Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Dnia 02.05.2009 o 21:58, benjiro napisał:

Cóż, proponuję przeczytać "Wyspy bezludne" Łysiaka. Rozdział zatytułowany "Ozyrysacja".
Rok wydania 1987. Teza podobna ale przynajmniej język na poziomie. Każdy wtedy mógł sobie
o tym poczytać (a był to szczyt popularności Łysiaka) i histerii jakoś nie było. A podany
artykuł to właśnie zlepek. I te źródła: zasoby internetowe. Tania sensacja.

Sensacja? Dla mnie to standard. W przyrodzie nic nie bierze się z niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 02.05.2009 o 16:04, SoundWave napisał:

No nie? Jak to wspaniale sie zlozylo, ze naszego wielkiego tatusia nie da sie zbadac
metodami tych zlych jajoglowych ;) Coz za zbieg okolicznosci! A moze nawet swietna oslona...


Rozumiem, że na Twoje potrzeby należałoby wymyślić Boga, którego mógłbyś zmierzyć, zważyć i sfotografować. Hmmm. Prawdopodobnie dlatego właśnie: "Pierwsze: pycha..."

Zadymek.

Tak podejrzewam, że tego typu argumentacja (Ozyrys itp. ) to elementarz tzw. oświeconego ateisty. I podobnie jak ty powiem: "Stare, znane". Ale niczego nie udowadnia. Za to odnośnie cytatu: "Słowo ciałem się stało" to najpierw zbierz myśli a potem pisz. Maczet poleciał scholastyką ale to nie powód żeby drwić z podstaw chrześcijaństwa.

Do pozostałych "oświeconych ateistów".
Dorzucę jeszcze cegiełkę na temat KK. Wiele osób dostrzega podłość, pazerność, plugastwo. Bez echa przechodzi często poświęcenie, mądrość i uczciwość. Ilu z was wie jakimi protestami w najwyższej hierarchii kościelnej odbił się np. proces Paetza, ilu księży zżyma się na dźwięk nazwiska znanego redemptorysty. I co również niedoceniane, gdzie byłaby nasza tożsamość narodowa gdyby nie zaangażowanie KK właśnie. No ale to nie jest temat nośny medialnie. Nie nosi znamion sensacji.
Ktoś powie: "Oczyścić szeregi". To znajdźcie mi środowisko wolne od podłości. Lekarze, dziennikarze, urzędnicy - nie do ruszenia (o politykach nie ma sensu wspominać).
Kolejny argument. Krucjaty - przedsięwzięcia świeckich władców, pod religijnym pretekstem. Inkwizycja - ma na koncie stokrotnie mniej ofiar niż ówczesne sądy świeckie. Ale tu trzeba by się wykazać wiedzą historyczną a nie powtarzać argumenty towarzyszy politycznych, które wpajano tatusiom i dziadkom w wojsku i w fabryce.
Kościół przez wieki obok ewangelizacji prowadził również edukację, opiekę medyczną.
Ale rozumiem, że jest moda na "bicie katoli" i niektórych to leczy z kompleksów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.05.2009 o 22:40, benjiro napisał:

I co również niedoceniane, gdzie byłaby nasza
tożsamość narodowa gdyby nie zaangażowanie KK właśnie.

Pytanie jak wyglądałby nasz naród, gdyby ponad tysiąc lat temu KK nie wkupił się do Polski. Gdybać można długo.

Dnia 02.05.2009 o 22:40, benjiro napisał:

Ale rozumiem, że jest moda na "bicie katoli" i niektórych to leczy z kompleksów.

Niektórych leczy z kompleksów bycie "bitym katolem". Można powiedzieć, że to taka symbioza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 02.05.2009 o 22:40, benjiro napisał:


Rozumiem, że na Twoje potrzeby należałoby wymyślić Boga, którego mógłbyś zmierzyć, zważyć
i sfotografować. Hmmm. Prawdopodobnie dlatego właśnie: "Pierwsze: pycha..."

Najlepiej wymyslic takiego ktorego istnienia nie ma jak podwazyc:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.05.2009 o 22:49, rob006 napisał:

Pytanie jak wyglądałby nasz naród, gdyby ponad tysiąc lat temu KK nie wkupił się do Polski.


"Wkupił"? Jak ten naród siedział na drzewach to jego władca o nic innego nie błagał, jak o wykształconych duchownych. Kościół to chrześcijaństwo i prawo rzymskie, czyli cywilizacja zachodnia. Bez tego ten naród w ogóle by nie istniał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.05.2009 o 23:13, Mogrim napisał:

"Wkupił"? Jak ten naród siedział na drzewach to jego władca o nic innego nie błagał,
jak o wykształconych duchownych.


Jego władca błagał o traktowanie na równi z zachodnimi władcami, chrzest miał mu to zapewnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.05.2009 o 22:40, benjiro napisał:

Kościół przez wieki obok ewangelizacji prowadził również edukację, opiekę medyczną.

Tak, jak zmądrzał. Przedtem wytępił pogańskich nauczycieli. Gorzej, potrafił tępić nawet własnych, czego przykładem śmierć Hypatii z Aleksandrii.

Mogrim

Dnia 02.05.2009 o 22:40, benjiro napisał:

Oto gdzie byłby ten naród bez Kościoła - na drzewach.

Tego narodu by nie było, bo miłujący pokój chrześcijańscy władcy szybko by się rozprawili z tymi wrednymi poganami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.05.2009 o 23:17, rob006 napisał:

Jego władca błagał o traktowanie na równi z zachodnimi władcami, chrzest miał mu to zapewnić.


Zapewnił też temu narodowi umiejących czytać i pisać duchownych, bez których nie funkcjonowałaby administracja ani tu, ani na zachodzie, a którzy przynieśli ze sobą prawo, rozwój intelektualny, techniki uprawy roli etc. Oto gdzie byłby ten naród bez Kościoła - na drzewach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.05.2009 o 23:13, Mogrim napisał:

"Wkupił"? Jak ten naród siedział na drzewach to jego władca o nic innego nie błagał,

No właśnie, władca.

Dnia 02.05.2009 o 23:13, Mogrim napisał:

jak o wykształconych duchownych. Kościół to chrześcijaństwo i prawo rzymskie, czyli cywilizacja
zachodnia. Bez tego ten naród w ogóle by nie istniał.

Jakoś tam sobie Mieszko bez KK poradził.
Z tego co ja wiem, tzw Chrzest Polski (Polski, dobre sobie:) był raczej aktem politycznym. Nie chodziło w nim o rozwój ale o konkretne korzyści polityczne m in pomoc władców chrześcijańskich(możliwość zawierania z nimi sojuszy) i w ogóle o uniknięcie podporzadkowania Państwa polan Cesarstwu czyli o zyskanie w jego (Cesarstwa) oczach obrazuu państwa a nie kolejnej strefy wpływów.
A jeśli idzie osamą kwestię religijną, to w tym przypadku zaprzężono religię do roli straszaka na poddanych i medium łączącego ludność Państwa Polan.

Przyjęcie chrześcijaństwa było wtedy po prostu mniejszym złem: lepsze służenie innemu bogu niż cesarzowi ew bycie podbitym w imię JC -tak rozumował Mieszko. A skoro z jednej strony chciało się postępu a z drugiej by chrześcijanie dali nam spokój... Innymi slowy, wygląda na to, że nie mieliśmy wyboru.

Pytanie brzmi, kto wiecej zyskał?

BTW Z tymi drzewami to mógłbyś sobie darować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.05.2009 o 23:23, Mogrim napisał:

Zapewnił też temu narodowi umiejących czytać i pisać duchownych, bez których nie funkcjonowałaby
administracja ani tu, ani na zachodzie, a którzy przynieśli ze sobą prawo, rozwój intelektualny,
techniki uprawy roli etc.


No, i jeszcze dzięki duchownym pola zaczęły lepiej rodzić, a krowy więcej mleka dawać. :D Jeszcze przed powstaniem chrześcijaństwa wszystko co wymieniłeś funkcjonowało bardzo dobrze choćby w Egipcie, a duchowni nie byli do tego potrzebni. Mieszko wcale nie potrzebował duchownych, przybyli do Polski "przy okazji". Fakt, zrobili sporo dobrego, pytanie tylko czy Polska nie poradziłaby sobie bez nich, i czy warto było porzucić swoją kulturę i wierzenia dla tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.05.2009 o 23:44, rob006 napisał:

No, i jeszcze dzięki duchownym pola zaczęły lepiej rodzić, a krowy więcej mleka dawać.
:D Jeszcze przed powstaniem chrześcijaństwa wszystko co wymieniłeś funkcjonowało bardzo
dobrze choćby w Egipcie, a duchowni nie byli do tego potrzebni. Mieszko wcale nie potrzebował
duchownych, przybyli do Polski "przy okazji". Fakt, zrobili sporo dobrego, pytanie tylko
czy Polska nie poradziłaby sobie bez nich, i czy warto było porzucić swoją kulturę i
wierzenia dla tego.

W zasadzie można to uznać za znamienne dla wszelkiej religii: tworzy problem by go rozwiązać. W tym przypadku religia dawała pretekst do zmiecenia Państwa Polan z powierzchni ziemi, a jej przyjęcie oddaliło tą groźbę. Coś jak szantaż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.05.2009 o 23:44, rob006 napisał:

:D Jeszcze przed powstaniem chrześcijaństwa wszystko co wymieniłeś funkcjonowało bardzo
dobrze choćby w Egipcie, a duchowni nie byli do tego potrzebni.

Skądże, kapłani egipscy to wymysł Prusa :-)

Dnia 02.05.2009 o 23:44, rob006 napisał:

Mieszko wcale nie potrzebował
duchownych, przybyli do Polski "przy okazji". Fakt, zrobili sporo dobrego, pytanie tylko
czy Polska nie poradziłaby sobie bez nich, i czy warto było porzucić swoją kulturę i
wierzenia dla tego.

A Tobie się wydaje że te "swoje" wierzenia nie posiadały duchownych ? :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2009 o 01:07, Clegan napisał:

Skądże, kapłani egipscy to wymysł Prusa :-)

To że sobie byli nic nie zmienia.

Dnia 03.05.2009 o 01:07, Clegan napisał:

A Tobie się wydaje że te "swoje" wierzenia nie posiadały duchownych ? :-))

j/w. Zresztą wolę "swoich" duchownych niż sprowadzonych z zachodu, którzy z buciorami potrafią wejść w każdą kulturę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2009 o 01:12, rob006 napisał:

> Skądże, kapłani egipscy to wymysł Prusa :-)
To że sobie byli nic nie zmienia.

Taa.. jasne. Administrację starożytnego Egiptu to chłopi tworzyli, przybory Nilu też sami sobie potrafili wyliczać :-)

Dnia 03.05.2009 o 01:12, rob006 napisał:

> A Tobie się wydaje że te "swoje" wierzenia nie posiadały duchownych ? :-))
j/w. Zresztą wolę "swoich" duchownych niż sprowadzonych z zachodu, którzy z buciorami
potrafią wejść w każdą kulturę :P

Oczywiście - mieliśmy nawet swoje polańskie pismo, tylko że kaligrafowane było na liściach i je katolickie [bo to spisek był] zwierzęta zżarły :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2009 o 01:24, Clegan napisał:

Oczywiście - mieliśmy nawet swoje polańskie pismo, tylko że kaligrafowane było na liściach
i je katolickie [bo to spisek był] zwierzęta zżarły :-)

Nie musieliśmy mieć swojego pisma. Celtowie u nas byli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 02.05.2009 o 22:40, benjiro napisał:


Rozumiem, że na Twoje potrzeby należałoby wymyślić Boga, którego mógłbyś zmierzyć, zważyć
i sfotografować. Hmmm. Prawdopodobnie dlatego właśnie: "Pierwsze: pycha..."

Pierwsze: pycha- bo jak ten wrendy ateusz smie podwazac NASZA JEDYNA SLUSZNA religie ;] Musimy cos na niego wymyslic, zeby odechcialo mu sie badac naszego wymyslonego niewidzialnego czlowieka i postraszyc, na wypadek gdyby to nie poskutkowalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2009 o 01:24, Clegan napisał:

Taa.. jasne. Administrację starożytnego Egiptu to chłopi tworzyli, przybory Nilu też
sami sobie potrafili wyliczać :-)

Egipt miał swoich urzędników, tam (w przeciwieństwie do Polski po przyjęciu chrześcijaństwa) duchowni nie mieli monopolu na czytanie i pisanie, a skoro nie mieli monopolu, nie mogli też go na siłę utrzymywać, aby być niezastąpionym. Tam duchowni zajmowali się tym, czym duchowni głównie się zajmują - wciskaniem kitu ciemnemu ludowi, dzięki czemu jak zwykle nieźle się nachapali. Ale to nie oni tworzyli administrację ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.05.2009 o 22:49, rob006 napisał:

> I co również niedoceniane, gdzie byłaby nasza
> tożsamość narodowa gdyby nie zaangażowanie KK właśnie.
Pytanie jak wyglądałby nasz naród, gdyby ponad tysiąc lat temu KK nie wkupił się do Polski.
Gdybać można długo.


Nie trzeba gdybać . Znasz jakichś Prusów? Albo Żmudzinów? Poza tym sam sobie zaprzeczasz parę linijek niżej. To może się zdecyduj, był ten chrzest korzystny czy nie. A może znasz w Eurazji jakieś silne państwo, którego religią dominującą jest druidyzm?
Poza tym mnie chodzi o czasy współczesne. I znane mi państwa zakładające programowo ateizm to arena prześladowań i masowych mordów. Obejrzyj "Pola śmierci". Zresztą francuscy "oświeceni" rewolucjoniści nie byli lepsi.
Gdybać można. Ale jak już zabierasz głos to staraj się być dorzeczny. To jeden z podstawowych postulatów logiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.05.2009 o 23:44, rob006 napisał:

No, i jeszcze dzięki duchownym pola zaczęły lepiej rodzić


Nowoczesne sposoby uprawy ziemi to osiągnięcie klasztorów, czy ci się to podoba czy nie (a wiem, że nie).

Dnia 02.05.2009 o 23:44, rob006 napisał:

Jeszcze przed powstaniem chrześcijaństwa wszystko co wymieniłeś funkcjonowało bardzo
dobrze choćby w Egipcie, a duchowni nie byli do tego potrzebni.


W Egipcie też byli duchowni, też dobrze wykształceni. Co nie zmienia faktu, że porównanie jest idiotyczne, bo Egipt to cywilizacja, a Słowianie i Gemanie to barbarzyńcy siedzący na drzewach. Naukę, prawo, architekturę i cywilizację przyniósł ze sobą Kościół, że dla kogoś od cywilizacji zachodniej lepsze jest siedzenie na drzewie i światowid to jego problem.

@zadymek:
Właśnie sobie nie radził, skoro wybłagał ich przybycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować