Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

[Plotka] Polski dubbing Risen 2 pełen mięcha fruwającego na lewo i prawo (18+)

77 postów w tym temacie

Ja osobiście na codzień w ogóle nie klnę (może czasem, jak się uderzę to rzucę klasykiem, ale tak poza tym to w ogóle), ale w grach w ogóle mi przekleństwa nie przeszkadzają zwłaszcza jak pasują do sytuacji/postaci, a co jak co ale do piratów pasują jak najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chciałem wejść i zobaczyć co jest napisane w twoim newsie, ale za każdym razem wyskakuje mi dziwna informacja, zapytałem o co w tym chodzi w temacie pomocy technicznej i ktoś mi odpowiedział, że jest to jakaś
Inwigilacja na rzecz wyższego dobra zwana hit.gemius.
Wklejam linka do mojego posta z pomocy technicznej, żebyś wiedział o co mi chodzi:
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=49&pid=4779

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ha ha ha dobre xD Po przeczytaniu newsa spodziewałem się, że będzie ZNACZNIE słabiej. Po odsłuchu odnoszę jednak wrażenie, że wcale tak źle nie jest. Nawet w Wiedźminie zdarzały się bluzgi bardziej sztuczne (jak na mój gust). Chwilami miałem wręcz wrażenie, że słucham bluzgów kogoś, kto w życiu prywatnym ani razu sobie nie zaklął. Przykład Wrex''a z ME już litościwie pominę. Dobrze jest, nie trza psuć :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.02.2012 o 15:35, Benlor napisał:

Ta.. polski Wrex.. Z cynicznego najemnika ze swietnymi docinakmi zrobili Buraka z pola
.

Tu mamy jednak inny przypadek. AFAIK Angielska wersja Risen 2 może być kandydatką do rekordu nagromadzenia słowa na "F" na minutę... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Urocze :). W pełni akceptowalne o ile oryginał zawiera podobny pod względem treści i ilości materiał.

Polski Wrex to była rzeźnia, masakra, kiszka i kaszanka - jednym słowem płody wyobraźni niewyżytego twórczo poety-amatora. A to dlatego, moim zdaniem, gdyż grając z angielskim dubbingiem i polskimi napisami nie słyszałem takiej łaciny w wypowiadanych kwestiach. I wyobraźnia polskiego tłumacza poniosła go niestety daleko poza akceptowalny kicz i wznosząc na poziom śmieszności ocierający się o parodię. Na Youtube są świetne porównania.

Dodam, że oryginalny Wrex wcale nie brzmiał zniewieściale pomimo znacznie mniejszej ilości k...rew na linijkę tekstu (głowy bym sobie nie dał uciąć, bo sporo wody upłynęło, ale wydaje mi się, że przez całą grę on raczej tak dużo nie przeklina jak przystało na żołdaka z urodzenia).

Gdyby oryginał też kipiał bluzgami to ok, widocznie taki twórcy mieli zamysł. Ale w polskiej wersji bluzgami kipiał tylko autor spolszczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.02.2012 o 16:17, Melchah napisał:

Urocze :). W pełni akceptowalne o ile oryginał zawiera podobny pod względem treści i
ilości materiał.

AFAIK oryginał jest nieco uboższy. Nie jeśli idzie o ilość mięsa, lecz jego barwność i zróżnicowanie. Jak napisałem wyżej, dominuje słówko na "F".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na pewno błędem jest ocenianie ścieżki dźwiękowej po tym fragmencie, ale jest to swego rodzaju antyreklama. Mogliby po prostu dać news, że język będzie ostry i już. Takie nagromadzone ku*wy i inne, jak już ktoś wyżej napisał, bardziej odrzucają od gry aniżeli zachęcają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Problem jest taki, że Wrex W OGÓLE nie przeklina, ani w jedynce ani w dwójce. Dziwi mnie, gdy ludzie mówią "Wrex tak bardzo nie przeklinał", bo nie powiedział u mnie ani jednego brzydkiego słowa, no chyba, że macie jakieś dowody na to :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Próbki brzmią bardzo dobrze. W końcu ma to być gra o piratach a oni nie szczędzili bluzgów w swym codziennym języku. Co do polskiego Wrexa to był zaj............isty. Jego język pasował idealnie do postaci nawet jesli nie do końca odpowiadał oryginalnym kwestiom. Nie bądźmy obrońcami moralności tam gdzie nie ma takiej potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie grałeś w oryginalną, angielską wersję, przyznaj się. Bo charakter tej postaci w wersji PL zmienili całkowicie i po prostu ją wypaczyli. Po Mass Effect 2 było to jeszcze bardziej widoczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja od paru dni gram w closed beta i powiem z ręką na sercu, że jestem zawiedziony. O ile jedynka była świetna o tyle dwójka, to zupełnie inny klimat i już tak nie wciąga jak jedynka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.02.2012 o 15:11, Demagol napisał:

Jakie pokolenie, takie "Psy". Ostatnio to Battlefield 3, chociaż muszę przyznać, że
polska wersja w takich chwilach zawsze jest lepsza. W końcu to Polacy mają najbardziej soczyste,
najbardziej mięsiste i najbardziej kreatywne przekleństwa na świecie ;).

Jan Nowicki powiedział kiedyś, że "dzień bez dobrego przekleństwa to jak życie bez oddechu." Czy jakoś tak. ;) Kląć też trzeba umieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No, powiedzmy, kiedyś, jak to oglądałem (przed zakupem jedynki) to było to śmieszne, ale później szybko się znudziło :D. Poza tym wstyd byłby w taką grę grać np. przy całym zgromadzeniu rodzinnym, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.02.2012 o 21:05, Janek_Izdebski napisał:

Jan Nowicki powiedział kiedyś, że "dzień bez dobrego przekleństwa to jak życie bez
oddechu
." Czy jakoś tak. ;) Kląć też trzeba umieć.


Wystarczy mi, że ciągle klnę przy próbie obsługi gram.pl od kilku ostatnich tygodni, thank you very much.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.02.2012 o 14:40, Demagol napisał:

Bo u nas ludzie myślą, że dorosła gra = gówniarskie rzucanie przekleństwami.


Zgadzam się, najlepszą grą, która jest "dorosła" to chyba Torment jest. Ja dopiero ją zrozumiałem jak grałem w nią jako osoba inteligentniejsza. Poza tym przeklinanie tworzy postać ale nie może być jej główną osią.

Dnia 26.02.2012 o 14:40, Demagol napisał:

Pamiętam,
jak w filmiku o powstawaniu polonizacji Mass Effect jedna pani stwierdziła "Ta gra jest
od 18 lat? To za mało klniemy!" A prawda jest taka, że zupełnie zmienili Wrexowi charakter.
On nie jest zwykłym trepem i nie jest przeciętnym, tępym Kroganinem. Po zagraniu w oryginalną
wersję (najpierw grałem z dubbingiem dla śmiechu), a później ME2 stało się to ewidentne.


Ja Wrexa nie odebrałem jako tępaka. Być może dlatego, że mam znajomych, którzy nie przebierają w słowach a mimo wszystko potrafią się całkiem inteligentnie wypowiadać. Wrex wg mnie używał słownictwa takiego jakie pojawiało się w jego otoczeniu a, że jest sporo inteligentniejszy od innych mu podobnych nie oznacza, że nagle przestanie rzucać mięchem. Od razu dodam nie grałem w angielskiego ME bo jak mam dubbing to gram z dubbingiem dla zasady.

Dnia 26.02.2012 o 14:40, Demagol napisał:

Poza tym takie słuchanie setek przekleństw robi się w pewnym momencie nudne :).


Nie jeśli mają jakieś uzasadnienie, a nie są rzucane bo one sprzedadzą grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.02.2012 o 21:14, Demagol napisał:

Poza tym wstyd byłby w taką grę grać np. przy całym
zgromadzeniu rodzinnym, prawda?


Yup, bo gry to zabawki dla małych dzieci, szczególnie te ze znaczkiem 18+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować