto. Na teleskop chce przeznaczyć około 2 tyś zł. Lubie oglądać filmiki na yt gdzie
pokazują zdjęcia zrobione teleskopem hubble''a. Tak wiem, że takich widoków nie zapewni
nawet teleskop za 100 tyś. Z tego co się dowiedziałem i jest dla mnie troche smutną informacją
jest to, że przez teleskop nasze oko nie dostrzega kolorów więc wszystko co będę widział
będzie szare, a szkoda. Czy będę miał problemy ze znajdowaniem obiektów na niebie. Ile
czasu zajmuje nauczenie się znajdywania obiektów na niebie. Czy przez teleskop za ok
2 tyś zł ( http://teleskopy.pl/product_info.php?cPath=&products_id=2832&osCsid=7e8efd9bbca0a75756d421926dac403e
, http://teleskopy.pl/product_info.php?cPath=&products_id=1909&osCsid=7e8efd9bbca0a75756d421926dac403e
) będę bezproblemowo widział tarcze wszystkich planet naszego układu słonecznego. JAk
przez taki teleskop wyglądają mgławice. Będzie widać chociaż jej kształt czy będzie to
po prostu jakiś tam punkcik na niebie. CZy opłaca sie na początek kupić jakieś filtry.
Czy filtry do teleskopu dają jakąś większą różnice ? Jeśli ktoś ma teleskop i zrobił
nim jakieś zdjęcia to gdyby kilka pokazał byłbym wdzięczny, bo nie mam możliwości, żeby
sprawdzić co widać przez teleskop, a nie chcę się zawieść. Z góry dziękuje z odpowiedź.

Tak się rozpisałem i nikt mi nie odpowie ? :P

[A-cis 0]

Dnia 04.08.2013 o 23:21, seroero napisał:

Tak się rozpisałem i nikt mi nie odpowie ? :P

Ja nie jestem w stanie Ci pomóc, bo nie mam teleskopu. Nie mam praktycznej wiedzy na ten temat.
Myślę, że brak zainteresowania wynika z wakacyjno-urlopowej pory. Ludzie są w "świecie" i mają ciekawsze zajęcia niż siedzieć w necie :-)
Przypomnij się z problemem we wrześniu (przeklej po prostu posta) a pewnie ktoś Ci odpowie.

[Budep 0]

Witam!
Jak spojrzałem na wątek tego tematu to pomyślałem o pewnym zjawisku na niebie, którego byłem świadkiem w zimie. Nie wiem jak to wytłumaczyć, może ktoś z Was będzie potrafił.

Mianowicie szedłem wieczorem i na niebie zobaczyłem duże punkty, które utworzył taki równoboczny trójkąt. Te punkty stały w miejscu, jasno świeciły. To nie mogły być samoloty (ani gwiazdy, bo za blisko :>), bo stały w miejscu, a jak już się przemieścily to w IDEALNEJ, NIEZMIENNEJ odległości od siebie. Trwało to kilka minut, albo nawet kilkanaście, po czym to zniknęło. Nie mam pojęcia co to było, jako zwolennik teorii UFO od razu o tym pomyślałem, ale nie chciałbym niczego przesądzać. Żałuję, że nie zrobiłem zdjęcia.

[Olamagato 3]

Dnia 05.08.2013 o 14:33, Budep napisał:

Mianowicie szedłem wieczorem i na niebie zobaczyłem duże punkty, które utworzył taki
równoboczny trójkąt. Te punkty stały w miejscu, jasno świeciły. To nie mogły być samoloty
(ani gwiazdy, bo za blisko :>), bo stały w miejscu, a jak już się przemieścily to
w IDEALNEJ, NIEZMIENNEJ odległości od siebie. Trwało to kilka minut, albo nawet kilkanaście,
po czym to zniknęło.

Nie ma żadnego UFO. Zapewne zaobserowałeś zwyczajny efekt inwersji warstw powietrza, które spowodowały efekt lustra. To takie samo zjawisko jak fatamorgana, tylko inaczej umiejscowione. Te punkty, które widziałeś mogłby być po prostu odbiciem jakiegoś źródła światła, które zapewne znajdowało się na ziemi (np. jakiś reflektor, lampa itp.). Niekoniecznie blisko. W optyce nie ma żadnych czarów, ale w atmosferze czasem zdarzają się zjawiska rzadziej spotykane - na przykład można zobaczyć obraz terenu położonego bardzo daleko (np. kilkaset km lub kilka tys. km - zależnie od splotu warunków).