Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Artykuł: Kingdoms of Amalur: Reckoning - recenzja

77 postów w tym temacie

Dnia 23.02.2012 o 18:58, Orzch napisał:

Gra jest naprawdę dobra, aż zdziwiłem się jak mocno mnie wciągneła.

Jeden szkopuł :

przeciwnicy
wszędzie
ci
sami
...

Tak jak w DAII??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

w DAII pograłem tylko chwile, jakoś do mnie nie przmówił :X Tu sie jednak aż prosi o urozmaicenia X.x jak nie barghesty, to boggarty i co pare km troll...troche żal : ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.02.2012 o 16:10, Gosu napisał:

Skyrim - Nie mialem zadnego loading screena podczas zwiedzania swiata, Quick save i Quick
load to bylo mrygniecie praktycznie, jak dla mnie bardzo dobra optymalizacja.


Widzę, że jak grochem o ścianę...
Taka jest różnica, że Skyrim mi na przykład sie w ogóle nie uruchomi. Poza tym, jakiś wspaniały graficznie to on nie jest :)

EDIT:
To również odpowiedź dla Zadymka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.02.2012 o 21:46, Grzech napisał:

Widzę, że jak grochem o ścianę...
Taka jest różnica, że Skyrim mi na przykład sie w ogóle nie uruchomi. Poza tym, jakiś
wspaniały graficznie to on nie jest :)



No przepraszam ale chyba grochem o sciane do to siebie napisales. Z tak beznadziejnym wygladem jaki ma Alamur to mnie dziw bierze ze on Ci na maks detalach nie smiga. Rownie dobrze mozna powiedziec o kazdej brzydko wygladajacej grze ze jest super zoptymalizowana bo dziala. Skyrim dzialal mi na maksymalnych detalach na 2 rdzeniowym procu - to jest dobra optymalizacja...Nie jest wspanialy graficznie? To jakim cudem podobal Ci sie Kingdoms of Amalur? Bo produkcja Bethsedy miazdzy jesli chodzi o grafike ta gre i w kazdym innym aspekcie poza moze walka. Nawet konsolowy Dark Souls wygladal lepiej, a nawet jego poprzednik z przed paru lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.02.2012 o 14:57, Pietro87 napisał:

@Jarek138

Marna prowokacja marnego trolla.
Pisałem XX razy - starczy w szkole podstawowej po liceum się nie opieprzać, żeby nie
mieć problemów typu "polonizacja jest czy jej nie ma ?"
Mamy 21 wiek, świat jest globalnie zdominowany przez ten język [jedziesz do Niemiec -
nie znasz niemieckiego ale znasz angielski : dogadasz się i tak można by mnożyć bez liku],
nie bez kozery nazywa się go "łaciną 21 wieku".
Zasłanianie się "polskością dla polaków, świadomością narodowo-patriotyczno-idiotyczną"
i innymi tego typu pierdołami - no to jest dopiero wysokich lotów zasłanianie własnego
nieuctwa imho.


Zawsze mnie zastanawiało, dlaczego tacy tytani intelektu marnują czas na forach i karmią trolle ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie gra zdecydowanie zbyt przereklamowana. W większości jest to "gra o bieganiu". Idź tu i tu, pogadaj z tym i z tym, idź tu i tu, podnieś to, wróć do punktu wyjścia, zgarnij exp. Generalnie ani fabuła nie porywa, ani pomysły na questy, z bohaterką się zidentyfikowałem tylko dlatego, że ma niezły tyłek, który cały czas gości na ekranie i... tyle.

Generalnie dla mnie więcej w tym zręcznościówki niż rpg (jak dobrze pykasz w klawisze, to jesteś w stanie zamordować praktycznie dowolnego przeciwnika bez względu na lvl). Pomijam totalny brak balansu, gdzie niektóre klasy są po prostu przegięte, jak je dobrze rozwijać. No i drobny fakt - jeśli masz w plecaku miksturki uleczenia, to jesteś nieśmiertelny...

W mojej ocenie 5,4/10, głównie za dźwięk i chęci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 24.02.2012 o 10:01, Cebul86 napisał:

Generalnie dla mnie więcej w tym zręcznościówki niż rpg (jak dobrze pykasz w klawisze,
to jesteś w stanie zamordować praktycznie dowolnego przeciwnika bez względu na lvl).


Ale to przecież jest zręcznościówka, jeśli chodzi o walkę! Taka była od pierwszych zapowiedzi oraz prezentacji koncepcja i nikt nie obiecywał niczego innego. Więc to, co piszesz, to żaden zarzut. To tak, jakby oceniać Diablo na 1/10 za brak tur i aktywnej puazy. ;)

Tym bardziej, że ta walka jest świetnie zrealizowana. Z zarzutami odnośnie balansu się zgadzam i polecam przeczytanie tekstu przed jego skomentowaniem. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.02.2012 o 15:52, Kopiec napisał:

Ja mam 23 lata, w podstawówce miałem jeszcze rosyjski.


To chyba mieszkasz gdzieś pod ruską granicą.
Bo ja na ten przykład mam 24 i jakoś Rosyjskiego nie miałem [oprócz dobrowolnego do wyboru w Liceum].
Za to angielski jak najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.02.2012 o 07:57, Jarek138 napisał:

Zawsze mnie zastanawiało, dlaczego tacy tytani intelektu marnują czas na forach i karmią
trolle ?


A mnie zawsze zastanawiało dlaczego nie można prowadzić dyskusji w sposób kulturalny tylko sięgać do wycieczek osobistych. Ostrzeżenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie brak wersji polskiej jest zaletą a nie wadą. Poza seriami baldur''s gate, icewind dale oraz Planetscape lokalizacje nadają się do ... są żenujące :). Pomijam fakt, że poziom komentarzy jest rozbrajający, kogo obchodzi co robiliście w szkole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pograłem w demko... Złapałem się za głowę... Więc tak będą wyglądać cRPGi przyszłości? Ratunku! Gra prosta jak konstrukcja cepa bojowego, zero jakiejś głębi, przeterminowana grafika (pamiętająca jeszcze czasy idTech 3 czy Unreal Engine 2), zbyt banalna walka, zero emocji podczas dialogów, a do tego nie brakuje bugów, glitchy czy zawieszek. Gra nie godna nazwisk tj R.A. Salvatore, Todd McFarlane. Co najgorsze, ma się nieodparte wrażenie gry w MMO i nic dziwnego, bo gra raczkowała jako kolejny pretendent do przejęcia tronu po WoWie. Nic dziwnego, że EA stara się promować grę kosztem ME3 (bonusowe itemki za zagranie w dema obu gier) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dot.post wyżej. Nie zauważyłem żadnych bugów ani w demo ani w grze po 35 godzinach. Zawieszek także nie.
Widać przyczyną jest konfiguracja kompa użytkownika.
Grafika - jedni jojczą, że producenci są w zmowie z producentami sprzętu i tworzą gry o wygórowanych wymaganiach a gdy powstanie gra dobrze zoptymalizowana o mniejszych wymaganiach to zaczyna się znowu lament - jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził :).
Gra ma u mnie duży plus za optymalizację i staranność wykonania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jako że właśnie ukończyłem grę, dorzucam własną porcję luźnych przemyśleń.

Plusy:
-rewelacyjny, dynamiczny system walki
-precyzyjna nawigacja do celu questa, czytelna mapa (Skyrim -_-)
-w zasadzie ciężko popsuć postać, każda sobie radzi w walce
-chyba pierwsza gra, w której polubiłem blacksmithing
-mimo wszystko grafika (pod względem artystycznym)
-wzór jak projektować grę bez level scalingu - ano tak, że przy naturalnym graniu i wykonywaniu zadań przeciwników na dużo wyższych poziomach się po prostu nie spotyka
-pomimo rozmiarów gry, nie trafiłem na żadnego wkurzającego buga


Minusy:
-postać może skakać tylko w określonych miejscach, przez co z kilku metrów ląduje niczym Małysz za najlepszych lat, a z 20-centymetrowego wzniesienia się boi zejść
-niektóre kwestie NPCów za cicho nagrane
-respawn potworków
-wrogowie z początkowych krain mogliby sobie darować atakowanie mojej 3x-poziomowej postaci - to uciążliwe, bo nie można będąc w trybie walki wchodzić w interakcje z przedmiotami
-odbudowanie kopalni za cenę kilku mikstur leczniczych, lol

Ogólnie jestem na tak, wydanej kasy nie żałuję i z nadchodzącym dlc też się pewnie zapoznam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja w to naparzam, ogólnie myślałem że gra będzie lepsza jak patrzałem na trailery, pograłem w demo i czułem się zawiedziony, ale skusiłem się kupić bo i tak mi się nudziło xD na początku grało się tak jak w demo słabo i nudno ale chociaż błędy poprawili które występowały w demie i od przedwczoraj się wciągnąłem tak jak w skyrim, tylko że ta gra ma 100x lepszy system walki, mam 24LV wszystko na Finezje gram na Hardzie wstawiłem Kryształy do przedmiotów tak jak mi pasowało i mnie ciśnie już na granie nawet nie mogę iść do toalety xD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że ten komentarz jest być może mocno spóźniony, ale dopiero ostatnio wpadłem na tę grę a potem na tę recenzję i pozwolę sobie coś tu dopisać.

Powiem swoje w punktach (to będzie lekki "groch z kapustą") ;-)

1. Plus: Takiej różnorodności dialogów nie widziałem od czasów KOTOR 1 i 2 lub Jade Empire. Nawet Dragon Age 1, to już nie to samo, nie wspominając już od Dragon Age 2, gdzie ilość postaci, z którymi można pogadać została mocno zredukowana - potworny minus dla tej gry. Wracając do KoAR, o występujących w grze bardziej istotnych: pojęciach, rzeczach, wydarzeniach, czy postaciach - można dowiedzieć się na dziesiątki sposobów (rozmowy, książki, notatki, tzw. lorestones (kamienie ludowe? czy jak tam) itp.). Nawet jeśli nie zna się dobrze angielskiego, który w tej grze wymaga, jak na mój gust, znajomości zaawansowanej, to i tak jeśli staramy się wysłuchiwać wszystkich wypowiedzi od każdej napotkanej postaci, nie powinno być problemu ze zrozumieniem istotniejszych rzeczy. Ja np. często przy grach, gdzie nie ma polskiego tłumaczenia włączam FRAPSa i nagrywam często całe sceny dialogowe, żeby je sobie potem spokojnie powoli odtworzyć, odsłuchać, poczytać napisy i dokładniej zrozumieć o co w nich chodziło. Szczerze, gra tak mnie wciągnęła, że czasem zmusza mnie do dokładniejszego tłumaczenia ze włączonym obok słownikiem, żeby lepiej zrozumieć wątek (czasem na to klnę, ale co tam :).

2. Plus: Fabuła może i rozwija się dość powoli, ale jak la mnie jest niezwykle klimatyczna, często powoduje przyjemny "excitement" w stylu: ciekawe, co się teraz stanie? Jest zaskakująca, nie nudzi. W tej grze to najbardziej mnie wciąga.

3. Minus: Fakt, trochę za mało humoru. Troszkę nazbyt poważne to wszystko jak na tego rodzaju bajkę (jak dla mnie gra zawiera dużo więcej elementów baśniowych niż np. Dragon Age, czy Skyrim).

4. Plus: Silnik graficzny jest świetnie zoptymalizowany. Skyrim i jego Creation Engine, to przy tym jakiś anachronizm (ale to moja opinia). Szkoda, że twórcy KoAR nie chcą użyczyć jakiegoś "pudełka z narzędziami" do tworzenia modów (w tym przypadku Skyrim mocno wygrywa). Jeśli chodzi o wydajność silnika, dla przykładu przy karcie NVidia GTX 580 (przy procesorze AMD Phenom II X6 @3,6 GHz) mogę włączyć wszystkie detale w grze, w panelu sterowania NV dodać 32-krotny AA, FXAA i wszelkie inne "wodotryski" jednocześnie (choć to akurat nie potrzebne) + zewnętrzny "wstrzykiwacz" (injector) typu FXAA Tool (np. do korekty kolorystyki, poprawienia HDR, który jak na mój gust w tej grze kuleje, itp.), a i tak ilość FPS nie spada mi poniżej 60 (!!!) nawet przy największym zagęszczeniu różnego rodzaju efektów wizualnych.

5. Minus: Fakt, tworzenie wyglądu postaci zostało potraktowane po macoszemu - co mnie np. boli. Za mało możliwości przygotowania wyglądu naszego ulubieńca-herosa.

6. Minus/Plus: System menu (a szczególnie ekwipunek) jest trochę niedopracowany (tu się zgodzę z autorem recenzji). Ot, grzebanie w plecaku nie jest zbyt wygodne, jednakże np. w porównaniu do Skyrim organizacja ekwipunku jest i tak... tu chwila ciszy... o nieeeebo lepsza (jak dla mnie w Skyrim system do obsługi ekwipunku praktycznie nie istnieje (nie licząc modów, które jakoś tam wypełniają tę lukę)).

7. Plus: Wracając do dialogów, małe porównanie do Skyrim (Tu mogę spotkać się ze sprzeciwami). Jak dla mnie np. w Skyrim wypowiedzi postaci mają tyle pomysłowości, wdzięku i błyskotliwości co rozjechany kartofel na drodze. W KaAR są o wieeeele bardziej ciekawe i zaskakujące i nie ma tyle powtarzających się takich samych kwestii wypowiadanych przez różne głosy co w Skyrim (no kurczę, jak gdyby Bethesda nie miała pieniędzy, żeby bardziej zróżnicować wypowiedzi przekazujące generalnie te samą treść?).

8. Minus: Graficznie gra ma dość niewielki maksymalny ten tzw. "view distance" (maksymalna odległość widzianych obiektów) i nie bardzo da się to podregulować jakimkolwiek modem (przynajmniej mnie się nie udało po dość długim grzebaniu w internecie). Ot, denerwuje mnie to, że gdy np. idę naprzód przez las, obiekty po prostu zbyt szybko wyrastają przede mną zamiast pojawiać trochę wcześniej. Pomaga tu trochę mod, a raczej odpowiednia "wtyczka" do programiku Widescreen Fixer (obecnie program zawiera już natywnie wspomnianą wtyczkę), dzięki której możemy w KoAR podregulować FOV (Field of view - pole widzenia), które jak dla mnie jest trochę zaniżone w tej grze. Dzięki zwiększeniu FOV ilość obiektów na ekranie wydaje się być trochę gęstsza i zbyt małe "view distance" już tak nie razi.

9. Plus: Walka jest dynamiczna i ciekawa - wciąga. Np. w porównaniu do DA: tam przy wyższym poziomie trudności częste zatrzymywanie gry i myślenie nad taktyką, jak dla mnie zwyczajnie rozwala całą przyjemność płynącą z rozrabiania. W KoAR niby też możemy zatrzymać i chwile się zastanowić, ale z reguły nie jest to konieczne. Jeśli chodzi o Skyrim - tam nie mogę znieść, że moja postać jest na łasce jakiejś dziwacznej (jak dla mnie) mechaniki walki, która często opiera się na losowaniu, że np. w pewnym momencie przeciwnik nagle obcina mi głowę albo przebija mieczem i... koniec ! - po prostu, gdy w pewnym momencie jakaś niewidzialna losowa "gilotyna" idzie w ruch, moja postać ginie i już :-))). W KoAR walka jest dużo bardziej przewidywalna, w niemałym stopniu zręcznościowa, a przeciwnicy nie urywają nam nagle głowy, po czym zostało by nam tylko "load game".

10. Minus: Poziomy trudności? Fakt, poziom łatwy i średni mogłem od razu odstawić. Na poziomie trudnym pieniędzy i tak jest ciągle aż za nadto, a walki również nie są jakimś ogromnym wyzwaniem, no może jest trochę wyjątków, ale jeśli się przyłożyć do rozwoju naszej postaci + odpowiedniego wyposażenia, to poziom trudny również nie robi się trudny. Apropos jak komuś dokucza łatwizna, to można posiłkować się modem mocno utrudniającym rozgrywkę - z pomocą Google można go łatwo znaleźć (Kindoms of Amalur Reckoning difficulty mod).

11. Minus: Grając myszką i klawiaturą nie można chodzić, tj. można tylko biegać, albo szybko biegać. Może innym to nie przeszkadza, ale mnie np. bieganie w pomieszczeniach potwornie denerwuje.

12. Plus: Rozwój postaci kontra siła przeciwników jest zorganizowany jak w starszych RPG-ach tj. przeciwnicy w danej lokacji nie awansują razem z nami (jak np. w Skyrim), przez co (ja przynajmniej tak uważam) nie ma radości z tego, że nasza postać się rozwija, nie czujemy, że stajemy się, rzeczywiście silniejsi. W KoAR przyjemność z rozwoju naszej postaci i zakładania coraz to mocniejszego wyposażenia jest wymierna. Wracając do starych lokacji jest nam łatwiej, a gdy wkraczamy w nowe na początku jest zazwyczaj trudniej.

Reasumując chcę powiedzieć, że gra pomimo pewnych niedociągnięć ogólnie bardzo mi się podoba, przede wszystkim ze względu na wciągającą fabułę, ładne zróżnicowanie przedstawionego świata (może nie tyle graficznie, a raczej treściowo, fabularnie) + dynamiczny system walki i ciekawy rozwój postaci.

(Ale wypracowanie :-))) Trochę mnie poniosło, bo jestem pod wrażeniem. No ale nic, może się komuś do czegoś przyda ta moja wypodziedź ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować