Zaloguj się, aby obserwować  
conradzik

Jakie studia?

3948 postów w tym temacie

Dnia 06.09.2008 o 21:48, Fleming08 napisał:

Ale wielu idzie na studia nie przez wzgląd na robotę tylko przez wzgląd na wojsko;)


No niestety takie mamy państwo, no szczęście za rok ma się to skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Studentów jest w Polsce dużo, bo teraz bardzo łatwo się dostać gdziekolwiek na studia. Co oczywiście nie oznacza, że muszą coś po nich umieć. Dlategoteż dla pracodawcy student nie zawsze oznacza osobę posiadającą wymagane kwalifikacje. Z zasłyszanych opinii wiem, że np studia wieczorowe czy zaoczne (b. popularne) dla pracodawcy niewiele znaczą podobnie jak dyplomy słabszych uczelni (głównie prywatnych).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2008 o 22:38, Dark Templar napisał:

Studentów jest w Polsce dużo, bo teraz bardzo łatwo się dostać gdziekolwiek na
studia. Co oczywiście nie oznacza, że muszą coś po nich umieć. Dlategoteż dla pracodawcy
student nie zawsze oznacza osobę posiadającą wymagane kwalifikacje. Z zasłyszanych opinii
wiem, że np studia wieczorowe czy zaoczne (b. popularne) dla pracodawcy niewiele znaczą
podobnie jak dyplomy słabszych uczelni (głównie prywatnych).



właśnie i zle, pracodawca powinien patrzyć na umiejętności a nie papierek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2008 o 22:40, hammerfall87 napisał:

właśnie i zle, pracodawca powinien patrzyć na umiejętności a nie papierek.


Nie miałem na myśli, że papierek do natychmiastowa przepustka do pracy, ale że jest to olbrzymi atut przy jej szukaniu. Pracodawca wie, że z takim papierek powinieneś posiadać pewne umiejętności. No i sęk w tym, że pewne uczelnie są gwarantem ich posiadania, a inne wręcz na odwrót ;] Dlatego przytoczyłem przykład wieczorowych i zaocznych, które dla pracodawcy są sygnałem, że coś zapewne nie gra (oczywiście nie zawsze - pełen szacunek dla studiujących i pracujących).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2008 o 22:57, Dark Templar napisał:

> właśnie i zle, pracodawca powinien patrzyć na umiejętności a nie papierek.

Nie miałem na myśli, że papierek do natychmiastowa przepustka do pracy, ale że jest to
olbrzymi atut przy jej szukaniu. Pracodawca wie, że z takim papierek powinieneś posiadać
pewne umiejętności. No i sęk w tym, że pewne uczelnie są gwarantem ich posiadania, a
inne wręcz na odwrót ;] Dlatego przytoczyłem przykład wieczorowych i zaocznych, które
dla pracodawcy są sygnałem, że coś zapewne nie gra (oczywiście nie zawsze - pełen szacunek
dla studiujących i pracujących).


Pewnie masz rację ale ja teraz pracuję w skarbówce na stażu mam koleżankę ofc starszą w cholerę.Powiedziała ,że skończyła uj dzienny kierunek administracja itp ma doktorat i szukała pracy przez 3 lata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2008 o 23:03, hammerfall87 napisał:

Pewnie masz rację ale ja teraz pracuję w skarbówce na stażu mam koleżankę ofc starszą
w cholerę.Powiedziała ,że skończyła uj dzienny kierunek administracja itp ma doktorat
i szukała pracy przez 3 lata :)


Pech chce, że przy niektórych zawodach wykształcenie niewiele daje, bo liczą się albo kontakty albo staż. W takiej skarbówce nie dadzą posady prezesa świeżemu studenciakowi, a jednocześnie niższe stanowiska są często zajęte przez osoby po innych studiach. Innym przykładem może być historia. Doktorat z tej dziedziny oznacza, że ma się do czynienia z wielce inteligentną osobą, ale zupełnie nie przekłada się to na ilość zarabianych pieniędzy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.09.2008 o 23:16, Dark Templar napisał:

Innym
przykładem może być historia. Doktorat z tej dziedziny oznacza, że ma się do czynienia
z wielce inteligentną osobą, ale zupełnie nie przekłada się to na ilość zarabianych pieniędzy
:/


Mając doktorat z historii to już jest się hmm zapaleńcem tej nauki i można choćby pisać książki.. Historia też jest niezwykle połączona z właściwie wszystkimi naukami... No i zapewnia też wiedzę o "polityce", rządzeniu, zarządzaniu, od starożytności do teraźniejszości..

Odnoście studiów, to czy studiujesz dzienne czy zaoczne na uniwerku nie ma znaczenia, na papierku nie będzie żadnej różnicy... Ale już, jaka to jest szkoła to ma ogromne znaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.09.2008 o 12:32, Homo sum napisał:

Odnoście studiów, to czy studiujesz dzienne czy zaoczne na uniwerku nie ma znaczenia,
na papierku nie będzie żadnej różnicy... Ale już, jaka to jest szkoła to ma ogromne znaczenie


Nie wiem czym różni się sam papierek studiów dziennych od zaocznych/wieczorowych, ale wiem, że wiele firm przyjmuje ludzi tylko i wyłącznie po studiach dziennych. Inne tryby mają w głębokim poważaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 07.09.2008 o 13:57, Dark Templar napisał:

Nie wiem czym różni się sam papierek studiów dziennych od zaocznych/wieczorowych, ale
wiem, że wiele firm przyjmuje ludzi tylko i wyłącznie po studiach dziennych. Inne tryby
mają w głębokim poważaniu.


Wiesz, ale po papierze pracodawca nie dowie się czy skończyło się dzienne czy zaoczne/wieczorowe. Z formalnego punktu widzenia nie ma żadnej różnicy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A dobre są studia informtyczne na sggw czy podobno, słyszłąem ze najlepsze na Politechnice Warszawskie, mi chodzi tyko o studia na warszawskich uczelniach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dawno do tego tematu nie zaglądałam ;) Mam nadzieję, że wszystkim udało się w tym roku dostać, tam gdzie chcieli. Z ciekawości - Wy też macie na uczelniach taki bajzel (jak ja na uw), że naprawdę trudno zdobyć niektóre informacje dotyczące zajęć, programów studiów, rejestracji, itd?

@Lukas813:
Z tego co wiem, to obecnie najlepsza informatyka jest właśnie na Polibudzie ale i na UW (nie ma się co sugerować "humanistycznym" charakterem uczelni, to właśnie studenci informatyki z uniwerku zdobywali różne międzynarodowe wyróżnienia na konkursach i tym podobne). Chyba te dwie opcje najlepiej rozpatrzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam pytanie takie jak powyżej. Mianowicie zamierzam studiować informatykę, jestem z Warszawy, więc najlepiej byłoby tutaj. Oczywiście marzę o Uniwersytecie Warszawskim, ale to mogą się okazać za ambitne plany. Więc kombinuję też z Politechniką. I zainteresował mnie kierunek Automatyka i Robotyka na Mechatronice. I teraz moje pytanie- czy to jest dobry kierunek, czy ludzie idą na niego, jak się nie dostaną nigdzie indziej?? Ewentualnie które tematy ogólnie związane z szeroko pojętą informatyką są godne zainteresowania na Politechnice??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja będę studiował na uw i jest okrutny pierdzielnik na zajęcia dodatkowe zapisujemy się zanim dostajemy plan zajęć... nie wiem pierwszy rok może później jakoś będzie łatwiej się ogarnąć w tym wszystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2008 o 20:55, Xsar napisał:

Ja będę studiował na uw i jest okrutny pierdzielnik na zajęcia dodatkowe zapisujemy się
zanim dostajemy plan zajęć... nie wiem pierwszy rok może później jakoś będzie łatwiej
się ogarnąć w tym wszystkim...


U mnie to samo! A już te oguny to jakaś tragedia, NIKT nie jest mi w stanie dokładnie powiedzieć, ile mam punktów wyrobić w 3 lata i jak to wszystko dokładnie działa (bo każdy rok i wydział ma inaczej...). Jeszcze będzie trzeba te tragiczne wf-y ogarniać, oczywiście nie można się zwolnić np. zaświadczeniem z klubu sportowego, że coś się normalnie trenuje.

To mnie wszystko trochę przytłacza już na początek, ale pocieszam się tym, że przynajmniej to już nie szkoła ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2008 o 21:00, Paranoja napisał:

> Ja będę studiował na uw i jest okrutny pierdzielnik na zajęcia dodatkowe zapisujemy
się
> zanim dostajemy plan zajęć... nie wiem pierwszy rok może później jakoś będzie łatwiej

> się ogarnąć w tym wszystkim...

U mnie to samo! A już te oguny to jakaś tragedia, NIKT nie jest mi w stanie dokładnie
powiedzieć, ile mam punktów wyrobić w 3 lata i jak to wszystko dokładnie działa (bo każdy
rok i wydział ma inaczej...). Jeszcze będzie trzeba te tragiczne wf-y ogarniać, oczywiście
nie można się zwolnić np. zaświadczeniem z klubu sportowego, że coś się normalnie trenuje.


nie wiem co roku zapisane jest że 60 musisz zdobyć to na trzy lata 180 tak mi się to widzi

Dnia 22.09.2008 o 21:00, Paranoja napisał:


To mnie wszystko trochę przytłacza już na początek, ale pocieszam się tym, że przynajmniej
to już nie szkoła ^^



Tak oguny są mało ciekawe na wydziale prawa ze dwa mnie interesowały (z tych co zostały do wyboru a żeby zarejestrować się na taki co limit 5 osób to graniczy z cudem ) a jeszcze przed chwilą się zdenerwowałem bo wczoraj jak sprawdzałem zapis na spece był 22 czyli dziś a dziś zmienili że na 24 ehhh a specjalnie do domu wracałem po to żeby się zapisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.09.2008 o 21:15, Xsar napisał:


Tak oguny są mało ciekawe na wydziale prawa ze dwa mnie interesowały (z tych co zostały
do wyboru a żeby zarejestrować się na taki co limit 5 osób to graniczy z cudem ) a jeszcze
przed chwilą się zdenerwowałem bo wczoraj jak sprawdzałem zapis na spece był 22 czyli
dziś a dziś zmienili że na 24 ehhh a specjalnie do domu wracałem po to żeby się zapisać.

To inna sprawa, że wszystkie ciekawe miejsca są już zajęte. Ale słyszałam, że w tej turze zapisów od 1 paź. będą jeszcze dodane jakieś nowe miejsca, bo ja naprawde nie jestem zainteresowana chodzeniem na brydża sportowego, a grupy w których były miejsca często kolidują mi z zajęciami. No, trudno, poradzimy sobie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2008 o 21:20, Paranoja napisał:

To inna sprawa, że wszystkie ciekawe miejsca są już zajęte. Ale słyszałam, że w tej turze
zapisów od 1 paź. będą jeszcze dodane jakieś nowe miejsca,


Mam nadzieję że tak będzie.

Dnia 22.09.2008 o 21:20, Paranoja napisał:

bo ja naprawde nie jestem
zainteresowana chodzeniem na brydża sportowego,


a ja akurat jestem :) ale rezygnuje bo wole zapisać się na hiszpański tylko jeszcze nie wiem gdzie

Dnia 22.09.2008 o 21:20, Paranoja napisał:

a grupy w których były miejsca często
kolidują mi z zajęciami. No, trudno, poradzimy sobie ;)


Musimy sobie poradzić nie ma innego wyjścia a masz już pełny plan zajęć fajnie Ci ja jeszcze nie mam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.09.2008 o 21:33, Xsar napisał:

Mam nadzieję że tak będzie.


A jak nie, to ponoć można chodzić bezpośrednio do wykładowców i prosić o "dopisanie", a potem z systemem jakoś się to załatwia. Chyba tak zrobię, wyproszę jakieś miejsce na wykładzie z historii, przynajmniej wtedy nie będę musiała zaliczać czegoś, o czym nie mam pojęcia (np. matematyka teoretyczna, tam chyba są jeszcze jakieś miejsca :P)

Dnia 22.09.2008 o 21:33, Xsar napisał:

a ja akurat jestem :) ale rezygnuje bo wole zapisać się na hiszpański tylko jeszcze nie
wiem gdzie


Ja (na szczęście) mam lektorat dopiero od 2 roku i to jeszcze rok zwyklego języka i rok orientalnego. Trochę głupio, wolałabym już 2 lata orientalnego, ale pewnie i tak pociągnę to na magisterce. Angielskiego brać nie będę, bo słyszałam że na UW jest żenujący poziom :(

Dnia 22.09.2008 o 21:33, Xsar napisał:

Musimy sobie poradzić nie ma innego wyjścia a masz już pełny plan zajęć fajnie Ci ja
jeszcze nie mam :/


Większość moich znajomych jeszcze nie ma planu. Mój wydział jest mały, to dlatego, ale np. nie mam żadnego dnia wolnego. Tylko piątki jakieś takie ciut lżejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować