Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Gears of War ma "dosłownie najgorszy scenariusz w branży"?

43 postów w tym temacie

ja tam nic nie mam do fabuły gears of war [1 częsci] bardziej bym się czepiał mass effecta 1, fabuła wg mnie czasami dziwna.. nie mówiąc o sterowaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jedynka była całkiem niezła pod względem fabuły ale końcówka dwójki i cała trójka to porażka. Sami w sobie migoczący to żałosny pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2012 o 15:00, Fimbulvinter napisał:

Zaraz się zacznie...

Dobrze powiedziane hahah... te zaraz przeistoczyło się w "Już się zaczęło" XDD.
Nic tylko piwo i pocorn i co chwile wciskać F5 ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Akurat Gears of War nie potrzebował jakiejś bardzo wymyślnej fabuły. Gra była bardzo dobra i to wystarczyło by wystawić wysoką notę. Gość równie dobrze mógłby się doczepić Unreal Tournament III za brak fabuły. C''mon, to niesprawiedliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja serię GoW uwielbiam :). Świetny gameplay, postacie których nie można nie polubić, fabuła odkrywcza nie była, ale słabym elementem gry bym jej nie nazwał. Za to Dead Space mnie w ogóle nie interesuje :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kolejny mówiący o "braku fabuły"... Fabułę miała, tylko totalnie głupią i nie pasującą do całego pomysłu gry opierającej się o turniej na śmierć i życie. Trochę tej bajeczki o punktach odnowy na polu bitwy nie kupiłem, ale nie zmienia to tego, że UTIII jest moją ulubioną grą do multi.

Z kolei w GoW fabuła mi się podobała, oczywiście w jedynce, choć jakaś cudna nie była. Pamiętam Raam''a i jak często udzielał mi się rage podczas próby zabicia go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja się z gościem zgodzę. OK taka gra jak GoW nie potrzebuje super fabuły(choć byłoby miło). Problem w tym, że sami scenarzyści tak pokomplikowali niepotrzebnie historię, że nie wiadomo o co chodzi do końca nawet po skończeniu całej trylogii. Jak się mówi "a" to trzeba powiedzieć "b".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wypadałoby powiedzieć konkretnie co jest nietak w scenariuszu, a nie walić ogólnikami. Szczególnie jak się jest osobą odpowiedzialną za scenariusz obu Dead Space.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szczerze? Po kiego grzyba grom fabuły? Dobry scenariusz to tylko dodatek, owszem, mogący czasem znacznie poprawić wrażenia i w ogóle, ale świetna gra z debilną fabułą, ale wciągająca jak cholera wciąż będzie wciągająca jak cholera i świetna.

Natomiast GoW... Scenariusz jak scenariusz, był OK, ale nie podobały mi się marne dialogi i wkurzające postacie. Ale co z tego, skoro sama w sobie gra była wyborną strzelanką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2012 o 15:33, Demagol napisał:

Szczerze? Po kiego grzyba grom fabuły? Dobry scenariusz to tylko dodatek, owszem, mogący
czasem znacznie poprawić wrażenia i w ogóle, ale świetna gra z debilną fabułą, ale wciągająca
jak cholera wciąż będzie wciągająca jak cholera i świetna.

Natomiast GoW... Scenariusz jak scenariusz, był OK, ale nie podobały mi się marne dialogi
i wkurzające postacie. Ale co z tego, skoro sama w sobie gra była wyborną strzelanką?


Ale on tam się odnosi do samej fabuły. Bo są gracze, którzy lubią dobre fabuły w grach. Chociażb ja. I naprawdę mi nie przeszkadza, jak najprostsza siekanka ma ambitną historię. Jak nie, to tragedii nie ma, acz lepiej jak jest na odpowiednim poziomie. Jak pisał "sama gra nie nosi znamion choroby", tzn. nawet mimo to, jest świetna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Fabułę powinno się tworzyć tak jak komu się podoba a nie wg utartych schematów. Co to za zabawa jak wszystko jest robione wg jednych i tych samych schematów ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spoko :)
C''mon "gyrosy" to gra akcji, w której steruje się facetem o aparycji Mariusza Pudzianowskiego, trudno tutaj oczekiwać wybitnej fabuły o "bólu istnienia" :P Scenariusz w "gyrosach" momentami jest mocno naciągany, czasem wręcz trzeszczy w szwach, pewnie jakbym szukał dziur i niedorzeczności w fabulę, to znalazłbym ich sporo. Po co ? Cała seria wciąga jako całość, akcja jest intensywna, nie ma bactrakingu, nie ma nudy, a i fabuła też jest w miarę spójna i nawet w grze nastawionej na rozwałkę ma swoje wielkie "momenty" (wątek żony Doma z "dwójki"). Zakończenie części trzeciej też ładnie podsumowuje i zamyka wszystkie wątki - nie ma takiego żałosnego i wielokrotnie wykorzystywanego cliffhangera jak w Dead Space (mówię o części pierwszej w dwójkę nie grałem).

^^ Nie dziwię się, że wywiad zniknął. Takie dosrywanie konkurencji ma swoje słabe punkty - czytelnicy, którzy ogrywali obie marki, mogą powiedzieć: "halo facet, może i masz rację, u sąsiada jest bałagan, ale co tam u Ciebie, bo ja widze niezły syf"... IMO tak właśnie jest - fabule Dead Space też można sporo zarzucić - nie odmawiam grze klimatu, ale zbiegi okoliczności jakie się w tej grze działy, były tak naiwne, że wywoływały ból zębów (największy "cud" to zderzenie dwóch statków, kiedy już "prawie że" mieliśmy zwiać), sztampa chwilami goniła sztampę (kiedy trafnie obstawiam kto zginie, a kto zdradzi, tzn. że scenarzysta nie wykorzystał apogeum swoich możliwości), a niektóre momenty mocno zajeżdżały plagiatem z wydanego rok wcześniej Bioshocka. I mimo tego Dead Space bardzo lubię :)
Dziwi mnie jedynie, że facet postanowił "pocisnąć" konkurencji, hehe obstawiam, że to zwykła zazdrość że "gyrosy" się lepiej sprzedały i są popularniejszą marką i tyle w temacie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2012 o 15:33, Demagol napisał:

Szczerze? Po kiego grzyba grom fabuły? Dobry scenariusz to tylko dodatek, owszem, mogący
czasem znacznie poprawić wrażenia i w ogóle, ale świetna gra z debilną fabułą, ale wciągająca
jak cholera wciąż będzie wciągająca jak cholera i świetna.

Natomiast GoW... Scenariusz jak scenariusz, był OK, ale nie podobały mi się marne dialogi
i wkurzające postacie. Ale co z tego, skoro sama w sobie gra była wyborną strzelanką?

Zależy o jakich grach mówimy. Jak o grach wyścigowych, czy typu Mortal Kombat to jasne. Chodzi głównie o ściganie się, czy zarzynanie przeciwników. Ale gry RPG, strategie, czy nawet niektóre strzelanki bez fabuły to dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2012 o 15:48, NemoTheEight napisał:

Zależy o jakich grach mówimy. Jak o grach wyścigowych, czy typu Mortal Kombat to jasne.
Chodzi głównie o ściganie się, czy zarzynanie przeciwników. Ale gry RPG, strategie, czy
nawet niektóre strzelanki bez fabuły to dno.


CRPG tak, ale strategie i RTSy? Po co ci w tych grach dobra fabuła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2012 o 15:56, Demagol napisał:

CRPG tak, ale strategie i RTSy? Po co ci w tych grach dobra fabuła?


A po co ci fabuła w cRPG, FPP? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować