Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Dnia 18.02.2008 o 20:43, Asthariel napisał:

Ja tam mam nadzieję , że do wejścia
do raju wystarczy zwyczajne bycie dobrym człowiekiem , bez szczególnej wiary.

To chyba nie na podstawie Biblii? Chrześcijaństwo ma taką wadę, że żeby być zbawionym, trzeba wierzyć w trójjedynego Boga. Innowiercy, agnostycy i ateiści idą na przemiał.
Ja osobiście uważam, że agnostycy przejawiają najwięcej zdrowego rozsądku przyznając się do niewiedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2008 o 20:40, squeglee napisał:

J. Rowling napisała, że istnieją czary, czarodzieje, nawet specjalne szkoły magii. W
to też wierzysz

>

Były rużne dowody w to skazujące ale czy powiedzałem że w to wierze ja takżę jak ty niewierze wy te bzdury że Jezus miał żone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2008 o 20:45, squeglee napisał:

> Ja tam mam nadzieję , że do wejścia
> do raju wystarczy zwyczajne bycie dobrym człowiekiem , bez szczególnej wiary.
To chyba nie na podstawie Biblii? Chrześcijaństwo ma taką wadę, że żeby być zbawionym,
trzeba wierzyć w trójjedynego Boga. Innowiercy, agnostycy i ateiści idą na przemiał.
Ja osobiście uważam, że agnostycy przejawiają najwięcej zdrowego rozsądku przyznając
się do niewiedzy.

Jasne , że nie na podstawie Bibli , ale choć próbuję być wierzący , zbytnio mi to nie wychodzi , i zbyt często wątpie w słowa Bibli i Kościoła. Poza tym jeśli jest tyle religii to skąd wiedzieć , ze właśnie Katolicy posiedli JEdyną Słuszną Prawdę? Wolę myśleć , że Bóg jest NAPRAWDĘ dobry , i przyjmie do siebie dobrych bez względu na wiarę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja dopuszczam trzy możliwości:
a) po śmierci nie ma absolutnie nic
b) chrześcijanie mieli rację, jeśli się nie nawrócę idę do piekła
c) mój umysł przetrwa jako metafizyczny byt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2008 o 20:49, Asthariel napisał:

Jasne , że nie na podstawie Bibli , ale choć próbuję być wierzący , zbytnio mi to nie
wychodzi , i zbyt często wątpie w słowa Bibli i Kościoła. Poza tym jeśli jest tyle religii
to skąd wiedzieć , ze właśnie Katolicy posiedli JEdyną Słuszną Prawdę? Wolę myśleć ,
że Bóg jest NAPRAWDĘ dobry , i przyjmie do siebie dobrych bez względu na wiarę.


i oto właśnie mi hodziło tylko w skruconej formie jest to napisane
(> to skąd wiedzieć , ze właśnie Katolicy posiedli JEdyną Słuszną Prawdę?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2008 o 20:51, squeglee napisał:

Ja dopuszczam trzy możliwości:
a) po śmierci nie ma absolutnie nic
b) chrześcijanie mieli rację, jeśli się nie nawrócę idę do piekła
c) mój umysł przetrwa jako metafizyczny byt

Nie znam terminologii , co rozumiesz prze ,,metafizyczny byt''''? Ja dopuszczam czwartą , swoją - gdybym wierzył że nie ma nic po śmierci , prawdopodobnie nie żyłbym w ogóle , wychodząc z założenia , że i tak to wszystko zniknie po śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2008 o 20:51, squeglee napisał:

Ja dopuszczam trzy możliwości:
a) po śmierci nie ma absolutnie nic
b) chrześcijanie mieli rację, jeśli się nie nawrócę idę do piekła
c) mój umysł przetrwa jako metafizyczny byt


U mnie jest tak:
A) ja mam rację :P, czyli dusza każdego człowieka idzie tam, gdzie chce w głębi być
B) jeśli ludzie są ogólnie wporzo, to idą do nieba, jeśli nie do piekła czy gdzie tam :P
C) tak jak u Ciebie z chrześcijanami, będzie ciężko, chociaż może do czyśćca się załapię :P
D) Nie ma nic, więc i tak o tym się nie dowiemy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2008 o 20:55, Everial napisał:

> Ja dopuszczam trzy możliwości:
> a) po śmierci nie ma absolutnie nic
> b) chrześcijanie mieli rację, jeśli się nie nawrócę idę do piekła
> c) mój umysł przetrwa jako metafizyczny byt

U mnie jest tak:
A) ja mam rację :P, czyli dusza każdego człowieka idzie tam, gdzie chce w głębi być
B) jeśli ludzie są ogólnie wporzo, to idą do nieba, jeśli nie do piekła czy gdzie tam
:P
C) tak jak u Ciebie z chrześcijanami, będzie ciężko, chociaż może do czyśćca się załapię
:P
D) Nie ma nic, więc i tak o tym się nie dowiemy :D

A byłoby najlepsze , ale zycie nie mogłoby być tak piękne :-( moje wymarzone życie pozagrobowe to te znane z Swiata Dysku - szkoda że niemożliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2008 o 20:57, Everial napisał:

metafizyczny byt = świadomość w jakiejś formie, odrębna po śmierci od ciała jak mniemam.

Czyli dusza. Mam nadzieję , ze nie chodzi o to , że np. mój umysł i myśli wciąz istnieją ,a dookoła ciemna pustka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2008 o 20:57, Asthariel napisał:

A byłoby najlepsze , ale zycie nie mogłoby być tak piękne :-( moje wymarzone życie pozagrobowe
to te znane z Swiata Dysku - szkoda że niemożliwe...


Ekhem... w świecie dysku nie ma konkretnie przedstawionego życia pozagrobowego, poza tym co jest moją wizją, czyli każdy idzie tam, gdzie chce :P. Owszem są wstawki z duszami, ale one właśnie albo znikają gdzieś i odchodzą, albo robią to, w co wierzyły, że będą robić po śmierci. W przypadku takich rzeczy nie ma imo rzeczy niemożliwych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2008 o 20:57, Asthariel napisał:

A byłoby najlepsze , ale zycie nie mogłoby być tak piękne :-( moje wymarzone życie pozagrobowe
to te znane z Swiata Dysku - szkoda że niemożliwe...


Ze świata dysku ja to tak zrozumiałem że hcesz byc np: Wiedżminem
wytłumaczysz mi jasniej oco hodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2008 o 21:04, Everial napisał:

Co ma Świat Dysku do Wiedźmina??!! Co ma Wiedźmin do życia pozagrobowego czy jakiejkolwiek
religii??


xD. ja myślałem jak Asthariel powiedzał że świat dysku to Np jesteś bohaterem jakiejś gry jak NP:wymienionego już wiedzmina,czy bohaterów z warcrafta czy nawet G-man.

powiedz mi coto jest ten świat dysku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2008 o 20:45, galbaroquo napisał:

> /.../ > Były rużne dowody w to skazujące ale czy powiedzałem że w to wierze ja takżę jak ty niewierze
wy te bzdury że Jezus miał żone.

Nie pogniewaj się, ale sprawdź pisownię w jakimś edytorze tekstów, bo jak czytam to, co napisałeś, to zęby mnie od razu bolą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2008 o 20:51, squeglee napisał:

Ja dopuszczam trzy możliwości:
a) po śmierci nie ma absolutnie nic
b) chrześcijanie mieli rację, jeśli się nie nawrócę idę do piekła
c) mój umysł przetrwa jako metafizyczny byt


O. To żadna inna religia nie ma prawa mieć racji i tylko chrześcijaństwo się załapało na listę? :)
Osobiście jestem zwolennikiem poglądu, że po śmierci będę się czuł dokładnie tak samo, jak przed narodzinami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Potrzebuje odpowiedzi mocno wierzacego chrzescijaina. I dobrrze znajacego religie, historie itp.
Dlaczego w starym testamecie jest tylko wspomniany apostol ktory glosil, ze nie jest potrzebne budowanie kosciolow bo bog jest wszedzie?? i mozna z nim rozmawiac wszedzie. I jeszcze takie rozne rzeczy mowil w podobie tego.
To czemu budowane sa kpscioly?? jak dla mnie nasowa sie jedna odp dla interesow. KASA.
kiedys slyszalem kawal ale go dobrze nie pamietam, ze Jasio pyta sie taty o cos z bogiem ( nie pamietam) pozniej czemu sa budowane koscioly a tata na to ze Bog tam prowadzi swoje interesy. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Minimysz
> > Z Izajasza wynikają dwa przyjścia Jezusa. Jedno nastąpiło. A przed ofiarą swą zapowiedział
> powrót[II przyjście].
> Po pierwsze: poproszę cytaty potwierdzające.
ks. Izj. 53, 1-12; 7, 14-16;[nawiązanie ks. Jeremiasza 23, 5-6.]
> Po drugie: powrót Jezusa miał nastąpić zanim przeminie jedno pokolenie. Nie nastąpił
> do tej pory. Wniosek: Jezus nie był tym, za kogo się uważał.
Tak uważają Żydzi, którzy dali się ponieść zwiedzeniu iż nie jest Synem Bożym.
> > A co ma budynek do Prawa ?
> A gdzie miały być składane ofiary? W świątyni właśnie (początkowo jej rolę pełnił Namiot
> Spotkania).
A przed ''namiotem'' czy czasów świątyni nie było składanych ofiar ? Nie zauważyłaś, że Prawo na Syjonie to oficjalny wykaz ?
> > Jednoznacznie serce, wnętrze człowieka się liczy.
> Te fragmenty mówią o tym, że ofiara bez wiary i uczynków ją potwierdzających jest nieważna.
> Co z tego, że ktoś wypełnia nakazy JHWH odnośnie ofiar wszelkich, skoro kradnie, cudzołoży
> itd.?
Dawid wyraźnie wspominał, że milsze serce do Boga niż te ofiary. Jak by serce było przy JHWH to by znienawidzieli swoje cudzołóstwa. Ofiary służyły nie tylko za wypełnianie prawa z serca.
> > Czyżby Mojżesz był tym odstępcą ? /ciach/
> I znów to samo... Patrz poprzedni akapit.
W tej kwestii nawiązywałem, że Piotr nie wymyślił sobie obrzezania, ani różnic wobec Boga między Żydem a Grekiem.
> Akurat. Judaizm powstał po wyjściu z Egiptu, gdy Żydzi dostali od JHWH szczegółowe przepisy
> dotyczące kultu.
Pismo nie sprawozdaje że był to Judaizm. Wg Prawa samo ONO miało zostać wypełnione. W sumie nic się nie zmieniło. Judaistów nie rozumię czemu nie składają ofiar wg ich kanonu czyli Starego Testamentu; były przed wybudowaniem namiotu. Ołtarz z kamieni też można sobie wystawić. Namieszali i tyle.
Wszystkie te ich wywody są nie spójne i nigdy nie będą bo na Chrystusie się nie oparli.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2008 o 23:17, ReNeG4De napisał:

O. To żadna inna religia nie ma prawa mieć racji i tylko chrześcijaństwo się załapało
na listę? :)

Takie moje zdanie ;P O cudach islamu nie słyszałem, o cudach shintoizmu też nie.

Dnia 18.02.2008 o 23:17, ReNeG4De napisał:

Osobiście jestem zwolennikiem poglądu, że po śmierci będę się czuł dokładnie tak samo,
jak przed narodzinami.

Całkiem możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2008 o 20:55, Asthariel napisał:

Nie znam terminologii , co rozumiesz prze ,,metafizyczny byt''''? Ja dopuszczam czwartą
, swoją - gdybym wierzył że nie ma nic po śmierci , prawdopodobnie nie żyłbym w ogóle
, wychodząc z założenia , że i tak to wszystko zniknie po śmierci.

To znaczy, że twój umysł dysponuje ogromnym potencjałem, który istnieje nawet bez fizycznej powłoki, Everial dość dobrze to wytłumaczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować