Zaloguj się, aby obserwować  
conradzik

Jakie studia?

3948 postów w tym temacie

Dnia 27.05.2014 o 14:00, MrGregorA napisał:

> Doświadczenie.
jakie doświadczenie. Chyba proste pytanie zadałem

Ale prostej odpowiedzi nie rozumiesz. Wyżej pytano, czy studiuję, a ja udzieliłem odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.05.2014 o 14:09, Jave napisał:

> > Doświadczenie.
> jakie doświadczenie. Chyba proste pytanie zadałem
Ale prostej odpowiedzi nie rozumiesz. Wyżej pytano, czy studiuję, a ja udzieliłem odpowiedzi.


Muszę powiedzieć ze smutkiem, że częściowo się z Tobą zgadzam. Studia medyczne w Polsce leża i kwiczą. Nie jest wymagane żadne myślenie. Masz książke, wykuj i zdaj na jej podstawie test. Dodatkowo wszystkie uczelnie, poza jednym wyjątkiem, przepuszczają gładko studentów, bo otrzymują za to pieniądze. Cały system edukacji medycznej jest do chrzanu - obcinają ważne i duże przedmioty, ale popierdółki jak historia, hiegiena czy etyka zostają nienaruszone. Ale, ale. Odbiegłem od tematu. W Polsce, żeby się dostać wystarczy nieźle opanować zakres maturlany, żadnych innych wymagań, co na tak poważne studia jest kpiną.
Na samym kierunku jest masę tępych dzid, które nie są w stanie połączyć dwóch faktów, jeśli nie jest to napisane wporst i gotowe do wykucia.
Ah i co najmniej połowa jedyne o czym myśli to mamona

EDIT: jestem z rocznika, który musiał zdawać fizykę :P

EDIT: dobry lekarz nie musi znać dobrze fizyki. Dobry fizyk niekoniecznie byłby dobrym lekarzem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.05.2014 o 14:18, Daronn_Darker napisał:

> Była. Już nie ma.
Szkoda, trzymała z daleka idiotów którzy mieli ratować mój tyłek...

Panie... Ty z nimi będziesz miał styczność, jak zachorujesz. Ja muszę codziennie patrzeć na ich tępe wyrazy twarzy i usilne udawanie, że jakaś część neuronów w ich mózgach żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.05.2014 o 14:09, Jave napisał:

> > Doświadczenie.
> jakie doświadczenie. Chyba proste pytanie zadałem
Ale prostej odpowiedzi nie rozumiesz. Wyżej pytano, czy studiuję, a ja udzieliłem odpowiedzi.


:P Misiu, żeby znać od podszewki wcale nie trzeba studiować :P I w zasadzie odpowiedziałeś na pytanie wymijająco, więc, proszę, bez aluzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.05.2014 o 14:18, MrGregorA napisał:

Muszę powiedzieć ze smutkiem, że częściowo się z Tobą zgadzam. Studia medyczne w Polsce
leża i kwiczą. Nie jest wymagane żadne myślenie. Masz książke, wykuj i zdaj na jej podstawie
test.

Nie uważam, że studia medyczne w Polsce to chała. Dobry polski lekarz to najlepszy lekarz na świecie. Przewyższamy medycynę zachodnią ze względu na masę przedmiotów teoretycznych, których u nich się nie praktykuje. Zaznaczam: to się tyczy tylko dobrych lekarzy i studentów, którzy chcą być dobrzy. Cała reszta, czyli jakieś 80% kończące studia, to banda frajerów. Oni nie otwierają książki i nie wpałczają, by zdać. Zamiast tego wpałczają pytania z zeszłych lat. Powody tego stanu rzeczy są dwa: za niskie progi sprawiające, że na medycynę dostają się nie ludzie dobrzy, a ci z najlepszymi wynikami i natłok materiału.

Dnia 27.05.2014 o 14:18, MrGregorA napisał:

Cały system edukacji medycznej jest do chrzanu - obcinają
ważne i duże przedmioty, ale popierdółki jak historia, hiegiena czy etyka zostają nienaruszone.

Popierdółki zawsze będą popierdółkami. Medycyna dostaje po dupie, bo skrócili studia do 5 lat. Ja na 6letnich nie mam czasu, by wszystkiego się nauczyć. Ci na 5letnich będą gorzej przygotowani do zawodu.

Dnia 27.05.2014 o 14:18, MrGregorA napisał:

Ale, ale. Odbiegłem od tematu. W Polsce, żeby się dostać wystarczy nieźle opanować zakres
maturlany, żadnych innych wymagań, co na tak poważne studia jest kpiną.

Gdybym był ministrem, wprowadziłbym jedną zasadę: masz jedną szansę na dostanie się na medycynę. Na studia idą słabi studenci, bo co roku poprawiają jedną maturę, by po trzech latach w końcu mieć te 200cośtam punktów i się dostać. Później sobie nie radzą, wkuwają pule pytań i koło się zamyka.

Dnia 27.05.2014 o 14:18, MrGregorA napisał:

Na samym kierunku jest masę tępych dzid, które nie są w stanie połączyć dwóch faktów,
jeśli nie jest to napisane wporst i gotowe do wykucia.

Znam ludzi, którzy na biochemii nie potrafili wlać do próbówki 2ml wody, mając automatyczną pipetę 1ml, bez instrukcji.

Właściwie to miałem przy stole dziewczynę, która nie potrafiła tego zrobić nawet z instrukcją, lol.

Dnia 27.05.2014 o 14:18, MrGregorA napisał:

Ah i co najmniej połowa jedyne o czym myśli to mamona

Ja też myślę o kasie. Każdy dobry student myśli o kasie. Znam pierdyliard ludzi, którzy wiele lat opowiadali o swojej romantycznej potrzebie pomocy innym, bezinteresownej oczywiście. Żaden z nich nie dostał się na medycynę. Każdy jeden z nich to frajer, który chciał robić wszystko oprócz nauki.

Dnia 27.05.2014 o 14:18, MrGregorA napisał:

EDIT: jestem z rocznika, który musiał zdawać fizykę :P

Jestem po rozszerzonej matmie, chemii, fizyce i biologii. Matma zdawana for fun, bo kończyłem liceum w klasie mat chem fiz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Dnia 27.05.2014 o 14:18, MrGregorA napisał:

EDIT: jestem z rocznika, który musiał zdawać fizykę :P

EDIT: dobry lekarz nie musi znać dobrze fizyki. Dobry fizyk niekoniecznie byłby dobrym
lekarzem!

Nie sugerowałem tego, chodziło mi tylko o to, ze fizyka trzyma tępych z dala, bo tam nie można wszystkiego na pamięć wykuć i jednak trzeba wykazać się myśleniem. Była anegdotka nawet o tym:

Egzamin do Akademii Medycznej. Rękę podnosi jeden z kandydatów.
- Dlaczego na teście są także pytania z fizyki?
- Żeby ratować życie.
- Jakim cudem pytania z fizyki ratują życie?
- Trzymają debili z dala od medycyny.

Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja też robię pytania z zeszłych lat jak zostaje mi czas przed egzaminem/kolokwium. Nie ma lepszej formy sprawdzenia się. Ale rozumiem, jaki jest Twoj tok myślenia.

Kolejnym pytaniem jest to, czy znajmość odgałęzień tętnicy piersiowej wewnętrznej, rodzaju nabłonka w trąbce Eustachiusza czy wzoru NADH uczyni cię dobrym lekarzem.

Z kasą nie zrozumiałeś :P
Każdy chce dużo zarabiać, a ta praca na pewno taką możliwość daje. Problem pojawia się, kiedy jest to Twoje główne założenie. Na zachodzie podczas wywiadów kwalifikacyjnych, jeśli ktoś mówi, że chce zostać lekarzem, bo chce pomagać ludziom, jest troskliwy i ma powołanie od dziecka, to się z niego śmieją :P

Co do studentów nie radzących sobie - nie wiem, gdzie studiujesz, ale u mnie odpadają tylko olewsuy. W zasadzie ani nie trzeba nocy zarywać, ani nie wiadomo jak dużo kuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.05.2014 o 14:37, Jave napisał:

Medycyna dostaje po dupie, bo skrócili studia
do 5 lat. Ja na 6letnich nie mam czasu, by wszystkiego się nauczyć. Ci na 5letnich będą
gorzej przygotowani do zawodu.


Patrzyłaś chociaż na program nauczania młodych medyków po reformie tzn. jakie przedmioty mają na pierwszym roku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.05.2014 o 15:07, Cysioooo napisał:

> Medycyna dostaje po dupie, bo skrócili studia
> do 5 lat. Ja na 6letnich nie mam czasu, by wszystkiego się nauczyć. Ci na 5letnich
będą
> gorzej przygotowani do zawodu.

Patrzyłaś chociaż na program nauczania młodych medyków po reformie tzn. jakie przedmioty
mają na pierwszym roku?

zależy od uczelni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.05.2014 o 15:04, MrGregorA napisał:

Ja też robię pytania z zeszłych lat jak zostaje mi czas przed egzaminem/kolokwium. Nie
ma lepszej formy sprawdzenia się. Ale rozumiem, jaki jest Twoj tok myślenia.

Sprawdzanie jest ok, opieranie już nie.

Dnia 27.05.2014 o 15:04, MrGregorA napisał:

Kolejnym pytaniem jest to, czy znajmość odgałęzień tętnicy piersiowej wewnętrznej, rodzaju
nabłonka w trąbce Eustachiusza czy wzoru NADH uczyni cię dobrym lekarzem.

Dzisiaj po moich 3500 stronach nauczonego Bochenka nie pamiętam wiele więcej niż ludzie, którzy uczyli się z książek liczących po 600 stron. Anatomia jest fajna, bo 1) usuwa słabych ze studiów; 2) ciężko jest się uczyć fizjologii bez anaty; 3) ćwiczy pamięć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.05.2014 o 15:07, Cysioooo napisał:

Patrzyłaś

Powiem ci więcej. Patrzyłem. Dlaczego pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja w zasadzie ani razu nie użyłem swojej wiedzy anatomicznej podczas nauki fizjo, a tę posiadam, bo chodzę na koło anatomiczne. Oczywiście, trzeba znać budowę narządów, ale tego można było się nauczyć w tydzień, a nie cały rok :P Osobiście bardziej przydały mi się wiadomości z kochanego Sawickiego.
Pamięć ćwiczy każdy inny przedmiot na tych studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.05.2014 o 13:19, Outlander-pro napisał:

progi rzędu 85-90 punktów na dzienne to dla ciebie mało, to luz.


Nie wiem, jak wyglądają przeliczniki na psychologię na UW, ale w tym roku na jeden z kierunków informatycznych na Politechnice Wrocławskiej próg punktowy wynosił ok. 300 punktów, co wiązało się, przykładowo, z napisaniem matury na poziomie podstawowym z matematyki oraz fizyki na 100% oraz napisaniem matury rozszerzonej z któregoś z tych przedmiotów na ok. 70%.

https://irk.uw.edu.pl/katalog.php?op=info&id=S1-MSMP&kategoria=studia_1

Według tej strony poziom podstawowy z języka polskiego i matematyki ma przelicznik równy 0,6. Aby zdobyć 90 punktów rekrutacyjnych należałoby zdać podstawowe matury pisemne z obu tych przedmiotów na 75%. Jak na jedną z najlepszych uczelni w kraju, jest to żałośnie niski wymóg. Oczywiście na psychologii nie będziecie liczyć całek, więc nie wymaga się napisania rozszerzonej matury z matematyki na 70%, ale mówienie, że 90 punktów rekrutacyjnych to sporo, mija się z prawdą, zwłaszcza w obliczu tego, ile punktów trzeba mieć przy rekrutacji na co popularniejsze kierunki na którejś z uczelni technicznych.

Dnia 27.05.2014 o 13:19, Outlander-pro napisał:

Ale kogo weźmie pracodawca? Człowieka po "pierwszym lepszym zarządzaniu", czy kogoś po
psychologii?


No wiesz, może to ja tu czegoś nie rozumiem, ale... Jeżeli mówimy o marketingu, reklamie czy badaniach rynku, to mi na myśl nasuwa się tylko ktoś po zarządzaniu... Podejrzewam także, że w przypadku, gdyby pracodawca miał do wyboru dwóch kandydatów - jednego po zarządzaniu, a drugiego po psychologii - w grę wchodziłoby doświadczenie i umiejętności, a nie papierek, który w tym momencie jest zwykłą kartką.

Dnia 27.05.2014 o 13:19, Outlander-pro napisał:

Wow, co za truizmy. Konkurecja jest wszędzie, nieważne czy po psychologii, czy po jakimś
budownictwie maszyn czy innym technicznym kierunku.


Tyle że po psychologii masz znacznie więcej konkurencji, bo każdy na to idzie. Co mam na myśli, mówiąc "każdy"? Ano to, że jeżeli jakiś głąb zawali maturę (w sensie zda, ale nie będzie to imponujący wynik), wybierze jeden z najprostszych kierunków, które są studiami dla studiów. A psychologia jest takim właśnie kierunkiem.

Dnia 27.05.2014 o 13:19, Outlander-pro napisał:

Jest to zarzut, który każdym studiom można postawić praktycznie.


Dobry inżynier znajdzie pracę w try miga. Zwłaszcza za granicą zapotrzebowanie na inżynierów jest spore.

Dnia 27.05.2014 o 13:19, Outlander-pro napisał:

A fakt jest taki, że na psychologów jest coraz większe zapotrzebowanie, period.


https://www.youtube.com/watch?v=zePsHW8L0Go

Dnia 27.05.2014 o 13:19, Outlander-pro napisał:

No skoro ktoś mówi, że łatwo się tam dostać - dementuję. A mówimy o najlepszych studiach
psychologicznych w kraju, jest to poparte rankingami i mówimy o UW a nie Wyższej Szkole
Sadzenia Drzewek w Pcimiu Dolnym. Twój argument jest inwalidą.


Akurat na tę część posta odpowiedziałem w pierwszym akapicie.

Dnia 27.05.2014 o 13:19, Outlander-pro napisał:

>BTW. Jak tam na psychologii?


Tylko Cię sprawdzałem, wiedziałem, że bronić psychologii mogą tylko studenci tego przedmiotu :D

Dnia 27.05.2014 o 13:19, Outlander-pro napisał:

Skoro Kraju pyta czy ktoś tu studiuje psycho, zatem jest ogarnięty w temacie, to się
wypowiadam. I tak, sądzę, że skoro to studiuję, to jestem ogarnięty bardziej w temacie,
niż ludzie z polibudy.


I bardzo dobrze, punkt dla Ciebie. Sam w pierwszym poście wspomniałem, że:
1. "Nie orientuję się w kierunkach humanistycznych i nietechnicznych, więc będziesz musiał poczekać na wypowiedź kogoś innego."
2. "... jestem uprzedzony do wszelkiego rodzaju humanistycznych studiów, przez co moja wypowiedź z całą pewnością nie jest obiektywna."

Tak więc być może Twoje rady dotyczące studiowania tego kierunku okażą się dla Kraju cenne, skoro jednak skomentowałeś mój post i nazwałeś go "największym bullshitem, jaki dziś przeczytałeś", czuję obowiązek wyjaśnienia pewnych nieścisłości i obrony swojego stanowiska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy mógłbym idealnie podczepić pod to mój kierunek, ale po części pokrywa się z tym co napisałeś. Mianowicie: geoinformacja. Dwa słowa które w największej części opisują ten kierunek: GIS oraz ArcGis.

GIS to jeden wielki System Informacji Geograficznej natomiast ArcGis to najważniejsze oprogramowanie do zarządzania nim (nie uwłaczając oczywiście innym programom w nim pracującym). To tak słowem wstępu.

Opisując moje odczucia będę sugerował się kierunkiem na Uniwersytecie Łódzkim. Nie mam pojęcia jak wygląda siatka godzin w innych miastach, ale wydaje mi się że jakiś szkielet będzie zachowanych.

Cały kierunek ma na celu przygotować osoby które będą w stanie obsługiwać oprogramowanie gisowe które w tym momencie dynamicznie rozprzestrzenia się po różnych gałęziach i można je spotkać w coraz większej ilości instytucji. Za dobry przykład można posłużyć polski Geoportal jako przykład platformy z wyświetlaniem różnych danych geograficznych.

Tworzenie map wektorowych oraz różne ich przekształcenia to tylko jedne z możliwych funkcji programów gisowych. Dodatkowo z uwagi na wektoryzację tworzy się również bazy danych tworzonych obiektów. A to pozwala na dalsze analizy czy to ilościowe, czy też przestrzenne. Pole manewru które daje nam gis oraz oprogramowanie jest przeogrome.

Jest to kierunek przyszłościowy ponieważ jak wspomniałem wcześniej coraz więcej instytucji korzysta z tego systemu. Straż pożarna, policja, leśnictwo, firmy planistyczne, firmy nawigacyjne. Dodatkowo teraz geomarketing zaczyna mieć coraz większe znaczenie.

Jeśli chciałbyś poczytać i dowiedzieć się coś więcej (bo zdaję sobie sprawę że mój post może niezbyt wyczerpywać temat i być trochę sztywny/sztuczny) to spokojnie znajdziesz przystępne publikacje opisujące możliwości systemu.

Słowem zakończenia: jest to praca przy komputerze, czasem trzeba się udać w teren, to zależy od pełnionej funkcji. Jednak jeżeli lubisz klikanie i oglądanie skutków swojego klikania na ekranie to polecam się zainteresować tematem. Nie jest to typowa klepanina kodu. Stawiasz kreski, prostokąty, poligony, nadajesz im atrybuty, wyliczasz czy to powierzchnię, czy też bufory, później dokładając kolejne dane robisz analizy i wszystko to widzisz na ekranie.

Szczerze powiedziawszy ja wziąłem na czuja geoinformację, bo fajnie brzmiało i to był nowy kierunek. Odnalazłem się, robię to co lubię i mogę siedzieć przy tej klikaninie całe noce. Może to brzmieć sztucznie i tak pewnie brzmi, ale jakiś zarys mam nadzieję ci dałem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.05.2014 o 15:19, MrGregorA napisał:

a nie cały rok :P

Nie wiedziałem tego, kiedy szedłem na medycynę. Gdyby ktoś z wyższych lat powiedział mi, że tak naprawdę to marnuję czas na naukę przebiegów odgałęzień odgałęzień małych naczyń, które u każdego i tak wyglądają inaczej... cóż, nie miałbym 5 z przedterminu.

Dnia 27.05.2014 o 15:19, MrGregorA napisał:

Osobiście bardziej przydały
mi się wiadomości z kochanego Sawickiego.

Oprócz łuków tętniczych stopy, cacy książeczka.

Dnia 27.05.2014 o 15:19, MrGregorA napisał:

Pamięć ćwiczy każdy inny przedmiot na tych studiach.

Za moich czasów anatomia była pierwsza. Potem wchodziła histologia, a od drugiego roku i inne przedmioty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gumisiek2
Zdaję sobie z tego sprawę, że zmarnowałem trzy lata na dziennikarstwie. Myślałem, że to coś dla mnie, ale niestety. Dlatego teraz chcę pójść na coś z czego będę zadowolony, a o pracę nie będę musiał się starać latami. Z chęcią poszedłbym na jakiś "przyszłościowy" kierunek, ale tak jak pisałem wcześniej, nic co związane z matematyką i fizyką po prostu nie wchodzi w grę, bo tylko się od takich kierunków boleśnie odbije. Myślałem, że z psychologią nie jest tak źle. Czytałem, że to kierunek, który za kilka lat może przynieść profity, ale wiadomo jak szybko zmienia się rynek, a prognozy mogą nie pokrywać się z rzeczywistością za te 3/5/10 lat. Niemniej dziedzina psychologii cały czas się rozrasta i właśnie w tym upatruje swojej szansy.

MrGregorA
W Polsce nic nie udaje się z "amerykańskiego snu". ;) Nie chcę kontynuować dziennikarstwa, bo okazało się, że to nie dla mnie. Do radia się nie nadaję, bo mam fatalny głos, do telewizji póki co też nie, za bardzo się stresuje. Próbuję cały w gazecie/internecie, ale wszystko porusza się zbyt wolno, przez co mam wątpliwości, że i tu nic z tego nie wyjdzie. Myślałem dużo nad drugim stopniem i może nawet bym się zdecydował, gdybym dostał staż/pracę w gazecie, ale wszystko będę dopiero wiedział jakoś w czerwcu, chociaż i tak nie wiem, czy to jest to co chcę robić.

Outlander-pro
Właśnie tak samo uważam (choć nie wiem czy to nie jest błędne myślenie), że psychologia cały czas się dynamicznie rozwija, a otwieranie takich specjalizacji jak psychologia sportowa tylko to potwierdza. Zawsze będzie to dobry kierunek, dopóki na świecie żyją osoby z problemami psychicznymi, czyli dopóki istnieje człowiek. Podasz do siebie jakiś kontakt, to powiesz mi jak to wszystko wygląda na tym kierunku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować