Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Znamy zawartość Edycji Kolekcjonerskiej Guild Wars 2. Pre-ordery ruszają 10 kwietnia

71 postów w tym temacie

W Niemczech cenę dolarów na euro przeliczyli w stosunku 1:1 i EK ksoztuje 150 euro :P
https://d2p3tu22c584ot.cloudfront.net/img/prepurchase/collectors-items-de.1528705237.jpg
A w Wielkiej Brytanii EK kosztuje 129 funtów.
Ciekawe czy w Polsce ceny będą bardziej amerykańskie czy europejskie? Bo różnica jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2012 o 16:42, Essau napisał:

W złą stronę świat idzie z tymi cenami. Gry regularnie drożeją. Nikt o tym nie pamięta,
kiedy się narzeka na piratów.

Sratatata. EK jest droga z powodu figurki. Nikt nie musi mieć Edycji Kolekcjonerskich. Jak nie ma kasy, to niech kupi zwykłą. A jak komuś się dalej ceny nie podobają to niech kupi sobie coś z pomarańczowej Kolekcji Klasyki za 3 dychy. Też czasem tak robię (np. Batmana: AA i Max Payne''a tak kupiłem). Nie chcesz mi chyba wmówić, że 3 dychy to też za dużo. Zresztą to nie ważne. Gry nie są artykułami 1. potrzeby. Benzyna np. też jest droga, jest potrzebniejsza, a nikt chyba nie będzie bronić człowieka, który zostanie złapany na kradzieży benzyny ze stacji paliw? Albo auta. Chciałbym mieć Dodge''a Challengera, lale kosztuje 200 kafli. Jak go zwinę to pójdziesz protestować pod sąd, żeby mnie ułaskawili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Interesujące spostrzeżenia nt. piractwa. Piractwo to kradzież itp. Jednak jak można nazwać to kradzieżą skoro niczego się nie ukradło przecież plik dalej jest w tym samym miejscy w którym był

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc, o wiele bardziej podobają mi się EK z figurką i małą ilością dupereli(najlepiej tylko artbook,soundtrack) niż takie pełen przedmiotów do niczego nie przydatnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ktoś może wie jaka będzie wycena normalnej wersji GW2? Jeśli będzie dostępna tylko cyfrowa wersja to możliwe jest że walną jakieś 60 dolarów za samą grę co dla Polaków mogłoby być niechciane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2012 o 17:14, Muradin_07 napisał:

No może te 400 zł za kolekcjonerkę to nie wydam... pamiętam te czasy tańszych kolekcjonerek
i naprawdę wyczesanych jak CoH na przykład. Ale na samego GW2 czekam i mam nadzieję że
jakiś czas po premierze uda mi się znaleźć dla niego miejsce w wydatkach.

Za daleko nie trzeba sięgać pamięcią. EK polskich gier są zazwyczaj koło 150 zł.

Dnia 13.03.2012 o 17:14, Muradin_07 napisał:

A co do samego piracenia- to chyba temat rzeka i to, że ceny są takie jakie są jest to
nie tylko wina piratów, ale też tych z branży, którzy rozmieniają gry na drobne tylko
po to żeby sobie jeszcze dorobić.

Jasne. Dlatego ja nie kupiłem Mass Effect 3, bo przytłoczyła mnie ilość DLC do 2)., Ale też jej nie ściągnąłem. Wiedźmina 2 też ściągali (wstyd, własnych rodaków okradać!), a wszystkie DLC były darmowe.

Dnia 13.03.2012 o 17:14, Muradin_07 napisał:

[edit]: Sorry... teraz już te tanie kolekcjonerki to w większości Edycje Specjalne, z
dodatkowymi "zarąbistymi" bonusami, które dają bonusy do nie wiem... szpanu...

ES to zazwyczaj ładniej nazwane pre-ordery. Nie są EK, mają cenę wersji podstawowych i zazwyczaj nie zawierają nic poza drobnymi DLC (czasem tam kilka naklejek, albo coś. Tanią EK była np. EK CoJ: Cartel. Cena bodajże 150 zł z małym hakiem, do tego sporo rzeczy materialnych i 2 bronie w DLC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2012 o 17:42, Mawpishon napisał:

Interesujące spostrzeżenia nt. piractwa. Piractwo to kradzież itp. Jednak jak można nazwać
to kradzieżą skoro niczego się nie ukradło przecież plik dalej jest w tym samym miejscy
w którym był

Spostrzeżenie na poziomie dziecka z podstawówki nie mające kompletnie żadnej wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2012 o 17:18, TobiAlex napisał:

Widać, że jesteś jeszcze na garnuszku u mamusi.Czas dorosnąć Kradzież to kradzież, nie
ważne co i za ile. Zresztą jak Ci to nie pasuje to mogę przyjść ukraść Twój komp, bo
nie stać mnie na niego. Lepiej?


kompletny brak zrozumienia podstawowego mechanizmu piractwa :) Ale pojątrzyć w komentarzach i tak trzeba :) Może i masz rację w tym co mówisz (tego nie oceniam) tylko nie znasz elementarnych pojęć a moralne tyrady trzaskasz równo :D

EK ? Po co mi ? kluczyk tylko potrzebuje z digitalki i będzie cacy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zawsze uważałem, że egzamin gimnazjalny to nie taka głupota, tak wiele dzieci nie miało w swoim czasie okazji nauczyć się czytania ze zrozumieniem. Z jednej strony spada z drzewa użytkownik Oxva, który rozumuje Twój post jakobyś to sam nie miał pieniędzy/ ściągał; z drugiej niejaki TobiAlex, który usilnie traktuje tekst jako pochwałę piractwa (a co to za argument z produktem pierwszej potrzeby? To może podwoimy ceny samochodów, w końcu można chodzić pieszo).
Tak czy owak, jeszcze z 2 lata temu nie do pomyślenia były gry w edycji premium za 130,140 zł. Dziś coraz mniej jest tytułów za 99zł, co kiedyś było podstawą. Gry Blizzarda, a także Lucas Arts zawsze pompowały ceny, ale teraz to już reguła. Wydania kolekcjonerskie także idą pozornie niezauważalnie w górę, a ja się zastanawiam, czy kwoty ponad 300 zł za grę komputerową to już nie szaleństwo ( ah,ta kolekcjonerka Tormenta za 99...).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiem jasno i otwarcie: jestem wielkim fanem pierwszej części, dano nie czekałem na jakąś grę tak mocno, jak na część drugą, więc moją kasę (tak, za kolekcjonerkę, by nie było) mają jak w banku. Czekam tylko, kiedy będzie na Gramie dostępna (no i o bliższe info odnośnie polskiej edycji tejże kolekcjonerki) i pre-order składam już pierwszego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie- czy mamy jakieś potwierdzenie tego, że gram.pl będzie 10 kwietnia oferować pre-order gry ze wszystkimi wymienionymi bonusami? Bo jak na razie widzę zapowiedź dostępności tylko w NCSoft i nic poza tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

do autora

Sprostowanie: Ci co kupią dostaną wcześniejszy 3 dniowy dostęp a Ci co zamówią przed premiera tylko 1 dzień extra.
źródło: http://www.guildwars2.com/en/the-game/game-faq/#fifteen
"Players who pre-purchase and receive 3-day Headstart Access will have an advantage over players who pre-order and receive 1-day Headstart Access."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

TOR tez mial kolekcjonerke po 150$ co wyszlo na ok 450 PLN. Podejrzewam ze bedzie mniej wiecej tak samo z GW2.

Bardziej mnie ciekawi czy w Polsce bedzie mozna kupic Standard/Digital Deluxe po Polskich cenach. Z tego co niektore strony pisaly Standard ma byc po 60$ a DD po 80$. W kazdym razie, milo ze dali miesiac uprzedzenia, mozna zaczac odkladac kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ludzie pamiętajcie, że to jest pre-purchase dostępny tylko od ArenaNet. Pre-ordery i w normalnej sprzedaży będa znacznie tańsze i myślę, że w dniu premiery będzie to kosztować 120-200 zł, bo będzie już polski dystrybutor i w tej wersji macie dodatki jakich potem nie będzie, czyli dostęp do wszystkich beta eventów po 10 kwietnia i możliwość gry 3 dni przed właściwą premierą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2012 o 17:59, Essau napisał:

Zawsze uważałem, że egzamin gimnazjalny to nie taka głupota, tak wiele dzieci nie miało
w swoim czasie okazji nauczyć się czytania ze zrozumieniem. Z jednej strony spada z drzewa
użytkownik Oxva, który rozumuje Twój post jakobyś to sam nie miał pieniędzy/ ściągał;
z drugiej niejaki TobiAlex, który usilnie traktuje tekst jako pochwałę piractwa (a co
to za argument z produktem pierwszej potrzeby? To może podwoimy ceny samochodów, w końcu
można chodzić pieszo).
Tak czy owak, jeszcze z 2 lata temu nie do pomyślenia były gry w edycji premium za 130,140
zł. Dziś coraz mniej jest tytułów za 99zł, co kiedyś było podstawą. Gry Blizzarda, a
także Lucas Arts zawsze pompowały ceny, ale teraz to już reguła. Wydania kolekcjonerskie
także idą pozornie niezauważalnie w górę, a ja się zastanawiam, czy kwoty ponad 300
zł za grę komputerową to już nie szaleństwo ( ah,ta kolekcjonerka Tormenta za 99...).


I tu wracamy do benzyny (no i mamy samochody!), która była kiedyś po 2,50 (obecnie tamte czasy zlewają mi się z tymi w których chodziłem w krótkich spodenkach, bawiłem się w piaskownicy, a dorośli byli wielcy jak olbrzymi). Teraz kosztuje prawie 6, mimo, że w niektórych państwach kosztuje grosze. Tak samo wódka. Koszt wyprodukowania to kilka złotych, a cena kilkadziesiąt razy wyższa. I papierosy. To co? Napad na stację, a później włam do monopolowego? Ludzie mogą wobec się bez wódki, szlugów, a z benzyną sobie radzą. Mimo tego, że benzynę potrzebujesz na bieżąco, a miesiąc bez grania wytrzymasz. VAT na książki też wzrósł. Ilu znasz takich co je wynoszą ze sklepów? Ja żadnego.
P.S. Zresztą skoro ktoś MUSI grać, to polecam strony z grami za darmo,typu kongregate, czy armorgames. Może większości z nich bliżej do Mario, czy sapera niż do najnowszych produkcji, ale są legalnie za darmo. Dobre jak i 30 zł to za dużo (ta, szczególnie jak mówimy, np. o 30 zł za całą serię Hitmana, czyli właściwie 7,50 za grę, to ja dziennie więcej na bilety autobusowe wydaję). A niektóre też potrafią wciągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2012 o 17:57, EmperorKaligula napisał:

> Widać, że jesteś jeszcze na garnuszku u mamusi.Czas dorosnąć Kradzież to kradzież,
nie
> ważne co i za ile. Zresztą jak Ci to nie pasuje to mogę przyjść ukraść Twój komp,
bo
> nie stać mnie na niego. Lepiej?

kompletny brak zrozumienia podstawowego mechanizmu piractwa :) Ale pojątrzyć w komentarzach
i tak trzeba :) Może i masz rację w tym co mówisz (tego nie oceniam) tylko nie znasz
elementarnych pojęć a moralne tyrady trzaskasz równo :D

A bo co? Bo nie kradniesz nic materialnego (jak notorycznie podkreślają piraci)? Materialnie gra to tylko kilka stron instrukcji, pudełko i płyta. Płyta kosztuje grosze. Skserowanie kilku stron pewnie złotówkę (w końcu kredowy papier dobrej jakości i kolorowa okładka pudełka i instrukcji). Reszta to koszty wyprodukowania gry (w tym koszty utrzymania pomieszczeń, w których pracują ludzie i kasa dla tłoczni, która też ma pracowników i pomieszczenia do utrzymania) i pensje pracowników. Myślisz, że ci ludzie miesiącami pracują za darmo, a po jedzenie i ubrania idą do pomocy? Też muszą z czegoś żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować