Jakie studia?

[rob006 1]

Dnia 13.07.2008 o 01:57, seraphe napisał:

Hm dostałem sie na Polibudę w Wawie na Elektrotechniką. Jestem też na automatach i robotach
na liscie rezerwowej (miejsce ok 50).
I teraz pytanie: Lepsza elektrotechnika w garsci czy automaty na dachu? :)

A na PW nie jest tak, że po złożeniu papierów automatycznie będziesz przeskakiwał na kierunki, które wymieniłeś wyżej na liście przy rekrutacji?

[seraphe 0]

Dnia 13.07.2008 o 13:23, rob006 napisał:

> Hm dostałem sie na Polibudę w Wawie na Elektrotechniką. Jestem też na automatach
i robotach
> na liscie rezerwowej (miejsce ok 50).
> I teraz pytanie: Lepsza elektrotechnika w garsci czy automaty na dachu? :)

A na PW nie jest tak, że po złożeniu papierów automatycznie będziesz przeskakiwał na
kierunki, które wymieniłeś wyżej na liście przy rekrutacji?

Hm nie wiem, będę musiał jeszcze doczytać.

Pytanie kolejne: Co lepsze: Elektrotechnika czy Automatyka i Robotyka?

[rob006 1]

Dnia 13.07.2008 o 21:56, seraphe napisał:

Hm nie wiem, będę musiał jeszcze doczytać.

Jak w tamtym roku składałem papiery, to chyba właśnie tak było, więc lepiej sprawdź i się nie przejmuj ;)

[Jaki_Gahn 0]

Mam pytanie. Otóż nie jestem w temacie dot. studiów, ba, mam jeszcze sporo czasu przed sobą, ale tak z czystej ciekawości. Jakie są najbardziej opłacalne studia? Tzn., żeby w przyszłości zarobić trochę tych pieniędzy, nie to co zbieranie truskawek :) Po prostu, chodzi o to żeby zarobić, ale się nie narobić :) Wiem, komicznie brzmi, ale może znajdzie się coś? :D

[hans_olo 0]

Dnia 14.07.2008 o 17:37, Jaki Ganh1 napisał:

Mam pytanie. Otóż nie jestem w temacie dot. studiów, ba, mam jeszcze sporo czasu przed
sobą, ale tak z czystej ciekawości. Jakie są najbardziej opłacalne studia? Tzn., żeby
w przyszłości zarobić trochę tych pieniędzy, nie to co zbieranie truskawek :) Po prostu,
chodzi o to żeby zarobić, ale się nie narobić :) Wiem, komicznie brzmi, ale może znajdzie
się coś? :D

Najlepiej skończyć jakąś zawodówkę i zostać politykiem - hahaha.
Ogólnie gdzie nie pójdziesz, coś tam zawsze będziesz musiał robić w pracy. A najbardziej i tak opłaca się założyć firmę. Jak się dorobisz pracowników, to może bedziesz miał nawet czas na urlop ;].
Ogólnie wysoka średnia zarobków jest po politechnikach: informatycy, automatycy to najczęściej poszukiwani inżynierowie. Z innych inżynierskich to biotechnologia (głównie jako przedstawiciele handlowi lub technolodzy dużych firm farmaceutycznych [nie mylić z domokrążcami]). Z typowo humanistycznych najlepsze są filologie: japonistyka (diablo ciężko się dostać) lub ewentualne inne egzotyczne i rosyjsko-angielska. Świetnie zarabiają prywatni lekarze i tu chyba najlepiej wychodzi stomatolog lub artodonta, którzy to tylko sobie wiercą, dłubią i wyciagają siedząc na wygodnym siedzonku, rączki zawsze czyste, a kaska sama się prosi o miejsce w kasie.

[Jaki_Gahn 0]

Hm, nie, nie lekarz. Wolałbym jakieś podróże po świecie, różne delegacje, czy jako przedstawiciel firmy, menadżer itp. Chociaż, może z tymi delegacjami to nie, różne rzeczy dzieją się w trakcie lub po powrocie... :)

I niech ktoś wytłumaczy mi... Tutaj niektórzy mówią o 3 studiach na jakie się zapisali, jakieś tam herezje itd :) Jak to jest, wy na raz 3 rzeczy studiujecie? Bo jakieś niezrozumiałe to dla mnie jest... Ja podstawówkę uważałem za trudną, już się boje co będzie dalej :D

[hans_olo 0]

Dnia 14.07.2008 o 18:04, Jaki Ganh1 napisał:

I niech ktoś wytłumaczy mi... Tutaj niektórzy mówią o 3 studiach na jakie się zapisali,
jakieś tam herezje itd :) Jak to jest, wy na raz 3 rzeczy studiujecie? Bo jakieś niezrozumiałe
to dla mnie jest... Ja podstawówkę uważałem za trudną, już się boje co będzie dalej :D

No to zazwyczaj automatycy mają fajne oferty pracy tego typu. Ostatnio widziałem fajną ofertę (ale to już naprawdę dla elity). Międzynarodowa firma wdrażająca linie produkcyjne mikroprocesorów. Szalenie profitowe zajęcie, a z samymi maszynamii tak pewnie niewiele się tam ma do czynienia, a bardziej z ludźmi ;]. Jednak automatyka jest jednym z najtrudniejszych kierunków w ogóle. Mocniejsza jest już tylko medycyna. A to dlatego, że na automatyku często spoczywa ogromna odpowiedzialność, więc łeb musi mieć jak sklep (sam nie wiem jak ja wytrzymałem dotąd 4 lata na tym kierunku). Automtyka na poznańskiej poli oferuje bardzo dobre przygotowanie do takiej pracy menedżersko inżynierskiej. Ostatnio nawet katedra starała się o status makrokierunku i chyba od najbliższego semestru już go będą mieli. Taki wybór jest o tyle dobry, że jednocześnie masz coś więcej do zaoferowania pracodawcy niż tylko wiedza techniczna i więcej niż tylko umiejętności menedżerskie.

[Fagno 0]

Okej panie i panowie, jako że w tym roku upłynie połowa mojego czasu w liceum ( a jakże ;) ) to z tego co słyszałem, warto się wcześniej zastanowić które przedmioty chce się zdawać na maturze, a później studiować. Zdecydowanie myślę o kierunkach humanistycznych, bo w nich radzę sobie najlepiej.

Myślałem dużo o politologii - interesują mnie ogólnie kwestie społeczne, nurty polityczne itp. , jednak nie znam nikogo kto by to studiował i wiedziałby "z czym to się je". No i u mnie w mieście z kierunków humanistycznych mam w dużej części listę filologii, więc sami rozumiecie... ;).

[Darkstar181 0]

Dnia 14.07.2008 o 18:41, Fagno napisał:

Myślałem dużo o politologii - interesują mnie ogólnie kwestie społeczne, nurty polityczne
itp. , jednak nie znam nikogo kto by to studiował i wiedziałby "z czym to się je". No
i u mnie w mieście z kierunków humanistycznych mam w dużej części listę filologii, więc
sami rozumiecie... ;).

Historia, bądź WoS. Oba przedmioty są wysoko punktowane na kierunkach humanistycznych. Niezależnie czy jest to prawo, socjologia, czy politologia.

[Fagno 0]

Dnia 14.07.2008 o 18:47, Darkstar181 napisał:

Historia, bądź WoS. Oba przedmioty są wysoko punktowane na kierunkach humanistycznych.
Niezależnie czy jest to prawo, socjologia, czy politologia.

Mhm, a możesz doradzić który konkretny kierunek z tych "społecznych" jest warty uwagi ?

[Darkstar181 0]

Dnia 14.07.2008 o 18:48, Fagno napisał:

> Historia, bądź WoS. Oba przedmioty są wysoko punktowane na kierunkach humanistycznych.

> Niezależnie czy jest to prawo, socjologia, czy politologia.
Mhm, a możesz doradzić który konkretny kierunek z tych "społecznych" jest warty uwagi
?

Szczerze?
Prawo, bądź socjologia. Ten pierwszy jest cholernie trudny (strasznie dużo pamięciówy, to nie są studia, tylko wręcz wkuwanie) ale za są z niego niezłe pieniądze. Socjologia jest łatwiejsza, ale po ewentualnym dokształceniu można zostać ponoć kuratorem. Ponoć też niezła fucha.

[Homo_sum 0]

Na prawo też się ciężko dostać.. to kolejna wada..

A politologia to kierunek który ma się zdany... to są studia "wakacyjne"...
No, a co się zdaje na maturze dobrze wiedzieć już w pierwszej klasie i skupiać się na tych przedmiotach, a resztę olewać (byle zdać)...

[Dark_elves 0]

I udało się zostałem studentem Prawa na UAM, co prawda dostałem się jeszcze na politologię i stosunki międzynarodowe jednak prawo było priorytetem

[Q-Jot 0]

Jestem na 750 miejscu na liscie wstepnie zakwalifikowanych na Uniwerek Gdanski .....dostaje sie 350 osob .Jakie mam szanse ze bede sie uczyl na tej uczelni ? :D

[hans_olo 0]

Dnia 16.07.2008 o 14:01, jackass napisał:

Jestem na 750 miejscu na liscie wstepnie zakwalifikowanych na Uniwerek Gdanski .....dostaje
sie 350 osob .Jakie mam szanse ze bede sie uczyl na tej uczelni ? :D

Szanse istnieją. Często (zależnie od kierunku) zdaża się, że naweet 3/4 kandydatów rezygnuje z danego kierunku na rzecz czegoś innego (nawet w innym mieście) i lista przyjmuje swój ostateczny kształt dopiero w drugiej turze.

[ArkStorm 0]

Właśnie przyjechałem z Piotrkowa :-) byłem poskładać papiery i jakie moje pierwsze wrażenie? już mi się podoba =D zahaczyliśmy chyba o wszystkie możliwe sklepy w pobliżu i tak: w papierniczym tak gdzie jest bardzo ważny obiekt (czytaj ksero) jest wyśmienita obsługa :D zdążyliśmy się już kumplami bardzo dobrze zapoznać. U fotografa z boku również trochę pogaworzyliśmy w wyniku czego dostaliśmy 10 złotową zniżkę na zdjęcia. Przy okazji obadaliśmy najbliższe bary i pizzerie (jak na razie tylko ich lokacje). Co do samej uczelni - mam nadzieję że to nie był zbieg okoliczności ani jednorazowe zdarzenie - fajnych dziewczyn od groma, nic tylko zapoznawać nowych ludzi :-P Co do pani, która nas "obsługiwała" - pierwsze wrażenie >zołza< ale po krótkiej konwersacji na temat miasta oraz obyczajów panujących na uczelni, również okazała się bardzo miłą i raczej nieproblematyczną osobą. Na dodatek by uwieńczyć nasz pierwszy przyjazd na uczelnię jakimś smaczkiem, dowiedzieliśmy się że będziemy mogli zapisać się na AZS i trenować już trochę poważniej koszykówkę. Tak więc jestem w pełni zadowolony z mojego spontanicznego wyboru studiów. Amen =D

[Nat-Sem 0]

Dnia 14.07.2008 o 18:48, Fagno napisał:

> Historia, bądź WoS. Oba przedmioty są wysoko punktowane na kierunkach humanistycznych.

> Niezależnie czy jest to prawo, socjologia, czy politologia.
Mhm, a możesz doradzić który konkretny kierunek z tych "społecznych" jest warty uwagi
?

Jeżeli mogę oczywiście doradzić... to polecam prawo... Nie tylko dlatego, że jest później z tego spora kasa, same studia to nie wszystko, a po nich jeszcze trudniejsza droga do przebycia. Poprostu prawo jest dziedziną bardzo przydatna, ja tak uważam przynajmniej. Gdziekolwiek byś nie poszedł spotykasz się z tym.
Zresztą samo prawo to nie tylko suche wkuwanie, ale umiejętność logicznego myślenia, ponieważ nic nie da Ci wykucie kodeksu i artykułów na pamięć, gdyż na nic to się zda jeżeli nie potrafisz logicznie przyporządkować tego co jest napisane, do tego o czym masz roztrzygnąć:) Więc nie zgodzę się z poglądem, że jest to suche wkuwanie... Poza tym nie jest to kierunek aż tak bardzo straszny, za to bardzo w życiu przydatny... Niektóre dziedziny prawa w połączeniu z ekonomią, albo stosunkami międzynarodowymi, bądź europeistyką mogą dać Ci szansę na bardzo owocną karierę w przyszłości i to zaraz po ukończeniu studiów...
Wiem oczywiście z własnego przypadku, gdyż sam studiuję prawo:)
Pozdrawiam

[Homo_sum 0]

Dnia 16.07.2008 o 14:12, hans olo napisał:

> Jestem na 750 miejscu na liscie wstepnie zakwalifikowanych na Uniwerek Gdanski .....dostaje

> sie 350 osob .Jakie mam szanse ze bede sie uczyl na tej uczelni ? :D
Szanse istnieją. Często (zależnie od kierunku) zdaża się, że naweet 3/4 kandydatów rezygnuje
z danego kierunku na rzecz czegoś innego (nawet w innym mieście) i lista przyjmuje swój
ostateczny kształt dopiero w drugiej turze.

Niewielkie... Ale wraz z ogłoszeniem liczby wolnych miejsc zwolni się sporo miejsc, osób tych które papierów nie dostarczyły

[Homo_sum 0]

Dostałem się na historię!

[Dark_elves 0]

Dnia 17.07.2008 o 14:46, Homo sum napisał:

Dostałem się na historię!

Na jakiej uczelni? To dla mnie chyba najciekawszy z możliwych kierunków jeszcze ze specjalizacją np: kultura polityczna albo socjoekonomika jednak ciekawi mnie czy wiesz co będziesz potem robił czy idziesz tam bo lubisz historię? Jeśli to drugie to gratuluje odwagi mi jej brakowało rok temu...