Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Twórca Battlefielda 3: Blokowanie używanych gier ma swoje plusy i minusy

39 postów w tym temacie

Na początku się oburzyłem, jednak po doczytaniu doszedłem do wniosku, że ten gość gada z sensem. W 100% popieram produkcje singlowe, nawet fpsy, jeśli mają dobrą fabułę i przyjemny gameplay.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie kupuję tego. Jak blokada używek ma zmniejszyć ilość piraconych "świetnych tytułów dla jednego gracza"? Przez zwiększenie zysku z innych gier multi, którymi załataliby budżet tych pierwszych? Przecież wypchają one kieszenie udziałowców, a nie pójdą na wolontariat dla graczy singlowych.

Nie tędy droga. Nie tędy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"- ludzie nie robią tego dla samego faktu bycia złym czy głupim. Tu chodzi o kreowanie pewnych korzyści dla konsumentów -" jeśli to ma być troska o mnie jako klienta, to dziękuję postoję sobie gdzie indziej.
Martwi mnie także to że w kilku już niusach na ten temat zawsze pada określenie : "ą gry używane już na innym sprzęcie nie będą uruchamiane" sprzęcie a nie koncie, kliencie - jeśli pójdą w przypisanie gry do konsoli to co w sytuacji w której ci się konsola zepsuje :P, na chwile obecną mam staro ps3 wartą pewnie z 500 zeta a gier swobodnie za 10 razy tyle. Mam wiec nadzieje że to skrót myślowy a nie nowy wybitny pomysł antypiracki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pozytywną stroną tej blokady byłoby więc tworzenie nowych gier, a także nowych marek. Zwiększyłyby się bowiem szanse choćby dla produkcji, które nie mają trybu multiplayer. Mogłyby powstawać świetne tytuły przeznaczone wyłącznie dla jednego gracza. Dziś po prostu nie możesz ich robić, gdyż ludzie zwyczajnie je piracą - to smutne

Moim zdaniem nie jest to prawda, co pokazuje przykład Skyrima, czyli gry, która ma tylko i wyłącznie tryb dla pojedynczego gracza, a chyba tylko nowy CoD sprzedał się w tamtym roku lepiej :D czyli jednak nie wszyscy tą grę spiracili... I rozbudowana gra, której przejście w całości jedną postacią zajmuje mniej więcej ok 200 godzin, w dodatku bez multiplayera, może się obronić przed piractwem.

Wniosek nasuwa się sam - duża część graczy uznaje, że gry nie warto piracić jeśli twórcy się przyłożyli i gra starczy na więcej niż jeden wieczór. Może zamiast wymyślać kolejne sposoby na walkę z piractwem i używkami (teraz chyba już zostało to zrównane :D ) lepiej skupić się na samej rozgrywce i uczynić ją bardziej interesująco dla graczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.05.2012 o 21:48, Novrad napisał:

Martwi mnie także to że w kilku już niusach na ten temat zawsze pada określenie : "
gry używane już na innym sprzęcie nie będą uruchamiane" sprzęcie a nie koncie, kliencie
- jeśli pójdą w przypisanie gry do konsoli to co w sytuacji w której ci się konsola zepsuje
:P, na chwile obecną mam staro ps3 wartą pewnie z 500 zeta a gier swobodnie za 10 razy
tyle. Mam wiec nadzieje że to skrót myślowy a nie nowy wybitny pomysł antypiracki :D


Będą cyrki z serwisami ot co ;) stwierdzą, że nie da się nic odzyskać i kilka tysi w plecy;) Chociaż pewnie w USA groziłoby to jakimś pozwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przyjmujac, że jednak bedzie się sprzedawać wiecej gier. A ja taki pewny bym nie był. Raczej bym strzelał, na wieksza sprzedaz reedycji. Choc i tak to już nalezyty sukces.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.05.2012 o 22:08, maniekk napisał:

Dziwne, zakazanie mi sprzedaży gry, abym mógł kupić więcej nowych. Pomysł dobry jak
postrzał w stopę.


Oni nigdy nie biorą pod uwagę tego, że jak sprzedasz grę, to będziesz miał kasę na następną :D wg wydawców te pieniądze znikają :D tak samo uważają, że każda osoba kupująca używki kupiłaby ich grę w normalnej cenie ;)
I później wygadują takie głupoty, że nóż się w kieszeni otwiera :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem:
Co tak właściwie ma wspólnego blokowanie używanych gier z rynkiem pirackim.
Chyba tylko tyle, że będzie więcej piratów.
Argument dotyczący większej liczby gier, skierowanych dla pojedynczego gracza, nie ma większego związku z tematem używek, tylko z problemem piractwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Głupota. Raczej konsumenci nie będą wydawać więcej na gry. Jak ktoś wydaje 100-150zł miesięcznie powiedzmy to kupi 1-2 używki zamiast czekać 2 miesiące żeby mieć min 200zł na jedną nową. Trzy miesiące żeby mieć 2 gry.

Po prostu będzie kupował mniej i rzadziej. A jak nie będzie miał szansy na sprzedanie tych gier później to się znacznie poważniej zastanowi nad tym co kupuje.

To raczej będzie strzał w stopę dla KAŻDEGO kto nie ma poważnej i solidnej marki na rynku. Nikt nie kupi jakiejś anonimowej gry w ciemno skoro ma być do niego przywiązana do usranej śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.05.2012 o 22:04, pawbuk napisał:

Moim zdaniem nie jest to prawda, co pokazuje przykład Skyrima, czyli gry, która ma tylko
i wyłącznie tryb dla pojedynczego gracza, a chyba tylko nowy CoD sprzedał się w tamtym
roku lepiej :D czyli jednak nie wszyscy tą grę spiracili... I rozbudowana gra, której
przejście w całości jedną postacią zajmuje mniej więcej ok 200 godzin, w dodatku bez
multiplayera, może się obronić przed piractwem.

Wniosek nasuwa się sam - duża część graczy uznaje, że gry nie warto piracić jeśli twórcy
się przyłożyli i gra starczy na więcej niż jeden wieczór. Może zamiast wymyślać kolejne
sposoby na walkę z piractwem i używkami (teraz chyba już zostało to zrównane :D ) lepiej
skupić się na samej rozgrywce i uczynić ją bardziej interesująco dla graczy.


No właśnie problem polega na tym, że gracze wyceniają gry poodbnie jak ty... A produkcja Skyrim kosztowała mniej więcej tyle samo co pojedynczej części CoD.

PS - Produkcja SP CoD które wystarcza na jakieś 4-5 godzin kosztuje znacznie wiecej niż trybu MP który wystarcza na kilkaset godzin.

PS2 wydłużenie czasu gry w RPG to pikuś - tam nie trzeba się matwić o płynność rozgrywki. Robisz jedno menu(np. ekwipunek) i to wydłuża grę o 5 godzin (i świstak siedzi i zawiją swoją postać w sreberka - zamiast grać!).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdyby byli inteligentni to mogliby jeszcze na używkach zarobić. Przykład: Mam grę X za 100zł przechodzę/totalny crap to wstawiam ją na coś w stylu aukcji za 50zł plus 10% dla twórców i ktoś kupuje mam kasę na następną grę i tak mogło by się to kręcić. Podsumowując ja pozbywam sę gry która dla mnie jest kiepska/znudziła mi się i mam zwrot części kasy ta druga osoba kupuje za mniejsze pieniądze a twórcy otrzymują część kasy z transakcji... i wszyscy zadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Blah, blah, blah - może i koleś gadał z sensem, ale przypomina mi się jak mówili, że cyfrowa dystrybucja to samo dobro bo gry będą tańsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

gram na konsoli i kupuję używane gry bo nowe są po prostu za drogie w porównaniu do tych na PC, programiści nawet tych gier singlowych powinni bardziej skupić się nad zabezpieczeniem gry przed piractwem niż przed handlem używkami, bo zapominają że kiedy ja kupuję coś od osoby która zakupiła nówkę sztukę, to niedługo potem ta osoba za moje pieniądze kupuje kolejną nówkę sztukę, także sprzedaż chcąc nie chcąc rośnie, a w przypadku piratów już nie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.05.2012 o 22:47, HiddenNick napisał:

No właśnie problem polega na tym, że gracze wyceniają gry poodbnie jak ty... A produkcja
Skyrim kosztowała mniej więcej tyle samo co pojedynczej części CoD.

PS - Produkcja SP CoD które wystarcza na jakieś 4-5 godzin kosztuje znacznie wiecej niż
trybu MP który wystarcza na kilkaset godzin.

PS2 wydłużenie czasu gry w RPG to pikuś - tam nie trzeba się matwić o płynność rozgrywki.
Robisz jedno menu(np. ekwipunek) i to wydłuża grę o 5 godzin (i świstak siedzi i zawiją
swoją postać w sreberka - zamiast grać!).


Ja podałem tylko przykład, że da się zrobić grę SP, która będzie się znakomicie sprzedawać :D niech chłopaki myślą co zrobić w takim razie z gatunkiem FPS i jak go urozmaicić, żeby warto było w trybie SP pograć więcej niż 6 godzin :D bo ja za 6-cio godzinną rozrywkę nie mam zamiaru zabulić tyle samo, co za RPG, które da mi 30 godzin rozrywki :)
Dlatego Crysisa 2 kupiłem dopiero jak był w promocji za 30 złotych. Tyle jestem w stanie zapłacić za porządny SP i kilka godzin w multi. A na Skyrima wydałem bez wahania ponad 100 zł.
Zamiast upatrywać rozwiązania wszystkich problemów w blokadzie odsprzedaży gier, wydawcy powinni pomyśleć jak sprawić, żeby tryb SP dawał więcej niż tylko kilka godzin rozrywki :) Może jakieś bonusy dla uczciwych nabywców w postaci nowych misji? Może specjalne wyzwania SP na mapach znanych z kampani albo całkiem nowych? Jakieś znakomite bronie do odblokowania przy perfekcyjnym przejściu konkretnych misji? A może wprowadzenie jakichś misji, które by uspokoiły akcję gry i pozwoliły na swobodniejszą eksplorację terenu?
Ale łatwiej zacząć trąbić o potrzebie wprowadzenia blokad na rynku używek :D

A tak w ogólę to wątpię, zeby zrobienie kolejnej części CoD-a, szczególnie na starym silniku graficznym i w stosunkowo niedługim czasie kosztowało więcej niż takiego Skyrim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Taaa.. słyszałem że niedługo producenci samochodów też tak zrobią. Każdy będzie miał nowe auto albo chodził piechotą. A na serio, jak zwykle chodzi o kasę. Recenzje naciągane, więcej kasy idzie na marketing niż np. dopracowanie tytułu, który wciska się za normalne stawki a jest średni, ale to gracze są winni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Już wpadli na całkiem podobny pomysł.


Spoiler

Online Pass



@pawbuk:

Dnia 01.05.2012 o 22:51, Dadziol20 napisał:

Może jakieś bonusy dla uczciwych nabywców w postaci nowych misji?

Patrz spoiler wyżej. EA wpadło na to już w 2009 roku (Dragon Age), jeżeli nie wcześniej.

Dnia 01.05.2012 o 22:51, Dadziol20 napisał:

A tak w ogólę to wątpię, zeby zrobienie kolejnej części CoD-a, szczególnie na starym silniku graficznym i w
stosunkowo niedługim czasie kosztowało więcej niż takiego Skyrim :D

Zdziwiłbyś się - Skyrim wcale taki drogi nie był, tym bardziej, że Creation Engine nowym silnikiem nie jest - to Gamebryo z nowymi animacjami i tylko tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować