Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Splinter Cell 6 będzie powrotem do korzeni serii?

21 postów w tym temacie

Ja chcę tylko jednego - by była to gra na miarę Chaos Theory :) Nie mówię, że Conviction było złe bo bawiłem się całkiem przyjemnie, ale to nie ten sam klimat co CT - sporo czasu poświęconego na planowanie i unikanie przeciwników. Conviction za bardzo poszło w stronę strzelanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chaos Theory było genialne. Poproszę identycznego single''a, coopa na 4 osoby i multi 3 na 3 z lepszą grafiką.

Double Agent był zbyt przekombinowany i skrócony, a Conviction zwyczajnie się nie udał. Jeśli twórca chce nowego gameplaya to niech zrobi nową serię, bo ja od danej serii oczekuję trzymania się sztywno danego gatunku, ew. w ostateczności określenia innych typów gier z tym samym tytułem jako spin-offów.

Trzy pierwsze części serii to natomiast czysta poezja. Do tej pory lubię sobie infiltrować pałac prezydencki w SC 1 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nadal się zastanawiam, czy nie fajnym pomysłem byłoby wprowadzenie do SC nowego bohatera- ucznia Sam''a Fisher''a. Po prostu nie wierzę, że stary, dobry Sam byłby w stanie robić to samo przez cały czas i to jeszcze tak samo finezyjnie. Chyba że pierwsze misje byłby związane z nim, a w pewnym momencie Lambert i spółka by powiedzieli "Sam... Ty już nie dasz rady, potrzebujemy kogoś nowego". Sam w roli mentora i osoby, która uczyłaby nowicjusza całej sztuki, którą posługiwał się Fisher przez lata dałaby, tak myślę, dużą możliwość kreowania fabuły w różne strony... łącznie z wolnymi wyborami i przechodzeniem na złą stonę mocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym żeby głównym bohaterem którym gramy był jakiś świeżak którego Sam dopiero szkoli na agenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi się podobał Conviction,nie wiem czego wy od niego chcecie ;) Jakiś hardkorowy nie był,ale zapewniał z 10 h przyjemniej rozrywki. A i muszę wspomnieć o genialnym co-opie,przeszliśmy całego z kumplem w jakieś 5 h ;) A zakończenie w tym trybie było... smutne :(

W każdym razie,ja czekam na SC 6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji odnośnie wcześniej tu wypowiedzi na forum wg ostatniej odsłony z tego co pamiętam Irving Lambert został uśmiercony chociaż można ująć jego status jako zaginiony/nieznany(KIA) ale zgadzam się ostatnią najlepszą częścią była Chaos Theory generalnie 3 pierwsze częsci były super każda coraz lepsza natomiast od 4 odsłony widać ze gra szła w kierunku dla niedzielnych graczy którym się nie chce chwilę zastanowić od tak byle przejśc grę na ,,2/3 godziny" co wyraźnie pokazała ostatnia część oby w 6 odsłonie wrócił z parwdziwego zdarzenia Sam Fisher w sumie najlepsze gry tego typu dla mnie były Splinter cell oraz Hitman mam nadzieję że nie będzie aż tak źle z Hitmanem bo tego typu gier cichych skradankowych ze świecą szukać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A mi sie conviction podobalo, troche inna gra niz trzy pierwsze czesci, ale dalo sie grac.
Chociaz faktycznie Chaos Theory bylo najlepsiejsze, ta gra naprawde byla wspaniala, na tyle dobra ze chyba sobie do niej nawet wroce. Z checia kolejna czesc SC bym zobaczyl w takich klimatach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dobrze pamiętam to w Chaos Theory nie podobał mi się jedynie sposób briefingu do misji jeśli dobrze pamiętam bo nie grałem w tą grę już dużo czasu ale tam chyba były wprowadzenia/odprawy do misji tekstowe z nieruchowym zdjęciem co prawda drobny szczegół ale mogli wpleść coś na wzór filmiku animacji twarzy zamiast zdjęcia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Primo, to nie agentem... On już skończył pracować dla rządu co kilka razy powtarzał.
Secundo, czemu by nie.... Grałem we wszystkie części i pierwsze 3 były naprawdę kawałem świetnej roboty. Double Agent już co prawda taki nie był. Zupełnie inny klimat i gorsze wykonanie. Jedyne co mi się w tej grze podobało to ta laska i te sekwencje gdzie "bad guys" dawali ci łamigłówkę do rozwiązania na 20 min i gdy się wyrobiłem mogłem ich rozgryzać skanując odciski palców, grzebać w komputerach itp... Co do ostatniego... Mogliby podtytuł zmienić bo gra w ogóle nic ze skazańcami wspólnego nie miała.. Nie była to zła produkcja, troszeczkę dynamiczna, skradanie nadal było ale już działało się na własną rękę, ulepszanie pukawek i... Eee i tylko tyle pamiętam bo juz pamięć nie ta sama xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bardzo malo prawdopodobne jest ze wroca do korzeni.W pierwszych trzech czesciach sie zakochalem, dlatego kolejne byly juz dla mnie rozczarowaniami, bo nie dostalem tego czego oczekiwalem. Po za tym Conviction calkiem niezle sie chyba sprzedal wiec to kolejny argument zeby isc bardziej w strone akcji niz skradanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Podoba mi się ten wasz pomysł ze szkoleniem córki Fishera :P Kobieta-agent to całkiem nośny temat, a na dodatek kostium by na niej fajnie wyglądał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gadanie o "korzeniach" itp. pod chyba każdym newsem nt. nowej odsłony znanej marki zrobiło się potwornie nudne i schematyczne.
Pierwszy Splinter robił wrażenie, ale przy Pandorze i następnych się nudziłem. Za to przy Conviction bawiłem się wyśmienicie, czysta, nieskrępowana, miodna rozgrywka, przede wszystkim w co-opie. Od kiedy go skończyłem jakiś rok temu od razu zapragnąłem sequela i od tamtego czasu czekam z niecierpliwością jak na mało którą grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poza tym nie pamiętam na gram.pl newsa traktującego o Jade Raymond, który nie zawierałby słowa "urocza", ew. czasami jakiejś jego wariacji. Nie ma to jak biznes zdominowany przez mężczyzn. A CliffyB jest sexy! Od, tak dla równowagi to napisałem.
Ona zna się na swoim rzemiośle i solidnym, ambitnym producentem jest. Nie zdobyła sobie respektu urodą tylko talentem. Dajmy spokój z tym prostackim podejściem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niech wrócą do pierwszych trzech Splinterów i będzie świetnie.
Chaos Theory, jak wspomniał kolega wyżej, było genialne. Tylko szkoda, że nie działa na Windowsie 7 ;)

Double Agent - tej gry równie dobrze mogłoby nie być. Nudna mechanika, walące po oczach ikony interakcji... Jedynie fabuła jako-tako dawała radę.

Conviction - całkiem niezły...TPS. To nie Splinter Cell, a szkoda. Jedynie Infiltracja mi się podobała.
Poza tym: przepraszam, ale jaka jest logika w tym, że Sam się skrada, żeby znokautować przeciwnika... STRZELAJĄC do niego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiam serię Splinter Cell, ale ciągle mam niesmak, bo ostatnich dwóch grach. Jeżeli faktycznie ma to być powrót do korzeni (czyt. pierwszych trzech części) to jak najbardziej, ale jeśli znów mają "zrewolucjonizować" gameplay, by był bardziej "dynamiczny" to chyba lepiej już zostawić biednego Sama w spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2012 o 01:42, Harrolfo napisał:

Chaos Theory, jak wspomniał kolega wyżej, było genialne. Tylko szkoda, że nie działa
na Windowsie 7 ;)


Ja mam wersję sprzed łohoho ilu lat i śmigało... fakt, że mojej siostry komputer był słaby dość ale chodziło aż prosiło się o przejście :) Ale za to u mnie na Viście nie chodziło, przy naprawdę dobrym sprzęcie. Po prostu podczas misji była mała zawieszka i nie ruszało w ogóle :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiam pierwsze trzy części Spilter Cella. W Double Agent i Conviction już nie grałem, bo zniechęciło mnie to co mówiono o zmianach dokonanych w tych grach pod względem mechaniki.
Może zagram w Double Agenta jako, że niedawno był dodany do CDA.

Co do nowego Splitera to miło by było gdyby był on znów taki jak dawniejsze tytuły z serii :) Do tej pory pamiętam misję w w centrali CIA w SC1 :) Czas wygrzebać pudełka z szafy i znów pochować się w cieniach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ubishit podjęło dobrą decyzję. Dwie ostatnie części SP odcięły się od rewelacyjnej trójki i chciały po prostu zaprezentować coś nowego (nie wiem po co zmieniać coś co jest perfekcyjne). Zamiast się skupić na otwartych i "dynamicznych" mapach, dopracowywaniu trybu rywalizacji to się skupili na innych rzeczach i zrobili grę akcji która była po prostu przeciętna i ginęła pośród innych produkcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować