Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Konkurs Ghost Recon: Future Soldier - zgarnij kozacką figurkę!

166 postów w tym temacie

Po długim rozwazaniu ktora zabawka jest nalepsza doszedlem do wniosku ze chyba jednak drony. Zabaweczka nie dosc ze potrafi jeździc, latac, wybuchać to jeszcze kameruje wszystko. Wykorzystał bym ta zabaweczke do roznych celow ktore ułatwiłyby mi zycie ale takze je upieknily w pierwszej kolenosci jesli tylko bylo by to mozliwe zwiedzał bym podniebne piekne lokacje gdzie np oserwowalbym z perspektywy pierwszej osoby zachowania ptakow oraz innych zwierzat byloby to super no ale w drugiej kolejnosci poświeciłbym sie jeszcze innej pieknej dzialalności mianowicie...


podgladaniie dup przez okienka


Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście najciekawszym sprzętem jest kamuflaż optyczny.
Jest kilka rzeczy do których bym go wykorzystał.

1.Okradłbym bank.Z takim kamuflażem wyniesienie kilkunastu/kilkudziesięciu milionów $ nie sprawiło by wielkiego kłopotu.
2.Sprawdziłbym co się znajduje w strefie 51.Poznanie tajemnic tego miejsca było by bardzo ciekawe.
3.Taki kamuflaż pozwoliłby mi poznać większość tajemnic wielkich państw takich jak Rosja,USA,Niemcy.Zadania - mimo że kosztowne - pokryłbym z okradania banków :).
4.Oczywiście jak każdy z wyżej piszących poprzedników - podglądałbym...Albo nie - jaka jest frajda z samego oglądania xD? Dlatego wykorzystałbym go tylko do "wyrwania" takowej dziewczyny.
5.Stworzyłbym legendę o duchach.Powodowałbym że rzeczy zaczynają lewitować,jakieś dziwne odgłosy i takie tam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Społeczność degeneruchów! Sami podglądacze i szkolni cheaterzy!

Gdybym ja wszedł w posiadanie Warhounda, brałbym go ze sobą wszędzie. Serio. Pomyślcie ilu miałbym kolegów! Kto nie chciałby znać typa z Warhoundem!? Poza tym taki kompan to taże przekonujący argument w każdej dyskusji. Ciekawe jaki ma zasięg i maksymalną prędkość... i czy wygodne, miękkie siodła są drogie...

Nazwałbym go Harold.
I nauczył jakichś fajnych sztuczek.
Zdechły bot!
Drogowcom mógłbym go wynajmować do ubijania gruntu. Wystarczyłoby, żeby przewrócił się na lewy bok.
Wgrałbym mu takie dźwięki jak sapanie i szczek psa. I obowiązkowo wszystkie kwestie Terminatora.

Zamówiłbym też u producenta różne typy obudów. Na specjalne okazje miałby ciemne, skórzane obicia i błyszczące lakierki. A na codzień byłby granatowy z dwoma białymi pasami na całej długości. Jak mój ulubiony resorak z dzieciństwa.

Ciekawe czy ma wbudowany projektor. Wyobrażacie sobie jak fajnie byłoby z takim mechem oglądać Gwiezdne Wojny? Po maratonie z całą sagą przestawiłbym go na komunikację a''la R2D2. Tylko z bardziej basowym pomrukiem, żeby był bardziej zarąbisty!

Reżyserowane walki z Warhoundem!
Nagle, w pełnym galopie, wypada zza rogu kilkaset kilogramów pancernej stali! Całkiem przypadkiem pędzi wprost na tę dziewczynę ze szkoły, która zawsze mi się podobała. Złowieszczo błyska czerwoną lampką, zdającą się być okiem psychopatycznego mordercy. No i non-stop się zbliża. I warczy tym swoim beznamiętnym, robotycznym głosem losowe artykuły z kodeksu karnego. Tak, żeby dodać nieco grozy do sytuacji.
I WTEDY POJAWIAM SIĘ JA! Kiedy wynik spotkania zdaje się już być przesądzony.
Staję pomiędzy mechanicznym oprawcą, a bezbronną, sparaliżowaną ze strachu niewiastą, niczym ten mur dzielący Chińczyków i ludy Wielkiego Stepu.
Niemal czuć w tym momencie woń nadzieji, wydzielaną przez dziewczynę, zmieszanej z atmosferą epickości tej chwili.
Nagle, aby sytuacja była jeszcze fajniejsza, z głośników Harolda zaczyna rozbrzmiewać Valkirie Wagnera!
Ale nikt nie zastanawia się dlaczego.
Ah, jaka to cudowna scena! Ktoś powinień to namalować.
Jednym płynnym, błyskawicznym ruchem ręki, jakbym był wybrańcem Mocy, strącam mechaniczną poczwarę z nóg, wybijam z rytmu i ciskam nią na witrynę pobliskiego sklepu. W potępieńczym ryku, przy akompaniamencie burzonych ścian i tłuczonych szyb, potwór znika w chmurze pyłu zrujnowanego sklepiku. Jedynie mocne, czerwone światełko błyska jeszcze kilka razy, aby po chwili zgasnąć na zawsze.

Dziewczyna mdleje i osuwa się wprost w ręce swego wybawiciela (To jest - moje!), mężczyźni biją brawo, kobiety ściągają majty przez głowę, publiczność po prostu szaleje!!!

A Harold, uaktywniwszy tryp samolotowy, po angielsku wymyka się tylnym wyjściem ze sklepu...

Kooooooniec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście najciekawszym sprzętem jest kamuflaż optyczny.
Jest kilka rzeczy do których bym go wykorzystał.

1.Okradłbym bank.Z takim kamuflażem wyniesienie kilkunastu/kilkudziesięciu milionów $ nie sprawiło by wielkiego kłopotu.
2.Sprawdziłbym co się znajduje w strefie 51.Poznanie tajemnic tego miejsca było by bardzo ciekawe.
3.Taki kamuflaż pozwoliłby mi poznać większość tajemnic wielkich państw takich jak Rosja,USA,Niemcy.Zadania - mimo że kosztowne - pokryłbym z okradania banków :).
4.Oczywiście jak każdy z wyżej piszących poprzedników - podglądałbym...Albo nie - jaka jest frajda z samego oglądania xD? Dlatego wykorzystałbym go tylko do "wyrwania" takowej dziewczyny.
5.Stworzyłbym legendę o duchach.Powodowałbym że rzeczy zaczynają lewitować,jakieś dziwne odgłosy i takie tam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Konkurs" Według mnie jedną z najlepszej części wyposażenia Duchów jest Cross-Com . Dzięki niemu żołnierz jest poinformowany o sytuacji na polu bitwy położeniu reszty zespołu i wile innych . JA wykorzystał bym go międzyinnymi do zwiedzania wystarczy spojrzeć się na dany zabytek dom i wiadomo kiedy został zbudowany ile ma lat i wile innych przydatnych informacji.Może w niedalekiej przyszłości będziemy mieli dostęp do takich udogodnień .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A więc dla mnie najciekawszy jest poprostu HUD. Zwłaszcza, że już istnieje w formie okularów i słuchawek, które zakłada żołnierz. Są lekkie i potrafią tyle co w współczesnych grach, albo nawet i więcej. Przykłady zastosowania:

- Nie ma czasu, trzeba przystąpić do akcji, ale nie wiemy dokładnie jak wygląda poszukiwany, którego trzeba schwytać. Nie zwlekamy, wysyłają nas na akcję, gdy docieramy już na miejsce, wróg nie ucieknie, wtedy z bazy przesyłają nam zdjęcie poszukiwanego.

- Zwiad. Idziemy oddziałem zwiadowczym załóżmy, że przez las. Jeśli chcemy usłyszeć ewentualnie wroga, uruchamiamy system, który zagwarantuje nam czulszy słuch.

- Mapa. Po co tracić cenny czas na czytaniu mapy, lub używaniu kompasu, skoro wszystko mamy przed oczyma.

- Akcja w budynku. Boimy się wychylić zza ściany, więc wychylamy tylko samą broń, a resztę widzimy już w okularach i bezproblemowo możemy zdjąć kryjącego się za ścianą przeciwnika.

- Możemy naznaczyć członkom drużyny konretny cel i konkretną osobę do zabicia.

Dziękuję, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najciekawszym elementem zdecydowanie jest kamuflaż optyczny. Niewyobrażalnie pomogło by mi to w moich studiach. Dzięki temu poznał bym wcześniej pytania na egzaminy i spokojnie zdał sobie wsztko, mając dzięki temu więcej czasu na granie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No co Wy! Najlepszy jest kamuflaż! Zakradać się można do damskiej szatni i nic tylko cieszyć japę :D W wolnej chwili bank można obrabować :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No jasne, iż kamuflarz. Ja to bym baby podglądał i jaja sobie robił w szkole :) Już o zemście na ludziach, którzy mnie wnerwiają... Ech... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie będę oryginalny, ponieważ też najbardziej podoba mi się kamuflaż. Na polu bitwy daje wybór zabij po cichu, zrób rozwał, albo idz niepostrzeżenie. W realnym życiu codziennym mi obecnym miało by to tyle zastosowań że o ja pie....
Przede wszystkim zawsze znalazł bym miejsce w komunikacji miejskiej (kamuflaż i raz cyk pyk i siedze ja a nie moher)
Do szpiegowania dziewczyny,
Do denerwowania teściowej (może by zawału dostała)
Do zdobywania darmowego browara
Do wbijania na imprezy
Można byłoby dużo pisać ale napiszę jeszcze jedno!
Mógłbym walczyć ze złem( dresami )i pomagać biednym babciom zdejmować koty z drzew nazywał bym się znik w mik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem najlepszą futurystyczną opcją jest kamuflaż, który daje nam ogromne pole manewru. Możemy przejść obok przeciwnika lub go zabić. Mamy też możliwość rozpoznania terenu bez wiedzy przeciwnika co daje nam ogromną przewagę nad przeciwnikami bądź poprostu naszymi celami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Według mnie na polu bitwy, najbardziej byłaby przydatna tarcza przy karabinie (jak na figurce).
Kiedy zawiedzie kamuflaż który nie daje niewidzialności tylko "rozmywa postać" najprawdopodobniej albo ciebie zabijają albo wbiegasz za osłonę lub poprostu uciekasz, tarcza by zwiększyła szanse na przeżycie bo zawsze można ochronić nią najważniejsze części ciała. Wszystkie mechaniczne zabawki "future soldiera" mogą zawieść, i co wtedy?
Trzeba się modlić aby nie trafiła ciebie żadna kula, a tarcza by zwiększyła prawdopodobieństwo na przeżycia.

Jak bym użył tarczy w moim życiu? Nie wiem więc opisze jakbym użył inną zabawkę. Wiele ludzi mówi-maskowanie,niewidzialność, ale widocznie się nie przyjrzeli na zwiastunach gry że w tej grze nie ma niewidzialności tylko rozmycie.
Ja jakbym miał wybrać jakiś gadżecik z powyższej gry wybrałbym drona.
Prócz tego że to fajna zabawka to naprawdę ciekawe rzeczy by można z nią robić, może postraszyć kogoś kto cię
głębi (np. na uczelni :(.) to można by na przykład zaprogramować tak aby podawał talerze? Dać kwiatek jakieś dziewczynie...


Naprawdę liczę że chociaż weźmiecie pod uwagę mój komentarz bo ostatnio trochę słabo w życiu mi się wiedzie, i przydałoby mi się coś "na pociechę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Według mnie najciekawszym elementem wyposażenia żołnierzy US Special Forces w Ghost Recon Future Soldier jest kamuflaż optyczny . Nie służył by mi do oszustw . Służył by mi do pomagania innym był bym jak Robin Hood nieuczciwym odbierał bym ich pięniądze a biednym i bezdomnym bym je rozdawał .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to hełm żołnierza przyszłości, ponieważ ma funkcje przeglądania otoczenia (mapy), komunikacji głosowej do swoich poddanych, wyświetlanie celu ataku lub odbicia, lokalizowanie przedmiotów, rozpoznawanie wroga i ustalenie jego obecnej pozycji. Mogę jeszcze opisać o broni żołnierza, która jest wyspecjalizowana w ekran wyświetlający pojemność magazynka. Co do kamuflażu to został według twórców zaprojektowany do pozostania w cieniu, czyli bycie niewidzialnym w trakcie odbijania zakładnika, zakradania się do pomieszczeń lub załatwienia wroga od tyłu nożem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kamuflaż optyczny to zdecydowanie najbardziej unikatowy i futurysztyczny bajer na polu walki, jego zastosowanie jest po prostu wszechstronne, urządzanie zasadzek, ciche zdejmowanie oponentów, wykradanie tajnych informacji, podsłuch, wszystko to jedynie wierzchołek góry lodowej możliwości takiego sprzętu, osobiście wykorzystałbym go aby "zniknąć" komentarze reszty uczestników tak aby pozostał tylko mój ;p wybór szczęśliwca byłby wtedy prostrzy i ile roboty mniej dla panów organizatorów ho ho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie sprawdziłem całe wyposażenie żołnierzy US Special Forces w Ghost Recon Future Soldier i uważam, że najwięcej zastosowań ma i najbardziej niezawodny jest B.I.Z.O.N ( Bandana Izolacyjna Z Odstraszającym Nadrukiem).

>Kamuflaż optyczny- przecież nas widać, tylko że wyglądamy jak duch albo Predator, a do nich strzela się bez ostrzeżenia
>Drony- mały zasięg, często się psują, brak specjalnej uprzęży do transportu piwa, gdyby chociaż dało się na tym usiąść i polatać
>Wyświetlacz informacji w okularach- męczy oczy
>B.I.Z.O.N- przydatny podczas napadu na dyliżans, do zrobienia takich dziwnych czapeczek jak się długo chodzi po pustyni, gdy kolega chce wydmuchać nos, do wytarcia rąk po naprawie drona.

Pozdrowienia dla wszystkich, którzy tak jak ja czekają na godzinę duchów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować