Vilmar

MODERATORZY: jacy są naprawdę?

28026 postów w tym temacie

Dnia 03.10.2014 o 14:30, Dared00 napisał:

Art. 278. § 1. Kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą, podlega karze
pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto bez zgody osoby uprawnionej uzyskuje cudzy program
komputerowy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.


Ta, tylko że to się tyczy tylko programów/gier komputerowych, a filmów czy muzyki już nie. Poza tym ustawa nie zawiera nawet definicji programu komputerowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2014 o 14:30, Dared00 napisał:

Art. 278. § 1. Kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą, podlega karze
pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.


No tak, tylko to już jest kradzież - a żeby taką była musiałbyś np. ukraść koledze płytę z grą tudzież ze sklepu całe pudełko, czyli fizyczną wersję produktu. Produkt cyfrowy nie jest fizyczny, więc nie jest rzeczą.

Dnia 03.10.2014 o 14:30, Dared00 napisał:

§ 2. Tej samej karze podlega, kto bez zgody osoby uprawnionej uzyskuje cudzy program
komputerowy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.


Zależy co rozumieć przez korzyść majątkową. Jak dla mnie odnosi się to do starego procederu giełd komputerowych, gdy ludzie po prostu łamali zabezpieczenia gier i na takich scrackowanych wersjach dorabiali się. To uważam za istotnie niewłaściwe. Natomiast dzisiaj rozszerzyło się to na zwykłe ściąganie rzeczy z Internetu.

Poza tym piractwo jest szerszym pojęciem i odnosi się też do filmów i muzyki czy też książek, a wiele z tych aspektów nie jest uregulowanych prawnie (teoretycznie jest zapis, który pozwala na pobieranie takich kopii na własny użytek na 24 h, ale nie odnosi się do oprogramowania).

Osobiście jestem za szerszymi badaniami rynku i socjologicznymi, by zbadać skalę piractwa dzisiaj i jego właściwy wpływ na rynek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2014 o 14:40, Ziltoid napisał:

No tak, tylko to już jest kradzież - a żeby taką była musiałbyś np. ukraść koledze płytę
z grą tudzież ze sklepu całe pudełko, czyli fizyczną wersję produktu. Produkt cyfrowy
nie jest fizyczny, więc nie jest rzeczą.

Wiem, wkleiłem tylko w ramach kontekstu do paragrafu 2.

Dnia 03.10.2014 o 14:40, Ziltoid napisał:

> § 2. Tej samej karze podlega, kto bez zgody osoby uprawnionej uzyskuje cudzy program
> komputerowy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Zależy co rozumieć przez korzyść majątkową.

Jeżeli ściągasz produkt o wartości 149 zł i za niego nie płacisz, to osiągasz korzyść majątkową w wysokości 149 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wtedy co najwyżej osiągam korzyść majątkową taką, że dostaję produkt, a nie muszę za niego płacić. 149 zł zostaje w miejscu i nie przechodzi nigdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2014 o 14:40, Ziltoid napisał:

No tak, tylko to już jest kradzież - a żeby taką była musiałbyś np. ukraść koledze płytę
z grą tudzież ze sklepu całe pudełko, czyli fizyczną wersję produktu. Produkt cyfrowy
nie jest fizyczny, więc nie jest rzeczą.

Serio, nie rozumiem takiej chorej "logiki" i wykręcania kota ogonem. IMO taki tekst jest jedynie wymówką za kompletnie bzdurną tezą, że piractwo nie jest kradzieżą.

Przedstawię to tak. Jest jakiś produkt - nieważne, czy jest fizyczny, cyfrowy, wymyślony, czy jeszcze inny. Ten produkt został wykonany za pomocą pewnego nakładu pracy, za którą twórca tego produktu oczekuje zapłaty. To jest jego produkt, więc ma do tego święte i nienaruszalne prawo, którego jesteś zobowiązany przestrzegać. Jeżeli więc korzystasz z tego produktu, nie płacąc za niego, świadomie odmawiasz twórcy zapłaty za jego pracę - tym samym jesteś złodziejem. Jeżeli ukradniesz za sklepu batonika i go wszamiesz - odmówiłeś fabryce (i nie tylko) należnej zapłaty za produkt - jesteś złodziejem. Jeżeli korzystasz z oprogramowania bez uiszczenia należnej twórcy zapłaty - to jest dokładnie takie same złodziejstwo. Każdemu, kto nie jest w stanie pojąć takiej prostej analogii, życzę serdecznie, żeby któregoś miesiąca miał doświadczenie - żeby przyszedł do niego szef i powiedział "wiesz co, odmawiam ci zapłaty za wykonaną przez ciebie pracę w tym miesiącu i przeleję ją na swoje konto - to przecież nie kradzież, te pieniądze są jedynie ciągiem cyferek na koncie i nie są rzeczą".

Bottom line, moim zdaniem w piractwie nie ma miejsca na regulacje i "zależności w rozumieniu", a wszystko sprowadza się do tego, czy korzystasz z produktu za zgodą jego twórcy / sprzedawcy, czyli w większości dotyczących przypadków - po zapłaceniu za niego. Dlaczego to nie może być takie proste?

A tak w ogóle to kończę, bo temat od tego jest gdzie indziej.

// EDIT
Sorry Isildur, Twojego posta zobaczyłem dopiero po dodaniu swojego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2014 o 14:49, Ziltoid napisał:

Wtedy co najwyżej osiągam korzyść majątkową taką, że dostaję produkt, a nie muszę za
niego płacić. 149 zł zostaje w miejscu i nie przechodzi nigdzie indziej.

Wyjaśniłem ci w wątku o piractwie, zgodnie z prośbą modka: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=943&u=10277#end

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie odpowiedzieć tutaj już tylko na post Siriondela, żeby nie robić większego zamieszania, a po nim idę do wskazanego przez moderatora wątku.

Zacznijmy od tego, że nie odwracam kota ogonem i nie używam wymówek, ponieważ jest różnica między produktem cyfrowym a fizycznym. Gdy zniszczę lub ukradnę np. batonik, to wtedy jego poprzedni właściciel ponosi stratę i trzeba wyprodukować i kupić kolejny. Gdy komuś ukradnę samochód, to dany ktoś traci ten samochód. Natomiast w przypadku produktu cyfrowego to jest tak, jakbym przyszedł temu komuś na posesję i skopiował czyjeś, dajmy na to, Lamborghini. Dostaję go za darmo, ale nikt nie traci, ani jego właściciel ani producent. No, ten drugi co nawyżej traci "zysk".

Analogia z fabryką jest zupełnie nietrafiona, ponieważ fabryka jest już opłacona - za takiego Snickersa sklep płaci w hurtowni. Kradnąc go ze sklepu działam na szkodę sklepu, a nie fabryki. Ergo okradam panią Kazię z części jej wypłaty, ale nie robotników w fabryce.

Ciężko zresztą jest nagle traktować w dyskursie produkty fizyczne jako cyfrowe, bo rządzą się innymi prawami, zatem w jednym się zgodzę - w piractwie za darmo zdobywam dostęp do informacji, za którą powinienem był zapłacić. Nie jest to natomiast kradzież, a przynajmniej nie kradzież produktu pokroju batonika. Zrównywanie ściągnięcia gry z torrentów z kradzieżą Snickersa w sklepie jest błędem logicznym.

Ale w tym wątku to już tyle, zapraszam do podanego przez Isildura. I zaznaczam jeszcze raz - nie znaczy to, że wspieram piractwo, ale chciałbym po prostu przeprowadzić o nim niejako akademicki dyskurs.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hehe, to już się zaczyna robić śmieszne, ta twoja paranoja. Wszędzie widzisz Ostrowiaków i Demagoli, którzy tylko czyhają by podważyć autorytet regulaminu i obalić złego Wojmana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znamy się od lat, ale zaczynam po dziurki w nosie mieć Twoich zagrywek. Śmieszna to jest Twoja choroba psychiczna, która sprawia że piszesz na forum przy pomocy mimimum trzech kont i uważasz że to zabawne. Trolling to jedno, ale arogancja to już drugie. Reputację na forum którą wypracowałeś sobie lata temu, jeszcze jako Skywalker560 już dawno wrzuciłeś do szaletu i stałeś się pośmiewiskiem. Bo tak, wszyscy z Twoich multikont się śmieją, bo zgrywasz pajaca.

http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=96510&u=5

Ot prosty przykład, odpowiadasz sam sobie, bo inaczej wszyscy mieliby ten temat w dupie. Jak większość rzeczy które masz do powiedzenia. Nie podoba mi się też, jak bawisz się kosztem Smugglera, czy ludzi w temacie o piractwie.

Jak jesteś taki cwany i odważny, to proszę pisz z "Revanchista" albo "Demagola", a nie z "Jerrjeroda", "Plagasula", "Tatmadaawa", "Ziltoida" czy innego konta które Twoja chora główka stworzyła żaby prowadzić dyskusje z ludźmi na kilku frontach, łgając im w żywe oczy że istnieje kilka osób podzielających Twój światopogląd.

Ja też nie kocham miejscowej moderacji, ba, w gniewie zapowiedziałem kiedyś że odchodzę, po czym wróciłem po tygodniu, bo jednak zalezy mi na ostatnim miejscu w polskich internetach w którym się wypowiadam. Ale tak jak moderatorzy nie mają prawa robić z tego forum prywatnego folwarku, tak samo Ty nie rób z niego piaskownicy i miejsca gdzie możesz się wyżyć. Bo pakujesz w to strasznie dużo czasu, naprawde nie masz co z nim robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz podyskutować, to pisz z jednego konta, tak jak wszyscy. Pamiętaj, że już nieraz zdarzały się sytuacje, gdzie użytkownik z wysoką rangą zakładał konta, by obrażać z nich innych, a Moderatorzy banowali wtedy obydwa konta. W związku z tym jeśli myślisz, że poprzez zakładanie kont unikniesz konsekwencji (np. jak kogoś obrazisz itp.), to się mylisz, bo "czerwoni" już nieraz wykrywali multikonta założone tylko w celu łamania regulaminu. A tak swoją drogą, to odpowiadanie na własne posty świadczy według mnie o dziecinności i braku samokrytyki tej osoby. Takie jest moje zdanie i piszę o tym otwarcie z mojego głównego konta, ponieważ z poprzedniego już nie korzystam, a zaznaczam, że na tym mam sporo wyższą rangę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.10.2014 o 19:02, Revanchist napisał:

Luzik, przecież Ziltoid nikogo nie obraził :D. Podobnie jak i Dialydd.

Nie sądzę, że kogoś obraziłeś przez te konta, tylko to mówię na przyszłość, bo już nieraz zdarzały się sytuacje opisane powyżej. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2014 o 19:52, Revanchist napisał:

Hehe, to już się zaczyna robić śmieszne, ta twoja paranoja. Wszędzie widzisz Ostrowiaków
i Demagoli


I jak się okazuje - miałem racje. Na wszystkie Twoje konta idzie BAN za trollowanie oraz uporczywe odbieranie przyjemności w korzystaniu z forum innym użytkownikom. Daruj sobie też zakładanie kolejnych. Jeżeli bowiem będziemy mieli choć cień podejrzenia, że to Twoje kolejne konto albo dostaniemy taki sygnał od użytkowników to natychmiast będzie ono zbanowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie ten temat ale co tam - żeby nie wiem jak się spinać, to nie da się fizycznie postawić piractwa na równi z kradzieżą.
To są merytorycznie dwa mylne pojęcia. Zjawisko kopiowania oprogramowania podciągane jest pod domniemane generowanie strat. Bo każdy wydawca [ważna różnica - wydawca a twórca] zakłada [bo mu swoją drogą tak wygodnie], że ten procent użytkowników który pobrał dane oprogramowanie nielegalnie gdyby nie mógł go tak zdobyć, to by je kupił. Inni jeszcze bardziej pokrętnie sobie domniemają, że ci co pobrali, nie powinni pobrać tylko kupić i tak wygenerowali brak zysku, ergo wygenerowali stratę. Jest to nieziemska wręcz bzdura którą od lat mantruje prasa i serwisy branżowe.
Sam jestem niejako "twórcą" [zajmuje się działem projektowania w swojej firmie, też padam "ofiara strasznych piratów" tak btw] ii nie mieści mi się wręcz w głowie jakie głupoty generują od lat serwisy branżowe w dziedzinie dysputy na temat piractwa.
Aczkolwiek do dalszej dyskusji w temacie zapraszam tu :

http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=943&u=10381

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.10.2014 o 00:05, Pietro87 napisał:

Sam jestem niejako "twórcą" [zajmuje się działem projektowania w swojej firmie, też padam
"ofiara strasznych piratów" tak btw] ii nie mieści mi się wręcz w głowie jakie głupoty
generują od lat serwisy branżowe w dziedzinie dysputy na temat piractwa.

W klimacie tematu - w naszych zadaniach nie chodzi o to, żeby mieć merytorycznie obiektywną rację, ale o to aby nikt nie mógł się doczepić do całego serwisu o to, że propagujemy coś co jest niezgodne z prawem. Stąd wszelkie obostrzenia dotyczące sposobu wyrażania się, używania niektórych argumentów, żartów, przykładów etc. i również wspominania w niektórych kontekstach piractwa. Czyli... osobiście zgadzam się z tym co napisałeś, też uważam że prawo jest bardzo niedoskonałe, a branża często gada trzy po trzy... ale swoją robotę wykonać muszę. Świata tym nie zbawię, piratów prawdziwie okradających ludzi nie powstrzymam, ale przynajmniej żadna przewrażliwiona instytucja nie wlepi gram.pl etykiety ''pro-pirackiego'' serwisu.
Tyle mojej opinii na temat sytuacji moderator vs. piractwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się