Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

The Elder Scrolls V: Skyrim przyczyną wielu luk w życiorysie

49 postów w tym temacie

Mam pytanie do Jeffero. Czy grając te 400 godzin chodziłeś zawsze od punktu na mapie do kolejnego punktu parę razy, czy też używałeś szybkiego przemieszczania się dzięki np. powozom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nadal nie potrafię pojąć co ludzie robią w tej grze ponad 300h xD
Toż to w Oblivionie po takim czasie miałem jeszcze co robić...
Przeszedłem wszystkie questy które się tylko dało, postać na 49lvl (wszystkie główne skille na max, więc już nie chce mi awansować) na liczniku dwieście siedemdziesiąt ileś h. I nuudą wieje... Zagram sobie drugi raz wojownikiem ale jak wyjdzie GotY + masa modów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

102 godziny gry jedną postacią, bez wchodzenia do Falkret i robienia paru questów z zachodu mapy.

Ilość godzin spędzonych przed tą grą pokazuje, że Wiedźmin może jedynie chcieć być lepszy niż Skyrim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam około 30h gry, nadal jest fajnie, ale tego pierwszego napalenie już nie ma. Nie wiem czy do 80h nabije, ale gra ma do zaoferowania na prawdę dużo rzeczy. Trochę szkoda że już trochę zgasłem, bo w DkS przez 80h byłem na szpilkach i nie wiedziałem że tak szybko to zleciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co ludzie robią w tej grze tyle godzin, levelowanie postaci szybko traci sens, bo wrogowie są głupi i nawet bossy z 10x więcej życia niż nasz bohater idzie ubijąc z palcem w tyłku. Eksplorowaqnie staje sie nudne, jak tylko człowiek się kapnie że wszystkie lokacje to warianty kilku archetypów - rozbity statek, zameczek z bandytami, lodowa jaskinia, niezamarznięta jaskiania, krypty z nieumarłymi i w sumie tyle różnorodności. W większych miastach niby są jakieś questy ale na dennym poziomie - np miałem quest polegający na kompletowaniu magicznego sztyletu dla kolesia, potem poszedlem z nim przywolac jakiegos demona, ktory kazal mi zabic pracodawce, po dokonaniu czego dostalem owa bron dla siebie, koniec. Innym razem z kolei rozwiązywałem zagadkę morderstw kobiet, okazało się że to nadworny mag parający się nekromancją, i tyle z tego... Ta gra jest nudna i monotonna, nie stawia żadnych poważniesjzych wyzwań przed graczem, ani nie oferuje niczego pod względem fabularnym. W zasadzie jedyne co jest w niej godne uwagi to piękna muzyka i ładnie wykonany, rozległy świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A mi Skyrim znudził się po 20-25h, po czym wziąłem się za główny wątek żeby ukończyć grę i z czystym sumieniem usunąć ją z dysku co razem daje jakieś 30-35h gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.04.2012 o 20:28, Avenarius napisał:

Innym razem z kolei rozwiązywałem zagadkę morderstw kobiet, okazało się że to
nadworny mag parający się nekromancją, i tyle z tego...


No to radzę ci zajrzeć po kilku dniach jeszcze raz do Windhelm a się przekonasz że sprawa jest głębsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Byłem w Windhelm wielokrotnie po rozwiązaniu tego questa (po to by sprzedać kupy magicznych mieczy, zbroi i innych epickich rupieci znajdowanych w takich ilościach ze tylko z najwyzszym trudem znajdowalem na to zbyt w całym Skyrimie) i o niczym sie nei przekonalem, może jakiś bug.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja gram w KINGDOMS OF AMALUR RECKONING mam maxymalny 40 level teraz przechodze DLC i na Save pisze że grałem 73 godziny, więc to nie tylko Skyrim tak ma ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sukces Skyrim i statystyczna ilość spędzony przy nim godzin dowodzi, że wciąż powstają wybitne gry! Zamiast płakać na klony i kupować syfne tasiemce jak battlefield czy fifa, lepiej zainwestować w coś dobrego i nie płakać, że dzisiejsze gry są bee.
Nie są bee, tylko kupujemy za dużo tasiemcowego gówna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.04.2012 o 09:01, thiefi napisał:

Sukces Skyrim i statystyczna ilość spędzony przy nim godzin dowodzi, że wciąż powstają
wybitne gry! Zamiast płakać na klony i kupować syfne tasiemce


No tak, bo Skyrim nie jest klonem ;)
to idealny klon Obliviona, tyle że w innych realiach i z kilkoma nowościami
najgorsze jest to, że gra szybko się nudzi, właśnie z powodu otwartego swiata, który jest największym atutem serii TES - problem w tym, że owego atutu twórcy nie potrafią dobrze korzystać, przez co gra jest schematyczna i powtarzalna
już nie chodzi o powtarzalność lokacji, podziemi, itp. o czym już ktoś wyżej wspominał, chodzi o to że panuje tu taki schemat:
miasta - nic się nie dzieje
otwarty teren, gościńce, drogi - nic się nie dzieje, sporadycznie jakiś wilk, tygrys lub bandyta, lub smok
podziemia, lochy, lokacje - walka
i praktycznie poza ów schemat nie wychodzimy, przez co gra szybko staje się schematyczna i monotonna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować