Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Branża nie traktuje udźwiękowienia z odpowiednią powagą - twierdzi twórca muzyki do Silent Hilla

19 postów w tym temacie

Gra, w której udźwiękowienie powodowało u mnie ciary na plecach... Hmmm... Diablo II... Może MGS: Peace Walker, który miał naprawdę fajną ścieżkę dźwiękową... W Silent Hill nie grałem.

Jeszcze może DMC... też miał kilka kawałków, które często słucham bez grania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Silent Hill zawsze miał muzykę pierwsza klasa!
Do dziś lubię sobie puscić muzyczkę z intro pierwszego silenta (dzieło sztuki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Akira Yamaoka to dla mnie Kompozytor przez wielkie K.
Jego muzyka w trzech części Silent Hill to po prostu coś wielkiego.
Wiadomo, że różni gracze różnie podchodzą do muzyki w grach i niektórzy wręcz ją totalnie zlewają.
Dla mnie natomiast jest to jeden z najważniejszych aspektów, który może przesądzić o tym czy gra w moim odczuciu jest dobra czy kiepska. Klimat tworzony przez muzykę to dla mnie coś szalenie ważnego.

I tak, jeśli dobrzy kompozytorzy poważnie zaczęliby walczyć o medium gier to jakość tytułów wzrosłaby bardzo znacząco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Warstwa dźwiękowa to nie tylko muzyka, ale również dialogi i efekty dźwiękowe. A jakość tych ostatnich w grach A3 od czasu rozpowszechnienia wbudowanych kart poleciała straszliwie na pysk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Łatwiej jest o wybitny soundtrack w starszych grach niż w dzisiejszych. Obecnie muzyka przeważnie jest po to, żeby być, ale większej wartości takie coś nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tytuł chyba trochę mylący, bo na udźwiękowienie składa się wszystko, począwszy od muzyki, przez efekty dźwiękowe, na dialogach skończywszy, a wydaje mi się, że Yamaoka mówi po prostu o soundtracku, aczkolwiek pewien nie jestem, bo oryginalnego artykułu nie widziałem. Przepraszam, jeśli jestem w błędzie :-)

@Vojtas
Otóż to :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.03.2012 o 15:12, mati285 napisał:

wydaje mi się, że Yamaoka mówi po
prostu o soundtracku, aczkolwiek pewien nie jestem, bo oryginalnego artykułu nie widziałem.


Nie widziałeś bo Pepsi standardowo nie zamieścił linka do źródła, żeby mu ktoś przypadkiem błędu nie wytknął :)

@ Demagol

Prawda. Teraz jest kilka soundtracków, które mnie kupiły bez reszty, choćby wspomniany przez mati285 L.A. Noire, ale generalnie z muzyką bywa nieciekawie.
Mam wrażenie, że kiedyś muzykę do gier pisali muzycy, a dziś w dużej mierze programiści, którzy przy okazji potrafią coś skomponować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z dzwiekiem w wiekszosci gier nie ma problemu. Nie spodziewajmy sie arcydziel w kazdej produkcji. Gorzej jest z grafika, ktora lezy i kwiczy od kilku lat. Rozwoj w tej kwestii jest widoczny doslownie w kilku grach. A projekty leveli to juz w ogole wolaja o pomste do nieba. Chocby taki Mass Effect. Jedynka miala kilka swietnych lokacji, a w trojce to po prostu zenada na kazdym kroku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiele serii dla mnie ma świetny soundtrack:
- Diablo
- Fallout
- God of War
- Soul Calibur
- Silent Hill

Ba, nawet Tekkeny i Manhunt wpadają w ucho. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bo ja wiem, mnie tam wiekszosc podkladow we wspolczesnych grach sie podoba ;) Pewnie zawsze mozna cos w tym aspekcie rozwinac, ale imo i tak jest bardzo dobrze. W kazdym razie lepiej niz -z reguly- od strony technicznej czy fabularnej;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Branża nie traktuje udźwiękowienia z odpowiednią powagą"

Powiedział to tak jakby kiedyś było inaczej.

Niewiele jest soundtrack''ów z gier, czy to starszych czy to nowszych, których mogę słuchać osobno - ubóstwiam tylko ten z Diablo II (muzyka z jedynki i LoD wypadają przy nim przeciętnie), oprócz tego uwielbiam te z pierwszych Fallout''ów, Baldur''s Gate, Silent Hill 2 i 3, Baldur''s Gate, Planescape: Torment, Vampire: The Masquerade - Bloodlines, Neverhood, Morrowind, od biedy Deus Ex: Human Revolution...

Tak więc niewiele tego jest, zwłaszcza biorąc pod uwagę ilość gier, w które grałem - a z tym, że stare gry mają lepsze soundtracki w ogóle się nie zgodzę. ;P Duża część to kiepścizna (nawet jeśli zapadały w pamięć). Można posłuchać i przywołać wspomnienia, ale tu ich fajność się kończy. Z niewiadomych mi powodów ludzie rozpływają się nad muzyką z pierwszego Deus Ex, czy StarCraft (nie mówię już o Finalnych Fantazjach i im podobnych, ale jestem po prostu na nie uczulony ;P). Przecież w dzisiejszych czasach jest tyle naprawdę dobrych, spełniających swoją rolę ścieżek dźwiękowych. Skyrim, Hitmany, BioShocki, Heavy Rain, ww. Deus Ex: Human Revolution, pierwszy Mass Effect, Wiedźminy, Gears of War, World of Warcraft, Halo, Arkham City/Arkham Asylum, Alan Wake itd. - je wszystkie potrafię wymienić jednym tchem, z tymi ze starszych tytułów miałbym problem, bo po prostu nie było ich dużo (większość wymieniłem na początku posta).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować