Marki EA jako sieciowe uniwersa

[Gram.pl 3]

Patryk Purczyński

Największe marki Electronic Arts tworzone są w taki sposób, by przekształcać się w "sieciowe światy". Jeden z przedstawicieli firmy wyjaśnił to na przykładzie serii FIFA.

Przeczytaj cały tekst "Marki EA jako sieciowe uniwersa" na gram.pl

[Hulk131 0]

Żal duszę ściska. Niech się skupią na robieniu czegoś, co miało być zrobione na marzec - zakończeniu ME3, albo na robieniu dobrych gier, a nie na takich pierdołach. Jezu, co za czasy... co z tą branżą ???

[Lordpilot 0]

Wyobraźcie sobie gracza, który wstaje rano i rozgrywa sieciowy mecz na swoim Xboksie przed wyjściem do pracy. W autobusie, w drodze do pracy, trenuje wykonywanie rzutów wolnych na swoim tablecie. W przerwie na lunch zerka na okienko transferowe na swoim pececie. W drodze do domu wybiera strój dla swojej drużyny przy użyciu smartfona.

^^ A teraz wyobraźcie sobie tego gracza rok lub dwa lata później, kiedy EA wyłącza serwery, bo właśnie ukazała się kolejna odsłona tasiemca ;P

[Hulk131 0]

Dnia 21.04.2012 o 13:47, Lordpilot napisał:

^^ A teraz wyobraźcie sobie tego gracza rok lub dwa lata później, kiedy EA wyłącza serwery,
bo właśnie ukazała się kolejna odsłona tasiemca ;P

W idealnym świecie EA, gracz ucueszyłby się, że MOŻE sobie kupić kolejną część i zacząć wszystko od nowa. Do tego błagałby twórców jeszcze przed premierą, żeby wycieli oni content z gry i wydali jako DAY 1 DLC, aby on mógł za nie dodatkowo zapłacić. Śmieszne ? Nie... to już zaczyna się dziać :/

[Avenarius 0]

Właśnie sobie wyobraziłem tego gracza, przedstawiciela bezmózgiej szarej masy, który zapiernicza 8-12h w pracy po to żeby kupić te wszystkie bezużyteczne X-pudła, tablety oraz smartfony, i odapla na nich debilne gierki produkowane przez EA, które przy PORZĄDNYCH grach jakie regularnie produkowano jeszcze 5 lat temu wypadają jak teletubisie w porównaniu do Odysei Kosmicznej, a tymczasem producenci tego całego badziewia popijają sobie szampana 100$ za butelkę na swoich jachtach zakotwiczonych gdzieś na karaibach, i żygać mi się chce.

[SpecShadow 0]

Na końcu zamiast „producenci" dałbym „wydawcy". Tak to się zgadza, lekka momentami hiperbola ale dobrze oddaje obraz branży.

Poza tym ... co proszę? EA? Ten wydawca którego masówki to cholerne niewypały? Brzmi jak chory żart kolesia w kaftanie, żyjącego w swoim świecie.

[UthersonL 0]

Dobrze to zrozumiałem?
"Jesteśmy skupieni na zmuszaniu graczy do kupowania aplikacji na smartfony i konsole przenośne."

[Avenarius 0]

I jeszcze jaką rolę wybrał dla PC-a - przeglądanie okienek transferowych w czasie lunchu :D Czyli mając już kupiony ten cały elektroniczny złom, umozliwiający mi dostęp do zasobów informatycznych bezprzewodowo i w terenie, mam w końcu obiad żreć przed kompem :D Oni an prawdę mają konsumentów za skończonych debili.

[bonescraper 0]

Dnia 21.04.2012 o 15:08, Avenarius napisał:

Właśnie sobie wyobraziłem tego gracza, przedstawiciela bezmózgiej szarej masy, który
zapiernicza 8-12h w pracy po to żeby kupić te wszystkie bezużyteczne X-pudła, tablety
oraz smartfony, i odapla na nich debilne gierki produkowane przez EA, które przy PORZĄDNYCH
grach jakie regularnie produkowano jeszcze 5 lat temu wypadają jak teletubisie w porównaniu
do Odysei Kosmicznej, a tymczasem producenci tego całego badziewia popijają sobie szampana
100$ za butelkę na swoich jachtach zakotwiczonych gdzieś na karaibach, i żygać mi się
chce.

:brofist:

[michal_w 0]

Dnia 21.04.2012 o 15:20, Avenarius napisał:

informatycznych bezprzewodowo i w terenie, mam w końcu obiad żreć przed kompem :D Oni
an prawdę mają konsumentów za skończonych debili.

Bezpodstawnie? Najśmieszniejsze, że wszystko zmierza dużymi krokami w tym kierunku. Microsoft też przedstawił kiedyś bardzo podobną wizję przyszłości.

[Hulk131 0]

Dnia 21.04.2012 o 15:28, michal_w napisał:

Bezpodstawnie? Najśmieszniejsze, że wszystko zmierza dużymi krokami w tym kierunku. Microsoft
też przedstawił kiedyś bardzo podobną wizję przyszłości.

Doookładnie :). Niedługo trzeba będzie mieć gierkę na smartfonie, żeby zyskać możliwość kupna gry, którą odpalimy tylko wykupując "singleplayer-pass", bo ta gra kupiona za 200zł to tylko czasowy trial .

[Mogilny 0]

"Wyobraźcie sobie gracza... " Wyobraziłem sobie tego gracza i ogarnęło mnie przerażenie. Doznałem wizji świata w którym każdy " z klapkami " na oczach wpatrzony jest w swoje magiczne pudełeczko przez kilka godzin każdego dnia ...

" To daje konsumentom pełną kontrolę nad tym kiedy i jak grają, przenosząc się do świata o bogatej zawartości " . Raczej powinno być tak " To daje nam pełną kontrolę nad tym kiedy i jak grają konsumenci, przenosząc nas jednocześnie do świata portfeli o bogatej zawartości " ;DDD :P

[Zakharov 0]

Fakt faktem, EA musi dokonać ekspansji. Wszak nie ma ich marek, takich jak C&C czy Mass Effect, na przykład w konserwach. A pomyślcie jaki to biznes by był! Biedny student odchodzi od komputera na którym to przed chwilą zbawiał galaktykę atakowaną przez ŻNIWIARZY. Wszak Komandor Szepard, renegat EXTREME-alny, nie może ratować galaktyki jak student głodny.

Student więc podchodzi do urządzenia chłodzącego, zwanego tudzież lodówką. Z owej lodówki wyciąga paprykarz, źródło 80% wartości odżywczych jakie organizm studenta potrzebuje (pozostałe 20% to piwo rzecz jasna, czasem nawet ciemna lub mocna). Z pomocą przychodzi mu EA. Podczas na ogół nudnej i mało MAJESTATYCZNEJ oraz EMOCJONALNIE ANGAŻUJĄCEJ czynności otwierania i konsumpcji, może on teraz wcielić się w Komandora Szeparda dostając dodatkowe punkty doświadczenia i kredyty na ulepszenia broni.

A wszystko to ponieważ kupił on paprykarz Mass Effect(tm) od EA, z wbudowanymi czujnikami połączonymi 24/7 z serwerami Origin. Nie trzeba się nawet logować, wystarczy skan siatkówki i biometryczna identyfikacja bazująca na DNA z naskórka a Origin już wie, że masz paprykarz Mass Effect. Robiona dyskretnie przez konserwę bez pytania o zgodę rzecz jasna. Bo i tak się zgodzisz.

Nowy wspaniały growy świat! Nic tylko słać :salute: :honourblade: i :hero: w stronę geniuszy z EA.

[Smash-PL 0]

To mi przypomina propagandę Leviatana dotyczącą emerytur.

[NeroNarmeril 0]

Dobrze, że po ME3 nie mam zamiaru nic od nich brać, nawet jakby za darmo rozdawali.