Zaloguj się, aby obserwować  
Sheleila

ZJAZD forumowiczów ! [m]

10075 postów w tym temacie

Dnia 25.11.2007 o 09:58, Wojman napisał:

A ja tam bylem. Stwor jak tylko mnie zobaczyl zaczal cos gadac o degradach mimo iz ja nic nie
mowilem. :) Ogolnie - jestem rozczarowany, nie impreza ale numer jaki wycielo PKP wola o pomste
do Rzecznika Praw Konsumenta, a to co sobie wymyslila obsluga PGA tez wola o pomste do nieba
(chcieli zebym wykupil drugi bilet mimo iz mialem caly czas na rece te bransoletke).


A ja nie miałem żadnych problemów z darmowym powrotem. Pieczątkę dostałem, a i w pociągu obyło się bez komplikacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.11.2007 o 10:03, Lesz3yk napisał:

A ja nie miałem żadnych problemów z darmowym powrotem. Pieczątkę dostałem, a i w pociągu obyło
się bez komplikacji.


Ale Ty nie wracales do Szczecina Dabia ("przeciez to blisko!" (199 km) - tak mi powiedziala pani na stoisku PKP) a po za tym bilet PKP przewozy Regionalne nie jest rowny biletowi PKP przewozy regionalne, a okazalo sie, ze mam bilet wycieczkowy czyli jakis tanszy i mi nie przysluguje powrotny. Szkoda, ze o tym jakos nie wspominali wczesniej. Ale moje 31 PLN PKP odda wczesniej czy pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej.
Pożalić się przyszedłem, bo mi nic z tego PGA nie wyszło... Zacznijmy od początku. Wstałem o 4:30, ogarnąłem się troszkę, zjadłem coś, spakowałem do plecaka kilka rzeczy... No i czekam na brata. Ten się zjawił, wyjechaliśmy przed szóstą i od razu na stację benzynową. Po zatankowaniu, w dalszą drogę, i tu chyba dla mnie najfajniejszy punkt programu, moje nonsensowne rozmowy z bratem, jednak dla was może być to mało ciekawe (głównie gadaliśmy o opłacalności stawiania gumowych płotów w Wąchocku, przez który chcąc nie chcąc przejeżdżaliśmy)... Po niemal SIEDMIU godzinach bezustannego siedzenia w samochodzie dotarliśmy do Poznania. Mój tyłek scalił się już z fotelem, a pasy bezpieczeństwa wrosły się w tors... Nawet nie wiecie jak bardzo szczęśliwy byłem z faktu, że już mogę wysiąść, nie dlatego, że jestem przed wielkimi halami Międzynarodowych Targów Poznańskich, tylko właśnie dlatego, że mogę się poruszyć i wyjść z samochodu! Postawiłem nogi na chodniku, ugięły mi się w kolanach i tak szedłem do kas zataczając się od czasu do czasu raz w jedną, a raz w drugą stronę. Zaliczyłem dwugodzinne spóźnienie, było jakoś przed 13, a przed kasami Gramowicze mieli czekać do 11:00. Pomyślałem: olać to, znajdę ich jakoś. Szukałem, szukałem, i w końcu w oczy rzuciła mi się czarna koszulka z nickiem Kazia, zagadałem i zapytałem gdzie znajdę Sol. Od tego momentu zacząłem szukać Soleili. Po drodze spotkałem Coni i Plushowego Misia, ten oznajmił mi, że o 14:30 zbiórka Gramowiczów będzie gdzieś koło toalet. Sol nie znalazłem, później spotkałem windowsa i Taaza, z którymi poszedłem na spotkanie. Doszliśmy do kas, tu według windowsa miał być ten meeting. Źle myślał, musieliśmy wracać... Wreszcie znaleźliśmy resztę i zaczęło się ustalanie dokąd pójść coby coś zeżreć... KFC na dworcu obok targów. No to naginamy... Po drodze spotkałem w końcu Sol... Tam (na dworcu) z nieznanych mi przyczyn postaliśmy troszkę i wróciliśmy z powrotem na targi, bo na miejscu była restauracja... I tutaj moja przygoda z tegorocznym PGA się skończyła, pora wracać. Godzina 15:11, długo się nabyłem, co nie? Wsiadłem do samochodu zdenerwowany, z nadzieją szybkiego powrotu do domu. Ale nie! Dwie godziny błądziliśmy po Poznaniu i okolicach, jak wyjechać z tego cholernego miasta w kierunku Kalisza?! Stanęliśmy na Statoilu, zatankowaliśmy, podładowaliśmy laptopa & kupiliśmy kawę. Miałem to szczęście, że byłem pasażerem, nie kierowcą, więc się rozłożyłem w fotelu i poszedłem spać. Podczas podróży budziłem się momentami i obserwowałem chwilowo drogę... Po północy dotarliśmy do domu... Nareszcie...

Zapomniałem w tekście wspomnieć o bardzo miłym aspekcie mojej wyprawy. Otóż podczas szukania Soleili dorwała mnie grupka forumowiczów, złożyła życzenia i wręczyła prezent urodzinowy. Jeszcze raz dzięki, bo to chyba najlepsze co mnie w tym okropnym dniu spotkało.

Podsumowanie? 450 zł w plecy, stracony dzień i obolałe ciało. Nigdy więcej.

Edit: No ale co Panie zrobisz? Nic Pan nie zrobisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.11.2007 o 09:58, Wojman napisał:

A ja tam bylem. Stwor jak tylko mnie zobaczyl zaczal cos gadac o degradach mimo iz ja nic nie
mowilem. :)


No cóż potwierdzam, ale to chyba miało jakiś związek z gramprezą na 2 urodziny, więc nie bardzo mam jak się wypowiedzieć. Nie było mnie tam.

Dnia 25.11.2007 o 09:58, Wojman napisał:

Ogolnie - jestem rozczarowany,


Że co? o0

Dnia 25.11.2007 o 09:58, Wojman napisał:

nie impreza ale numer jaki wycielo PKP wola o pomste
do Rzecznika Praw Konsumenta,


Aaaaa... :)

Dnia 25.11.2007 o 09:58, Wojman napisał:

a to co sobie wymyslila obsluga PGA tez wola o pomste do nieba
(chcieli zebym wykupil drugi bilet mimo iz mialem caly czas na rece te bransoletke).


To nie wiem, z tym się nie spotkałem. Ja miałem cały czas tą zieloną na jeden dzień i wchodziłem do hali pawilonu i wychodziłem kiedy chciałem.

A ja ogólnie sporo przeżyłem na tych targach, niebawem na pewno pojawi się jakaś relacja na gramsajcie, może nawet dzisiaj. :)
Słowem: było fantastycznie, zresztą przy takiej ekipie ciężko się nudzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.11.2007 o 10:13, szerszeń45 napisał:

No cóż potwierdzam, ale to chyba miało jakiś związek z gramprezą na 2 urodziny, więc nie bardzo
mam jak się wypowiedzieć. Nie było mnie tam.


Zeby byla jasnosc - Stwor i ja nie mamy zadnych konfliktow. Po prostu na urodzinach zartowalismy sobie m.in. w ten sposob, ze jak nie bedzie dmuchal balonikow to bedzie mial degrada. Ot i wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.11.2007 o 10:09, SadraX napisał:

[...] Zapomniałem w tekście wspomnieć o bardzo miłym aspekcie mojej wyprawy. Otóż podczas szukania
Soleili dorwała mnie grupka forumowiczów, złożyła życzenia i wręczyła prezent urodzinowy. Jeszcze
raz dzięki, bo to chyba najlepsze co mnie w tym okropnym dniu spotkało.


Bardzo mi miło, że to doceniłeś. :) Pomysł na całą aferę był mojego autorstwa (z początku miał otrzymać tylko glizda, ale gdy zorientowałem się, że i Ty masz urodziny to jakoś wypadało i Tobie coś dać), a w realizacji pomogli Baal, Nermi, Magwisienka (która zakupiła fanty), Sam Fisher i Kepny (dołączył się w KFC). W tym momencie zresztą przypomniało mi się coś, za co na pewno Magwisienka mnie przy następnym spotkaniu udusi gołymi rękoma...

Dnia 25.11.2007 o 10:09, SadraX napisał:

Podsumowanie? 450 zł w plecy, stracony dzień i obolałe ciało. Nigdy więcej.


No cóż, przykro mi, że tak wyszło, ale jestem happy, że chociaż w tym jednym aspekcie mogliśmy Cię nieco rozweselić. :) Możesz robić za Świętego Mikołaja na święta ;P

@ Wojman
Ah, o to chodziło. No w żartach można coś takiego powiedzieć, ile razy coś takiego było na zlocie w Wilkasach. :) Nie wiem na co Stwór taki obrażony był o te degrady. ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I widzisz jak się mści nadużywanie władzy po godzinach :D

@SadraX - no marnie. Ale wiesz, będziesz miał co wnukom opowiadać. Jakiś na świecie będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.11.2007 o 10:24, szerszeń45 napisał:

Ah, o to chodziło. No w żartach można coś takiego powiedzieć, ile razy coś takiego było na
zlocie w Wilkasach. :) Nie wiem na co Stwór taki obrażony był o te degrady. ;>


Dostanie degrada to nie bedzie sie obrazac. :P

A swoja droga - sorry za znikniecie. Mialem do zalatwienia kilka nieplanowanych spraw, tak to jest jak sie nie potrzebnie przyznasz, ze jedziesz po cos tam do innego miasta. :) Ale pogadac to jeszcze zdazymy - na zjezdzie w przyszlym roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ano dużą wygrałem jakieś 5 minut po małej, którą z kolei otrzymałem pytając się ludzi tworzących Wiedźmina, dlaczego wybrali Wiedźmina. No i potem zadali pytanie "Jakie są możliwe zakończenia qestu Tajemnice Wyzimy pod koniec 2-giego rozdziału". O włos wyprzedziłem jakiegoś kolesia i odpowiedziałem na to superłatwe pytanie. I dostałem.
Ponawiam pytanie - czy w jakiś sposób będę mógł zdobyć tą koszulkę? Bo chyba nikomu nie zależy na koszulce z nickiem innego forumowicza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do pełnoprawnego zjazdu w Bałtowie.

Rozumiem, że wszystko ma się odbyć w wakacje, ale ile dni będzie trwał zjazd? Wiadomo już coś w sprawie noclegów?

Wiem, że może troszkę za wcześnie na tego typu pytania, ale powoli trzeba przekonywać siły wyższe ;) Nie byłoby raczej szans na wyjazd, ale że niedaleko mieszka dziadek, to kto wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.11.2007 o 10:33, Wojman napisał:

to jeszcze z na zjeździe w przyszłym roku.

Kurcze jak pojadę to się boje że mi wrzaśniecie 18 razy. Ale liczę na waszą wyrozumiałość.
A i czy ktoś by mnie zabrał w razie czego z Kępna? I kto załatwia noclegi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właśnie rozglądałem, się za bezpośrednimi połączeniami do Ostrowca. Keine szansen. Jeśli nic się nie poprawi w tej materii to będę musiał się śmielej uśmiechnąć do sta... do rodziców w sprawie pożyczenia samochodu na czas zlotu. Mnie się nie widzą przesiadki, zwłaszcza kiedy funduje je firma zwana PKP.

Cóż na razie poczekam na szersze info od SadraXa w sprawie zlotu (dla tych co nie wiedzą, właśnie on ma się zorientować co i jak w Bałtowie). W sumie nie ma jeszcze co się spieszyć czy panikować. Po prostu jeszcze jest sporo czasu do wakacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do Ostrowca będzie ciężko z połączeniem bezpośrednim. Łatwiej będzie dostać się do Radomia, a z niego autobusem do Iłży/pociągiem do Ostrowca... (bliżej jest z tego drugiego)

Odtąd droga już prosta :)

I ponawiam poprzednie pytanie:
>Ile dni będzie trwał zjazd? Wiadomo już coś w sprawie noclegów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.11.2007 o 16:45, Lesz3yk napisał:

Do Ostrowca będzie ciężko z połączeniem bezpośrednim. Łatwiej będzie dostać się do Radomia,
a z niego autobusem do Iłży/pociągiem do Ostrowca... (bliżej jest z tego drugiego)
Odtąd droga już prosta :)


Możliwe, ale jak widzę większe skomplikowanie to wolę wybrać coś po mniejszej linii oporu. Na zupę nie będę żałował jeśli dostanę samochód.

Dnia 25.11.2007 o 16:45, Lesz3yk napisał:

I ponawiam poprzednie pytanie:
>Ile dni będzie trwał zjazd? Wiadomo już coś w sprawie noclegów?


A tu już należy poczekać na dokładniejsze info od organizatora, SadraXa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ludu mój ty drogi & ukochany.

Zjazd będzie trwał ile chcecie, może być i tydzień, ja jednak myślałem o 3-4 dniach. Naradźcie się wspólnie w tej sprawie - atrakcji wystarczy na jakieś 3 dni, jednak jeśli ktoś chce dłużej pobyć w doborowym towarzystwie to może zostać dłużej ;).

Kolejna sprawa - nocleg. Planuję Was przenocować w internacie przy szkole. Pokoje !UWAGA! czteroosobowe. Jeśli komuś nie pasuje postaram się wymyślić coś innego, póki jeszcze nie jest za późno. Jednak o tym internacie myślałem, bo obok sala gimnastyczna i można komfortowo w siatkę pograć, a z tego co wiem, wielu osobom na tym zależało. No i dość tanio by było, możliwość posiłków etc.

Sprawa ostatnia - połączenia z Ostrowcem. Kto chce może pojechać bezpośrednio do Bałtowa, jak mu będzie wygodniej. Tam się jakoś znajdziemy. Jednak jeśli ktoś przyjedzie do Ostrowca (a zakładam, że większość), to później wynajętym autokarem (mam nadzieję, że nie przydzielą nam jakiejś obleśnej puszki) dojedziemy na miejsce.

Proszę ja Was, nie ma się co obawiać, wsio będzie elegansio :). Chyba, że w międzyczasie mnie szlag trafi i nici ze zlotu będą, więc trzymać kciuki i co tam się jeszcze da ;>...

No i jeszcze jedno:
Nermi - jeśli nie dasz rady załatwić własnego transportu, to SadraXio coś wymyśli... ;>

Zadawajcie pytanie, bo dawno postów nie pisałem ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.11.2007 o 17:43, SadraX napisał:

Ludu mój ty drogi & ukochany.

ta jasneee :P

Dnia 25.11.2007 o 17:43, SadraX napisał:

Zjazd będzie trwał ile chcecie

jak dla mnie 3-4 dni wystarczą, ale może być i miesiąc :D

Dnia 25.11.2007 o 17:43, SadraX napisał:

Kolejna sprawa - nocleg.

miejsce myśle niezłe, jakieś foty okolicy czy coś istnieją/były już?

Dnia 25.11.2007 o 17:43, SadraX napisał:

Sprawa ostatnia - połączenia z Ostrowcem.

autobus wynajęty to kolejny dobry pomysł, bo z wawy na pewno jakieś połączenie z ostrowcem jest...
tak więc już teraz mogę powiedzieć, że na 75% bym pojechał (w wakacje już nie będzie problemu, że szkoła będzie mnie męczyć) ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.11.2007 o 17:43, SadraX napisał:

[..] Zjazd będzie trwał ile chcecie, może być i tydzień, ja jednak myślałem o 3-4 dniach. Naradźcie
się wspólnie w tej sprawie - atrakcji wystarczy na jakieś 3 dni, jednak jeśli ktoś chce dłużej
pobyć w doborowym towarzystwie to może zostać dłużej ;).


Się okaże, IMO tydzień to dobry pomysł, optymalnie mogłoby być 5-6 dni.

Dnia 25.11.2007 o 17:43, SadraX napisał:

Kolejna sprawa - nocleg. Planuję Was przenocować w internacie przy szkole. Pokoje !UWAGA!
czteroosobowe.


Nie no mnie tam to nawet odpowiada, będzie można pogadać przed snem.

Dnia 25.11.2007 o 17:43, SadraX napisał:

Jeśli komuś nie pasuje postaram się wymyślić coś innego, póki jeszcze nie jest
za późno. Jednak o tym internacie myślałem, bo obok sala gimnastyczna i można komfortowo w
siatkę pograć,


O super. Ja jestem z Matizem w drużynie. :)

Dnia 25.11.2007 o 17:43, SadraX napisał:

a z tego co wiem, wielu osobom na tym zależało. No i dość tanio by było, możliwość
posiłków etc.


W sumie może być. Osobiście chciałbym jeszcze żebyś zatroszczył się o zdjęcia ze środka tego internatu, no i ile dokładnie ta cena by wniosła za noc, ile za żarełko itp.

Dnia 25.11.2007 o 17:43, SadraX napisał:

Sprawa ostatnia - połączenia z Ostrowcem. Kto chce może pojechać bezpośrednio do Bałtowa, jak
mu będzie wygodniej. Tam się jakoś znajdziemy. Jednak jeśli ktoś przyjedzie do Ostrowca (a
zakładam, że większość), to później wynajętym autokarem (mam nadzieję, że nie przydzielą nam
jakiejś obleśnej puszki) dojedziemy na miejsce.


Z tego co widziałem połączeń bezpośrednich nie ma za bardzo przynajmniej z zachodu Polski wygląda to kiepsko. Widzę jakieś dziwne przesiadki. Jeśli to się nie poprawi, albo nie będzie lepszego połączenia to najzwyczajniej przyjadę samochodem. Wyjdzie drożej, ale mam po dziurki w nosie użerania się z PKP.

Dnia 25.11.2007 o 17:43, SadraX napisał:

Proszę ja Was, nie ma się co obawiać, wsio będzie elegansio :). Chyba, że w międzyczasie mnie
szlag trafi i nici ze zlotu będą, więc trzymać kciuki i co tam się jeszcze da ;>...


Eee tam, pesymisto wredny. ;)

Dnia 25.11.2007 o 17:43, SadraX napisał:

No i jeszcze jedno:
Nermi - jeśli nie dasz rady załatwić własnego transportu, to SadraXio coś wymyśli...
;>


Jakbym jednak jechał tym samochodem to po drodze miałbym Kępno to i Nermi mógłbym wziąć ze sobą. Jednak jeśli musiałbym jechać pociągiem to wtedy możesz się martwić. :)

Dnia 25.11.2007 o 17:43, SadraX napisał:

Zadawajcie pytanie, bo dawno postów nie pisałem ;P


A co? Przewodniczący się zamarzył? ;>
Nie no, ogólnie byłbym zainteresowany w pierwszej kolejności cenami wszelakimi. Możesz dać też więcej zdjęć z samej noclegowni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować