Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Dnia 07.04.2009 o 22:17, ev1l_on3 napisał:

Ja nie wierzę że boga nie ma , bo ja jako prawdziwy ateista wiem że go
nie ma .

Czyli potrafisz przeprowadzić dowód na powyższą tezę ? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 22:13, Miklak napisał:

> też tylko wierzą!
Ja nie widzę tu problemu. Tylko wierzę w nieistnienie Boga i tylko wierzę w nieistnienie
krasnoludków.

No to o co mamy się spierać? Przecież nie będę Cię nawracał ;-D

Dnia 07.04.2009 o 22:13, Miklak napisał:

Chociaż fakt, są tacy, którzy nie rozumieją tak banalnych rzeczy, czego przykład jest
nad moim postem (ev1l_on3).

Pewnie dlatego trzeba to powtarzać. Mam nadzieję, że zrozumienie przyjdzie z wiekiem... albo i nie przyjdzie. Różnie to bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 22:19, Clegan napisał:

> Ja nie wierzę że boga nie ma , bo ja jako prawdziwy ateista wiem że
go
> nie ma .
Czyli potrafisz przeprowadzić dowód na powyższą tezę ? :-)


Prawdziwy ateista wyklucza istnienie boga, nie może się wahać. Jeśli tylko wierzy że boga nie ma tzn. że nie jest pewien i nie jest prawdziwym ateistą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 22:32, ev1l_on3 napisał:

Prawdziwy ateista wyklucza istnienie boga, nie może się wahać. Jeśli tylko wierzy że
boga nie ma tzn. że nie jest pewien i nie jest prawdziwym ateistą.

No to jeśli cię to usatysfakcjonuje to ujmę to inaczej:
Oceniasz negatywnie wiary...godność hipotezy o istnienie Boga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 07.04.2009 o 22:32, ev1l_on3 napisał:


Prawdziwy ateista wyklucza istnienie boga, nie może się wahać. Jeśli tylko wierzy że
boga nie ma tzn. że nie jest pewien i nie jest prawdziwym ateistą.



Nie możesz wykluczyć istnienia Boga bez podania choćby jednego dowodu potwierdzającego tą tezę. Możesz być jedynie głęboko przekonany o nieistnieniu Boga. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 22:19, Furrbacca napisał:

> Jakie dowody? Że może istnieć? Że ty założyłeś, że istnieje?

http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=765&pid=21523


A masz jakieś dowody na to że "byt stworzony" musi mieć jakiegoś "stwórcę"?
Nie wiem czemu ale wy wszyscy wierzący upieracie się, że wszystko musiało zostać przez kogoś stworzone. A może po prostu wszystko to powstało przez przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 22:33, rob006 napisał:

Twój dowód opiera się na nieudowodnionych tezach. Skąd wiesz, że byt stworzony musi zostać
stworzony przez inny byt?


Ponieważ byty można podzielić na dwie kategorie:
Stworzone i nie-stworzone. Tak i nie. 1 i 0.
Sam ustalam te kategorie, sam określam, co oznacza określenie ''stworzony''.

Tutaj:
Stworzony  stworzony przez inny byt.
Niestworzone  nie stworzony przez inny byt.

Wydawało mi się, że akurat to jest jasne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A Ty co, z probówki jesteś...?*
A nawet jeśli, to dalej miałbyś rodziców...

Słyszeliście kiedyś o takim sformułowaniu, jak ''ciąg przyczynowo-skutkowy''?

*nie, nie obrażam ani Ciebie, ani Twoich rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 22:39, witkab napisał:


>
> Prawdziwy ateista wyklucza istnienie boga, nie może się wahać. Jeśli tylko wierzy
że
> boga nie ma tzn. że nie jest pewien i nie jest prawdziwym ateistą.


Nie możesz wykluczyć istnienia Boga bez podania choćby jednego dowodu potwierdzającego
tą tezę. Możesz być jedynie głęboko przekonany o nieistnieniu Boga. ;)


Namacalnego dowodu nie mam, bo póki co, jest to nieosiągalne technologicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 07.04.2009 o 22:32, ev1l_on3 napisał:

Prawdziwy ateista wyklucza istnienie boga, nie może się wahać. Jeśli tylko wierzy że
boga nie ma tzn. że nie jest pewien i nie jest prawdziwym ateistą.

Siła wiary to nie to samo co wiedza - choćbyś nie wiem z jakim przekonaniem uważał, że Boga nie ma to - dopóki tego nie udowodnisz - to nie jest wiedza, tylko wiara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 22:40, Furrbacca napisał:

Ponieważ byty można podzielić na dwie kategorie:
Stworzone i nie-stworzone. Tak i nie. 1 i 0.


No właśnie skąd to bierzesz? Jeśli to jest twoje założenie, to twój dowód to żaden dowód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 22:44, rob006 napisał:

No właśnie skąd to bierzesz?


Otwierasz portfel. Masz kilka złotych w tak zwanych drobnych. Wysypujesz je na stolik.
A następnie dzielisz je na pięciogroszówki i nie-pięciogroszówki.
Formalnie zapisując: pv~p - co jest akurat najprostszym prawem logicznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 22:43, Furrbacca napisał:

A Ty co, z probówki jesteś...?*
A nawet jeśli, to dalej miałbyś rodziców...

Słyszeliście kiedyś o takim sformułowaniu, jak ''ciąg przyczynowo-skutkowy''?

*nie, nie obrażam ani Ciebie, ani Twoich rodziców


taaaaa.... a kto był stwórcą głazu na polu i jaki masz na to dowód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 22:51, Furrbacca napisał:

> No właśnie skąd to bierzesz?

Otwierasz portfel. Masz kilka złotych w tak zwanych drobnych. Wysypujesz je na stolik.
A następnie dzielisz je na pięciogroszówki i nie-pięciogroszówki.
Formalnie zapisując: pv~p - co jest akurat najprostszym prawem logicznym.


Wszystko się zgadza, ale twój rachunek nie udowadnia istnienia bytu, który od zawsze istniał i nigdy nie został stworzony. Można uznać że byty nie-stworzone nie istnieją - są byty stworzone, które istnieją,i niestworzone, które nie istnieją. Nie musi być boga, który od zawsze istniał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 22:54, ev1l_on3 napisał:

taaaaa.... a kto był stwórcą głazu na polu i jaki masz na to dowód?


Do jasnej cholery, a myślisz o czym cały czas piszę?!
Wszystko zostało wyjaśnione w podanym linku. Przeczytaj ze zrozumieniem. Później przeczytaj ze zrozumieniem patrząc na problem obiektywnie. Później patrząc obiektywnie przeczytaj ze zrozumieniem, pamiętając, że bytami jest wszystko, co nas otacza, np krzesło, monitor, czy ten głaz.
Może wtedy będzie się dało dyskutować na poziomie... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 22:57, SeluS93 napisał:

Bóg istnieje, można to udowodnić prawem "każda akcja ma swoje reakcje".Więc jakaś moc
musiało to wszystko wprawić w ruch.

A skąd przeświadczenie, że to coś kiedykolwiek spoczywało w bezruchu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Załóżmy więc, że istnieją tylko byty stworzone.
Byt 1 został stworzony przez byt 2, który został stworzony przez byt 3, (...), który został stworzony przez byt (n-1), który został stworzony przez byt n.

Skąd się wziął byt n?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować