Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Sztuka zabijania na nowym zwiastunie Hitman: Rozgrzeszenie

20 postów w tym temacie

nigdy się jakoś Panem 47 nie jarałem, ale ta część może to zmienić.
podobnie zresztą jak w przypadku Lary C.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie oglądam, heh, stary dobry Hitman, nagle widzę...
...wybuchające beczki?! Za jakie grzechy?
I cały nastrój prysł :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.05.2012 o 20:27, zadymek napisał:

Tak sobie oglądam, heh, stary dobry Hitman, nagle widzę...

No właśnie pytanie gdzie zostało napisane, że agent 47 zabija po cichu? Zdaje się każdą misję w poprzednich częściach dawało się przejść zarówno po cichu, jak i robiąc rozpierduchę na całego. Teraz autorzy dodatkowo podkreślają tę drugą opcję, jednocześnie nie rezygnując z pierwszej. O co chodzi zatem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.05.2012 o 21:09, BuIkers napisał:

Karabiny i wybuchy... Gdzie tu Hitman?:P


Jak dobrze pamiętam, to w większości misji zawartych w pierwszym Hitmanie też się nie dało przejść na cichy sposób. Za prosty przykład można podać misję w kolumbijskiej dżungli albo laboratorium Ort-Meyera. Czyżby twórcy zaserwowali nam powrót do przeszłości, tyle że w innej postaci? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się ze twórcy próbują skierować swoja grę do jak najszerszej grupy odbiorców, ale czy im się to uda okaże się po premierze, wiem jedno każda cześć można było przejść na wiele sposobów nawet robiąc kompletna rozwałkę, ale tylko przejście każdej misji na największym poziomie trudności i przy minimalnych ofiarach dawała mi najwięcej satysfakcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.05.2012 o 20:44, Mercuror napisał:

No właśnie pytanie gdzie zostało napisane, że agent 47 zabija po cichu? Zdaje się każdą
misję w poprzednich częściach dawało się przejść zarówno po cichu, jak i robiąc rozpierduchę na całego.

1. Jakoś wspominki mnie nie nachodzą na tą klasykę FPS(tfu!)'' ów. Chyba nic nie przegapiłem? Czy w Hitmanach były beczki-wybuszki?

Dnia 01.05.2012 o 20:44, Mercuror napisał:

Teraz autorzy dodatkowo podkreślają tę drugą opcję, jednocześnie nie rezygnując
z pierwszej. O co chodzi zatem?

2. Tytuł filmu sugeruje ...no sugeruje coś innego niż pif paf, blow''em up. W dodatku w tej materii nie pokazali nic nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie. I nie było też krycia się za rogiem, jeśli dobrze pamiętam. Nie było też możliwość zabijania przeciwników gołymi rękoma (co najwyżej ogłuszanie). Nie zmienia to faktu, że fabularnie ani razu nie zostało powiedziane, że 47 to cichy zabójca. Zawsze było po prostu mówione o "jego stylu" i tym, że "zleceniodawcy lubią ten styl". Jaki to styl nigdy nie zostało sprecyzowane, a misje były tak samo do przejścia z zabijaniem jedynie celów, jak i każdego, kto się nawinął pod lufę.

Dnia 01.05.2012 o 21:52, zadymek napisał:

> Teraz autorzy dodatkowo podkreślają tę drugą opcję, jednocześnie nie rezygnując
> z pierwszej. O co chodzi zatem?
2. Tytuł filmu sugeruje ...no sugeruje coś innego niż pif paf, blow''em up. W dodatku
w tej materii nie pokazali nic nowego.

Um, dlaczego sugeruje coś innego? Tam jest o sztuce zabijania, a nie o byciu cichym zabójcą czy niewidzialnym ninja. Twierdzisz, że 47 nie zabija w efektowny sposób na tym filmiku?

zadymek, odnoszę wrażenie, że pod pewnym względem dołączasz do grona niesławnych trolli forumowych, tj. henrara i Vojtasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.05.2012 o 22:00, Mercuror napisał:

Nie zmienia to faktu, że fabularnie ani razu nie zostało powiedziane, że 47 to cichy zabójca.

Chyba, że w podtytule dwójki;]

Dnia 01.05.2012 o 22:00, Mercuror napisał:

Um, dlaczego sugeruje coś innego? Tam jest o sztuce zabijania, a nie o byciu cichym zabójcą
czy niewidzialnym ninja. Twierdzisz, że 47 nie zabija w efektowny sposób na tym filmiku?

Sztuka sugeruje coś bardziej finezyjnego niż run & gun. Tylko tyle miałem na myśli. A czy efektownie się nie wypowiadam, bo to rzecz gustu np ganiania z gnatem i "wybuchania" beczek nie nazwał bym efektownym tak samo jak zwyczajnego duszenia. Co innego żywa tarcza itp.

Dnia 01.05.2012 o 22:00, Mercuror napisał:

zadymek, odnoszę wrażenie, że pod pewnym względem dołączasz do grona niesławnych trolli
forumowych, tj. henrara i Vojtasa.

Nie pierwszy raz są zarzuty;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jestem świeżo po 1 i 2 więc porównanie mam spore... Widać Hitman Absolution nie będzie już podobny do poprzednich... Za dużo wybuchów i rozpierduchy, do tego jeszcze dynamiczna akcja, helikopter itp...
Widać po raz kolejny twórcy chcą zrobić grę przystępną każdemu, cieszy mnie że nie ominie ona swojej "matczynej" platformy jaką jest PC. Nie wiem tylko dlaczego ktoś chciałby grać w tą grę strzelając do wszystkich, o wiele lepiej i ciekawiej jest cichaczem :)
Rozpierd***nie wszystkiego to bardziej w stylu dzieciaków które po szkole wpadają do kafejki miejskiej by się powyżywać po całym dniu w szkole.W końcu będzie można skręcać karki gołymi rękoma. Brakowało mi tego. Tylko ten gameplay z mordowaniem glin wydaje się niepoprawny politycznie... Zaraz FOX się obudzi i powie że to gra w której "zmusza się" nas do zabijania stróżów prawa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale gdzie leży problem ? Szczyciłem się tym że przeszedłem Hitmana 2 i Contracts zabijając TYLKO ofiarę i nikogo innego na najwyższym stopniu trudności. Często w ogóle nie oddając strzału i wykorzystując wszystkie możliwości (trucizny, "wypadki" itp).

Ale jakoś nie przeszkadzało to w tamtym czasie mojemu bratu mordować wszystko co się rusza do tego stopnia że na mapie nie zostawał nikt żywy. Ten wręcz przeczesywał teren by się upewnić że nikogo nie zostawił.

Ja tu widzę nadal Hitmana. Grę w której możesz być psychopatą lub cichym zabójcą. Albo czymś po środku. Na razie ani jedna rzecz mnie nie zniechęciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tego typu ścieżki były dostępne, w tej serii, od dawna. Teraz tylko je trochę rozbudowali.
Gra zapowiada się, dla mnie, świetnie. Hitman zawsze mi się podobał, jako gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zawsze byłem ultra hardkorem, choć nienawidzę tego plebejskiego słowa, jeśli chodzi o gry komputerowe. Produkcje skażualowione typu "podążaj za strzałką" czy scukierkowane tak jak fable czy kingdoms of amalur omijam szerokim łukiem. W hitmany grałem zawsze na najwyższym poziomie trudności starając się grać iście filmowo, próbując zabić tylko cel i tylko bronią białą, a teraz twórcy fundują mi strzelanie do beczek i wycinanie sobie drogi przez masy strażników.
I wiecie co?
Jestem z tego jak najbardziej zadowolony. Grając misje po raz trzeci czy czwarty lubiłem iść na całość i wystrzelać połowę ludzi a po zabiciu celu z przystawioną do głowy strażnika bronią wycofać się do windy. To jest właśnie magia grywalności tej serii, grasz kilka razy to samo ale w całkowicie inny sposób i wcale ci się to nie nudzi. Nawet jak patrze z dzisiejszej perspektywy na te prymitywne tekstury i małe plansze. Co do uproszczeń ufam twórcą, że zrobią to dobrze, dodatkowo wykorzystując potencjał eskalacji napięcia, tym bardziej jak słysze, że będzie ultra trudny poziom trudności. Jedyne co mi nie pasowało w starych hitmanach to to, żę były krótkie, ale i tu mam nadzieje, ze twórcy mnie nie zawiodą.

Podsumowując, myśle że zapowiada się świetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.05.2012 o 21:47, Sebo1020 napisał:

Wydaje mi się ze twórcy próbują skierować swoja grę do jak najszerszej grupy odbiorców,
ale czy im się to uda okaże się po premierze, wiem jedno każda cześć można było przejść
na wiele sposobów nawet robiąc kompletna rozwałkę, ale tylko przejście każdej misji na
największym poziomie trudności i przy minimalnych ofiarach dawała mi najwięcej satysfakcji


I w nowym Hitmanie będzie dokładnie tak samo o czym zresztą jest wspomniane w tym fimiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam czekam na nowego Hitmana mimo wybuchających beczek.
Jak to było już wspomniane, w innych częściach też dało się zrobić małą wojenkę, choć beczki nie wybuchały :) Ale i tak zawsze wolałem likwidować po cichu.
Mam nadzieję, że szybko ustalą datę premiery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie tutaj nic nie dziwi. We wcześniejszych częściach 47 mógł albo iść na Rambo... tylko gra do tego nie była za bardzo stworzona, a widok z pierwszej osoby wyglądał dla mnie wręcz tragicznie. Albo też mógł po cichu wszystkich likwidować, gdzie bardzo mi się podobało w Blood Money rzucanie nożami czy innymi przedmiotami. Po prostu jak będę chciał tutaj zrobić wybuchy- walę w beczkę i po sprawie, jak będę się chciał pobawić siekierą- proszę bardzo, mamy od tyłu siekierą w pięknym stylu. Marudzicie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Narzekacie na wybuchy, strzelaniny itp. narzekacie, że to trailery ukazują. A proszę mi podać chodź jeden trailer z poprzednich częścim które był by odmienne.

Codename 47: Dwa traily bez montażu ukazujące rozwałkę, artworki z wybuchami i strzelaninami
Silent Assassin: Masakra w ambasadzie, wybuchy w rosji itp. Kolejne tapety, screeny z strzelaninami i wybuchami
Contracts: Trailery z brutalnymi egzekucjami, otwarta walka z oddziałami specjalnymi, robienie zadymy z shotgunem
Blood Money: Wysadzanie cywilów w operze, mnóstwo trupów, wybuchy, agresywne konfrontacje z wieloma przeciwnikami

Ogólny brak dyskrecji... to są tylko narzędzia marketingowców. Kiedy wy to wreszcie zrozumiecie. Wróżenie z fusów po każdym trailerze. Jak było z poprzednimi częściami, czy one też były głupimi strzelankami?

Ktoś powie, że Codename 47 - tak, bzdura - jeżeli dalej tak ktoś myśli - zapraszam na www.hitmanasylum.pl do solucji. Podobnie jest z obecną częścią, chcą narobić największego hypeu, machina marketingowa rusza do boju by zmusić do jaknajwiększych preorderów. A gre i tak dostaniemy taką jak chcemy. IOI jeszcze nas nie zawidoło.

Wielu porównuje grę do Splinter Cell Conviction, do restartu serii, to zmiany zasad, mechaniki itp. Czy uważacie, że twórcy doświadczeni po tyn jak został odebrany SCC, chcą powtórzyć to samo z swoją produkcją? Czy czytając rzesze panikujących fanów będa obojętni? Nie sądze, że są tak naiwni by zrobić z tego marketingowego gniota.

Oni dobrze wiedzą co robią i robią to napewno dobrze, ciągle powtarzając niemal w każdym wywiadzie jak dla nich ważne jest zdanie graczy i dziedzictwo poprzednich części.

A gracze dalej narzekają, nie wiem czy to wywodzi się z czystej ignorancji, czy braku umiejętności czytania i słuchania. Owszem są spore zmiany, ale bez paniki - to dalej stary dobry Hitman.

Tyle że uaktualniony o nowe elementy, by dać stać się grą oferującą jeszcze więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować