Zaloguj się, aby obserwować  
rada

Czy ktoś uczestniczył w wydarzeniach paranormalnych?

704 postów w tym temacie

Dnia 08.03.2007 o 16:57, Ari Zmc napisał:

Nie wiem czy to wydażenie paranormalne ale to było dziwne

Obstawiam raczej ultra-krótką przerwę w dostawie prądy, mi samemu się coś takiego z dwa trzy razy zdarzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2007 o 16:59, Hubi Koshi napisał:

> Nie wiem czy to wydażenie paranormalne ale to było dziwne
Obstawiam raczej ultra-krótką przerwę w dostawie prądy, mi samemu się coś takiego z dwa trzy
razy zdarzyło.

Acha to spoko :D Ale telewizor sie nie wyłączył :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2007 o 17:00, Ari Zmc napisał:

> > Nie wiem czy to wydażenie paranormalne ale to było dziwne
> Obstawiam raczej ultra-krótką przerwę w dostawie prądy, mi samemu się coś takiego z dwa
trzy
> razy zdarzyło.
Acha to spoko :D Ale telewizor sie nie wyłączył :/


tutaj niestety kłania sie budowa poszczególnych urzadzeń i ich działania. w telewizorze są zastosowane inne podzespoly niż w kompie które maja różnż czułość na spadki napięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.02.2007 o 10:41, przemaspol napisał:

Ja nie miałem żadnego kontaktu z obcymi bo w takie dupere... znaczy rzeczy nie wierzę. Ani
w duchy, ani w inne wymiary. W ogóle całe te UFo to wymysł naukowców. :P


ufo to nazwa obcych (jak dlamnie glupia) i uwierz obcych niewymyslili naukowcy. Oni moga ale niemusza istniec
poogladaj czasem discowery tam czesto otym mowia. Pozostaje tylko pytanie CZY ONI MOWIA PRAWDE CZY BUJAJA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2007 o 23:32, rozkosz napisał:

ufo to nazwa obcych (jak dlamnie glupia) i uwierz obcych niewymyslili naukowcy. Oni moga ale
niemusza istniec
poogladaj czasem discowery tam czesto otym mowia. Pozostaje tylko pytanie CZY ONI MOWIA PRAWDE
CZY BUJAJA?


Akurat Discovery nie jest dla mnie zadnym autorytetem ani w tej, ani we wielu innych sprawach. Przeginaja juz od dluzszego czasu. Bialasy robia motocykle, a murzyni bryki. Oto ramowka Discovery Kanal. Kiedys dosc przyzwoity kanal popularnonaukowy skrecil jednoznacznie w strone popularnosci. Szczyt wszystkiego stanowil pewien odcinek z serii "Haunted", gdzie zjawa z piwnicy puscila fireballa w strone badajacego sprawe naukowca. Rotfl na miejscu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wyszedłem w nocy na spacer z psem i kolegą. Spuściłem psa a on sobie biegał w pewnym momęcie pes wbiegł na ulice i prawie go samochód przejechał kilka minut później jechał sobie samochód i dokładnie w tym miejscu gdzie prawie mój pies zostałby przejechany w samochodzie zbiła się szyba najdziwniejsze jest to że wydarzenia te maiły miejsce po migającą latarnią .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2007 o 23:44, Splocky napisał:

> ufo to nazwa obcych (jak dlamnie glupia) i uwierz obcych niewymyslili naukowcy. Oni moga
ale
> niemusza istniec
> poogladaj czasem discowery tam czesto otym mowia. Pozostaje tylko pytanie CZY ONI MOWIA
PRAWDE
> CZY BUJAJA?

Akurat Discovery nie jest dla mnie zadnym autorytetem ani w tej, ani we wielu innych sprawach.
Przeginaja juz od dluzszego czasu. Bialasy robia motocykle, a murzyni bryki. Oto ramowka Discovery
Kanal. Kiedys dosc przyzwoity kanal popularnonaukowy skrecil jednoznacznie w strone popularnosci.
Szczyt wszystkiego stanowil pewien odcinek z serii "Haunted", gdzie zjawa z piwnicy puscila
fireballa w strone badajacego sprawe naukowca. Rotfl na miejscu!


nie no to juz przegiencie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2007 o 23:32, rozkosz napisał:

Pozostaje tylko pytanie CZY ONI MOWIA PRAWDE
CZY BUJAJA?


Mnie najbardziej śmieszy to, że oni szukają jakiś sensacji typu: ,, A ci Amerykanie, to oni zataili lądowanie ufo! Ble ble ble" Heh. Śmieszne to jest. Szukają dziury w całym, ale i tak jej nie znajdą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja przeżyłem chwile grozy kiedy wracałem z kumplem z imprezy lekko zataczając si po ulicy. Kiedy nagle zobaczyliśmy na niebie swiatło wydawało sie ze juz po nas, ale nie daliśmy sie, kumpel zarzucił cegłówką i kosmici uciekli (znaczy swiatło zgasło). Zadowoleni z siebie i z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku poszliśmy do domu. Niestety nad ranem wpadł dzielnicowy z mandatem za rozwalenie latarni .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja brałem udział w zdarzeniu paranormalnym. Szedłem w lato z kumplami z nocnej dżamprezy a tu nagle sru jakieś światło oślepia mnie po chwili wyskakuje jakieś dziwne jajko i goni nas. Kumpel wzioł cegłe i rypnoł w to coś. Pytałem siędziadków co to było. Mówlili że to samo ich ścigało jak oni byli dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja brałem udział w zdarzeniu paranormalnym. Szedłem w lato z kumplami z nocnej dżamprezy a tu nagle sru jakieś światło oślepia mnie po chwili wyskakuje jakieś dziwne jajko i goni nas. Kumpel wzioł cegłe i rypnoł w to coś. Pytałem siędziadków co to było. Mówlili że to samo ich ścigało jak oni byli dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.03.2007 o 10:24, Aroski napisał:

Ja brałem udział w zdarzeniu paranormalnym. Szedłem w lato z kumplami z nocnej dżamprezy a
tu nagle sru jakieś światło oślepia mnie po chwili wyskakuje jakieś dziwne jajko i goni nas.
Kumpel wzioł cegłe i rypnoł w to coś. Pytałem siędziadków co to było. Mówlili że to samo ich
ścigało jak oni byli dziećmi.


Taaak... przypomina mi się tu historia mojego mentora slonika, którego zacytuję:

ide z kumplami oni na piehte a ja na desce idziemy i nagle się ciemno robi i mgiełka. nagle widzimy trzy dziewczyny idą ce w naszą strone dwie są podobne do przyjaciułek kumpli(czytaj-ukohanyh ) a jedna do mojej kumpei( czytaj-ukohanej)nagle jeden z kumpli rospoznaje je i muwi nam kim one są kumpel1-ee one są wampirami. ja-ee spi**alamy i spiepszamy ja oczy wiście naj szypciej bo na deskorolceoni zostają w tyle nagle coś mi kułeczka zatrzymuje i jemp na glebe a deska zaczyna się unośić i nagle widze dziewczyny i moih kumpli zamienionyh w wampiry wstaje i zabieram deske ja-holera kułka się nie krecą. patrze oni jusz przedemną ja w myślah-noto jusz pomnie. moja kumpela pothodzi domnie i zaczyna coś szeptać coś że nie bendzie bolało i że bende nieśmiertelny i że jusz bendziemy razem na zawsze(goronco się robi nie ) ale ja jej deską w łep udeżam a ona na glebe ja-wybacz nagle kumple biorom mnie za łapy i nie mogę się ruszać a ih kumpele(wiesz co masz czytać) biorą deske i łamią ją na puł ja-ku**a to pomnie nagle moja kumpela siępodnosi i wbija mi kły w szyje ja-aaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaa.budzę się gdzieś na wyrku przymnie moi kumple i dziewczyny a potem ih i moja rodzina biore ręke i dotykam ją ust(moih ust ci co mają słabe nerwy nieh nie czytają dalej)i nagle wyczuwam że zamiast siekaczy mam kły siadam na wyrku i patsze na lustro i widze że mam kły czarne oczy i siwe włoski
(całkiem ładnie wyglądam ) patsze na moją kumpele i muwie- czemu mi to zrobiłaś-ona mi otpowiada-
hciałam być stobą na zawsze-a potyh słowh przytula się do mnie
no niezła historia nie szczena opadła ale wszystko się skonczyło szczę śiwie
jest hyba kilka błenduw wienc możę nie przeczytacie


Historia nr 2:
awienc tak ide se ulicą jak prawie codzień i skręcam w nastempną ulice oglądam się i widze kumpele ktura idzie w moją strone nie robi to namnie wrażenia ale ona mieszka zupełnie gdzie indziej ja się cofam ipatrze ona hoć idzie to jest w tym samym miejscu ja se myśle holipka co jest i ide dalej nie wiem co ona tam robiła i może jusz nigdy się nie dowiem
szczena opadła ta historia serio sie wydażyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.03.2007 o 23:12, Mogrim napisał:

> Ja brałem udział w zdarzeniu paranormalnym. Szedłem w lato z kumplami z nocnej dżamprezy
a
> tu nagle sru jakieś światło oślepia mnie po chwili wyskakuje jakieś dziwne jajko i goni
nas.
> Kumpel wzioł cegłe i rypnoł w to coś. Pytałem siędziadków co to było. Mówlili że to samo
ich
> ścigało jak oni byli dziećmi.

Taaak... przypomina mi się tu historia mojego mentora slonika, którego zacytuję:

ide z kumplami oni na piehte a ja na desce idziemy i nagle się ciemno robi i mgiełka. nagle
widzimy trzy dziewczyny idą ce w naszą strone dwie są podobne do przyjaciułek kumpli(czytaj-ukohanyh
) a jedna do mojej kumpei( czytaj-ukohanej)nagle jeden z kumpli rospoznaje je i muwi nam kim
one są kumpel1-ee one są wampirami. ja-ee spi**alamy i spiepszamy ja oczy wiście naj szypciej
bo na deskorolceoni zostają w tyle nagle coś mi kułeczka zatrzymuje i jemp na glebe a deska
zaczyna się unośić i nagle widze dziewczyny i moih kumpli zamienionyh w wampiry wstaje i zabieram
deske ja-holera kułka się nie krecą. patrze oni jusz przedemną ja w myślah-noto jusz pomnie.
moja kumpela pothodzi domnie i zaczyna coś szeptać coś że nie bendzie bolało i że bende nieśmiertelny
i że jusz bendziemy razem na zawsze(goronco się robi nie ) ale ja jej deską w łep udeżam a
ona na glebe ja-wybacz nagle kumple biorom mnie za łapy i nie mogę się ruszać a ih kumpele(wiesz
co masz czytać) biorą deske i łamią ją na puł ja-ku**a to pomnie nagle moja kumpela siępodnosi
i wbija mi kły w szyje ja-aaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaa.budzę się gdzieś na wyrku przymnie moi kumple
i dziewczyny a potem ih i moja rodzina biore ręke i dotykam ją ust(moih ust ci co mają słabe
nerwy nieh nie czytają dalej)i nagle wyczuwam że zamiast siekaczy mam kły siadam na wyrku i
patsze na lustro i widze że mam kły czarne oczy i siwe włoski
(całkiem ładnie wyglądam ) patsze na moją kumpele i muwie- czemu mi to zrobiłaś-ona mi otpowiada-
hciałam być stobą na zawsze-a potyh słowh przytula się do mnie
no niezła historia nie szczena opadła ale wszystko się skonczyło szczę śiwie
jest hyba kilka błenduw wienc możę nie przeczytacie


Historia nr 2:
awienc tak ide se ulicą jak prawie codzień i skręcam w nastempną ulice oglądam się i widze
kumpele ktura idzie w moją strone nie robi to namnie wrażenia ale ona mieszka zupełnie gdzie
indziej ja się cofam ipatrze ona hoć idzie to jest w tym samym miejscu ja se myśle holipka
co jest i ide dalej nie wiem co ona tam robiła i może jusz nigdy się nie dowiem
szczena opadła ta historia serio sie wydażyła



Nie wierzysz rozumiem. Ja mam swoją racje i ty też masz swoją. Ale ja wiem swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja uczestniczyłem jak byłem maly ale tego dnia nizapomnie...rodzice na noc zamykali mi drzwi żeby przeciągów nie było więc sam w ciemości jak nieumiałem zasnąć siedziałem...pewnej nocy położyłem sobie lampe na środek stolu żeby świeciła gdy położyłem się do łóżka lampa zgasła...poszedłem i ją znowu zaświecilem...znowu zgasła i spadła na dodatek...więc ze strachu położyłem się na łóżku i firanka zaczęła się ruszać jak niewiem weszłem pod kołdrę i zakryłem się nią...nagle poczułem jak coś chodzi mi po kołdrze (po nogach dokładniej) a gdy wychyliłem się to nikogo niebyło...strachu wtedy miałem jak niewiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mój ojciec potrafi przyłożyć sobie metalową łyżkę do czoła i ona mu się tak trzyma, nawet jak mocno się pochyli. Ale ja tam nie sądzę żeby to było coś paranormalnego, pewnie jakaś sztuczka, ale nie chce mi zdradzić sekretu ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O tak! Jak pani od fizyki przez pół roku gdy czegoś chciała to mnie chamsko po nazwisku wyła. A nagle pewnego dnia zwróciła się do mnie Marcinku.. i tak zostało.. to było paranormalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.03.2007 o 19:45, Cesarro napisał:

Ja uczestniczyłem jak byłem maly ale tego dnia nizapomnie...rodzice na noc zamykali mi drzwi
żeby przeciągów nie było więc sam w ciemości jak nieumiałem zasnąć siedziałem...pewnej nocy
położyłem sobie lampe na środek stolu żeby świeciła gdy położyłem się do łóżka lampa zgasła...poszedłem
i ją znowu zaświecilem...znowu zgasła i spadła na dodatek...więc ze strachu położyłem się na
łóżku i firanka zaczęła się ruszać jak niewiem weszłem pod kołdrę i zakryłem się nią...nagle
poczułem jak coś chodzi mi po kołdrze (po nogach dokładniej) a gdy wychyliłem się to nikogo
niebyło...strachu wtedy miałem jak niewiem


ha! latwo to wrzystko wyjasnic:
1.lampka zasla bo zle ja podlaczyles
2.lampka sadla bo potknoles sie o kabel
3.firanki sie uszaly oczywiscie wiatr
4.nic ci po nogach niechodzilo tylko koldra cie opcierala ale ze strachu wyobraznia potrafi zniszczyc:D
5.wiekrzosc ludzi ma takie momenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie uczestniczyłem w wydarzeniach paranormalnych i nie będę uczestniczył bo one nie istnieją. Jeżeli wydarzyło się coś niezwykłego jest to pewnie jakieś zjawisko fizyczne, którego nie jesteści w stanie wytłumaczyć i dlatego wam się wydaje, ze jest ono paranormalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak zgasła bo kabel był źle podłączony...tylko dziwne że zawsze stary mi podłączał do gniazdka. O kabel się nie mogłem potknąć bo był z drugiej strony stołu. Okna miałem szczelne i jak pisałem na początku zawsze drzwi mialem zamykane. O kołdrze możliwe...no jak pisałeś że wyobraźnia płata figle więc z tym się chyba moge zgodzić ale i tak tamta noc była dziwna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować