Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Reklama GOG.com i subtelny przytyk pod adresem Valve i platformy Steam

110 postów w tym temacie

Dnia 24.03.2012 o 15:40, TobiAlex napisał:

Vojtas to skoro GoG jest taki fantastyczny i przede wszystkim polski,
to może w końcu pomyśleliby o polskich wersjach gier?


GOG jest własnością polskiej firmy, ale jest nastawiony na rynek międzynarodowy, a nie krajowy. U nas dystrybucja cyfrowa wciąż jest stosunkowo mało popularna. Poza tym wiele gier wydawanych na GOG nigdy nie było przetłumaczonych na polski - gdyby to mieli komuś zlecić, to koszty przerosłyby przychody ze sprzedaży. Natomiast w przypadku gier, które miały swoje wydania pudełkowe w Polsce, wprowadzenie naszej wersji wiązałoby się z podpisywaniem mnóstwa nowych umów, na które szkoda czasu prawników nie pracujących przecież za grosze. Krótko mówiąc - szkoda prądu. A wiesz czemu? Bo Polacy to 2% wszystkich klientów GOG.

PS Używaj funkcji "Odpowiedz" z poziomu forum - od tego jest. Tyle razy już było mówione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2012 o 16:16, Henrar napisał:

Możemy owszem gdybać, ale te firmy mają produkty, które wciąż będą działać (poza iTunes,
itp) gdy firma upadnie. Procesory nie wymagają logowania na serwer danej firmy :P


No to spróbuj zaktualizować system bez połączenia z siecią albo zarejestrować Windows czy Office. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2012 o 16:06, Reddi napisał:

Nie zakładam - zgadzam się, że platforma by powstała, jak nie założona przez Valve to
przez kogo innego. Ale chodzi mi nie o fakt powstania a odniesienia sukcesu.


przyznam że nie bardzo wiem jak tu walczyc z taką logiką - klienci, gracze widzą że jest to dobre, zagłosowali portfelami, firma odnosi sukces.

Dnia 24.03.2012 o 16:06, Reddi napisał:

DRM ubi jest elementem trendu zapoczątkowanego przez Steam [...] Zaczęło się od Steama.


nie, nie zaczeło. Fundamenty podłożyła branża muzyczna w połowie lat 90 kiedy była jeszcze dużo większa od branży gier. np itunes powstał wcześniej, rynek zauważył że ludzie chcą płacić za rzeczy wirtualne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2012 o 15:12, gmx napisał:

Jeżeli bycie staroświeckim nie dotyczy braku karty do bankomatu to w niektórych przypadkach
można aktywować możliwość płacenia nią online jak kredytową (z ustawieniem jakiegoś dziennego
i miesięcznego limitu)


Zdaje się, że w moim przypadku to niemożliwe. Ale i tak rzecz w tym, że ja w ogóle nie chcę płacić online (kiedyś mogę zostać zmuszona, ale nie zamierzam się zmuszać wcześniej niż trzeba, z powodu gier.). Takie skrzywienie.

Ale oczywiście dzięki za sugestię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2012 o 16:32, Vojtas napisał:

No to spróbuj zaktualizować system bez połączenia z siecią albo zarejestrować Windows
czy Office. :P

Ale raz zarejestrowane chodzić będą - w przypadku Steama już nie bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2012 o 14:05, Iota napisał:

Gdyby za gry z oferty GOG można było płacić zwykłym przelewem bankowym (jestem bardzo
staroświecka finansowo :-)) prawdopodobnie miałabym już znaczną część oferty (gry mojego
dzieciństwa to jest COŚ... ale karty kredytowej ani konta na PayPalu nie zamierzam sobie
wyrabiać tylko dla nich).


Hmm, przecież możesz płacić zwykłą debetówką taką jak Visa Electron, poza tym niektóre banki dają karty tzw. "wirtualne" specjalnie przeznaczone do płatności internetowych. Jeśli ktoś się boi to wykupuje taką "wirtualną" kartę ładuje na nią powiedzmy 20 euro i kupuje.
Nikt Ciebie nie okradnie, bo karta nie jest bezpośrednio powiązana z kontem.

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2012 o 16:22, Reddi napisał:

Najwyraźniej pozostali wydawcy nie czytają Vojtasa z forum gram.pl, bo jakoś takie systemy
tworzą. Że to nieopłacalne? Heh, to może być _mniej_ opłacalne niż Steam w kategoriach
bezwzględnych, ale gdyby było nieopłacalne w ogóle to byłaby też nieopłacalna dystrybucja
pudełkowa. Koszty cyfrowej dystrybucji na pewno nie przekraczają dystrybucji fizycznej,
a skoro ta się opłaca to cyfrowa opłaca się tym bardziej. Wątpię też, by popularność
Steama zwiększałaby sprzedaż o 30%, a taką marżę pobiera Valve.


Ale ja nie mówię o gigantach pokroju Steam, Origin czy GfWL. Mówię o mniejszych wydawcach. Stardock sprzedał Impulse rok temu (GameStop teraz jest właścicielem), bo nie dawali sobie rady. Myślisz, że wszyscy zamierzają się w tym babrać? To nie jest kaszka z mleczkiem. Kto będzie chciał wydawać grube miliony na budowę platformy? Dzisiaj klapa finansowa jednej gry może być bardzo bolesna dla mniejszych firm, a co dopiero rozwój takiego systemu - a przecież wydatki nie kończą się wraz z jego rozruchem. O wiele łatwiej odpalić 30% Gabe''owi i móc zająć się czym innym.

Dnia 24.03.2012 o 16:22, Reddi napisał:

Dla nas lepiej, ale kogo to obchodzi?


Myślę, że większość graczy nie zainstaluje więcej niż 5 aplikacji. Wielu oleje grę, której nie można kupić gdzie indziej skupiając się wyłącznie na najważniejszych platformach. Ja z Originu zrezygnowałem w ogóle, nerwa miałem już gdy instalowałem GfWL. Ograniczyłem się do dwóch.

>> Jeśli czegoś nie będzie na Steamie, to wydawca dostanie konkretnie po tyłku.

Dnia 24.03.2012 o 16:22, Reddi napisał:

Yeah, right.


W2 na Steam sprzedał się w nakładzie bodajże 200 tys. egzemplarzy, na GOG-u ok. 50 tys. Gdyby W2 nie było na Steam, myślisz, że GOG sprzedałby więcej? Być może, ale nie sądzę by było to więcej niż 10 tys. Ignorowanie przez wydawców Steam, który jest gigantem dystrybucji cyfrowej na PC, jest po prostu głupie. W Europie pudełka trzymają się jeszcze dość mocno, ale w USA trend jest dokładnie odwrotny (nawet 60-70% to DC).

>> Dystrybucja cyfrowa ma wiele wad i ograniczeń, ale weź pod uwagę, że gdyby nie platformy
>> takie jak Steam, niezależni deweloperzy nie byliby w stanie wydać swoich produkcji
>> żadna większa korporacja by na to nie poszła.

Dnia 24.03.2012 o 16:22, Reddi napisał:

Mam gry z większości Humble Bundle jakie się ukazały i klucze do Steama to tylko dodatek.


Owszem, ale przecież indyki nie ograniczają się do HB.

Dnia 24.03.2012 o 16:22, Reddi napisał:

Zawsze ściągam i używam samodzielnych instalek. Tak naprawdę to nie Steam a szerokopasmowy
internet umożliwił wydawanie gier indie


No tak, jedno i drugie jest związane. Nie chodzi mi tu konkretnie o Steam, tylko o samą formę dystrybucji cyfrowej. Sklepy na stronach internetowych producentów mają za mały zasięg - dlatego np. Telltale Games wprowadziło swoje produkcje na Steam (przez długi czas ich tam nie było). To dosyć wymowne, nieprawdaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

GOG nie jest konkurencja dla steam i nie musi nia byc. Mysle sie ze nigdy nia nie bedzie... i dobrze bo znalezli wlasna nisze i ludzie ich lubia. Teraz powinni isc w strone niezaleznych deweloperow i indykow bo tutaj jest sporo do zebrania. Dystrybucja cyfrowa w usa wyprzedzila pudelkowa i glowna w tym steam zaleta ktory ma 90% rynku dystrybucji cyfrowej. Jak ktos rezygnuje ze steam i tworzy wlasne systemy to jest zwyczajnie niespelna rozumu xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2012 o 16:32, gmx napisał:

przyznam że nie bardzo wiem jak tu walczyc z taką logiką - klienci, gracze widzą że jest
to dobre, zagłosowali portfelami, firma odnosi sukces.


Cóż, ci sami klienci kupują DRM UbiSoftu, więc na tej podstawie można go nazwać dobrym :D

Dnia 24.03.2012 o 16:32, gmx napisał:

nie, nie zaczeło. Fundamenty podłożyła branża muzyczna w połowie lat 90 kiedy była jeszcze
dużo większa od branży gier. np itunes powstał wcześniej, rynek zauważył że ludzie chcą
płacić za rzeczy wirtualne.


Zgoda, ale na to gracze mieli niewielki wpływ a na popularność Steam - owszem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2012 o 17:10, Vojtas napisał:

Ale ja nie mówię o gigantach pokroju Steam, Origin czy GfWL.


No właśnie, a ja mówię.

Dnia 24.03.2012 o 17:10, Vojtas napisał:

Stardock sprzedał Impulse rok temu (GameStop teraz jest właścicielem), bo nie dawali
sobie rady. Myślisz, że wszyscy zamierzają się w tym babrać? To nie jest kaszka z mleczkiem.


Wszyscy poważni gracze. Stardock jednak ma niewielkie portfolio. Wystarczy żeby swoje platformy otworzyły Ubi, EA i ActiBlizz i będzie to jakieś 80% rynku. Mogę się założyć o flaszkę że nastąpi to jeszcze w tej dekadzie.

Dnia 24.03.2012 o 17:10, Vojtas napisał:

O wiele łatwiej odpalić 30%
Gabe''owi i móc zająć się czym innym.


O wiele bardziej opłacalne jest stworzenie własnej platformy i zwiększenie zysków o te 30%.

Dnia 24.03.2012 o 17:10, Vojtas napisał:

Ja z Originu zrezygnowałem w ogóle, nerwa miałem już gdy instalowałem GfWL. Ograniczyłem
się do dwóch.


Ty może tak. A widziałeś sprzedaż ME3?

Dnia 24.03.2012 o 17:10, Vojtas napisał:

W2 na Steam sprzedał się w nakładzie bodajże 200 tys. egzemplarzy, na GOG-u ok. 50 tys.
Gdyby W2 nie było na Steam, myślisz, że GOG sprzedałby więcej?


Gdyby W2 był dostępny tylko tam? Jasne. Wielu graczy kupuje na Steamie bo ma już tam konto.

Dnia 24.03.2012 o 17:10, Vojtas napisał:

> Mam gry z większości Humble Bundle jakie się ukazały i klucze do Steama to tylko
dodatek.

Owszem, ale przecież indyki nie ograniczają się do HB.


Ale instalki nie zostały stworzone tylko na potrzeby HB.

Dnia 24.03.2012 o 17:10, Vojtas napisał:

No tak, jedno i drugie jest związane. Nie chodzi mi tu konkretnie o Steam, tylko o samą
formę dystrybucji cyfrowej. Sklepy na stronach internetowych producentów mają za mały
zasięg - dlatego np. Telltale Games wprowadziło swoje produkcje na Steam (przez długi
czas ich tam nie było). To dosyć wymowne, nieprawdaż?


No i? Czy bez tego by zbankrutowali? Wprowadzenie produktu do dużej sieci sprzedaży zawsze pomaga, ale na wyrost jest stwierdzenie, że gdyby nie to produktu by nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

na steamie jest sporo gier w języku PL i to jest dla mnie duży plus.
nie wiedzieć czemu na GoGu tylko EN (wieśka nie liczę) - pomimo, że są dostępne na rynku wersje z polską lokalizacją.
ogólnie gog.com nijak ma się do steama. nie wiem po co ten "subtelny" przytyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wszystko pięknie ładnie GOG jest cacy, cool i w ogóle elegancka inicjatywa, ale nie po to wymieniam w piecu bebechy co dwa lata żeby grać w pixelozy z przed 10-15 lat. W Daggerfala grałem kiedyś, teraz rżnę w Skyrima - czasy się zmieniają i moje oczekiwania względem tytułow również.
Więc dopóki GOG nie zacznie wydawać nowych tytułow bez DRM (a nie zacznie) to nie ma czego porównywać i o czym dyskutować. Sorry miśki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2012 o 17:46, Reddi napisał:

Wszyscy poważni gracze. Stardock jednak ma niewielkie portfolio.


Stardock nie sprzedawał tam tylko swoich gier. No ale weźmy takie Direct2Drive - to wiele silniejszy gracz, a jednak IGN postanowiło się go pozbyć - teraz przebrandowany należy do GameFly. Śmiem przypuszczać, że jako D2D nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań.

Dnia 24.03.2012 o 17:46, Reddi napisał:

Wystarczy żeby swoje platformy otworzyły Ubi, EA i ActiBlizz i będzie
to jakieś 80% rynku. Mogę się założyć o flaszkę że nastąpi to jeszcze w tej dekadzie.


A niech otwierają, ale sukcesu to im nie wróżę - konkurencja ich zmiażdży, jeśli nie wprowadzą na swoją platformę gier innych firm.

Dnia 24.03.2012 o 17:46, Reddi napisał:

O wiele bardziej opłacalne jest stworzenie własnej platformy i zwiększenie zysków o te
30%.


Zwiększenie przychodów o 30%, a nie zysków. A przychody te pożrą dużo większe koszty związane z tą platformą (developing i rozwój klienta, utrzymanie serwerów, pomoc techniczna, obsługa prawna, marketing. licencje itd.)

Dnia 24.03.2012 o 17:46, Reddi napisał:

Ty może tak. A widziałeś sprzedaż ME3?


Dobra, nieważne. Ty gadasz o całej DC, ja mówię o nowych platformach kolejnych wydawców, którzy nie mają zaplecza EA. Czeski film.

Dnia 24.03.2012 o 17:46, Reddi napisał:

Gdyby W2 był dostępny tylko tam? Jasne. Wielu graczy kupuje na Steamie bo ma już
tam konto.


No jasne, tylko o ile więcej? Niewiele więcej. A co mają powiedzieć ci średni, którzy mieliby dopiero zacząć? Mają spokojnie skazać na porażkę gry zrobione za ciężkie pieniądze, wypuszczając je na jedną platformę, która, mimo że własna, ma nikłą popularność?

Dnia 24.03.2012 o 17:46, Reddi napisał:

Ale instalki nie zostały stworzone tylko na potrzeby HB.


Ale i tak więcej ludzi kupuje na Steamie lub przypisuje te gry do konta na Steamie (nie mówię, że Ty). Weź pod uwagę, że mnie to wcale nie raduje, bo jestem przeciwnikiem wszelkich klientów i, jeśli mam wybór, to wolę grać bez żadnych dodatkowych "towarzyszy".

Dnia 24.03.2012 o 17:46, Reddi napisał:

No i? Czy bez tego by zbankrutowali?


Nie wiem, nie zaglądałem im w księgi, ale jestem pewien, że dzięki Steamowi dostali niezłego kopa w sprzedaży - no chyba że masz inne wytłumaczenie na wprowadzanie wszystkich nowych gier TTG na Steam. Więcej kasy = większy budżet na gry. To nie ma znaczenia?

Dnia 24.03.2012 o 17:46, Reddi napisał:

Wprowadzenie produktu do dużej sieci sprzedaży zawsze
pomaga, ale na wyrost jest stwierdzenie, że gdyby nie to produktu by nie było.


A kto powiedział, że produktu by nie było? Mówię, że dla małych i średnich deweloperów dystrybucja cyfrowa jest równoznaczna ze Steamem - i koniec kropka. Nie jestem fanatykiem tej platformy, bo mam wiele zastrzeżeń do niej. Mówię wyłącznie o znaczeniu Steam na polu ekonomicznym. Trudno polemizować z liczbami. Valve wg różnych szacunków ma od 65 do 80% rynku. Jeśli ktoś lekceważy takiego gracza, to sam sobie strzela gola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2012 o 18:05, alexbe napisał:

Więc dopóki GOG nie zacznie wydawać nowych tytułow bez DRM (a nie zacznie)


Na nowe gry EA czy Ubisoftu nie ma co liczyć, ale wcale bym się nie zdziwił, gdyby za jakiś czas pojawiło się tam całe portfolio Paradoxu czy mniejszych deweloperów niezależnych. :)

Dnia 24.03.2012 o 18:05, alexbe napisał:

to nie ma czego porównywać i o czym dyskutować. Sorry miśki.


W plan inwestycyjny grupy CDPR jest również wpisane wydawanie nowszych gier po wyższych cenach (ok. 15-20 $), ale na szczegóły trza jeszcze poczekać. Druga sprawa - wszystkie premierowe produkcje CDPR będziesz mógł tam na bank kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Idą zmiany na GOGu. Krążą plotki jakoby mięli rozpocząć sprzedaż gier INDIE oraz takich, które są troszkę nowsze niż to co wydawali do tej pory. Mam nadzieję, że mimo wszystko nadal będzie to dla mnie kopalnia gierek jakich nie znajdę juz na sklepowych półkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2012 o 17:52, moonman napisał:

na steamie jest sporo gier w języku PL i to jest dla mnie duży plus.
nie wiedzieć czemu na GoGu tylko EN (wieśka nie liczę) - pomimo, że są dostępne na rynku
wersje z polską lokalizacją.
ogólnie gog.com nijak ma się do steama. nie wiem po co ten "subtelny" przytyk


Tu masz rację :) po co mam coś kupować na gog-u, skoro w sklepie wersja pudełkowa jest tańsza i to jeszcze po polsku... Muszą zacząć dawać więcej wersji językowych, poszerzać listę tytułów o te nowsze, spróbować jakoś zainteresować klienta. Jeszcze długa droga przed gog-iem, Steam też się już kilka lat rozwija i dopiero niedawno zaczął być funkcjonalny. Choć nadal jeśli mam coś robić na Steamie to mnie cholera bierze, potrafi niesamowicie wolno chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2012 o 17:37, Reddi napisał:

Cóż, ci sami klienci kupują DRM UbiSoftu, więc na tej podstawie można go nazwać dobrym
:D


no nie, gry ze steam kupuje od kilku lat i kupować będę (np dzisiaj promo deus ex), przekroczyłem sto. Grę z nowym drm ubi mam jedną (h6) i żałuję, normalnie kupił bym nowe anno albo ac3 w przyszłości, ale mogą się ugryźć w d. Kilku znajomych robi podobnie, czas pokaże jak szybko ubi sobie odpuści.

Dnia 24.03.2012 o 17:37, Reddi napisał:

Zgoda, ale na to gracze mieli niewielki wpływ a na popularność Steam - owszem.


Znaczy nie słuchasz muzyki? :P nie dziel rynku na "my vs reszta świata". Gracz też człowiek, kupi online muzykę, grę, kupił by i piwo gdyby się materializowało w lodówce zaraz po przelewie. Tylko różnica między piwem a grami ze steam jest taka że bywają tańsze i masz je na dłużej :P

drm który widzę jak mnie krępuje jest zły i jak już przejmę władzę nad światem to ludzie za niego odpowiedzialni skończą na stosach, ale w przypadku steam - nie mam ograniczeń instalacji, nie muszę być online po aktywacji, nie mam limitów ściągnięć, nie muszę się martwić czy gra jest zaktualizowana, nie dociąga updatów dopiero jak chcę grać, steam cloud pilnuje mi savów, jest tanio. Z czym ja mam walczyć? że raz muszę aktywować online? nie pamiętam kiedy ostatni raz byłem offline...

Na swiecie jest zaraza dlc,ubi i origin a Ty chcesz steam zatapiać eh ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miliard postów wcześniej:
Nieprawda, jak ja mam włączony Steam u siebie to brat nie może się zalogować u siebie i vice versa i tak, mamy wspólne konto..
Pisałem o trybie offline... Czytałeś tylko do pewnego fragmentu (ominąłeś ten z sieciowymi funkcjonalnościami, to raczej logiczne, że wiąże się z brakiem połączenia z siecią), a potem olałeś?

Co do samej dyskusji, tak naprawdę wy wszyscy się wypowiadacie, jakby platforma PC generowała 80% zysku dla każdego z wydawców, sprzedaż szła w dziesiątkach lub milionach egzemplarzy, a to nie PC rozdaje tutaj karty, tylko konsole,tam jest największa sprzedaż, zapomnieliście o tym ;)...
Steam tak naprawdę przedłużył byt pecetów, gdyby nie on, sądzę, że gier wydawanych na tę platformę było by dużo mniej. Tak jak powiedział na ostatnim GDC ktoś z cdprojekt RED, radząc dla nowych developerów n.p indie, aby wydawanie gier zacząć od pecetów, gdyż jak nie wyjdzie na konsole, to z czegoś żyć trzeba...

Czemu EA zrobił Origin to nie wiem (może im się nudziło, chcieli spróbować?), ale wątpię, aby inni wydawcy nagle spojrzeli na peceta i powiedzieli "tak, to jest przyszłość naszej firmy" i zaczęli wariować z tym, aby tworzyć swoje własne portale do cyfrowej dystrybucji. Pamiętajmy, że zgodnie z super prognozami, to pecety, oraz i KONSOLE mają zacząć być w odwrocie, przyszłość to smarthphony i tablety, tam ich własny serwis do dystrybucji na PC na nic się nie zda :)

Jak dla mnie żaden z wydawców takiej platformy nie zrobi bo nie ma po co, największe zyski im generują konsole, pecety pokrywają pewnie koszty produkcji i jakieś dodatkowy procenty zysku, ludzie, zejdźcie na ziemie, tak naprawdę oni pecety mają gdzieś, chociaż zaczynają się już powoli do nich znowu uśmiechać, robiąc konwersje na PC i z tego powinniśmy my "pecetowcy", się cieszyć... Nie ma co snuć dalszych wielkich wizji, gdyż na zachodzie, nie ma czegoś takiego jak pecet do grania, tam się gra na konsolach i to jest oczywista oczywistość, tylko my (Europa Wschodnia, Rosja,Chiny,Indie) w ogóle zajmujemy się takim tematem jak gry na pecetach...


A już totalnie na sam koniec, tak naprawdę jeżeli chodzi o starsze tytułu, to nie ma większej różnicy czy kupi się je na Steamie czy Gogu, gdyż Steam oferuje w nowych grach n.p osiągnięcia, Steam Cloud, statystyki,obsługi kontrolera gier czego w starszych tytułach... i tak nie ma, jest tylko "tryb jednoosobowy" lub wielu,więc jedynie co wtedy mamy, to grę przypisaną do naszego konta i licznik czasu, względem Goga, już nie mówie, że Steam pobiera opłaty w Euro (w USA dolary), a Gog w dolarach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować