Zaloguj się, aby obserwować  
Sheleila

ZJAZD forumowiczów ! [m]

10075 postów w tym temacie

Dnia 20.07.2009 o 20:07, deih napisał:

Mhm...a zauważyłeś ze Madoc mówi sam do siebie ?

No oczywiście, ale żeby Cię dowartościować to dziekuję bardzo że wskazałeś mi to, sam bym ten post ominął, a takto mamy potwierdzenie, że Madoc to spamer.
;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chyba wypada mi żałować i to bardzo (po filmikach i zdjęciach które pewnie i tak nie oddają pełni tego co się działo). No cóż może za rok. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.07.2009 o 20:55, Ash napisał:

Chyba wypada mi żałować i to bardzo (po filmikach i zdjęciach które pewnie i tak nie
oddają pełni tego co się działo). No cóż może za rok. :)

"Chyba"? Kpisz?
3,2 for life! Same, deihu- szacunek dla was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.07.2009 o 22:35, Furr napisał:

> hm... a o co chodzi tak w ogóle?

O mleko.


Zbyt trywialnie to rozkminiłeś, biachu.
3,2 to uosobienie wszelkich dążeń do wiecznego szczęścia, próba odnalezienia utopii w tym świecie nieprzyjaznym dla miłości do bliźniego i braterstwa o bezinteresownym charakterze.
Cały nasz zjazd to jedna wielka utopia człowieczeństwa, a 3,2 jest symbolem światła na końcu tunelu, którego dojrzewamy w naszej podróży przez życie doczesne. Jest abstrakcją prowadzącą do istoty porównywanej do Boga, pełnego spełnienia naszych marzeń i baśni, hip-hopu i dobrej zabawy.

ps; damn, zagadałem w ten sposób do studenta filozofii.... alem się wkopał ;/
ps2; chyab mamy definicje, tylko nie wiem czy tu na pewno chodzi o 3,2
ps3 sux, xbox rlz! xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

we krwi to wy wszyscy macie wódkę... dużo dużo dużo dużo dużo dużo dużo wódki.

A definicja winna zostać spisana w oficjalnej relacji ze zjazdu oraz na opakowaniach ŁACIATEgo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.07.2009 o 23:17, booba napisał:

we krwi to wy wszyscy macie wódkę... dużo dużo dużo dużo dużo dużo dużo wódki.

A definicja winna zostać spisana w oficjalnej relacji ze zjazdu oraz na opakowaniach
ŁACIATEgo.

nie wszyscy ;) Ale i tak było spoko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.07.2009 o 23:10, Sam_Fisher napisał:

Ważne, że masz hiphop we krwi, ziom!

Jeszcze flow musi być w sercu. Serce wypełnione flowem pompuje hip hop do tętnic, które dostarczają go komórkom. Stamtąd żyły zabierają freestyle, który potem serce zmienia na dobrą zabawę. Mamy z Laską z tego doktoraty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.07.2009 o 00:15, Madoc napisał:

> Ważne, że masz hiphop we krwi, ziom!
Jeszcze flow musi być w sercu. Serce wypełnione flowem pompuje hip hop do tętnic, które
dostarczają go komórkom. Stamtąd żyły zabierają freestyle, który potem serce zmienia
na dobrą zabawę. Mamy z Laską z tego doktoraty.


i certyfikaty cztery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować