Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Szef Frontiera: Nie cierpię DRM-u w Diablo III, ale nie cierpię też zamykać mieszkania

42 postów w tym temacie

A mnie śmieszy ta cała gadka o łamaniu praw graczy, przecież jest wybór kupujesz grę i tym samym godzisz się na warunki lub nie kupujesz i nie ciskasz się potem że ktoś łamie twoje prawa.
proste i logiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.05.2012 o 14:59, Galder_Grasfiord napisał:

Zrobią emulator i po kłopocie.


Gdyby to było takie proste już piraci by grali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wokół Diablo 3 krążą co najmniej 2 wielkie nieporozumienia. Pierwsze, że D3 wymaga połączenia z serwerem tylko by trzymać tam postaci, a drugi, że jest tylko po to tylko DRM w celu walki z piractwem..

Po pierwsze - to co większość ludzi rozumie poprzez DRM - to system, który blokuje możliwość grania bez dostępu do internetu. W przypadku gdy mamy grę gotową do gry, działającą, która spokojnie mogłaby być uruchomiona - a poprzez brak dostępu do neta nie możemy bo system mówi NIE.
Tylko, że to nie tak działa w przypadku Diablo 3. Owszem, jak serwery padną, bądź nie mamy neta nie można grać, ale nie dlatego, że system mówi nie - a dlatego, że klient, którego mamy zainstalowanego na dysku nie ma pojęcia co ma robić. Klient D3 nie zawiera logiki gry, jest tylko programem renderującym i obsługującym wejście/wyjście. Wszystkie lokacje, spawny potworów, itemów nawet to czy skill trafił przeciwnika czy nie - jest liczone poprzez serwery Blizza. Praktycznie większość gry nigdy nie znalazła się w rękach graczy, bo jej "serce" cały czas jest u Blizza. Dzięki temu zdjęto sporo obliczeń z procesorów graczy wydatnie zmniejszając wymagania gry i usprawniając płynność jej działania. Dzięki temu skille mogą w większej ilości ze sobą współpracować i wpływać na siebie, można na ekran wrzucić więcej przeciwników itd.... W dzisiejszych czasach najwęższym gardłem w grach najczęściej jest procesor - i to jego odciążanie jest jednym z pierwszych kroków przy optymalizacji silnika. Przenosząc większość logiki poza (zwykle przeciętne) komputery graczy - możemy znacznie obniżyć wymagania..
Wystarczy powiedzieć, że D3 spokojnie mi działa na full na kompie z przed 3 lat, ze starym 2-rdzeniowym Athlonem i GF 9600 na pokładzie... Jest masa gier z przed roku czy dwóch, których nawet nie uruchomię, a D3 śmiga na 30++ FPS niezależnie od ilości przeciwników..

Tu dochodzimy do drugiej sprawy - serwery D3 nie służą tylko przechowywaniu postaci. A co za tym idzie - stworzenie trybu offline to nie jest tylko kwestia tej zmiany (mimo to większość ludzi na zagranicznych forach poza tym nie widzi nic). Aby stworzyć tryb offline Blizz musiałby przenieść większość swojego kodu serwerowego na PC, zoptymalizować do działania na (powtórzę, zwykle przeciętnych) komputerach zamiast potężnych maszynach serwerowych.
Poza czasem, który by to zajęło - D3 był w "poważnej" prodkukcji od 4 lat - i kosztów - programiści za darmo nie kodzą - Blizz rozdałby ludziom własną technologię znacznie przyśpieszając powstanie pirackich wersji gry.

I tu przechodzimy do sedna sprawy - Technologia. Battle.net od wielu, wielu lat jest sztandarową technologią opracowywaną przez firmę Blizzard. Od czasu Diablo 1 (dla którego została stworzona ta usługa) jego zadaniem jest coraz większa integracja graczy. Od lat Blizz stara się stworzyć jedną wielką społeczność graczy - nie tylko społeczności Diablo, Starcrafta, Warcrafta, ale jedną społeczność Battle.netu. Stąd w ciągu ostatnich paru lat przeniesienie niemal wszystkich ich gier na jedno b.netowe konto, które daje możliwość interakcji z graczami niezależnie w co grają. Z tąd wprowadzenie możliwości rozmowy pomiędzy różnymi grami, zawieranie znajomości między graczami WoWa i SC czy Diablo. Stąd coraz większa integracja gier z samą usługą.
Z jednej strony daje to Blizzowi kontrolę nad tym co dzieje się z ich produktem - z drugiej mimo wszystko chroni graczy.
Blizz od dawna mówił, że jednym z głównych powodów dla których D2 przetrwało żywe tyle lat nie była kampania singleplayerowa - tylko multiplayer z innymi graczami, możliwości wymiany itemów itp. Tylko, że w D2 tryb multi był zasypany przez scammerów, którzy okradali innych, wyłudzali kody do kont (czy wręcz je kradli). Bardzo duży był też zewnętrzny rynek przedmiotami za prawdziwą gotówkę. Setki graczy zostało przez to oskubanych - a ostatecznie w większości mieli oni żal do Blizza, że do takiej sytuacji dopuścił.
Ponieważ wymiana itemów w D3 jest jednym z głównych filarów rozrywki (dużo, dużo ważniejsza niż choćby w WoWie, gdzie starych itemów oddać się nie da) - Blizz musiał w jakiś sposób nad tym zapanować. Stąd wprowadzenia auction house''a (i tego za golda i tego za kasę).

Co więcej jak Blizz sam stwierdził - oni nigdy nie postrzegali serii Diablo jako gier singlowych. D1 i D2 miały tak zbudowane kampanie i tryb offline - ponieważ te 12 i więcej lat temu Blizz nie miał jeszcze technologii pozwalającej im na stworzenie gry prawdziwie online''owej. Co więcej w 2000 roku i dostęp do internetu nie był na tyle popularny by sobie z takim czymś poradzić.
Teraz jednak, po 7 latach doświadczeń z WoWem - mogli sobie na to pozwolić. Wykorzystać technologię, w której czują się już swobodnie, którą jakby nie patrzeć - przodują na rynku.
To tak jakby narzekać, że Valve stosuje Steam do dystrubucji, a ID swój IDengine do renderingu. Konikiem Blizza jest Battle.net i tworzenie gier sieciowych.

D3 tworzone było od samego początku jako gra co-op/mini MMO. Założeniem gry było, że gracze w dowolnym momencie mogą dołączyć do znajomych, zajrzeć do AH itd. Nawet mimo, że mozna grać solo - opcje sieciowe wszyscy mają dostępne cały czas - D3 tak naprawdę nie ma kampanii single-playerowej. Nawet Blizz wielokrotnie wspominał, że tak grę postrzegają i z takim założeniem ją tworzą. Grać samemu się da - ale zajść za daleko nie.
Czemu? Bo nawet ekonomia gry została stworzoną z myślą o wymianie pomiędzy graczami. Itemy wypadające ze stworów czy ilość gemów potrzebna do scraftowania tych najlepszych - wszystko to jest praktycznie nieosiągalne jeśli ktoś będzie grać sam..

Podsumowując - tryb offline, niby takie nic - wymagałby stworzenia od podstaw drugiej gry. Przeniesienia całej logiki (a także znacznego obcięcia tejże) by działała na PC zamiast na serwerach. Wycięcie sporej części feature''ów które są dla Blizza podstawą rozgrywki. Wymagałoby przedefiniowania ekonomii, która praktycznie wymaga aby choć po części wspomagać się AH na wyższych poziomach trudności..

Blizz podjął taką decyzję dawno, dawno temu. Był z graczami szczery co do niej, nie raz wspominali, że zdają sobie sprawę, że nie wszystkim się ona spodoba, ale w celu zaoferowania graczom pełnej działającej gry - jest ona potrzebna. Nie raz mówili, że tworząc Diablo 3 podchodzili do gry jak do MMO, nie jak do single-playerowej gry. Mówili wręcz, że singiel jako taki ich w tej grze nie interesuje...

I szczerze mówiąc nie rozumiem wszystkich tych płaczy na forach. Tego powtarzanego w kółko "OMG potrzebuję neta by grać w single-playerową grę" - podczas gdy ta nawet jako taka tworzona nigdy nie była.


W WoWa też można grać solo. Sam od 2 miechów nie robiłem nic z innymi graczami. Zajmuję się solowaniem contentu, nie używam AH, nie wchodzę w interakcję z innymi graczami.. Gram w tę grę tak jakby była singlowa - i bawię się dobrze... A mimo to nie wymagam by wprowadzić do WoWa tryb offline :/ Ludzie muszą wreszcie zrozumieć, że Diablo 3 nigdy nie będzie grą single player. Że tryb offline do nie to nie tylko taka mała bzdurka, którą Blizz mógłby walnąć na kolanie w weekend. CI, którzy wymagają teraz offline''a - tak naprawdę żądają od Blizza stworzenia drugiej, bliźniaczej gry - co nie jest realne zarówno pod względem finansowym jak i technologicznym..


Nie zrozumcie mnie źle - nie uważam D3 za ideał. Gra ma sporo problemów mniejszych czy większych. Zawiera kilka, moim zdaniem, bardzo złych pomysłów i rozwiązań. Ma kilka założeń projektowych, z którymi się nie zgadzam kompletnie (choćby ukrycie elective mode, czy domyślne "głupie" tooltipy).. Owszem w chwili obecnej gra czasem ma lagi i mnie wywala (no ale w końcu w tydzień sprzedało się ponad 6milionów kopii..), ale brak trybu offline za wadę nie uważam. Wręcz przeciwnie - Blizz jest jedną z nielicznych firm, które naprawdę mogą sobie pozwolić na rozwiązanie tak technologicznie zaawansowane - i mimo wszystko działające.
Bo coby nie mówić - o problemach z serwerami, lagami.. To przy ilości ludzi jaka cały czas się tam dobija - poradzili sobie wyjątkowo dobrze. Gra niegrywalna była naprawdę ze 2 dni tylko (łącznie, z fail startem i ostanim niedzielnym maitenance), od tego czasu spokojnie można grać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.05.2012 o 14:59, Galder_Grasfiord napisał:

Zrobią emulator i po kłopocie. Połączenie singla z internetem to zło i nielegalna praktyka
wymuszenie na graczu "grasz u nas albo w ogóle", czyli monopolizm oraz naruszenie praw
gracza. Chcą zalegalizować singla, niech nazwą to Diablo online.


Taki jak do wersji beta? Cieszę się. Piraci będą mogli lać mobki, które nic nie robią, tylko stoją w miejscu. Po drugie, aby powstał emulator, musi być jakiś punkt zaczepny a takowego nie ma (np. wyciek kodu serwera z Blizzarda). Na szczęście nikt Cię nie zmusza do grania - zawsze jeden slot więcej dla zadowolonego gracza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ludzie robią problemy... Nie pasuje Ci to, że trzeba mieć internet w singlu ? To nie graj, proste. Dla mnie gadanie, że przecież internet "padnie" i sobie nie pogram jest bez sensu. Podczas moich prawie 7 lat korzystania z internetu nie miałem go może 4 razy (średnio po 1/2 dni). Chyba niedużo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.05.2012 o 15:56, DemoBytom napisał:

Dzięki temu zdjęto sporo obliczeń z procesorów
graczy wydatnie zmniejszając wymagania gry i usprawniając płynność jej działania. Dzięki
temu skille mogą w większej ilości ze sobą współpracować i wpływać na siebie, można na
ekran wrzucić więcej przeciwników itd.... W dzisiejszych czasach najwęższym gardłem w
grach najczęściej jest procesor.


To ma byc wymagajace zadanie, ktore wymusza przerzucenie obliczen na serwer? To zart?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak z ciekawości sprawdziłem przed chwilą i została już wypuszczona piracka wersja Diablo 3. Nie popieram tego, uważam, że powinno się gry kupować. Ale zaczynam powoli rozumieć piratów - kupiłeś legalnie to masz bardzo uciążkiwy DRM, error 37 itp. Ściągnąłeś - 180zł do przodu i bez tych wszystkich utrapień (jeśli kogoś nie interesuje gra przez neta)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie cierpi DRM-u w Diablo III, ale nie cierpię też smarować chleba.

Ludzie jakoś nie palili się do takich wniosków w przypadku Orgina czy zabezpieczeń Ubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.05.2012 o 17:34, Finger00 napisał:

Tak z ciekawości sprawdziłem przed chwilą i została już wypuszczona piracka wersja Diablo
3. Nie popieram tego, uważam, że powinno się gry kupować. Ale zaczynam powoli rozumieć
piratów - kupiłeś legalnie to masz bardzo uciążkiwy DRM, error 37 itp. Ściągnąłeś - 180zł
do przodu i bez tych wszystkich utrapień (jeśli kogoś nie interesuje gra przez neta)


Pirat juz od dawna na sieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.05.2012 o 17:56, AjKnowJu napisał:

Pirat juz od dawna na sieci.

Jaki to pirat? Sciagnij sobie downloadera od Blizaa i juz masz "pirata". Masz na dysku gre w ktora i tak nie pograsz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widzę to nie ma działającego Diablo 3 od piratów. Tak, wstawili instalację ale i tak to nie działa bo nie ma serwerów do gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W sumie nie wzrusza mnie DRM w D3
... dla mnie sprawa jest prosta, chcecie opakowac wasza grę DRMami, spoko wasze prawo, moje nie wydać na grę z DRMem więcej niż 20 zł max
A, że Diabolo 3 kosztuje 200 to raczej nie planuję zakupu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.05.2012 o 17:34, Finger00 napisał:

Ściągnąłeś - 180zł
do przodu i bez tych wszystkich utrapień (jeśli kogoś nie interesuje gra przez neta)


Ekran logowanie się szybko nudzi więc piraci zbyt wielkiej zabawy nie mają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.05.2012 o 15:02, Vojtas napisał:

Gościu zwyczajnie próbuje odwrócić kota ogonem, bo szefowie m.in. CD Projekt RED, Paradox
Interactive i Stardock twierdzą zgodnie, że DRM owszem, działa, ale tak:
http://www.stupidgifs.com/images/full/392.gif

Mogą sobie twierdzić co chcą, ale póki co to gra Blizzarda nie została wogóle spiracona i nikt nie odsprzedał ani jednego egzemplarza, a i no zapomniałem: mimo całej nagonki, oskarżeń o słabą jakość, nienawiści, bojkotu tru graczy etc. jest to najszybciej sprzedająca się gra na PC (której dorównać mogą tylko takie konsolowe tuzy jak CoD). Przykro mi, ale zapewne z niekorzyścią dla nas graczy to Blizz jest tu Sprite i to ich rozwiązanie będzie zapewne chętnie kopiowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie o to chodzi. Fakt, że model Blizzarda będzie naśladowany, jest godny ubolewania - i stanowi niebezpieczeństwo, bo ubezwłasnowolnia graczy. To, co robi Blizzard, to zaledwie przedsmak tego, co będzie powszechną praktyką, jeśli usługi takie jak Onlive całkowicie zdominują gry wysokobudżetowe.

Piractwo jest tu najmniejszym problemem i nie o nie w tym wszystkim chodzi. Najważniejsza dla wydawcy jest ogólnie pojęta kontrola nad kopią, nawet po zakupie przez klienta. I to należy piętnować niezależnie od firmy, bo to jest pogwałcenie podstawowych praw klienta. To, że znalazła się ogromna rzesza graczy, której to nie obchodzi, nie oznacza, że nie ma sensu walczyć z systemem. To oznacza że trzeba włożyć jeszcze wiele pracy w uświadamianie ludzi, że ciągłe połączenie z siecią w grach singlowych, to chore rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cóż.
Gdy zamykam drzwi _swojego_ mieszkania - chronię w ten sposób _swój_ dobytek.
Gdy używam drm na _swojej_ kopii gry - chronię w ten sposób (za moje pieniądze!) - interes _kogoś innego_.
Trochę bez sensu - niezależnie z której strony na to spojrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.05.2012 o 21:04, Vojtas napisał:

To oznacza że trzeba włożyć jeszcze wiele pracy w uświadamianie
ludzi, że ciągłe połączenie z siecią w grach singlowych, to chore rozwiązanie.


Diablo 3 nie jest grą singlową , tylko diablo 1 miało prawdziwego singla w diablo 2 był to tylko obcięty multi a D3 to gra projektowana tylko pod multi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować