Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Capcom: nie widzimy różnicy między DLC a zawartością zablokowaną na płycie z grą

107 postów w tym temacie

Dnia 03.04.2012 o 16:14, akodo_ryu napisał:

Nigdy nie powiedziałem, że klient nie powinien nic wiedzieć o produkcie - wprost przeciwnie.
Zakładam, że jest wystarczająca ilość materiałów takich jak recenzje, dzięki którym potencjalny
nabywca może ocenić co i ile kupuje. Jedyne co stwierdziłem - jak wspominam poniżej,
to że niewiedza nt. ukrytej na dysku zawartości nie powinna mieć wpływu na decyzję o
kupnie, bo zawartość ta nie jest częścią produktu.

W pewnej części krajów każda zawartość "dodatkowa", której sprzedający ani nie opatrzył licencją, ani opisem działania może być podejrzana o bycie oprogramowaniem szkodliwym. Podobnie jak dodawanie melaniny do mleka w Chinach. Oczywiście wcale tak nie musi być, ale sam fakt braku informacji o tym co naprawdę znajduje się na nośniku jest podejrzany. Na przykład jeżeli nie znajdzie się tam szkodliwy kod, to może się znaleźć coś, co łamie nie tylko jawną politykę prywatności, ale może nawet lokalne obowiązujące prawodawstwo.

Na przykład załóżmy, że na dysku znajdzie się oprogramowanie psujące systemy operacyjne na licencji GPL...

Dnia 03.04.2012 o 16:14, akodo_ryu napisał:

Zakładając, że kupujący nie nabywa prawa do zablokowanej zawartości, nie ma to znaczenia,
czy o niej wie, czy nie, ani też fakt istnienia takowej nie powinien mieć wpływu na obiektywnie
podjętą, nie zanieczyszczoną emocjami ocenę - nigdy nie była ona częścią produktu, który
klient kupuje, Cena dotyczy więc części będącej otwarcie na dysku - tej, na której użytkowanie
nabywasz licencję i tylko wobec niej powinna być wyrabiana własna ocena konsumenta.

Zastanawiam się czy aby nie należy wtedy takiej zawartości nie objętej licencją traktować jako "porzuconą własność intelektualną"...
A jak wiadomo co znalezione, to nie kradzione. ;)
W przypadku kiedy producent chce na nośnikach przekazywać niejawną zawartość dodatkową (zaznaczam - nie udziela na nią licencji, ani nie sprzedaje), to efekt w niektórych krajach może być podobny do sprawy GMO między USA, a Europą: Silne promowanie GMO przez USA, a następnie wymuszanie absurdalnych opłat za samosiejki spowodowało, że w wielu krajach UE GMO stało się nielegalne z mocy prawa. Promujący zaszkodzili sami sobie bo nie tylko nie mogli swojego produktu promować, ale przestali mieć w ogóle możliwość jego sprzedaży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie nie ma takiej różnicy. Jednak tylko jeśli DLC zostało stworzone przed premierą gry. Natomiast wszystko co zostało stworzone po tym wydarzeniu jest jak najbardziej ok. Nie może być sytuacji, gdy zespół ludzi tworzy grę, wycina z niej fragment i sprzedaje go za dodatkową kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.04.2012 o 16:14, akodo_ryu napisał:

Zakładając, że kupujący nie nabywa prawa do zablokowanej zawartości, nie ma to znaczenia,
czy o niej wie, czy nie, ani też fakt istnienia takowej nie powinien mieć wpływu na obiektywnie
podjętą, nie zanieczyszczoną emocjami ocenę - nigdy nie była ona częścią produktu, który
klient kupuje


Rzecz w tym, że dodatkowa zawartość na płycie z grą jest częścią produktu. Zatem pobieranie dodatkowej opłaty za jej odblokowanie powinno być karalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.04.2012 o 02:32, Wojman napisał:

Rzecz w tym, że dodatkowa zawartość na płycie z grą jest częścią produktu. Zatem pobieranie
dodatkowej opłaty za jej odblokowanie powinno być karalne.


Dlaczego więc nie jest?

Uważasz że sztab prawników Capcom''u nie zabezpieczył się na takie sytuacje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.04.2012 o 03:53, Oxva napisał:

Dlaczego więc nie jest?

Uważasz że sztab prawników Capcom''u nie zabezpieczył się na takie sytuacje ?


Po moich ostatnich przebojach z prawnikami uważam, że nawet jeśli jest sztab prawników to wcale nie oznacza to, że są oni dobrzy. Prędzej czy później gracze podadzą Capcom do sądu i sprawę wygrają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.04.2012 o 12:41, Muradin_07 napisał:

> Zacznijmy od tego: Po kiego grzyba w ogóle "ciąć" grę, by później ją trzeba było
dokupować?
For money... To chyba jedyna odpowiedź, bo na pewno nie dla graczy.



Dlatego też napisałem, że płacąc za grę mam prawo do otrzymania CAŁEJ zawartości. Bez konieczności dokupowania czegokolwiek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować