Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Mi najbardziej odpowiada wizja Boga Całkowicie Obojętnego, który stworzył nas na wzór mody na sukces (nigdy się nie kończy, a jak się już skończy będzie koniec świata). Kogo tak naprawdę obochodzi czy Bóg istnieje, ważne jest to żeby ludzie mogli wyznawać swoje ideały, a pomoc bliźniemu jest całkiem dobrym sloganem reklamowym, więc dlaczego by nie kupić produktu?


(Jakby co to jestem niewierzący)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.02.2008 o 20:39, Scharfschutze napisał:

Dla ateisty bezkrytyczna wiara w coś (lub kogoś), to czysta głupota. Dlatego czasem wątpimy...


(głośny śmiech) to są twoje życzenia. Jesteś typowym ateistą-narcyzem, który z ateistycznego worka wyrzuciłby tych ateistów, którzy w jakikolwiek sposób zaszkodziliby waszemu wizerunkowi. Innym przykładem tego narcyzmu jest próba wykazania, jakoby "im bardziej ateistyczny kraj tym lepiej się rozwija". Teraz jeszcze chcesz wcisnąć, że ateiści nic w bezkrytycznie nie wierzą. Brednia. Ateizm to wiara w to, że Boga nie ma - i tyle. W resztę mogą sobie wierzyć - i miliony ateistów bezkrytycznie wierzyło, nie tylko w komunizm.

Dnia 13.02.2008 o 20:39, Scharfschutze napisał:

Ooo! Straszne. Jacy wredni... Ach ta pasja "wyjątkowe bydlactwo"... Rozumiem,
że w Twojej wersji historii frankiści byli sympatyczni i walczyli iście po rycersku?


Nie wiem co masz na myśli przez rycerską walkę, wiem natomiast, że to czerwoni rozpoczęli mordowanie, skupiając się szczególnie na duchownych (496 bestialsko zamordowanych zostało niedawno beatyfikowanych). Franco ocalił Hiszpanię od czerwonej zarazy, która w innych krajach kończyła się wielką nędzą i prześladowaniem nieporównywalnym z tym, które miało miejsce w Hiszpanii Franco.

Dnia 13.02.2008 o 20:39, Scharfschutze napisał:

Co do Rewolucji Francuskiej to się zgodzę, że część z przywódców mogła być ateistami
(może nawet większość). Ale morderczej tłuszczy, którą się wysługiwali raczej daleko
było do ateizmu.


Ja nie piszę o chłopach, piszę o tych cwańszych bydlakach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ech... no i to jest właśnie to. Do was nie trafia prawda, że lewactwo od zawsze zwalcza religię (zwłaszcza katolicyzm). Napisałem do Mogrima - jest bezsensem tłumaczyć wam pewne kwestie. Macie gotowe spłycające prawdę hasełka i lepiej wam się widocznie z tym żyje.
zpawelz ma tendencję do cytowania rozmaitych antykatolickich pseudomyślicieli, więc reakcja Mogrima jest naturalna i zasadna.
Jeśli ktoś wypowiada się w kwestiach wiary nie mając o niej pojęcia, podważa dogmaty w ogóle ich nie rozumiejąc i pisze o Bogu nie znając Go, to o czym tu dyskutować?

Pisałem nie raz: wy wierzycie, że Boga nie ma.
My wierzymy, że jest.

Jeśli chcecie pokoju to szanujcie nasze przekonania. Ja nic nie mam do ateistów do momentu, w którym zaczynają uzasadniać swój wybór atakami na Boga, religię i KK.
Jeśli waszymi argumentami ma być notoryczne obśmiewanie dogmatów, przeinaczanie prawdy, zerowe próby zrozumienia tego, co my mamy wam do przekazania na temat naszej wiary, za to wymądrzanie się o religii, której nie wyznajecie, to doprawdy nie widzę żadnego pola do dyskusji.

Jeśli znowu odpowiesz w podobnym tonie jak poprzednio, to znaczy, że po raz kolejny rzucałem grochem o ścianę :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.02.2008 o 21:26, Yarr napisał:

w ogóle ich nie rozumiejąc i pisze o Bogu nie znając Go, to o czym tu dyskutować?

Znalazl sie ten, ktory zna boga ;d Wypiles z nim flaszke, czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.02.2008 o 21:26, Yarr napisał:

Ech... no i to jest właśnie to. Do was nie trafia prawda, że lewactwo od zawsze zwalcza
religię (zwłaszcza katolicyzm).


Chcesz przez to powiedzieć że Jezus i jemu podobni zwalczją katolicyzm?
Nie trudno udowodnić że Jezus miał poglądy lewicowe (warto też pamiętać że jak i różni teologowie patrzą na religię tak też różni ludzie mają RÓŻNE poglądy lewicowe). Niewątpliwie Jezus był dobry człowiekiem, i nauczał innych jak też być dobrym ale z Biblii wynika także że mając mocne plecy nie trzba się nikogo bać. Czy nie lepiej by było gdyby Bóg adoptował Jezusa za zasługi na Ziemi i pozwolił mu zasiąć po swojej lewicy czy prawicy (czy to ważne?), a tak wychodzi na to że Jezus mógł sobie nauczać ludzi wiedząc że nic nie ryzykuje i i tak pójdzie do niba czy gdzie tam mu było śpieszno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.02.2008 o 21:53, Rts-p napisał:

Chcesz przez to powiedzieć że Jezus i jemu podobni zwalczją katolicyzm?
Nie trudno udowodnić że Jezus miał poglądy lewicowe (warto też pamiętać że jak i różni
teologowie patrzą na religię tak też różni ludzie mają RÓŻNE poglądy lewicowe). Niewątpliwie
Jezus był dobry człowiekiem, i nauczał innych jak też być dobrym ale z Biblii wynika
także że mając mocne plecy nie trzba się nikogo bać. Czy nie lepiej by było gdyby Bóg
adoptował Jezusa za zasługi na Ziemi i pozwolił mu zasiąć po swojej lewicy czy prawicy
(czy to ważne?), a tak wychodzi na to że Jezus mógł sobie nauczać ludzi wiedząc że nic
nie ryzykuje i i tak pójdzie do niba czy gdzie tam mu było śpieszno.

(Zaraz pewno rozszalały tłum będzie chciał mnie spałkować, ale co tam xD ... ) Zgadzam się z tobą, aczkolwiek sądzę, że męczeńska śmierć Chrystusa (fizyczna, psychiczna) to niezbyt wiele. Są ludzie nawet w tych czasach, co może mniejsze, ale podobne katorgi przeżywają codziennie. Przykład: wioski Afrykańskie. Większe cierpienia doznają również dzieci z patologicznych rodzin. Psychiczne wyniszczenie i fizyczne zmasakrowanie... i za prześladowców Jezus umarł? Czy za tych spaczonych ludzi, co wysadzili się z Londyńskim Metrze, albo rozwalili wieże w Nowym Jorku zatruwając przy tym sporą część miasta szkodliwymi substancjami. O Pentagonie już nie wspominam.
Czy Polscy żołnierze też dobrze zrobili łamiąc zakazy i przyczyniając się do ludobójstwa w pewnej wsi (Bliski Wschód) ? Czy w ogóle dobrze robią zabijając ludzi?
Poszkodowani chociażby w Nowym Jorku mają wybaczyć terrorystom, jeżeli tamci ich przeproszą (albo i nie) ? Od dłuższego czasu się nad tym zastanawiam i już sam nie wiem, czy w ogóle jest jakaś religia, jakiś Bóg... w końcu Chrześcijanie byli kiedyś sektom, a Żydzi w Średniowieczu za powszechne tępienie odpłacali wpływami i "swoimi własnymi umiejętnościami" (nie obrażając Żydów, bo nie wszyscy ludzie są tacy jak wyżej wymienieni) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.02.2008 o 17:34, Mogrim napisał:

> Powtórzę pytanie: Czy treść trzeciej tajemnicy fatimskiej była powszechnie znana
("odnosił
> się jasno") w 1981 roku?

Odnosił się do objawień, które miały miejsce tego samego dnia - o ile w ogóle tak powiedział,
bo zauważyłem, że Dawkins nie podaje żadnego źródła do tej wypowiedzi. Nawet nie podaje
dokładnego cytatu, w którym JPII mówiłby o MB Fatimskiej - jest tylko cytat „Jedna
ręka trzymała pistolet, a inna prowadziła kulę", a potem sam Dawkins dodaje, że chodziło
o Fatimską - co z niego za naukowiec? Ciekawe jak wyglądają bibliografie do jego prac
naukowych.


Straszny masz problem z odpowiedzeniem na pytanie... W każdym razie JPII nie mógł się "odnosić jasno" do czegoś co nie było powszechnie "upublicznione" bo jasne to mogło być co najwyżej dla niego. Chociaż:

"Jan Paweł II szczególnie zainteresował się Orędziem fatimskim dopiero po zamachu na jego życie. Siedem lat temu zwierzył się z tego dziennikarzowi V. Messoriemu, podczas redakcji wywiadu-rzeki „Przekroczyć próg nadziei”. Wspominając pierwsze lata pontyfikatu, Papież wyznał: „Wówczas jeszcze bardzo mało wiedziałem o Fatimie. I oto przyszedł 13 maja 1981 r. Kiedy zostałem ugodzony kulą zamachowca na Placu św. Piotra, także nie uświadamiałem sobie tego, że jest to właśnie ów dzień, w którym Maryja objawiła się trójce dzieci w portugalskiej Fatimie i miała wypowiedzieć do nich słowa, które z końcem stulecia zdają się przybliżać do swego wypełnienia”."
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TS/jp2_fatima.html

Co do tego, że była to Matka Boska Fatimska a nie inna to co chwila natykam się w necie na "John Paul II often credited Our Lady of Fatima for preserving him on that day.". Myślisz, że to ściema i Rysiek ze swoją demencją dał się nabrać?

Dnia 13.02.2008 o 17:34, Mogrim napisał:


> I czy Łucja nie chciała "upublicznić" 3 tajemnicy już w 1960 roku? Skąd to 40 lat
zwłoki?

Nie mnie pytaj, dlaczego opubliczniono wtedy a nie kiedy indziej; i co to znaczy "chciała"?
Od kiedy to decyzja należała do niej?


No... a to Ona została jakoś ubezwłasnowolniona w kwestii tego co widziała i chciała przekazać?
Kwestia dość dziwna, żeby czekać 40 lat. Łucja twierdziła, że 1960 to dobry moment ale uznano, że lepszą datą jest 2000 rok. Mam tylko nadzieję, że w tym czasie nic nie pozmieniali ani tym bardziej, że zamach na papieża nie miał być spreparowanym dowodem profetyzmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.02.2008 o 21:53, Rts-p napisał:

Nie trudno udowodnić że Jezus miał poglądy lewicowe


To udowodnij. Był za aborcją, eutanazją, małżeństwami homoseksualnymi i wysokimi podatkami (czy raczej uznawał ST który jasno mówi: zły król, który niszczy państwo podatkami)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.02.2008 o 21:53, Rts-p napisał:

> Ech... no i to jest właśnie to. Do was nie trafia prawda, że lewactwo od zawsze
zwalcza
> religię (zwłaszcza katolicyzm).

Chcesz przez to powiedzieć że Jezus i jemu podobni zwalczją katolicyzm?
Nie trudno udowodnić że Jezus miał poglądy lewicowe (warto też pamiętać że jak i różni
teologowie patrzą na religię tak też różni ludzie mają RÓŻNE poglądy lewicowe). Niewątpliwie
Jezus był dobry człowiekiem, i nauczał innych jak też być dobrym ale z Biblii wynika
także że mając mocne plecy nie trzba się nikogo bać. Czy nie lepiej by było gdyby Bóg
adoptował Jezusa za zasługi na Ziemi i pozwolił mu zasiąć po swojej lewicy czy prawicy
(czy to ważne?), a tak wychodzi na to że Jezus mógł sobie nauczać ludzi wiedząc że nic
nie ryzykuje i i tak pójdzie do niba czy gdzie tam mu było śpieszno.



:D:D Coś w tym jest. Musiał mieć mocne plecy albo być kompletnie szalony.:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.02.2008 o 22:13, zpawelz napisał:

Straszny masz problem z odpowiedzeniem na pytanie...


No przecież chyba wyraźnie napisałem: ten sam dzień. I jak się okazuje to samo miał na myśli papież, o czym mówi w cytacie, który przytaczasz.

Dnia 13.02.2008 o 22:13, zpawelz napisał:

Co do tego, że była to Matka Boska Fatimska a nie inna to co chwila natykam się w necie
na "John Paul II often credited Our Lady of Fatima for preserving him on that day.".
Myślisz, że to ściema i Rysiek ze swoją demencją dał się nabrać?


Jeśli tak często się napotykasz, to nie powinieneś mieć trudności ze znalezieniem cytatu z JANA PAWŁA II, a nie Ryśka czy "Jan Paweł II często przypisywał...". Ja chcę cytat. I nie zdziwiłbym się, gdyby Rysiek dopuścił się takiej małej manipulacji, żeby - jak to robi przez całą książkę - opierając się na stereotypach i swoich wymysłach stworzyć kukłę Boga i religii, a następnie stworzoną przez siebie kukłę atakować.

Dnia 13.02.2008 o 22:13, zpawelz napisał:

No... a to Ona została jakoś ubezwłasnowolniona w kwestii tego co widziała i chciała
przekazać?


Jeśli ktoś ma objawienia to zgodnie z prawem kościelnym powinien podporządkować się władzy kościelnej, która to uznaje o tym, kiedy i czy objawienia można ogłosić, ocenia też ich prawdziwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.02.2008 o 22:18, zpawelz napisał:

:D:D Coś w tym jest. Musiał mieć mocne plecy albo być kompletnie szalony.:D:D

Zgadzam się, ale nie zapominaj, że w ówczesnych czasach było wielu proroków i sekt. Jezus stworzył taką "sektę" i miał charyzmę, która potem przerodziła się w męczeńską śmierć, a później w duuużą religię. Ja jestem Chrześcijaninem, ale mam żal do wielu wyznawców i źle się czuje będąc takim człowiekiem z taką religią. Szkoda mi również bogatych kultur Mezoameryki, która zostały zniszczone (jak ludność Prus przez Krzyżaków) przez konkwistadorów w procesie "chrystianizacji" ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.02.2008 o 22:27, Kalejdoskop86 napisał:

Szkoda mi również bogatych kultur
Mezoameryki, która zostały zniszczone (jak ludność Prus przez Krzyżaków) przez konkwistadorów
w procesie "chrystianizacji" ...


Tak, też mi było szkoda. A potem sobie poczytałem o ofiarach z ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.02.2008 o 21:53, Rts-p napisał:

Chcesz przez to powiedzieć że Jezus i jemu podobni zwalczją katolicyzm?


Właśnie o tym pisałem - zero zastanowienia. Rozumiem, że nauczyliście się pisać i chcecie się wykazać. Ale może najpierw nauczcie się logicznie myśleć.

Dnia 13.02.2008 o 21:53, Rts-p napisał:

Nie trudno udowodnić że Jezus miał poglądy lewicowe


Jasne, sofizmat powtarzany jak mantra: "Chrystus był pierwszym komunistą"... Tylko na tyle was stać. Ech... Mylenie chrześcijaństwa ze skrajnie barbarzyńskim marksizmem jest, delikatnie mówiąc, objawem lekkiej schizofrenii albo nieuctwa.

Dnia 13.02.2008 o 21:53, Rts-p napisał:

Niewątpliwie Jezus był dobry człowiekiem, i nauczał innych jak też być dobrym ale z Biblii wynika
także że mając mocne plecy nie trzba się nikogo bać.


Nie trzeba się bać? Jak Ty czytałeś Biblię, że nie wiesz, że Chrystus był na Ziemi człowiekiem? Człowiekiem - cierpiącym tak samo jak inni! I tak samo jak inni bał się śmierci.
W ogóle nie rozumiesz całej tej historii. Kolejne potwierdzenie tego co już pisałem - wypowiadacie się o rzeczach, o których zwyczajnie niewiele wiecie, albo ich nie rozumiecie. Coś tam po łebkach na religii wam się usłyszało i takie są efekty braku wgłębienia się w temat...

O tym co płodzi w bólach SoundWave nawet nie wspomnę, bo to już jest zejście poniżej poziomu dna.

? Czy nie lepiej by było gdyby Bóg adoptował Jezusa za zasługi na Ziemi i pozwolił mu zasiąć po swojej lewicy czy prawicy

Dnia 13.02.2008 o 21:53, Rts-p napisał:

(czy to ważne?),


Wiesz co, zawsze szalenie frapowali mnie ludzie, którzy uwielbiali poprawiać Boga. Mieli zawsze gotowe recepty, wiedzieli lepiej, uważali, że Bóg np. nie był czegoś świadomy etc. Potem tacy ludzie dostawali w łapy władzę... w efekcie tworzyli piekło na Ziemi.
Jeśli zatem wiesz, co byłoby lepsze, to się najpierw dobrze zastanów nad tym co dobre.
Znasz być może przysłowie: "Lepsze jest wrogiem dobrego"?

A różnica między lewą stroną i prawą jest jak między pragnieniem i zaspokojeniem pragnienia :)
Po prawej są Ci, którzy zostaną zbawieni. Po lewej potępieni. Różnica to zasadnicza :D

Swoją drogą - idealnie się to sprawdza w obecnej sytuacji - lewactwo zwalcza chrześcijaństwo...

Dnia 13.02.2008 o 21:53, Rts-p napisał:

a tak wychodzi na to że Jezus mógł sobie nauczać ludzi wiedząc że nic
nie ryzykuje i i tak pójdzie do niba czy gdzie tam mu było śpieszno.


Uhm... ale genialne spostrzeżenie... Tylko wyjątkowo beztroska persona zdolna by była do takiego podsumowania.
Wiesz co, proponuję Ci eksperyment: zacznij żyć tak jak Chrystus, a potem oddaj się takim oprawcom jakim oddano Jego. Po wstępnych torturach i biczowaniu zostaniesz zaopatrzony w krzyż i pomaszerujesz na odległą górę, gdzie Cię do tego krzyża przybiją. Jak powisisz, to ktoś Cię dobije włócznią 9dla pewności - Chrystus akurat skonał wcześniej).
Jeśli będziesz prawym i dobrym człowiekiem i będziesz wierzył w Boga, to też niczego nie ryzykujesz - na pewno trafisz do Nieba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do Mogrim: kurde nie wiem coś mi się wali z cytowaniem...


> > Straszny masz problem z odpowiedzeniem na pytanie...
>
> No przecież chyba wyraźnie napisałem: ten sam dzień. I jak się okazuje to samo miał na
> myśli papież, o czym mówi w cytacie, który przytaczasz.

A co ma odpowiedź "ten sam dzień" do pytania: czy treść trzeciej tajemnicy fatimskiej była powszechnie znana ("odnosił się jasno") w 1981 roku?
Jakiś anagram?
>
> > Co do tego, że była to Matka Boska Fatimska a nie inna to co chwila natykam się
> w necie
> > na "John Paul II often credited Our Lady of Fatima for preserving him on that day.".
>
> > Myślisz, że to ściema i Rysiek ze swoją demencją dał się nabrać?
>
> Jeśli tak często się napotykasz, to nie powinieneś mieć trudności ze znalezieniem cytatu
> z JANA PAWŁA II, a nie Ryśka czy "Jan Paweł II często przypisywał...". Ja chcę cytat.
> I nie zdziwiłbym się, gdyby Rysiek dopuścił się takiej małej manipulacji, żeby - jak
> to robi przez całą książkę - opierając się na stereotypach i swoich wymysłach stworzyć
> kukłę Boga i religii, a następnie stworzoną przez siebie kukłę atakować.

"Could I forget that the event [Ali Ağca''s assassination attempt] in St. Peter’s Square took place on the day and at the hour when the first appearance of the Mother of Christ to the poor little peasants has been remembered for over sixty years at Fátima, Portugal? For in everything that happened to me on that very day, I felt that extraordinary motherly protection and care, which turned out to be stronger than the deadly bullet."
—Pope John Paul II -Memory & Identity, Weidenfeld & Nicolson, 2005, p.184

tak na szybko, pewno coś lepszego można znaleźć.

I co do książki: to nie kukła- tak to poprostu wygląda... Ale może rzuć jakimimś konkretami? Teraz po lekturze książki możesz ją przecież spokojnie wyśmiać: kartka po kartce.
>
> > No... a to Ona została jakoś ubezwłasnowolniona w kwestii tego co widziała i chciała
>
> > przekazać?
>
> Jeśli ktoś ma objawienia to zgodnie z prawem kościelnym powinien podporządkować się władzy
> kościelnej, która to uznaje o tym, kiedy i czy objawienia można ogłosić, ocenia też ich
> prawdziwość.
No, czyli jednak ubezwłasnowolniona. Treść objawień została przyjęta w 1930- więc rozumiem, że zostały uznane za prawdziwe. Więc w czym problem? W czymś przecież musiał być skoro trzeba było czekać 40 lat na 3 część.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.02.2008 o 21:15, Mogrim napisał:

Jesteś typowym ateistą-narcyzem, który z ateistycznego worka wyrzuciłby tych ateistów, którzy w jakikolwiek sposób zaszkodziliby waszemu wizerunkowi.

To źle? Ja nie mam ochoty przystawać do tych komuszych czy faszystowskich pseudoateistów, od hołubienia zbrodniarzy są inni, choćby tacy jak Ty.

Dnia 13.02.2008 o 21:15, Mogrim napisał:

Innym przykładem tego narcyzmu jest próba wykazania, jakoby "im bardziej ateistyczny kraj tym lepiej się rozwija".

To miałby być przykład narcyzmu? Wolny żart... Przynajmniej przytoczyłem dość wiarygodne statystyki, z których można taki pogląd wysnuć. Ty natomiast, jak nie możesz podeprzeć się odpowiednim (a czasem i nie) cytatem z Pisma Świętego, to walisz jakieś banialuki wzięte z sufitu, jak te w/w "narcyzmy".

Dnia 13.02.2008 o 21:15, Mogrim napisał:

Brednia. Ateizm to wiara w to, że Boga nie ma - i tyle. W resztę mogą sobie wierzyć - i miliony ateistów bezkrytycznie wierzyło, nie tylko w komunizm.

Zadziwia mnie czasem Twoja pewność siebie. Przypuszczam, że to z powodu żarliwej wiary... równie bezkrytycznej jak wiara durniów w komunizm.

Dnia 13.02.2008 o 21:15, Mogrim napisał:

Nie wiem co masz na myśli przez rycerską walkę, wiem natomiast, że to czerwoni rozpoczęli mordowanie, skupiając się szczególnie na duchownych (496 bestialsko zamordowanych zostało niedawno beatyfikowanych).

Nie wiesz, czy nie chcesz wiedzieć? Znowu... jak nie masz co dodać konkretnego, to wstawiasz tekst z piaskownicy: -- no bo to on zaczął! W tym wypadku nie ma znaczenia kto zaczął, gdyż ja mógłbym się cofnąć jeszcze w latach i ukazać jak wyglądało życie przed nastaniem republiki, a do różowych nie należało. Stało się to, co się stało. Nawzajem się wyrzynali i winne są obie strony, gdyż nie potrafiły się dogadać między sobą. A poza tym obie strony były siebie warte.

Dnia 13.02.2008 o 21:15, Mogrim napisał:

Franco ocalił Hiszpanię od czerwonej zarazy, która w innych krajach kończyła się wielką nędzą i prześladowaniem nieporównywalnym z tym, które miało miejsce w Hiszpanii Franco.

No tak, Hiszpania pod rządami gen. Franco wspięła się na wyżyny rozwoju cywilizacyjnego... Buchacha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.02.2008 o 23:00, Yarr napisał:

Tak, też mi było szkoda. A potem sobie poczytałem o ofiarach z ludzi...

Hipokryta. Biadoli nad ofiarami Inków czy Azteków, nad ofiarami Francuskiej Rewolucji, a jednocześnie umniejsza znaczenie ofiar chrześcijańskiego fanatyzmu (szczególnie katolickiego). A tak na marginesie: to co robili Indianie było ich sprawą. Teraz już tylko czekać na peany pochwalne ku czci "bogobojnego" Corteza, Pizzara i in. niosącym "dzikusom" jedyną, prawdziwą wiarę...

Dnia 13.02.2008 o 23:00, Yarr napisał:

Wiesz co, zawsze szalenie frapowali mnie ludzie, którzy uwielbiali poprawiać Boga. Mieli zawsze gotowe recepty, wiedzieli lepiej, uważali, że Bóg np. nie był czegoś świadomy etc. Potem tacy ludzie dostawali w łapy władzę... w efekcie tworzyli piekło na Ziemi.

Nu masz, wypisz wymaluj... papieże.

Dnia 13.02.2008 o 23:00, Yarr napisał:

W ogóle nie rozumiesz całej tej historii. Kolejne potwierdzenie tego co już pisałem - wypowiadacie się o rzeczach, o których zwyczajnie niewiele wiecie, albo ich nie rozumiecie.

Biblia -- książka jak książka, wszyscy mają prawo ją czytać i interpretować jak każdy inny utwór literacki. To że Tobie Ojcowie Kościoła narzucili swoją wizję jej treści nie znaczy, iż każdy ma odbierać to w ten sam sposób.

Dnia 13.02.2008 o 23:00, Yarr napisał:

Po wstępnych torturach i biczowaniu zostaniesz zaopatrzony w krzyż (...).

Nie krzyż, tylko poprzeczną belkę zw. Patibulum. Przecież Jezus nie dźwigał całego krzyża ze sobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.02.2008 o 00:50, Vitella napisał:

Istnieje. Dlaczego ? To jak byśmy żyli ?

Zwyczajnie- tak jak żyjemy. Nie próbujesz chyba wyjaśnić poczęcia boską interwencją? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować