Jaki byłTwój najgorszy i najstraszliwszy koszmar jaki Ci się kiedykolwiek przyśnił?.

[FranTic69 0]

Ja ze swoich koszmarów nie pamientam takiego,który szczególnie zapadłby mi w psychike,ale chciałbym poznać wasze wspomnienia dotyczące takich snów.;)

[lis899 0]

Miałem kiedys takie sny, co wszystko było widać z daleka, oddalało się. Śniło mi sie też, że mnie zamordowano(chyba za dużo horrorów sie na oglądałem:D)

[Vilmar 0]

Z bardziej nieprzyjemnych rzeczy śni mi się czasem że spadam w pustkę. Na koniec jest tylko głośne "bum" i się budzę ;)
Koszmarów bałem się tylko jak byłem mały - potem przez dłuższy czas nie chciałem zasnąć. Gdy już troszkę podrosłem nauczyłem się budzić wtedy, gdy sen mi się nie podoba i przedłużać go, gdy jest bardzo przyjemny w odbiorze (a nawet wyrobiłem sobie umiejętność zapamiętywania co ciekawszych faktów ze snu) ;)

[TYHE 0]

Dnia 08.05.2006 o 19:41, kombesista napisał:

Ja ze swoich koszmarów nie pamientam takiego,który szczególnie zapadłby mi w psychike,ale chciałbym
poznać wasze wspomnienia dotyczące takich snów.;)

Może tam znajdziesz coś ciekawego:
http://www.gram.pl/forum_post.asp?tid=3357&u=145

[FranTic69 0]

Dnia 08.05.2006 o 19:44, Vilmar napisał:

Z bardziej nieprzyjemnych rzeczy śni mi się czasem że spadam w pustkę. Na koniec jest tylko
głośne "bum" i się budzę ;)
Koszmarów bałem się tylko jak byłem mały - potem przez dłuższy czas nie chciałem zasnąć. Gdy
już troszkę podrosłem nauczyłem się budzić wtedy, gdy sen mi się nie podoba i przedłużać go,
gdy jest bardzo przyjemny w odbiorze (a nawet wyrobiłem sobie umiejętność zapamiętywania co
ciekawszych faktów ze snu) ;)

Dziwne,z tego co wiem to bardzo wielu ludziom śni się,że ciągle spadają w przepaść bez dna i nikt nie potrafi wyjaśnić co jest przyczyną...
Według mnie to może lęk wysokości?. :D

[Woko11 0]

Powoli zagłebiamy się w przypuszczenia para/psychologiczne...

[Kokosowy 0]

Że ktos mi z rodziny umarł płakałem przez sen , znaczy sie jak obudzilem sie mokre miałęm oczy i poduszke miałem chyba 10 lat ale pamieta sie takie rzeczy

[Bigjack7 0]

Jedno słowo. TEŚCIOWA.

[FranTic69 0]

Dnia 08.05.2006 o 19:51, Woko11 napisał:

Powoli zagłebiamy się w przypuszczenia para/psychologiczne...

Tak... i właśnie o to mi chodzi.

A wracając jeszcze do spadania w przepaść.
Czytałem kiedyś,że takie i podobne sny są odzwierciedleniem naszych lęków, obaw,ukrytych,pragnień i rządz,a także dławionych w sobie pewnych emocji.

[Woko11 0]

Ja słyszałem, że moze nam się śnić to o czym przed snem myśleliśmy...

[Fum4R 0]

Dnia 08.05.2006 o 19:57, Woko11 napisał:

Ja słyszałem, że moze nam się śnić to o czym przed snem myśleliśmy...

I to jest prawda. Jesli o czyms intensywnie myslimy przed snem, moze sie nam to przysnic.

[Woko11 0]

Tak samo lęki, które często lubią "wyłazić" z podświadomości!

[Ash 0]

Ja niestety mam ciężką przypadłość... Niepamietam żadnego snu. Zaraz po obudzeniu, skupiam sie na powrocie do reala, a gdy próbuję sobie coś przypomnieć co mi się śni to niestety jest z tym nie najlepiej. Jednak może to dobrze że niezapamietuję snów? Kto wie co mi się śni? Jednak wolę żyć w niewiedzy :)

[FranTic69 0]

Inna rzecz:
Gdy byłem mały oglądałem taki serial jak Scooby Doo.
Potem całą noc nie potrafiłem spać,bo ciągle śniły mi się te maszkarony,których to naprawdę się bałem ;)
Mimo,że odczuwałem lęk,coś przyciągało mnie do kolejnych odcinków.
Widać od małego lubiłem się bać,także w nocy...

[Mookry 0]

Miałem raz sen że zakochałem sie w dziewczynie, niesety nie widziałem jej twarzy ale myślałem (we śnie) ze jest piękna. Pod koniec snu okazało się że to jakiies stare zombi. bleh...

[FranTic69 0]

Dnia 08.05.2006 o 20:08, Marcin-91 napisał:

Miałem raz sen że zakochałem sie w dziewczynie, niesety nie widziałem jej twarzy ale myślałem
(we śnie) ze jest piękna. Pod koniec snu okazało się że to jakiies stare zombi. bleh...

To także jest znane.Bardzo często wykorzystywane w filmach.Dosyć oklepany sen,jeśli można użyć takiego sformołowania. :)

[Dar15 0]

Jak miałem 10 lat przyśnił mi się bardzo straszny sen(przynajmniej dla mnie.
Śniło mi się, że szedłem z mamą na zakupy, po czym zgubiłem się w mieście... Niby nic strasznego, ale wszedłem w jakąś ulice i spotkałem tam starszą kobiete, która postanowiła mi pomóc znależć mame ;P Niestety zaprowadziła mnie w zaułek i tam... zmieniła twarz na coś dziwnego. Bynajmniej miała wielki kły i zaczęła mnie jeść. Ja zacząłem krzyczeć przez sen i płakać. Obudził mnie tata. Najgorsze było to, że przez chwile naprawde poczułem ból...

Drugi sen miałem pardzo dziwny, nazwał bym go snem proroczym.

Śniło mi się, że moge latać. No i latałem nad Warszawą i znalazłem się na starówce w nieznanym mi wcześniej miejscu. Koło Zamku Królewskiego są sukiennice. Można tam oglądać dywany jakieś stare. Bynajmniej sen jak sen uznałem, że to wyobrażnia, ale kilka lat później ze szkoła poszedłem na wycieczke do Zamku Królewskiego, a tematem lekcji były dywany... Gdy zobaczyłem te miejce , które mi się śniło ażznieruchomiałem. To był dla mnie szok. Coś niezrozumiałego. Bo niby skąd mogłem wiedzieć o miejscu, którego wcześniej nie widziałem? Co wy na to??

[FranTic69 0]

Zauważyłem u siebie dziwną rzecz,która do dziś budzi u mnie zdumienie.

Otóż gdy śni mi się jakiś sen z moim udziałem (niekoniecznie koszmar,ale w większości tak) widzę otoczenie w FPP :D.
Najdziwniejsze jest to,że mogę podejmować decyzje,kierować swoją osobą we śnie*,nierzadko gdy dotykam w moim śnie jakichś przedmiotów czuję je tak jakbym dotykał ich w realu.Nie potrafię sobie wyjaśnić jak to jest możliwe?.

*Nie chodzi o lunatykowanie,tylko to,że śni mi się naprzykła to,że stoję na na rozstaju dróg to mogę sam zdecydować,w którą stronę się udam,albo co zrobię w danym momencie... (serio!)

[glizda101 0]

No chyba raczej wszyscy tak mają. Co do czucia przedmiotów to sprawa jest dyskusyjna, ale wolna wola (czyli możliwośc wyboru) i FPP są jak najbardziej naturalne. A co, chciałeś rzut izomeryczny? ;P

[FranTic69 0]

Dnia 08.05.2006 o 20:20, Dar15 napisał:

Jak miałem 10 lat przyśnił mi się bardzo straszny sen(przynajmniej dla mnie.
Śniło mi się, że szedłem z mamą na zakupy, po czym zgubiłem się w mieście... Niby nic strasznego,
ale wszedłem w jakąś ulice i spotkałem tam starszą kobiete, która postanowiła mi pomóc znależć
mame ;P Niestety zaprowadziła mnie w zaułek i tam... zmieniła twarz na coś dziwnego. Bynajmniej
miała wielki kły i zaczęła mnie jeść. Ja zacząłem krzyczeć przez sen i płakać. Obudził mnie
tata. Najgorsze było to, że przez chwile naprawde poczułem ból...

Drugi sen miałem pardzo dziwny, nazwał bym go snem proroczym.

Śniło mi się, że moge latać. No i latałem nad Warszawą i znalazłem się na starówce w nieznanym
mi wcześniej miejscu. Koło Zamku Królewskiego są sukiennice. Można tam oglądać dywany jakieś
stare. Bynajmniej sen jak sen uznałem, że to wyobrażnia, ale kilka lat później ze szkoła poszedłem
na wycieczke do Zamku Królewskiego, a tematem lekcji były dywany... Gdy zobaczyłem te miejce
, które mi się śniło ażznieruchomiałem. To był dla mnie szok. Coś niezrozumiałego. Bo niby
skąd mogłem wiedzieć o miejscu, którego wcześniej nie widziałem? Co wy na to??

Co do drugiego snu:

Prorocze sny to już temat na osobną dyskusje,ale u mnie jest bardzo podobnie:

1.Śniło mi się kiedyś,że zwiedzam swoją szkołę (chodziłem jeszcze wtedy do zerówki ).
Przychodzi mój pierwszy dzień w szkole,a tu...
Wszysyko identycznie jak we śnie kolor ścian,układ ławek i ich liczba,ba nawet stroje kolegów!.Wszystko zgadzało się w 100%!.A o tej szkole nie miałem wtedy ZIELONEGO pojęcia!!!!!.

Miałem b.wiele takich przykładów niestety nie jestem w stanie przypomnieć sobie żadnego na tyle dobrze by go opisać...
Dodam,że większość takich snów się sprawdzała.
Czy ja jestem jakiś paranormalny czy co?.