Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Dnia 03.05.2009 o 16:57, zadymek napisał:

No oczywiście...szwedzcy puszkarze strzelali pod słońce i nie mogli sobie celnąć, a jaku
już coś trafiło to tylko szyby leciały z okien, no i armata im pękła z przepracowania,
podkop się nie powódł, większą kolubrynę zniszczyła mniejsza armatka...pole do fantazjowania
jest ogromne, a znając mentalność katolicką, całą mitologię można by nt stworzyć:).

Wystarczy, że bajkopisarz wzorując się na kłamliwych podaniach napisze na ten temat piękną powieść i mitologia gotowa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2009 o 16:53, Miklak napisał:

> I obrona Częstochowy.
A co właściwie takiego specjalnego się wtedy wydarzyło?

EDIT: liczę na odpowiedź :)



Pisałem o tożsamości. Narodowej. Była to odpowiedź na post rob006, który twierdził, że narzucił ją nam kościół. Co do mitologii, choćby i mitologia ale oparta na faktach. Cokolwiek się wydarzyło to zwycięskim szwedzkim oddziałom nie udało się zdobyć twierdzy stanowiącej równocześnie miejsce kultu Polaków. A chwilę potem wspomniani Szwedzi spieprzali w podskokach do siebie. Tyle. Naród ma swoich bohaterów. Swoją tożsamość. Punkt odniesienia.
Można z tego drwić. Ale są jeszcze kraje, w których językiem urzędowym nie jest język ojczysty jego mieszkańców. Są kraje, w których tożsamość narodowa to skansen. Fakt, że u nas jest inaczej zawdzięczamy wielu ludziom, głównie katolikok, również księżom.
Popiełuszko to przykład. Jak Pyjas. I jak kilku (i kilka) innych, których nazwiska nic ci nie powiedzą bo nie pojawiły się NIGDY w mediach, którzy przeżyli ale stracili zdrowie i szanse na normalne życie bo SB pod rękę z prokuraturą zadziałały sprawniej. Jak chcesz kompendium wiedzy to poszperaj w bibliotekach, może ktoś na ten temat doktorat napisał. Forum to miejsce wymiany poglądów ale nie czuję się zobowiązany do udowadniania każdej tezy. Zwłaszcza przy tak niechlujnych uzasadnieniach z drugiej strony.

ThimGrim

Nie wiem jak cię nazwać nie łamiąc zasad kultury. Nie wiem kim jesteś, skąd się wywodzisz ani kim byli twoi rodzice za poprzedniego ustroju. Ale teksty jakich używasz zdarzało mi się słyszeć z ust ciężko zdegenerowanych alkoholików w fazie chronicznej. Wśród nich to częste, bo muszą kogoś obarczyć winą za własne przegrane życie. Być może uważasz, że za twoje przegrane życie jest również odpowiedzialny Kościół, ale podpowiem, ,że odpowiedzialność za siebie trzeba brać samemu.Nie wiem co ci zrobił Kościół ale ogarnij się chłopaku. Albo słuchasz niewłaściwych ludzi albo za dużo zażywasz czegoś. Możesz nie uznawać religii katolickiej, nie być wierzący. Ale nazywanie Kościoła "wrzodem"? Ręce opadają. Spytałbym jak uzasadnisz swoją tezę ale po poziomie wypowiedzi wnioskuję, że jesteś zbyt tępy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2009 o 14:27, Miklak napisał:

> A "Bogurodzica" jest mi bliska (nota bene uważam, że bardziej pasowałaby jako hymn
narodowy).
Jako hymn nie 38 milionów ludzi, a 20?


Mnie "Bogurodzica" bardziej odpowiada klimatem i tym, że śpiewali ją polscy rycerze szarżując na Krzyżaków pod Grunwaldem (a tamci prawdopodobnie robili to samo co żółtki z "Czasu Apokalipsy" na dźwięk Wagnera ;-).
Co do Mazurka. Ok. Konstytucyjnie jest hymnem i nie zamierzam tego dyskredytować. Słucham zawsze na baczność. Jednak jak chcesz straszyć tymi milionami to spytaj ziomali na dzielni o Dąbrowskiego, Bonapartego czy Czarnieckiego to będziesz miał odpowiedź na temat 38 czy 20 milionów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2009 o 17:33, benjiro napisał:

Pisałem o tożsamości. Narodowej. Była to odpowiedź na post rob006, który twierdził, że
narzucił ją nam kościół. Co do mitologii, choćby i mitologia ale oparta na faktach.

Jedyne co w tym micie to prawda, iż takie wydarzenie rzeczywiście miało miejsce.

Dnia 03.05.2009 o 17:33, benjiro napisał:

Cokolwiek się wydarzyło to zwycięskim szwedzkim oddziałom nie udało się zdobyć twierdzy
stanowiącej równocześnie miejsce kultu Polaków.A chwilę potem wspomniani Szwedzi spieprzali w
podskokach do siebie.

Chyba niewiele wiesz o tej sprawie. Słyszałeś może, że nie było tam żadnego "cudownego obrazu", ciężkich armat, Szwedzi nie zdecydowali się na bezpośredni atak, a załoga klasztoru się poddała?

Dnia 03.05.2009 o 17:33, benjiro napisał:

Tyle. Naród ma swoich bohaterów. Swoją tożsamość. Punkt odniesienia.

Szkoda, że tym punktem odniesienia jest bajeczka dla naiwnych... A bohaterowie, albo nigdy nie istnieli, albo nic ważnego nie zrobili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mazurek przynajmniej chwali prawdziwe czyny prawdziwych Polaków, a nie kobitkę, która umarła wiele lat przed powstaniem narodu, która nic dla nas nie zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2009 o 17:33, benjiro napisał:

Popiełuszko to przykład. Jak Pyjas.

Pyjas? Moczymorda, który zabił się spadając ze schodów, ładny element tożsamości narodowej, taki...polski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 03.05.2009 o 12:13, Mogrim napisał:

Mówię o katolickich duchownych, którzy ucywilizowali barbarzyńską europę.


Hah hahahahhahhaha !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2009 o 16:48, ThimGrim napisał:

Całe szczęście, że dzięki temu samemu rozwojowi cywilizacyjnemu i kulturze europejskiej
"zapoczątkowanej" (bardziej pasuje tu związek frazeologiczny: niezbyt dobrze zerżniętej)


Od kogo i dlaczego niezbyt dobrze?

Dnia 03.05.2009 o 16:48, ThimGrim napisał:

zmierzamy do wykrojenia tego "wrzodu".


Czego konkretnie? Czy chodzi o wykrajanie tego samego "wrzodu", który próbowali wykroić rewolucjoniści francuscy, naziści i komuniści i inni ateistyczni zbrodniarze (najwięksi barbarzyńcy w historii świata)? "Zmierzamy" - to wy jeszcze działacie?

@benjiro:
Spokojnie, to jest fanatyk, któremu bożek dawkins przysłonił zdrowy rozsądek i który niezbyt dobrze zna historię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2009 o 17:54, zadymek napisał:

> Popiełuszko to przykład. Jak Pyjas.
Pyjas? Moczymorda, który zabił się spadając ze schodów, ładny element tożsamości narodowej,
taki...polski:)


Jeśli to prowokacja to nad wyraz prymitywna. Czego oczekujesz? Że zacznę toczyć pianę? Próbuję nie uwierzyć, że jesteś kanalią powtarzającą bełkot ubeckiej propagandy ale nie ułatwiasz sprawy. To może się chociaż doucz.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Stanisław_Pyjas

Mogrim

A mnie to właśnie martwi. Bo taką akurat mam pracę, że spotykam ludzi z samego dna i wśród nich takie poglądy nie są rzadkie. I żaden Dawkins nie jest im do tego potrzebny. Wystarczą "Fakty i mity".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2009 o 18:42, benjiro napisał:

Jeśli to prowokacja to nad wyraz prymitywna. Czego oczekujesz? Że zacznę toczyć pianę?

A co mi z tego? No chyba , ze się nagrasz i mi wyślesz:)

Dnia 03.05.2009 o 18:42, benjiro napisał:

Próbuję nie uwierzyć, że jesteś kanalią powtarzającą bełkot ubeckiej propagandy ale nie

A więc człowiek ew niedoinformowany to kanalia. To w takim razie ja widze stada kanalii idące do kościoła, kanalie pytają mnie o pomoc w kwestiach informatycznych i elektronicznych, ba, nawet na wykładach akademickich znajdzie się kilka niedouczonych kanalii...
A może idzie ci o osobę posiadajacą inne zdanie. No w takim wypadku, sorry, ale kanalie cię otaczają:/

Dnia 03.05.2009 o 18:42, benjiro napisał:

ułatwiasz sprawy. To może się chociaż doucz.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Stanisław_Pyjas

Każdy ma swoje źródła
http://www.dziennik.pl/opinie/article210223/Widacki_Smierc_Pyjasa_to_byl_wypadek.html

BTW Powinienieś napisać : "Próbuję uwierzyć, że nie jesteś kanalią..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2009 o 18:31, Mogrim napisał:

> Całe szczęście, że dzięki temu samemu rozwojowi cywilizacyjnemu i kulturze europejskiej

> "zapoczątkowanej" (bardziej pasuje tu związek frazeologiczny: niezbyt dobrze zerżniętej)


Od kogo i dlaczego niezbyt dobrze?


Ja bym raczej zapytał co takiego wnieśli czego już wcześniej nie było a co przełożyli na swoje...

Dnia 03.05.2009 o 18:31, Mogrim napisał:


> zmierzamy do wykrojenia tego "wrzodu".

Czego konkretnie? Czy chodzi o wykrajanie tego samego "wrzodu", który próbowali wykroić
rewolucjoniści francuscy, naziści i komuniści i inni ateistyczni zbrodniarze (najwięksi
barbarzyńcy w historii świata)? "Zmierzamy" - to wy jeszcze działacie?


Wrzód (łac. ulcus) - wykwit wtórny mający charakter otwartej rany na powierzchni skóry, błony śluzowej lub gałki ocznej. Do wytworzenia wrzodu dochodzi w wyniku uszkodzenia tkanek wikłanego toczącymi się lokalnie procesami o charakterze zapalno-martwicowym, co skutkuje przerwaniem ciągłości nabłonka i uszkodzeniem leżących głębiej struktur tkankowych. Do bezpośrednich przyczyn powstawania wrzodów można zaliczyć uraz (fizyczny, chemiczny, termiczny), zakażenie lub niedokrwienie tkanek. Gojenie się wrzodów zwykle przebiega z trudnościami, miewa charakter przewlekły i kończy się wytworzeniem blizny.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Wrzód

Część ciała z wrzodem można wyciąć i pozostawić samej sobie- to jest najlepszy sposób. Nikogo przy okazji nie trzeba zabijać a wrzód sam siebie zeżre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2009 o 17:33, benjiro napisał:

Nie wiem jak cię nazwać nie łamiąc zasad kultury. Nie wiem kim jesteś, skąd się wywodzisz
ani kim byli twoi rodzice za poprzedniego ustroju. Ale teksty jakich używasz zdarzało
mi się słyszeć z ust ciężko zdegenerowanych alkoholików w fazie chronicznej. Wśród nich
to częste, bo muszą kogoś obarczyć winą za własne przegrane życie. Być może uważasz,
że za twoje przegrane życie jest również odpowiedzialny Kościół, ale podpowiem, ,że odpowiedzialność
za siebie trzeba brać samemu.Nie wiem co ci zrobił Kościół ale ogarnij się chłopaku.
Albo słuchasz niewłaściwych ludzi albo za dużo zażywasz czegoś. Możesz nie uznawać religii
katolickiej, nie być wierzący. Ale nazywanie Kościoła "wrzodem"? Ręce opadają. Spytałbym
jak uzasadnisz swoją tezę ale po poziomie wypowiedzi wnioskuję, że jesteś zbyt tępy.


Co ja Ci mogę odpowiedzieć skoro sam sobie zaprzecasz- wnioskując po Twojej postawie jaką chciałbyś przyjąć, ale jak widać:

"Ale teksty jakich używasz zdarzało mi się słyszeć z ust ciężko zdegenerowanych alkoholików w fazie chronicznej"

nigdy takowej sam nie poznałeś. Jak się szuka wśród alkoholików to nic dziwnego...


To naturalne, że człowiek się rozwija- a to, że ktoś nie potrafi sobie wyobrazić rozwoju tegoż człowieka bez Kościoła świadczy tylko o jego ograniczonym światopoglądzie. Zdegenerowanym zresztą prawdopodobnie przez tę samą instytucję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2009 o 17:45, benjiro napisał:

Mnie "Bogurodzica" bardziej odpowiada klimatem i tym, że śpiewali ją polscy rycerze szarżując
na Krzyżaków pod Grunwaldem (a tamci prawdopodobnie robili to samo co żółtki z "Czasu
Apokalipsy" na dźwięk Wagnera ;-).

Jakąś nową mitologię narodowo-katolicką tworzysz? Jakbyś zapomniał, to Krzyżacy również byli katolikami, więc nie wiem czemu zakładasz, że pieśń o rzekomej bożej rodzicielce miałaby ich wystraszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powtórzę, wyraziłeś plugawą tezę, powielającą stanowisko SB.
Czy można mówić o różnicy zdań? Czy można mówić o niedoinformowaniu? Człowiek niedoinformowany nie musi być kanalią, chyba, że rozgłasza swoje głupawe tezy jak np.ci co zaprzeczają Holokaustowi. Ty zgrywasz właśnie "doinformowanego" twierdząc, że spadł ze schodów (wbrew temu co twierdzili świadkowie i rodzina). Poza tym nazywając moczymordą ofiarę bezpieki atakujesz kogoś kto nie może się bronić.
W twoim śliskim, pokrętnym języku zadam pytanie. Czy plucie na czyjś grób to jakaś twoja pokręcona norma, czy tylko jesteś upośledzony w sferze odróżnienia tego co przyzwoite a co nie? Tak tylko pytam. Żeby się doinformować.

Co do poprawiania, to chyba jednak powinienem był napisać: "Nawet nie próbuje wierzyć, że nie jesteś kanalią" Ale jak widać, co się odwlecze to nie uciecze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 03.05.2009 o 19:07, ThimGrim napisał:

Co ja Ci mogę odpowiedzieć skoro sam sobie zaprzecasz- wnioskując po Twojej postawie
jaką chciałbyś przyjąć, ale jak widać:

Dnia 03.05.2009 o 19:07, ThimGrim napisał:

nigdy takowej sam nie poznałeś. Jak się szuka wśród alkoholików to nic dziwnego...


Nie wiem skąd się biorą tacy ludzie jak ty ale uświadamiam sobie, że aby cię obrazić musiałbym się bardzo postarać. I szkoda mi czasu i nie chce mi się.
Jak już wspomniałem mam do czynienia z ludźmi, którzy w wyniku picia osiągnęli stan psychodegradacji. I chcą kogoś obaczyć odpowiedzialnością za swoje cierpienie. Osobiście nie mam nic do ateistów bo to ich problem, że odrzucają Boga. Ale wyśmiewanie ludzi i tego, że wierzą uważam za chamstwo. I nie zamierzam tolerować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 03.05.2009 o 19:14, minimysz napisał:

Jakąś nową mitologię narodowo-katolicką tworzysz? Jakbyś zapomniał, to Krzyżacy również
byli katolikami, więc nie wiem czemu zakładasz, że pieśń o rzekomej bożej rodzicielce
miałaby ich wystraszyć.


Za chwilę napiszesz pewnie, że pod Grunwaldem był remis, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2009 o 19:28, benjiro napisał:

Za chwilę napiszesz pewnie, że pod Grunwaldem był remis, co?


A co, Krzyżacy nie byli katolikami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Osobiście nie mam nic do

Dnia 03.05.2009 o 19:27, benjiro napisał:

ateistów bo to ich problem, że odrzucają Boga. Ale wyśmiewanie ludzi i tego, że wierzą
uważam za chamstwo. I nie zamierzam tolerować.


Lubię się śmiać- ze wszystkiego, czarny (bardzo czarny) humor też lubię. Śmiejemy się z polityków, piłkarzy, naukowców, zwierząt, lekarzy, blondynek itp. itd. Religia i wiara nie są wyjątkiem- nie ma przecież w tych pojęciach nic wyjątkowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2009 o 19:28, benjiro napisał:

Za chwilę napiszesz pewnie, że pod Grunwaldem był remis, co?

A co ma wynik bitwy do pieśni o Żydówce, którą to pieśń rzekomo polscy rycerze śpiewali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2009 o 19:02, ThimGrim napisał:

Ja bym raczej zapytał co takiego wnieśli czego już wcześniej nie było a co przełożyli
na swoje...


Dziwny sposób myślenia. Dawkins też zerżnął osiągnięcia poprzedników? Chyba oczywistym jest, że rozwija się to co odkryto wcześniej, a nie zaczyna od zera.
Choć i takie rzeczy Kościół stworzył, ale tu trzeba się przemóc i przeczytać coś więcej niż książeczki dawkinsa.

Dnia 03.05.2009 o 19:02, ThimGrim napisał:

Część ciała z wrzodem można wyciąć i pozostawić samej sobie- to jest najlepszy sposób.
Nikogo przy okazji nie trzeba zabijać a wrzód sam siebie zeżre.


A ja pytam po raz kolejny: co jest tym wrzodem, dlaczego i czy wycinanie będzie przebiegać w ten sam sposób co za waszych (nie wiem kim jesteście, ale skoro "zmierzacie"...) poprzedników: jakobinów, nazistów i komunistów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować