Zaloguj się, aby obserwować  
conradzik

Jakie studia?

3948 postów w tym temacie

Dnia 01.10.2012 o 21:42, Thalanthas napisał:

Ze zdawania fizyki zrezygnowałem
z podobnego powodu z którego ty masz wątpliwości ale teraz i tak będę miał wykłady a
potem ćwiczenia z fizyki więc tak czy tak nie minie mnie fizyka. Moim zdaniem lepiej
jest jednak przyłożyć się do fizyki, bo przede wszystkim będzie potem łatwiej na studiach,
a i jeśli się dobrze nauczysz to na pewno punktów będzie więcej.

Dobrze, mam zatem takie pytanie: czego dokładnie uczycie się teraz z zagadnień fizycznych i jak chcecie to wykorzystywać w dziale informatyki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2012 o 22:16, Kardithron napisał:

Dobrze, mam zatem takie pytanie: czego dokładnie uczycie się teraz z zagadnień fizycznych
i jak chcecie to wykorzystywać w dziale informatyki?

Przede wszystkim musisz zdać sobie sprawę, że zwykle na studiach inżynierskich jest na starcie matematyka, fizyka, jakaś podstawowa informatyka. To tak na przesiew :P Ja będąc na inżynierii materiałowej miałam po prostu zagadnienia z fizyki nieco trudniejsze i bardziej rozległe do tych, które były w LO. Więc czy zdasz maturę czy nie to w zasadzie bez różnicy i tak prędzej czy później fizyka Cię dopadnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2012 o 22:16, Kardithron napisał:

Dobrze, mam zatem takie pytanie: czego dokładnie uczycie się teraz z zagadnień fizycznych
i jak chcecie to wykorzystywać w dziale informatyki?

Na studiach informatycznych na fizyce są (przynajmniej u nas były):
Podstawy mechaniki klasycznej
Drgania i zjawiska falowe. Akustyka
Elektrodynamiki
Optyka falowa
Jakieś zabawy z fizyką współczesną (szczególna teoria względności i mechanika kwantowa).

Czy wykorzystasz to później, to już zależy tylko od Ciebie. W gruncie rzeczy na kolejnych semestrach większości tej wiedzy się nie wykorzystuje.

IMO to typowy przedmiot na przesiew - jak nie chcesz mieć tego w plecy, to przygotowanie się do matury z fizyki jest znacznie lepszym pomysłem niż matura z informatyki - programowanie i tak jest od podstaw, więc wiele Ci to nie da.
Ale i tak najważniejsza jest matematyka - bez tego tutaj ani rusz. Od tego też najbardziej zależy, czy dostaniesz się na studia, czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2012 o 22:47, Henrar napisał:

Na studiach informatycznych na fizyce są (przynajmniej u nas były):
Podstawy mechaniki klasycznej
Drgania i zjawiska falowe. Akustyka
Elektrodynamiki
Optyka falowa
Jakieś zabawy z fizyką współczesną (szczególna teoria względności i mechanika kwantowa).

Czy wykorzystasz to później, to już zależy tylko od Ciebie. W gruncie rzeczy na kolejnych
semestrach większości tej wiedzy się nie wykorzystuje.

>

Dnia 01.10.2012 o 22:47, Henrar napisał:

IMO to typowy przedmiot na przesiew

I właśnie tu jest chyba pies pogrzebany: brak mi motywacji do przyłożenia się do fizyki. Patrzę na nią i widzę interferencję, optykę, napięcia skuteczne, okres drgań wahadła. Patrzę na informatykę i co widzę? System binarny, bity, języki programowania, fraktale, ciągi... I zadaje sobie proste pytanie: "Co ma piernik do wiatraka?".
Cóż, z tego co napisałeś wynika, że jako przyszły informatyk fizykę poznaję tylko dla nieuzasadnionych wymogów studyjnych, co faktycznie specjalnie nie motywuje do nauki tego przedmiotu. Chyba, że Cię źle zrozumiałem. Odnoszę się głównie do "W gruncie rzeczy na kolejnych semestrach większości tej wiedzy się nie wykorzystuje. ". Swoją drogą: na wszystkich uczelniach wygląda to tak samo?

Dnia 01.10.2012 o 22:47, Henrar napisał:

Ale i tak najważniejsza jest matematyka - bez tego tutaj ani rusz. Od tego też najbardziej
zależy, czy dostaniesz się na studia, czy nie.

Całe szczęście, że ją uwielbiam i z przyjemnością będę ćwiczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2012 o 22:57, Kardithron napisał:

Cóż, z tego co napisałeś wynika, że jako przyszły informatyk fizykę poznaję tylko dla
nieuzasadnionych wymogów studyjnych, co faktycznie specjalnie nie motywuje do nauki tego
przedmiotu. Chyba, że Cię źle zrozumiałem.

To, czy Ci się fizyka w życiu przyda zależy tylko od Ciebie - możesz w końcu programować silniki fizyczne :P
Anyway - czasem część wiedzy się przyda na zajęciach pokroju elektroniki i elektrotechniki, ale dużo tam tego nie ma.

Dnia 01.10.2012 o 22:57, Kardithron napisał:

Swoją drogą: na wszystkich uczelniach wygląda to tak samo?

Z tego co patrzyłem dwa lata temu, jak się zastanawiałem nad studiami, to tak. Na wszystkich uczelniach jest tak samo.

Dnia 01.10.2012 o 22:57, Kardithron napisał:

Całe szczęście, że ją uwielbiam i z przyjemnością będę ćwiczył.

Zobaczymy, czy po analizie dalej będziesz ją uwielbiał :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2012 o 22:57, Kardithron napisał:

"Co ma piernik do wiatraka?".


Nie musi mieć. Na wszystkich uczelniach czego cię z grubsza to samo. Jak określił to Henrar fizyka to przedmiot na przesiew studentów.

Dnia 01.10.2012 o 22:57, Kardithron napisał:

Swoją drogą: na wszystkich uczelniach wygląda to tak samo?


Tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Według mnie inżynier (niezależnie od kierunku - informatyka czy budownictwo) powienien znać fizykę !co najmniej! w stopniu rozszerzonej matury z tego przedmiotu i rozwiązywać pewne problemy od ręki i bez zastanowienia. Jak to wygląda, że osoba posługująca się tytułem inżyniera nie zna zagadnień fizyki i wszystkiego na czym ten świat stoi... Sam fakt, że to tytuł techniczny to zobowiązuje on do posiadania pewnej wiedzy z zakresu fizyki i matematyki. Przecież jest ona wszechobecna w każdej z dziedzin w których politechniki kształcą przyszłych inżynierów. I co do wykorzystywania fizyki na przyszłych semestrach - może na informatyce nie, ale na innych kierunkach nie pozwala ona o sobie zapomnieć i pojawia się w 40% wszystkich przedmiotów. U nas na którymś z przedmiotów (teraz już nie pamiętam na jakim, ale właśnie coś związanego z fizyką) po usilnych staraniach rozwiązania jakiegoś problemu wykładowca powiedział: "Nie każdy musi zostać inżynierem." i w sumie miał chyba rację, bo wszystkie studia są wyborem dobrowolnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 01.10.2012 o 22:57, Kardithron napisał:

I właśnie tu jest chyba pies pogrzebany: brak mi motywacji do przyłożenia się do fizyki.
Patrzę na nią i widzę interferencję, optykę, napięcia skuteczne, okres drgań wahadła.
Patrzę na informatykę i co widzę? System binarny, bity, języki programowania, fraktale,
ciągi... I zadaje sobie proste pytanie: "Co ma piernik do wiatraka?".
Cóż, z tego co napisałeś wynika, że jako przyszły informatyk fizykę poznaję tylko dla
nieuzasadnionych wymogów studyjnych, co faktycznie specjalnie nie motywuje do nauki tego
przedmiotu. Chyba, że Cię źle zrozumiałem. Odnoszę się głównie do "W gruncie rzeczy na
kolejnych semestrach większości tej wiedzy się nie wykorzystuje. ". Swoją drogą: na wszystkich
uczelniach wygląda to tak samo?


Ty naprawdę myślałeś, że idąc na studiach będziesz się uczył tylko ściśle sprecyzowanych przedmiotów kierunkowych? Taka nauka to jest ostatni rok, czasem semestr i wsio. Szczególnie pierwszy rok na studiach inżynierskich to jest szeroko pojęte "inżynierskie wszystko". Czyli matma, fiza, mechanika, czasem rysunek techniczny. Ba! Dalej będziesz miał pewnie nawet nieco przedmiotów, które będą Ci się wydawać, że są z zupełnie innych kierunków i zupełnie Ci nie potrzebne!

Nawet nie wiesz jak ja na to psioczyłem na studiach (jestem na 4. roku, uzupełniam zaległości do dyplomu już tylko), ale... prawda jest taka, że żeby nie być głupim człowiekiem musisz znać chociaż podstawy w wielu kierunkach, szczególnie jako inzynier. Wierz mi umiejętność programowania Ci sama nic nie da nieokraszona dodatkami wybiegającymi w inne dziedziny, dzięki którym potem będziesz wiedział na jaki kształt zaprogramować coś z tych dziedzin, znał wymogi ich użytkowników, normy itp. Interdyscyplinarność to obecnie jedna z najbardziej cenionych cech u inżynierów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2012 o 17:06, Zarkadius napisał:

/ciach/

no wydział inżynieria produkcji mnie interesuje na Politechnice Warszawskiej ;p a kier
ziip właśnie.


No to wylądujesz gdzieś na taśmie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2012 o 22:57, Kardithron napisał:

> zależy, czy dostaniesz się na studia, czy nie.
Całe szczęście, że ją uwielbiam i z przyjemnością będę ćwiczył.

Też tak myślałem dopóki nie trafiłem na matematykę dyskretną i pewną pani doktor prowadzącą xD
Ale spoko przygotuj się na przynajmniej 2-3 rodzaje matmy na początek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W tym roku mam zamiar zdawać maturkę z j. ang, j. pol - rozszerzone + matmy, wosu i bioli na podstawie. Interesuję się głównie sportem, angielskim i biologią. Myślę nad dwoma kierunkami studiów: filologią angielską na Uniwerku Gdańskim i wychowaniem fizycznym na AWF Gdańsk. (Trochę też mi chodziła po głowie fizjoterapia, ale to tak tylko po cichu i na marginesie;P). Na UG strasznie ciężko jest się dostać, to wiem. Chciałabym się zapytać czy jest ktoś kto studiował na w/w uczelniach? Jak w ogóle przebiega tok studiowania na AWF? (niekoniecznie na gdańskim). Chodzi mi o zaliczenia sprawnościowe w trakcie roku i nawał nauki teoretycznej, czy ciężkie są to studia, jakie macie doświadczenia z tym kierunkiem itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.10.2012 o 11:58, slipknotslayersoad napisał:

Cześć. W tym roku zdaje maturę, wiem ze na pewno zdam biologie(rozszerzoną albo podstawową),
zastanawiam się też nad rozszerzonym angielskim. Jakie są w miare przyszłościowe studia
w warszawie związane z tymi przedmiotami.


Mam osoby na roku z takim zestawem matur. Biotechnologia PW. Czy to przyszłościowe? Nie wiem. Już bardziej bym na Twoim miejscu celował w bioinformatykę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.10.2012 o 13:12, Evertsen_Dante napisał:

> Cześć. W tym roku zdaje maturę, wiem ze na pewno zdam biologie(rozszerzoną albo
podstawową),
> zastanawiam się też nad rozszerzonym angielskim. Jakie są w miare przyszłościowe
studia
> w warszawie związane z tymi przedmiotami.

Mam osoby na roku z takim zestawem matur. Biotechnologia PW. Czy to przyszłościowe? Nie
wiem. Już bardziej bym na Twoim miejscu celował w bioinformatykę.


A jak z konkurencją na te kierunki? Trudno się dostać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.10.2012 o 13:12, Evertsen_Dante napisał:

> Cześć. W tym roku zdaje maturę, wiem ze na pewno zdam biologie(rozszerzoną albo
podstawową),
> zastanawiam się też nad rozszerzonym angielskim. Jakie są w miare przyszłościowe
studia
> w warszawie związane z tymi przedmiotami.

Mam osoby na roku z takim zestawem matur. Biotechnologia PW. Czy to przyszłościowe? Nie
wiem. Już bardziej bym na Twoim miejscu celował w bioinformatykę.


bioinformatyka jest tworem łapiącym studentów na nowy innowacyjny kierunek, nie ma tam prawie infy za to jest większość biologi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.10.2012 o 15:37, slipknotslayersoad napisał:

A jak z konkurencją na te kierunki? Trudno się dostać?


Od tego roku biotech jest kierunkiem zamawianym, więc może byc ciężko. A na bioinf widziałem wolne miejsca jeszcze na początku września.

----> kindziukxxx
I tak powinno byc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak kiedyś będziesz musiał zaprogramować coś co podlega prawom fizyki to zrozumiesz, że Ci to potrzebne ;) .

Nie zaprojektujesz budynku z betonu nie wiedząc jakie są ograniczenia tego materiału.
Nie zbudujesz żagłówki nie wiedząc jak duże muszą być żagle by mogła się poruszać z odpowiednią prędkością.
Nie otworzysz serwisu samochodowego bez wiedzy ekonomicznej.
Nie zaprogramujesz niczego co nie wiesz jak działa.

Ot życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.10.2012 o 19:38, MKRaven napisał:

Nie zaprogramujesz niczego co nie wiesz jak działa.


Gdyby tak było, programista musiałby wiedzieć wszystko. A już na pewno powinien mieć kompetencje księgowego, prawnika i grafika. W praktyce jest tak że jak robisz program do obliczeń dla fizyków, to współpracujesz z fizykami i to oni mówią ci jak ma to działać. Tak samo jest z każdą inną dziedziną. Chyba że piszesz coś sam z siebie, "w piwnicy", wtedy musisz liczyć sam na siebie. :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wybacz, ale... kompletna bzdura.

I czemu akurat programista? Tyczy się to każdej dziedziny, w szczególności zawodów inżynierskich. Pozwól, że podam prosty przykład: budowniczy projektuje piękny nowy budynek, z serwerownią w piwnicach - dajmy na to nową siedzibę ZUSu bo pasuje jak ulał :D . Serwerownia owa musi mieć odpowiednią wentylację - co z reguły oznacza potężne klimatyzatory, wilgotność, odpowiednie doprowadzenie kabli, czyli np. korytarze z zawieszoną podłogą, żeby pod nią szły ciągi komunikacyjne. I teraz co? Przyjdą elektrycy / informatycy od serwerowni i powiedzą, patrząc na zaprojektowany budynek: Paaaanie ale co to ma być? Tu i tu musi być dziura na kanały wentylacyjne, a ten i ten korytarz musi mieć podłogę niżej bo nam się kable nie zmieszczą. A tamten na to: ale tu się nie da bo to jest ściana nośna, a tamten korytarz ma ograniczoną wysokość bo to podpiwniczenie.

I co? Wyobrażasz sobie taką pracę? Oczywiście nie trzeba mieć SPECJALISTYCZNEJ wiedzy w każdej z tych dziedzin, ale musisz choć orientować się w jej założeniach, żeby dobrze potrafić wykonywać swoją robotę bo nie ma czegoś takiego jak praca obejmująca tylko jedną dziedzinę. Wiem co mówię i przykład powyżej nie jest wzięty bez przypadku bo mam w rodzinie elektryka, któremu w pracy niezmiernie przydaje się wiedza z zakresu... budownictwa. I co dalej bzdura?

A do szkoły po co chodzisz? Tyle tam tych przedmiotów historie, biologie, matematyki.. a po co mi to wszystko! Ja się tylko biologią interesuję na przyład! A potem się taki delikwent nie potrafi roztworu jakiegoś skomplikowanego w odpowiednich proporcjach rozrobić albo wykonać analizy przeprowadzonego właśnie eksperymentu chemicznego, czy jego opisu nawet bo polska języka przecież być trudna.

Ktoś kto ma wiedzę tylko w jednym kierunku jest spalony bo przez to nawet nie będzie potrafił tej swojej wiedzy kierunkowej w pełni wykorzystać. Jest spalony zawodowo też bo pracując w swoim dziale nie będzie też potrafił dogadać się z innymi działami bo nawet nie będzie wiedział o czym mówią. Tyczy się to wszystko głównie zawodów inżynierskich bo w humanistycznych nie wiem jak jest.

A czemu tak narzekamy? Bo nam, np. takim informatykom, z wiedzą kierunkową, wydaje się, że jak ktoś nam nagle dorzuca zupełne podstawy fizyki, to dla nas bez wiedzy w tym kierunku, te podstawy są często bardziej skomplikowane niż podstawowe zagadnienia w naszej dziedzinie. Tak jak ja będąc na studiach mechanicznych plułem na jakieś kosmosy z ekonomii, które miałem. Ci z ekonomii mieli je na pierwszym roku jako wprowadzenie...

Jeszcze raz powtórzę: interdyscyplinarność na współczesnym rynku pracy inżynierskiej jest cenniejsza od złota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować