Zaloguj się, aby obserwować  
conradzik

Jakie studia?

3948 postów w tym temacie

Dnia 27.04.2013 o 15:50, Dregorio napisał:

No, ale idąc tym tropem nikt nie powinien dostawać pracy. Np. by pracować gdzieś tam,
krzyczą by na starcie mieć z 6 lat doświadczenia co najmniej. Może źle rozumiem to co
jest napisane w ofertach o prace?


Może patrzysz na niewłaściwie oferty? To że są oferty gdzie wymagają dużego doświadczenia nie ma w tym wypadku znaczenia. Ważne jest czy są oferty gdzie go nie wymagają, bo dzięki nim można je zdobyć i piąć się wyżej.
Poza tym wymagania ofert pracy to często zwykła ściema i nijak ma się do rzeczywistych oczekiwań pracodawców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2013 o 16:05, rob006 napisał:

Poza tym wymagania ofert pracy to często zwykła ściema i nijak ma się do rzeczywistych
oczekiwań pracodawców.

Tym bardziej, że ciężko, żeby człowiek świeżo po studiach legitymował się 5cio letnim doświadczeniem, najlepiej na stanowisku kierowniczym :P

Mysterum dobrze mówi. Studia techniczne nie dają gwarancji zwojowania rynku pracy. Dają możliwość poznania wielu ciekawych rzeczy, sprzętów, zależności, etc. Ale studia za nas pracować nie będą. Jak komuś zależy i jest wkręcony to da sobie spokojnie radę. U nas akurat odsetek podobno jest dobry, ale wiadomo - nikt na siłę nikogo do pracy nie zaciągnie.

Dregorio - może spróbuj stażu? Są oferty, które faktycznie wymagają doświadczenia, ale jak ja szukam dla siebie to widzę, że nie jest z tym aż tak źle, jak sądziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam ten temat... Naprawdę jest aż tak źle na rynku pracy?
Wybieram w tym roku studia. Na 100% politechnika warszawska, zapewne wydział energetyki i lotnictwa, waham się jeszcze, co konkretniej. Obawiać się o dostanie raczej nie muszę, punktów powinienem mieć tyle, aby dostać się nawet na zeszłoroczną zamawianą automatykę i robotykę z uroczym, 195-punktowym progiem (na 225? Nieźle było- żałuję, że w tym roku nie ma już na PW kierunków zamawianych. Ale ani przez chwilę nie myślałem o informatyce.
A im dłużej przeglądam Internet, tym bardziej uderza mnie to, że w sumie to tylko po takich studiach ludzie nie mają problemów z pracą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.04.2013 o 22:33, Thrandir napisał:

A im dłużej przeglądam Internet, tym bardziej uderza mnie to, że w sumie to tylko po
takich studiach ludzie nie mają problemów z pracą...


Nie przeglądaj internetu w takich sprawach, bo 90% informacji to bzdury, a 95% ludzi ma kompleksy (ja oczywiście jestem w tych 5%).
Zajmij się swoimi sprawami i nie wierz ludziom z internetu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2013 o 22:33, Thrandir napisał:

Tak czytam ten temat... Naprawdę jest aż tak źle na rynku pracy?

No na pewno nie jest dobrze.
Ale wiele rzeczy zależy od konkretnej branży. Trudno dać jednoznaczną odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.04.2013 o 22:35, Daelor napisał:

Nie przeglądaj internetu w takich sprawach, bo 90% informacji to bzdury, a 95% ludzi
ma kompleksy (ja oczywiście jestem w tych 5%).
Zajmij się swoimi sprawami i nie wierz ludziom z internetu.

Zaś największym kłamstwem to statystyka.

Skąd masz te procenty ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2013 o 22:35, Daelor napisał:

Zajmij się swoimi sprawami i nie wierz ludziom z internetu.


Tako rzecze człowiek z internetu :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2013 o 22:33, Thrandir napisał:

A im dłużej przeglądam Internet, tym bardziej uderza mnie to, że w sumie to tylko po
takich studiach ludzie nie mają problemów z pracą...

Dokładnie. Wyłącz internet w tej kwestii, nie czytaj opinii :P Podepnij sobie na maila jakieś powiadomienia z trovitu czy z czegoś, żebyś ogarniał co jest wymagane mniej więcej w Twojej dziedzinie. Wydział brzmi fajnie. Nie, nie jest aż tak źle na rynku pracy. Zależy pewno po czym. Jeśli będziesz miał jeszcze na PW jakieś targi pracy - wybierz się. Ja szukając praktyki w tym roku (będę ją mieć w najbliższe wakacje) byłam zdumiona, do ilu miejsc mogę aplikować. Choć wiadomo, że trzeba też być gotowym np. na przeprowadzkę do innego miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2013 o 22:41, rob006 napisał:

> Zajmij się swoimi sprawami i nie wierz ludziom z internetu.
Tako rzecze człowiek z internetu :]


Cii, nie wierzę Ci.


Darkstar -> Z internetu ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak uważacie?
Zakładając, że studia nie dadzą nam pracy (bo też takie są realia), lepiej jest wybrać trudniejszy kierunek np.
Informatyka, Finanse i rachunkowość i naprawdę przyłożyć się do nauki, czy też coś humanistycznego np. filologię Polską, która jest jednym z najbardziej krytykowanych (przynajmniej w gronie moich znajomych) kierunkiem , często określanym jako studiowanie bezrobocia.

Osobiście z natury jestem humanistą. Wiem, że dobrze czułbym się na kierunku humanistycznym ale patrząc prawdzie w oczy, aby coś osiągnąć potrzeba umysłów bardziej ścisłych. Radzę sobie dobrze w środowisku IT dlatego też rozważam jako alternatywny kierunek Informatykę, ale mam spore obawy przed matematyką. Przez jakiś czas uczyłem się Matematyki na poziomie rozszerzonym i miałem z tym nie lada problemy, podstawa nie sprawia juz ich tak wielu.
W gruncie rzeczy każdy kierunek jest ciekawy, na swój sposób.

Pozdrawiam wszystkich niezdecydowanych jeszcze maturzystów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2013 o 22:43, Latimeria napisał:

> A im dłużej przeglądam Internet, tym bardziej uderza mnie to, że w sumie to tylko
po
> takich studiach ludzie nie mają problemów z pracą...
Dokładnie. Wyłącz internet w tej kwestii, nie czytaj opinii :P Podepnij sobie na maila
jakieś powiadomienia z trovitu czy z czegoś, żebyś ogarniał co jest wymagane mniej więcej
w Twojej dziedzinie. Wydział brzmi fajnie. Nie, nie jest aż tak źle na rynku pracy. Zależy
pewno po czym. Jeśli będziesz miał jeszcze na PW jakieś targi pracy - wybierz się. Ja
szukając praktyki w tym roku (będę ją mieć w najbliższe wakacje) byłam zdumiona, do ilu
miejsc mogę aplikować. Choć wiadomo, że trzeba też być gotowym np. na przeprowadzkę do
innego miasta.


Osobiście to najchętniej do innego kraju. Miasto to za mało :D
Tym niemniej, olanie internetowych opinii to nie jest najlepszy pomysł. Głównie dlatego, że cierpię na syndrom osiemnastolatka- mam wybierać, co chcę robić w życiu, kiedy nie wiem, co chcę robić w życiu.
Znaczy wiem. Mam ochotę opierdzielać się i dostawać za to grubą kasę. Ale to dadzą mi chyba tylko studia "Rodzina i znajomości" na kierunku "Polityka polska". Specjalizacja "Nepotyzm", bo to zawsze jest na topie.

A tak srsly, to teraz, dwa tygodnie przed maturami uderzyło mnie to straszliwie. Że w sumie trzy lata zapieprzania w liceum i wszystko to, co wcześniej, zawsze starając się być najlepszym... To było bez sensu.
Co z tego, że będę miał po 90% z fizyki i matematyki. I że umiem całkować, znam i rozumiem zasady mechaniki w postaci różniczkowej i wszystkie te inne badziewia.
I tak nie wiem, co chcę robić w życiu. Beznadzieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.04.2013 o 22:51, Thrandir napisał:

Tym niemniej, olanie internetowych opinii to nie jest najlepszy pomysł.


To doskonały pomysł. Internet jest takim śmiesznym miejscem, gdzie katar okazuje się pierwszym objawem raka mózgu, a wszyscy ludzie są bezrobotni i bezrobociem straszą innych.
Zawsze nakłaniam do tego, żeby wyjść na zewnątrz i porozmawiać z prawdziwymi ludźmi, bo dzisiaj chyba się o tym zapomina. Na pewno będą w stanie udzielić lepszych informacji niż płaczki z internetu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2013 o 22:48, Smileyer napisał:

Jak uważacie?
Zakładając, że studia nie dadzą nam pracy (bo też takie są realia), lepiej jest wybrać
trudniejszy kierunek np.
Informatyka, Finanse i rachunkowość i naprawdę przyłożyć się do nauki, czy też coś humanistycznego
np. filologię Polską, która jest jednym z najbardziej krytykowanych (przynajmniej w gronie
moich znajomych) kierunkiem , często określanym jako studiowanie bezrobocia.

Osobiście z natury jestem humanistą. Wiem, że dobrze czułbym się na kierunku humanistycznym
ale patrząc prawdzie w oczy, aby coś osiągnąć potrzeba umysłów bardziej ścisłych. Radzę
sobie dobrze w środowisku IT dlatego też rozważam jako alternatywny kierunek Informatykę,
ale mam spore obawy przed matematyką. Przez jakiś czas uczyłem się Matematyki na poziomie
rozszerzonym i miałem z tym nie lada problemy, podstawa nie sprawia juz ich tak wielu.
W gruncie rzeczy każdy kierunek jest ciekawy, na swój sposób.

Pozdrawiam wszystkich niezdecydowanych jeszcze maturzystów:)

Idz na informatyke, czy cos pochodnego. Lepiej walczyc o przetrwanie niz zmarnowac 3 lata na beznadziejnym kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najlepsi są Ci zawistni, z hasłami typu "Eh i znowu masa kolejnych "karierowiczów" złapie się na kusząco brzmiącą nazwę" przy opiniach o nowo otwartych kierunkach.

Co do samych studiów, nie widzę sensu w studiowaniu czegoś na siłę w stylu "byle mieć pracę". Moim najskromniejszym ze zdań opłaca się studiować tylko to, co faktycznie danego studenta fascynuje. Nie wolno też zapominać, że studia nie są dla wszystkich.

Ja aktualnie kończę za rok i zaczynam kolejne studia, tym razem we Wrocławiu, które jeśli dobrze pójdzie pociągnę aż do doktoratu :). Kierunek wybierałem według własnych upodobań i jestem bardzo zadowolony mimo tego, że według niektórych geniuszy "nie będę miał na chleb".

Co do filologii polskiej - nie jest beznadziejna jeśli kogoś serio to kręci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2013 o 22:48, Smileyer napisał:

Jak uważacie?
Zakładając, że studia nie dadzą nam pracy (bo też takie są realia), lepiej jest wybrać
trudniejszy kierunek np.
Informatyka, Finanse i rachunkowość i naprawdę przyłożyć się do nauki, czy też coś humanistycznego
np. filologię Polską, która jest jednym z najbardziej krytykowanych (przynajmniej w gronie
moich znajomych) kierunkiem , często określanym jako studiowanie bezrobocia.

Co jak co ale jak na humanistyczny kierunek to na FP wcale nie ma tak lekko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.04.2013 o 22:48, Smileyer napisał:

Informatyka, Finanse i rachunkowość i naprawdę przyłożyć się do nauki, czy też coś humanistycznego
np. filologię Polską, która jest jednym z najbardziej krytykowanych (przynajmniej w gronie
moich znajomych) kierunkiem , często określanym jako studiowanie bezrobocia.


Praca po Finansach i rachunkowości to (wnioskuję po miesięcznym stażu w biurze rachunkowym i audytowym) siedzenie przez 8 godzin przed komputerem i klikanie w excelu, ew. wklepywanie segregatora pełnego faktur do bazy danych. Ludzie mili, ale praca niezbyt ciekawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Dnia 27.04.2013 o 23:21, Daelor napisał:

Praca po Finansach i rachunkowości to (wnioskuję po miesięcznym stażu w biurze rachunkowym
i audytowym) siedzenie przez 8 godzin przed komputerem i klikanie w excelu, ew. wklepywanie
segregatora pełnego faktur do bazy danych. Ludzie mili, ale praca niezbyt ciekawa.

Nie masz o czymś pojęcia, to się nie wypowiadaj bo tylko się ośmieszasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2013 o 23:52, Thalanthas napisał:

Zamiast pisać bezsensowne posty to napisz więcej skoro wiesz coś na ten temat.

Patrząc się na inne posty, mój nie wydaje się wcale bezsensowny.
Moja mama pracuje w Ernst & Young, a jest po finansach. Chcąc nie chcąc mam bardzo dużo znajomych którzy jeszcze się uczą, ale także którzy już pracują. Nie słyszałem by kiedykolwiek moja mama odpalała Excela, nigdy nie miała też czegoś takiego jak przepisywanie czegokolwiek do baz danych. To, że kolega Daelor nie nadawał się do niczego innego to już jego sprawa, natomiast normalnie to wygląda tak, że ''nowi'' są włączani do zespołu, by podpatrywać, uczyć się i zdobywać doświadczenie. Moja mam miała kilka razy pod sobą takich studentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować