Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Diablo III ukończone w 4-5 godzin

131 postów w tym temacie

Dnia 15.05.2012 o 11:52, Kadaj napisał:

Problemem nie jest uproszczenie, ale ilość contentu jaką przygotowali twórcy.

Sam poczekam na opinie forumowiczów odnośnie czasu przejścia i zobaczę czy warto kupować
już teraz, czy lepiej poczekać aż sporo stanieje.

Pamiętaj tylko że gry blizza szybko nie tanieją. Zanim SCII zszedł do 99 zł trzeba było czekać 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.05.2012 o 11:54, Darkstar181 napisał:

Pamiętaj tylko że gry blizza szybko nie tanieją. Zanim SCII zszedł do 99 zł trzeba było
czekać 2 lata.

Wiem i nadal jeszcze SCII nie kupiłem. Czy mi się gdzieś spieszy? ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.05.2012 o 11:54, dariuszp napisał:

Speedrun dla Falloutów trwał 5-10 min więc nie jest tak źle :P


Tylko ze w falloucie robiac speedruna nie zachaczales nawet o 5% contentu, a z tego co wiem w Diablo robisz wiekszosc contentu na speedrunie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli przejście diablo zajmie normalnemu czlowiekowi 10h, to pomnóżmy to razy 4, mamy 40h gry... powiedzmy, że inferno będzie trudniejsze dużo wiec około 45h rozgrywki. Co mało, zważywszy na fakt, że to powtórka za 60 euro. Ech czuje faila w powietrzu.... takiego Epic Blizzard Fail.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.05.2012 o 12:06, maggit napisał:

Narzekacie, że D3 jeszcze nie doszło, podobno serwery nie dizałają, więc i tak nie pogracie.


Taa to ciekawe dlaczego teraz się zalogowałem do gry bez problemu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to naprawdę dobry wynik (dla gry). Jeśli człowiek z Korei (a powszechnie wiadomo, że są to hardkorowcy nawet wśród największych hardkorów) przeszedł D3 na speedrunie w 4-5 h, to można spokojnie założyć, że normalnemu graczowi (czyli nie żadnemu noobowi czy casualowi) zajmie to luzem 20 h. Jedną postacią, na najniższym poziomie trudności. Zakładając, że każdy kolejny poziom będzie się przechodziło tak samo długo (bo z jednej strony mocniejsze mobki, z drugiej -lepsze opanowanie gry i rozwinięta postać), daje nam to 80 h zanim dojdzie się do końca Inferno. Razy 5 postaci - 400 h gry. A dodając do tego jeszcze ponowne przechodzenie pewnych fragmentów, by wydropić najlepsze przedmioty w grze, Nie będzie przesadą, jeśli powiem, że na wymaksowanie Diablo 3 konieczne będzie nawet 500h. Licząc grę po 5 h dziennie (czyli tak średnio) daje nam to 100 dni grania. A to oznacza grę na ponad 3 miesiące. A potem kooperacja, pvp, ewentualne dodatki... Grubo.

Natomiast, mimo mojego cholernego entuzjazmu i czekania jak na szpilkach na sms od punktu odbioru, że kolekcjonerka jest już gotowa, muszę przyznać rację tym, którzy mówią o uproszczeniu. Bo:

1. Ok, można mówić, że w D2 i tak musiałeś rozdzielać skille według ustalonego schematu, by wymiatać w grze. Tyle tylko, że tu właśnie była wspaniała możliwość... popełnienia BŁĘDU. Właśnie to było świetne w starszych tytułach, że pozwalały Ci się mylić i ponosić tego konsekwencje. To sprawiało, że chciało się ludziom siedzieć nad tabelkami, z kalkulatorami w rękach i dłubać nad idealnymi ustawieniami. Obecnie może jest i wygodniej, ale właśnie możliwość popełniania błędu sprawiała, że odniesienie sukcesu (np. przygotowanie sobie jakiegoś specyficznego builda, który, przy odpowiednim stylu gry, dawał rezultaty) sprawiało tyle frajdy.

2. Koniecność decyzji, w co inwestować, a co olewać (i niemożliwość cofnięcia tej decyzji) sprawiała, że dużo mocniej wczuwało się w postać, zżywało z nią. W końcu była ona naszym wirtualnym "dzieckiem", owocem rozmyślań, rozkmin, wyliczeń. Była to TWOJA postać, a nie jakieś narzucone z góry "coś". Ponadto, dawało to możliwość wielokrotnego przechodzenia gry daną klasą postaci, tylko z innymi buildami. Przy obecnej formule, gdy przejdziesz Inferno, tak na prawdę niespecjalnie jest po co grać, bo z automatu masz wszystko, i zawsze możesz wziąć co chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.05.2012 o 11:41, Daelor napisał:

Błąd - w poprzednich częściach mogłeś dowolnie inwestować punkty (kwestią drugorzędną
jest skuteczność buildu) -> masz możliwość wyboru.

Tak, możliwość wyboru, jak bardzo chcesz być ownowany przez moby. Podziękował. Pomijam też fakt, że prawo wyboru było stosowane tylko przez początkujących graczy, którzy chwilę po zabiciu szukali właściwego builda w Internecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To że jakieś buildy były najlepsze w Diablo 2 nie oznaczało, że nie możesz mieć innego. Ba! Miałeś i tak możliwość wyboru buildu z tych "najlepszych". Że niby lepiej jest gdy wszystko jest dostępne? To tłumaczy po co w większości gier są specjalizacje przez które nie ma się dostępu do innych umiejętności. Poprzednio 1 klasa to de facto były 3 klasy a nawet i więcej kombinacji.

No i jeszcze to durne wymagane połączenie z netem... "dla dobra graczy"! Blizzard się stacza od pewnego czasu jeśli chodzi o user-friendly attitude. Woda sodowa chyba im uderzyła do głowy, albo EA.

Ps. nigdy nie szukałem builda w necie i jakoś przeszedłem Diablo 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No zobaczymy - jeśli kurier dziś dotrze i Blizz wreszcie postawi serwery (jak można tak dać dupy ? Pytam się jak ?).

4-5 godzin to masakrycznie mało jak na pierwsze przejście - zanim ktoś wyskoczy, ze "speedrunem" to tylko napomknę, że te przeważnie robią doświadczeni gracze, po wcześniejszym kilkukrotnym ukończeniu danej gry.

Wiem, Koreańczycy to cyborgi (widziałem takiego jednego na jakimś filmiku jak wymiatał w Warcraft 3 to dostałem oczopląsu ;-)), no ale mimo wszystko... jak na pierwsze przejście to słabo, widać gra musi być bardzo łatwa wbrew tem co tam ściemnia facet z Blizzarda.

Na szczęscie tutaj jedno przejście to o wiele za mało :)

@Henrar,

W Diablo 2 grałem na battlenecie dosłownie latami i pamiętam, że tych buildów było calkiem sporo - przynajmniej do patcha (1.07 bodajże), który wprowadzał potworkom "immune" na niektóre obrażenia. Wówczas ilość tych przydatnych mocno się skurczyła (zwłaszcza w grze solo, w multi już niekoniecznie), ale nadal pozostało kilka sensownych. Nie wiem jeszcze jak jest w trójce, gra pewnie dotrze dziś to się sam przekonam, ale z tego co mówią ludzie, którzy grali w betę cały rozwój postaci uproszczono dość mocno. Nie wiem dlaczego ludzi tak boli mówienie, że trójka jest uproszczona (względem poprzedniczek). Przecież to fakt - albo ktoś się z tym godzi albo nie, ale negować fakt ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dostaliście już swoją kopię, bo ja zamówiłem preordera w pewnym sklepie na U i nic z tego, nawet nie ma info, że wysłane.

Czy gram.pl stanął na wysokości zadania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moi znajomi nie speedrunowali a przeszli normal od 1 do 6 rano czyli również 5 godzin.
Gra nie jest długa, nic dziwnego, że dodali 4ty poziom trudności ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.05.2012 o 12:12, Henrar napisał:

Pomijam
też fakt, że prawo wyboru było stosowane tylko przez początkujących graczy, którzy chwilę
po zabiciu szukali właściwego builda w Internecie.


Wiesz, ja grałem w Diablo 2 dość sporo, i nigdy nie stosowałem żadnych buildów. Ba, kiedy wyszło Diablo 2, nie miałem nawet dostępu do neta, nie wiedziałem nawet, że coś takiego jak "buildy" istnieje. Tak więc zdaje mi się, że troszkę tu jednak przejaskrawiasz fakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czas gry poniżej 10h? Diablo 3, na które czekamy tyle lat? 200 zł? Dziękuję postoję. I tak za miesiąc sesja się zaczyna, przynajmniej skupię się na czymś ważniejszym...Niech stanieje to pomyślimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.05.2012 o 12:22, Selv napisał:

Moi znajomi nie speedrunowali a przeszli normal od 1 do 6 rano czyli również 5 godzin.
Gra nie jest długa, nic dziwnego, że dodali 4ty poziom trudności ;)


Ciekawe... W becie czyli dojście do króla szkieletów zajmuje bez pośpiechu 1 godzina 30 minut... Albo koledzy nie obchodzili wszystkiego albo się spieszyli. Poza tym pograłem w nocy trochę i grałem od 1 do 4 i nie doszedłem do króla szkieletów... Gra jest dłuższa nie wprowadzaj ludzi w błąd :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Taaa, żal mi ich ! :P Jak można grać w taką grę na czas, nią trzeba się delektować Chłopy !! I Baby ! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować