Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Dnia 21.05.2009 o 10:20, minimysz napisał:

> Gdzie?
We wcześniejszym poście. Nie moja wina, że nie umiesz/nie chcesz zrozumieć. /.../

Najwyraźniej nie potrafisz podać żadnego dowodu na to, że JHWH to wymysł pre-Żydów.
Podkreśliłem Ci dlatego te dwa słowa: dowód - bo go nie ma, i wymysł, bo tego właśnie miał dotyczyć dowód. Że to wymysł.
Dlatego będę pytał do skutku, jaki masz dowód na to, że to wymysł pre-Żydów? Jeszcze inaczej, na jakiej podstawie sądzisz, że to wymysł? Albo jeszcze dobitniej: masz może protokoł zebrania wodzów plemiennych na którym odnotowano: to moze wymyślimy coś dla reszty plebsu? Może wymyślimy JHWH? Tak, to byłby jakiś dowód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2009 o 14:45, Mogrim napisał:

> O, nagle schodzimy na apostołów, źródełko wyschło?

Ty:Czy błędem będzie uznanie Pawła z Tarsu za faktycznego twórcę chrześcijaństwa -nie
wspominając o fakcie, że udowodniono, że ktoś taki w ogóle istniał
Ja: Udowodniono? Przecież tu nie było czego udowadniać...
Ty: A, no tak, zapomniałem, że tu chodzi o wiarę.
Kto "zszedł" na apostołów? Ty, trollu. Zapomniałeś?

No tak, nie kwestionowałem instnienia Pawła z Tarsu w przeciwieństwie do braku dowodów na istnienie Jeszuy, a ten mi zarzuca, że nie ma czego udowadniać. OK, postanowiłem w takim razie skierować się w stronę Jeszuy, więc walnąłem tekst o wierze. A ten znowu wyjeżdża z apostołami:/

Dnia 21.05.2009 o 14:45, Mogrim napisał:

> No, podobnie jak wtedy gdy twierdziłem, że stary ksiądz ma gówniany głosik, ależ
to chamskie:)
Chamskie i prostackie, współczuję rodzicom że im takie coś wyrosło, ale tobie, że cię
tak wychowali.

Gwoli uściślenia: wg ciebie chamskie i prostackie i wg ciebie to rodzice mnie tak wychowali a takze wg ciebie jest czego współczuć.

Dnia 21.05.2009 o 14:45, Mogrim napisał:

> Swoją droga Jezyz Chrystus to też nie jest prwidlowa nazwa tej hipotetycznej osoby(dlaczego
> Żyd miał się nazywać po grecku). Prawidłowo powinno być Jeszue alb Jeszua.
A zamiast Mikołaj Kopernik powinno być Nicolaus Copernicus...

No widzisz, na Mikołaja Kopernika się nie rzucasz, a na JC już tak, dziwne.

Dnia 21.05.2009 o 14:45, Mogrim napisał:

> No własnie z Bibli to wyniosłem
Jak można wynieść coś z księgi, której się nie czytało?

Ach zapomniałem, że ty wszystko wiesz.

Dnia 21.05.2009 o 14:45, Mogrim napisał:

> Wygląda na to ,że JC miał zrobić coś ważniego dla rozwoju judaizmu
Przeczytaj sobie całą Biblię.

Cala Biblia nie mówi o JC

Dnia 21.05.2009 o 14:45, Mogrim napisał:

> Nie ma to jak religia jeśli trzeba zbudować sobie wspólnotę i wyznaczać jej cele.
Ba, może nawet zorganizować jakieś powstanie przeciw rzymowi,
Nauczanie Chrystusa było rzeczywiście nastawione na powstanie przeciw rzymowi... przestań
się kompromitować.

To był tylko przykład możliwych zastosowań, ale skoro twierdzisz, że coś w tym jest...

Dnia 21.05.2009 o 14:45, Mogrim napisał:

> Cóż, intencję pierwszych chrześcijan są nieznane, ale też to
> nie oni są twórcami tego co obecnie nazywamy KK.
Nie wiem co ty nazywasz KK. Po pierwsze twórcą KK jest Jezus Chrystus, po drugie KK pierwszych
chrześcijan to cały czas ten sam dzisiejszy KK.

Bla, bla, bla, cytując ciebie "Jak zwykle bełkot".

Dnia 21.05.2009 o 14:45, Mogrim napisał:

> Przecież najpierw musieli to i owo spisać, uzgodnić, ponawracać, a później zająć
się "dominacją nad światem" -nie oszukujmy się, każda religia chce podbić świat.
Śmieszny jesteś. Twierdzić, że wszyscy męczennicy chcieli podbić świat to dowód na twoją
głupotę, nie pierwszy i nie ostatni.

A więc religia to męczennicy, chyba mijamy się z tematem. Zwłaszcza,ze nie mówię tu o konkretnej religii. Zresztą nawet jeśli by dyskusję skierować na ten temat, to czy jedynym "elementem" religii są męczenicy?

Dnia 21.05.2009 o 14:45, Mogrim napisał:

> BTW To wyżej to teoria spiskowa, nie ma trzymać siekupy
I nie trzyma się, jak wszystko co do tej pory napisałeś.

No , jak każda porządna teoria spiskowa nie ma się trzymać. I słódź tu człowiekowi a on i tak cię g****m obrzuci:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2009 o 14:48, KrzysztofMarek napisał:

Najwyraźniej nie potrafisz podać żadnego dowodu na to, że JHWH to wymysł
pre-Żydów. /ciach/

Nie, no jasne. Bo fakt, że o "przedwiecznym" bogu nie ma żadnej wzmianki przed IX wiekiem p.n.e. to nie jest żaden dowód. I pewnie dowodem nie jest też np. ten oto cytat z Biblii
"Bóg rozmawiał z Mojżeszem i powiedział mu: «Jam jest Jahwe. Ja objawiłem się Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi jako Bóg Wszechmocny, ale imienia mego, Jahwe, nie objawiłem im." (Wj 6,2-3)
Czyli: to ja, bóg waszych legendarnych przodków, ale oni znali mnie pod innym imieniem, niż to, które wam podałem - w końcu nie można się było otwarcie przyznać do wymyślenia nowego boga.
Nic, co nie zostało przez Ciebie zatwierdzone nie może być dowodem, jak rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.05.2009 o 21:23, Rts-p napisał:

Idąc dalej twoim tokiem rozumowania można również stwierdzić, że Bóg istnieje ale nie
jest taki jak opisuje go Kościół a Szatana nie ma. Byłby to Bóg totalnie obojętny który
stworzył świat dla własnej rozrywki by miec co oglądać. Taka Moda na Sukces ale w stylu
reality show.
Aby potwierdzić, że mu "wszystko powiewa" wystarczy przez godzinkę poglądać byle jaki
kanał informacyjny, albo choćby History Channel...


No widzę właśnie ze się Mody na sukces naoglądałeś ;P Tak - Bóg nie jest zupełnie taki jak go osiuje kościół. A dokładnie Biblia nie mówi wszystkiego( np. kto stworzył Boga?). Nie jest dla nas obojętny. Od nas stworzył, on dał nam ziemię...tyle ze jak zwyczajnie nie cenię tak niskich wartości które wybiera kościół ( rodzina, najważniejsze drugi człowiek). Ale gdzie ty to wyczytałeś w poprzednim poście? Ja tylko próbuje udowodnić, że Bóg istnieje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2009 o 13:39, Mogrim napisał:

Skoro nie masz problemu, to po co wprowadziłeś to rozróżnienie?

Ja go nie wprowadziłem, takie rozróżnienie jest od dawna, jeśli dla ciebie pojęć Kościół i religia można używać zamiennie w każdej sytuacji, to znaczy że klapki na oczach już całkowicie przesłoniły ci realny świat.

Dnia 21.05.2009 o 13:39, Mogrim napisał:

Argumentum ad personam - widać, że zaczynasz się motać.

Raczej ty przestajesz nadążać... To co napisałem było w 100% szczere i prawdziwe, sam powinieneś sobie z tego zdawać sprawę.

Dnia 21.05.2009 o 13:39, Mogrim napisał:

Więc pytam ponownie: wykaż mi, gdzie ta władza i pieniądze u założycieli Kościoła: Chrystusa,
apostołów i pierwszych jego członków?

A tłumy idące za nimi? Kościół nie powstał przez pstryknięcie palcami, został zbudowany przez apostołów, a ci na pewno by tego nie zrobili nie mając władzy o wiele większej, niż np zwykły rybak...

Dnia 21.05.2009 o 13:39, Mogrim napisał:

Gdzie twierdzę, że Kościół władzy nigdy nie miał?

Nigdzie, ale znając ciebie nie zdziwiłbym się gdybyś coś takiego powiedział. :)

Dnia 21.05.2009 o 13:39, Mogrim napisał:

Jak można mówić o religii nie mając na myśli Kościoła? Kościół zawiera się w religii.
Jeśli każda religia jest ZAWSZE maszynką do robienia pieniędzy, to musi też być nią Kościół.

"Zawsze" w sensie przedziału czasowego, czyli że praktycznie od powstania pierwszej religii ktoś czerpie z tego zyski, a nie w sensie że jest tak w każdym wypadku. Ale co ja ci będę zresztą tłumaczył, przecież ty wiesz lepiej. Pozdrów alternatywną wersję mnie żyjącą w twoim świecie ;)

Dnia 21.05.2009 o 13:39, Mogrim napisał:

Przeczytaj sobie Stary Testament, to będziesz wiedział skąd.

Och, tak, proroctwo... Tylko proroctwa mają to do siebie, że zawsze w końcu się wypełnią, przynajmniej w części. A tą część która się nie wypełniła można zawsze nagiąć. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2009 o 15:06, minimysz napisał:

> /.../ Czyli: to ja, bóg waszych legendarnych przodków, ale oni znali mnie pod innym imieniem,
niż to, które wam podałem - w końcu nie można się było otwarcie przyznać do wymyślenia
nowego boga.

Nadal nie potrafisz podać dowodu, że ktokolwiek to sobie wymyślił.

Dnia 21.05.2009 o 15:06, minimysz napisał:

Nic, co nie zostało przez Ciebie zatwierdzone nie może być dowodem, jak rozumiem.

To źle rozumiesz. Nadal czekam na dowód, że ktoś to sobie wymyślił.
Spodziewam się co najwyżej, że w końcu napiszesz: bo jak inaczej to mozna wytłumaczyć? A ja Ci odpowiem: a może tak było naprawdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

mi, gdzie ta władza i pieniądze u założycieli Kościoła:

Dnia 21.05.2009 o 16:20, rob006 napisał:

Chrystusa,
> apostołów i pierwszych jego członków?
A tłumy idące za nimi? Kościół nie powstał przez pstryknięcie palcami, został zbudowany
przez apostołów, a ci na pewno by tego nie zrobili nie mając władzy o wiele większej,
niż np zwykły rybak...

> Gdzie twierdzę, że Kościół władzy nigdy nie miał?
Nigdzie, ale znając ciebie nie zdziwiłbym się gdybyś coś takiego powiedział. :)

> Jak można mówić o religii nie mając na myśli Kościoła? Kościół zawiera się w religii.

> Jeśli każda religia jest ZAWSZE maszynką do robienia pieniędzy, to musi też być
nią Kościół.


Uzupełnię, ze kościół bym wspólnotą, tak jak twoja osiedlowa parafia na przykład. Władzy to i św. Piotr nie miał( raczej wpływy) i dopiero potem papieże zrobili z papiestwa interes. I chwała Lutrowi ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2009 o 15:58, Woo-Cash napisał:

/.../ Ja tylko próbuje udowodnić, że Bóg istnieje ;)

>
To Ci się raczej nie uda. Wielu próbowało przed Tobą, podobnie jak wielu próbowało udowodnić, ze nie istnieje.
Zatem pozostaje Ci, w braku dowodu, wiara w to, że Bóg istnieje, albo wiara w to, że Bóg nie istnieje ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2009 o 16:40, KrzysztofMarek napisał:

A ja Ci odpowiem: a może tak było naprawdę?

Co niby było naprawdę? To co w Biblii zostało przez kogoś zapisane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2009 o 16:52, KrzysztofMarek napisał:

> /.../ Ja tylko próbuje udowodnić, że Bóg istnieje ;)
>
To Ci się raczej nie uda. Wielu próbowało przed Tobą, podobnie jak wielu próbowało udowodnić,
ze nie istnieje.
Zatem pozostaje Ci, w braku dowodu, wiara w to, że Bóg istnieje, albo wiara w to, że
Bóg nie istnieje ;-P


Kolega powiedział mi kiedyś jedną mądrą rzecz. Można się kłócić że go nie ma ( tak jak np. zielonej pantery z 3 nogami) ale np. Czy 2000 lat temu wiedziano że istnieje powietrze(po prostu oddychali), pierwiastki itd.(Nie wiem czy do dobry przykład ale niech będzie). Być może za 4000 lat będzie można to udowodnić ale to tylko gdybanie. Żeby nie było ,dlatego jestem agnostykiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2009 o 18:31, KrzysztofMarek napisał:

Chociażby.
Na razie dowodu nie masz.


Dowody, dowody... Cięgle oczekujesz dowodów na to, że czegoś nie było. Czemu nie potrzebujesz dowodów na to że coś było? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2009 o 18:31, KrzysztofMarek napisał:

Chociażby.

Hoplita w X wieku p.n.e. i bogata świątynia u biednych pasterzy? No tak, po uwierzeniu w boga, który pojawia się raz na kilkadziesiąt (a nawet kilkaset) lat, kłamie i wymierza kary niewspółmierne do popełnionego czynu można uwierzyć także w takie drobnostki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2009 o 16:40, KrzysztofMarek napisał:

> > /.../ Czyli: to ja, bóg waszych legendarnych przodków, ale oni znali mnie
pod innym imieniem,
> niż to, które wam podałem - w końcu nie można się było otwarcie przyznać do wymyślenia

> nowego boga.
Nadal nie potrafisz podać dowodu, że ktokolwiek to sobie wymyślił.
> Nic, co nie zostało przez Ciebie zatwierdzone nie może być dowodem, jak rozumiem.

To źle rozumiesz. Nadal czekam na dowód, że ktoś to sobie wymyślił.
Spodziewam się co najwyżej, że w końcu napiszesz: bo jak inaczej to mozna wytłumaczyć?
A ja Ci odpowiem: a może tak było naprawdę?



Pfff, dowodu, to ty byś nie zobaczył nawet gdyby kopnął cię w ... cztery litery.
Jak już mówiłem solidny dowód na nieistnienie boga będzie gdy pojawi się odpowiednia technologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2009 o 20:12, ev1l_on3 napisał:

Pfff, dowodu, to ty byś nie zobaczył nawet gdyby kopnął cię w ... cztery litery.
Jak już mówiłem solidny dowód na nieistnienie boga będzie gdy pojawi się odpowiednia
technologia.

Pytanie tylko: po co komu dowód na nieistnienie czegoś skoro nie ma dowodów na istnienie. Przecież nie ma lepszego sposobu na dowodzenie, że ktoś się myli, niż obalanie jego dowodów. A tu nie ma czego obalać:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 21.05.2009 o 20:31, zadymek napisał:

Pytanie tylko: po co komu dowód na nieistnienie czegoś skoro nie ma dowodów na istnienie.
Przecież nie ma lepszego sposobu na dowodzenie, że ktoś się myli, niż obalanie jego dowodów.
A tu nie ma czego obalać:/


Fakt, ale ich to nie obchodzi bo ich religia polega na wierzeniu w coś na co nie ma dowodów, bo dzięki temu będą przecierz "zbawieni".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2009 o 20:31, zadymek napisał:

> Pfff, dowodu, to ty byś nie zobaczył nawet gdyby kopnął cię w ... cztery litery.

> Jak już mówiłem solidny dowód na nieistnienie boga będzie gdy pojawi się odpowiednia

> technologia.
Pytanie tylko: po co komu dowód na nieistnienie czegoś skoro nie ma dowodów na istnienie.
Przecież nie ma lepszego sposobu na dowodzenie, że ktoś się myli, niż obalanie jego dowodów.
A tu nie ma czego obalać:/


Teoretycznie są tylko nie wiem na ile prawdziwe jak np. matka boska z Gwadelupe( jest to podobno matka boska na płaszczu z mikroskopijnymi Indianinem w oku. W dodatku jest zrobiona z materiału którego nie da się zidentyfikować). W dodatku wielu nie uzna to za rzecz niesamowitą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2009 o 21:15, qrex napisał:

Teoretycznie są tylko nie wiem na ile prawdziwe jak np. matka boska z Gwadelupe( jest
to podobno matka boska na płaszczu z mikroskopijnymi Indianinem w oku. W dodatku jest
zrobiona z materiału którego nie da się zidentyfikować). W dodatku wielu nie uzna to
za rzecz niesamowitą.


A to jest ten mikroskopijny indianin:

http://www.sancta.org/eyes.html

...............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować