Zaloguj się, aby obserwować  
rada

Czy ktoś uczestniczył w wydarzeniach paranormalnych?

704 postów w tym temacie

Dnia 14.12.2005 o 20:15, lajt napisał:

A ja ostatnio mam coś takiego: przed pójściem spać ustalam godzinę, o której chcę rano wstac
i tak wstaję :D wczoraj np. zaplanowałem sobie że wstane o 8:00, wstaje, patrze się na zegarek
8:03 !! spróbujcie też tak zrobić zobaczymy czy też tak macie

Mamy :) Jak mi zależy, żeby wstać o konkretnej porze, to wstanę jakieś 2-3 minuty przed budzikiem. Chyba każdy z nas ma jakiś taki wewnętrzny zegar, który czasem przez przypadek uruchamiamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tia, ja chciałbym tak wstać (tak to musze o 5:30 i w miare się uporządkowac do 6:00 i rura na autobus do szkoły). a tak pozatym jak chce wstac o jakiejs godzinie wstać to wstane (wyjątek to skrajne wyczerpanie :) jak się niespało przez tydzień to czasami takl jest)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.12.2005 o 20:20, Dante Xardas napisał:

Tia, ja chciałbym tak wstać (tak to musze o 5:30 i w miare się uporządkowac do 6:00 i rura
na autobus do szkoły). a tak pozatym jak chce wstac o jakiejs godzinie wstać to wstane (wyjątek
to skrajne wyczerpanie :) jak się niespało przez tydzień to czasami takl jest)

Ja wstaję o 5.50 i też na autobus do szkółki :) Można się przyzwyczaić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.12.2005 o 20:15, lajt napisał:

A ja ostatnio mam coś takiego: przed pójściem spać ustalam godzinę, o której chcę rano wstac
i tak wstaję :D wczoraj np. zaplanowałem sobie że wstane o 8:00, wstaje, patrze się na zegarek
8:03 !! spróbujcie też tak zrobić zobaczymy czy też tak macie


Zawsze tak robiłam i zawsze działało! Natomiast mój chłopak w ogóle tego nie potrafi i jeśli nie nastawi sobie budzika to napewno zaśpi. Myślę że jest to bardziej kwestia samodyscypliny niż działanie sił nadprzyrodzonych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.12.2005 o 20:24, Lady Vader napisał:

Myślę że jest to bardziej kwestia samodyscypliny
niż działanie sił nadprzyrodzonych.

Może ;) ale jak wykożystujemy (ile to było dokładniej?) 10% mózgu ... była już o tym mowa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.10.2005 o 20:50, lajt napisał:

Nie ! To niebyła żadna zjawa, zmora czy jak to nazywacie :P to poprostu paraiz senny, który
powstaje gdy podczas snu twój umysł się obudzi a ciało nie(czy coś takiego ;) ) Dobra - Chodzi
o to, że jest taka rzecz co nazywa się LD (Świadome śnienie), jest to możliwe i niejest to
zjawisko paranormalne, podczas snu możemy wiedzieć o tym że w danym momencie śpimy i to co
się dzieje dookoła nas to tylko sen :)


Taa... dwa razy coś takiego w życiu miałem.Ciekawe jest uczucie kiedy sie zorientujesz że śnisz.
Nie udało mi się jednak czegoś takiego że udało mi się przenieść do ulubionego filmu czy gry.Nie panowałem nad snem,miałem jedynie świadomość że śnię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja to miałem coś takiego że najpierw się obudziłem na 5 minut ,później zasnąłem a kiedy śniłem nagle uświadomiłem sobie że spóźnię się do szkoły i muszę wstawać.Oczywiście chodzi o to że PODCZAS snu zoreintowałem się.
No i się obudziłem.Na własne życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja to miałem coś takiego że najpierw się obudziłem na 5 minut ,później zasnąłem a kiedy śniłem nagle uświadomiłem sobie że spóźnię się do szkoły i muszę wstawać.Oczywiście chodzi o to że PODCZAS snu zoreintowałem się.
No i się obudziłem.Na własne życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja to miałem coś takiego że najpierw się obudziłem na 5 minut ,później zasnąłem a kiedy śniłem nagle uświadomiłem sobie że spóźnię się do szkoły i muszę wstawać.Oczywiście chodzi o to że PODCZAS snu zoreintowałem się.
No i się obudziłem.Na własne życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.12.2005 o 20:18, Vel Grozny napisał:

> A ja ostatnio mam coś takiego: przed pójściem spać ustalam godzinę, o której chcę rano
wstac
> i tak wstaję :D wczoraj np. zaplanowałem sobie że wstane o 8:00, wstaje, patrze się na
zegarek
> 8:03 !! spróbujcie też tak zrobić zobaczymy czy też tak macie
Mamy :) Jak mi zależy, żeby wstać o konkretnej porze, to wstanę jakieś 2-3 minuty przed budzikiem.
Chyba każdy z nas ma jakiś taki wewnętrzny zegar, który czasem przez przypadek uruchamiamy
:)

To jest dosyć popularne zjawisko i nie jest raczej paranormalne.Naukowcy nazywają to zegarem biologicznym.Budzisz się o tej porze o której mniej więcej chcesz się obudzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.12.2005 o 20:34, Darkstar181 napisał:

To jest dosyć popularne zjawisko i nie jest raczej paranormalne.Naukowcy nazywają to zegarem
biologicznym.Budzisz się o tej porze o której mniej więcej chcesz się obudzić.

Ponoć za to odpowiedzialna jest szyszynka.

Ja nie uczestniczyłem w żadnym zjawisku paranormalnym i prawdę mówiąc niechciałbym. Po prostu jestem do tego bardzo sceptycznie nastawiony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja keidyś wierzyłem w moje możliwości wstawania o określonej (wczesnej godzinie), inni też wierzyli i w lecie podczas obozu żeglarskiego kiedy mieliśmy wachtę (zadanie- dla łódek wszystkich śniadanie) a nikt na łódce nie miał działającego zegarka z budzikiem to powiedzieli mi, że skoro zawsze (ZAWSZE) budze się o 6 to żebym ich obudził i zrobimy to sniadanie. Nie wiem co się stało ale w każdym razie (może tak się przejąłem odpowiedzialnością) obudziłem wszystkich po mojej pobudce.. mój oficer popatrzył na zegarek, zaklął szpetnie, powiedział, że mnei zapierd jak wstanie a teraz idzie spać bo kto to widział żeby go jakiś ch** o 4 budził.. i tak to jest z moim zegarem biologicznym. Ale to było 7 lat temu (ojjjj zapadło w pamięć)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do tego wstawania... ja te "zjawisko" wykorzystuje bez problemu. Chce obudzić się o 6 rano. No i budzę się za 3 minuty 6. Może być także dowolna inna godzina poranna.Niezależnie jak późno położę sie spać i tak wstanę o tej godzinie którą sobie zażyczyłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.12.2005 o 20:44, lajt napisał:

"zegar biologiczny" to napewno nie jest zjawisko paranormalne, ale po co twozyć nowy wątek?
tutaj też możemy porozmawiać o "nas" - ludziach :)


To Ty pisałeś o tym jak wyszedłeś z ciała i zobaczyłeś tę postac? Napisz więcej, wychodziłeś jeszcze kilka razy później? Wiem, że to pewnie glupio brzmi, ale nie wiem dlaczego ale Ci wierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czemu głupio brzmi? Normalka w tym temacie ;)
No więc co mam napisać więcej? Pisałem już jak to było: Cwiczyłem od paru dni obe (tu nie trzeba wierzyć, to jest możliwe) i raz mi się udalo na chwile, drugi i tak kilka razy (oczywiście nie jednego dnia :)) i gdy raz wyszłem na dłużej (chyba najdłużej jak mi się udało osiągnąć i miałem "najlepszy obraz" czyli nic nie było zamazane ( no, tylko troszkę), to stałem naprzeciwko łóżka, było ciemno bo ćwiczyłem prze snem, no i zobaczyłem tą postać, była cała biała (jakby duch) w poszarpanej szacie, miała na głowie kaptur, a ta głowa to chyba była czaszka, ale taka jeszcze nie dokońca "gładka" bo wyglądała jakby miała jeszcze na sobie resztki ciała, ale nie jestem co do tego pewny, dlatego że nie "oglądałem" tej istoty dokładnie, byłem skupiony na nożu, którego trzymał/trzymała w ręku. Powoli zbliżała się do mnie i myślałem że mnie chce zabić (bo na to wyglądało) aha i zbliżała się do mojego ciała (leżącego na łóżku) nie do mnie jako "ducha" wtedy wróciłem szybko do ciała i obejżałem sie w tą stronę gdzie była owa postać, i nic nie zobaczyłem, uspokoiłem się nieco i chciałem już iść spać ale jak zamknąłem oczy znów stałem obok szafi i ta postać była coraz bliżej, więc znów szybko do ciała, potem już nie spałem z 30 min i jakoś samo mi się zasnęło. Później nie ćwiczyłem już obe, bo byłem za bardzo przerazony tą postacią, dopiero po kilku dniach powiedziałem o tym kumplowi i on powiedział mi że to mogła być "istota astralna" - nie wiem co to est dokładnie, ale wiem że istoty astralne mogą być "zmyślone" lub mogą to być inni podróżnicy astralni, czyli ludzie którzy też ćwiczą obe :) ale wiesz, chyba zaraz coś poszukam więcej na ten temat :) no więc chyba dokładniej nie moge opisać tego wydażenia :) pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować