Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Dnia 02.06.2010 o 15:41, zadymek napisał:

A skąd wiadomo, że Szatan nie jest doskonały?

Bo jeszcze pałętają się po świecie ludzie wyznający Boga i słuchający się jego zasad :-3 ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2010 o 16:00, Hubi_Koshi napisał:

> A skąd wiadomo, że Szatan nie jest doskonały?
Bo jeszcze pałętają się po świecie ludzie wyznający Boga i słuchający się jego zasad
:-3 ??

Nie wiem co to ma do rzeczy, ale ten argument działa po obu stronach barykady :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2010 o 16:08, zadymek napisał:

Nie wiem co to ma do rzeczy, ale ten argument działa po obu stronach barykady :]

Jak to co :-) Gdyby Szatan był doskonały =100% skuteczny to już dawno by z wszystkich satanistów zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2010 o 12:34, Mumin napisał:

Jak wsadzasz dziecko na rower, żeby uczyło się jeździć, to wiesz, że się przewróci i
potłucze. Ale mimo wszystko podejmujesz ryzyko, bo chcesz, żeby dziecko nauczyło się
jeździć. Jesteś winny, że dziecko się przewróci? Nie, to tylko zwykła konsekwencja -
pewien konieczny etap nauki.


To Bóg jest chyba głupszy od nas, bo mądrzy kupują rowery z bocznymi kółkami. Ale jak widać Bóg u nas w takie coś nie zainwestował i wyszedł mu gatunek, który nic nie robi, tylko się cały czas wy@$%$^ala od kilku tysięcy lat. Chyba, że w raju mieliśmy kółka i airbagi, ale też ciemne szyby w tym rowerku i nie odróżnialiśmy dobra od zła. Taka gdybologia jest idiotyczna. Człowiek na dzieło wielkiego Boga to jeden wielki fail.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2010 o 16:21, Hubi_Koshi napisał:

Jak to co :-) Gdyby Szatan był doskonały =100% skuteczny to już dawno by z wszystkich
satanistów zrobił.


W ogóle- Bóg nie może czy nie chce sobie z Szatanem poradzić? Bo jak nie może, to lipa i za silnych aniołów stworzył, jak nie chce to jakiś dziwny on jest i specjalnie nas tyra. No, ale to przecież boski plan. Co my tam możemy wiedzieć. Morda w kubeł i bulgotać. Aaa i dawać na tacę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

pozwolę sobie na cytat. Założmy że masz syna. Kupujesz mu deskorolkę. On uczy się na niej jeździć. Wychodzi z domu, a wraca poobijany i poobdrapywany. Czy zabierzesz mu deskę? nie. Wiesz, że to jest potrzebne do nauki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Załóżmy że masz syna i jesteś wszechmocny. Syn wraca z deskorolką poobijany cały. Robisz tak, żeby syn dalej jeździł, uczył się i obijał, czy może robisz *pstryk* i już twój syn się nie będzie obijał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2010 o 16:40, Budo napisał:

To Bóg jest chyba głupszy od nas, bo mądrzy kupują rowery z bocznymi kółkami. Ale jak
widać Bóg u nas w takie coś nie zainwestował i wyszedł mu gatunek, który nic nie robi,
tylko się cały czas wy@$%$^ala od kilku tysięcy lat.

Nic nie robi? Uważasz, że ludzkość jako gatunek od kilku tysięcy lat nie poczyniła żadnego postępu? Dość ryzykowna teoria :)
A wracając do kółek, to nie ma potrzeby trzymać się tak ściśle tego obrazu z rowerem - to po prostu był pierwszy przykład, jaki wpadł mi do głowy. Akoss-94 podał równie ciekawy - z deskorolką. Przykłady można by mnożyć. Ale skoro już operujemy w terminologii rowerowo-kółkowej, to uwierz, że nawet jak masz boczne kółka, to jesteś w stanie się poobijać ;P A w końcu i tak przychodzi czas, że trzeba zacząć jeździć bez "wspomagaczy" i wtedy też wywrotki są nieuniknione.

Dnia 02.06.2010 o 16:40, Budo napisał:

Chyba, że w raju mieliśmy kółka
i airbagi, ale też ciemne szyby w tym rowerku i nie odróżnialiśmy dobra od zła. Taka
gdybologia jest idiotyczna. Człowiek na dzieło wielkiego Boga to jeden wielki fail.

W raju człowiek nie znał zła. Poznał je dopiero po grzechu pierworodnym.

@Rumcajsev
Tak, w takim wypadku możesz zrobić "pstryk", tylko czy pozwalasz mu wtedy na naukę? Czy pozwalasz mu samemu odpowiadać za to, co robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2010 o 17:32, Mumin napisał:

@Rumcajsev
Tak, w takim wypadku możesz zrobić "pstryk", tylko czy pozwalasz mu wtedy na naukę? Czy
pozwalasz mu samemu odpowiadać za to, co robi?

Myślę że można by tak zrobić, żeby w tym pstryk była i wiedza dla dzieciaka. Z resztą przykład z rowerkiem i poobijanymi kolanami jest nieco lajtowy. Bo ja na razie widzę świat w którym miliony ludzi żyje w cierpieniach, rodzą się dzieci z chorobami genetycznymi a jeszcze inni umierają w mękach podczas wojen. Czy powstrzymanie tego nie było by dobre? Czego w końcu nauczy się dziecko dzięki temu że jakaś mina urwie mu nogę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2010 o 11:43, Kedziorus napisał:

Załóżmy, że Bóg nie istnieje. Nie ma nikogo, który zna naszą przyszłość. Czy wq Ciebie
istnieje wolna wola? Załóżmy, że jest. Tylko zdajesz sobie sprawę, że z tej wolnej woli
możesz skorzystać w danej sytuacji na jeden sposób (...)


Sęk w tym że mechanika kwantowa zakłada, że korzystasz na każdy możliwy sposób, że za każdym razem gdy stajesz przed jakimś wyborem wybierasz wszystkie możliwości a wszechświat dzieli się na światy równoległe gdzie w każdym podjąłęś inną decyzję.

btw podróże w czasie też są możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.06.2010 o 21:40, XXL1989 napisał:

Nie pamiętam jak się nazywa św. ale był taki któremu się ukazał szatan w postaci Jezusa.


lol
Jeśli ktoś twierdzi, że widział anioła, diabła, boga czy palący się gadający krzak i przy tym twierdzi że czuł czyjąś obecność to masz 3 możliwości:

1) cierpi na padaczkę , lub doznał w jakiś inny sposób stymulacji pewnej części mózgu w lewym płacie skroniowym
http://en.wikipedia.org/wiki/God_helmet

2) po prostu kłamie

3) jest/był pod wpływem niedozwolonych substancji ( to właściwie zalicza się do punktu 1)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nauczy się to się nie poobija. Gdyby Bóg był wszechmocny to zniszczyłby szatana i nie dopuścił do symbolicznego zerwania jabłka. Człowiek jako istota omylna robi błędy na których sie uczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.06.2010 o 15:52, Fagno napisał:

> Zacznijmy od tego, że Kościół nie może decydować za Boga, tylko kieruje się jego
naukami
> (mam tu na myśli Jezusa Chrystusa) - kontynuując, tworzą go zwykli ludzie, którzy
mogą
> sobie wymyślać najróżniejsze rzeczy (i przy okazji się mylić), ale w ogólnym rozrachunku

> najważniejszy jest Pan, bowiem to On zadecyduje, co jest grzechem, a co nie. Natomiast

> z samych grzechów zawsze można się wyspowiadać, tak więc mienienie się katolikiem
ma
> wtedy sens.
To co napisałeś jest samo w sobie nielogiczne. Skąd wiadomo że Bóg ma jakiekolwiek pojęcie
o tym, co robią "jego" ludzie ? Zwłaszcza że identyczną formułkę mogę usłyszeć od przedstawicieli
dowolnej religii każdy z nich twierdzi że ma absolutną i niepodważalną rację płynącą
od Boga.


Bóg jest istotą doskonałą, która wszystko widzi, słucha i wie, tak więc z dojrzeniem, co czynią jego ludzie, problemu nie ma. Zaś przedstawiciele to tylko ludzie, mogący sobie mówić, co chcą - ważne, by nauczali, mówili o Jezusie, Bogu i chrześcijaństwie. Poza tym, rację tę opierają w większości na słowach Chrystusa, stąd uważają, iż się nie mylą.

Dnia 01.06.2010 o 15:52, Fagno napisał:

> Jak wiemy, ludzie nie są istotami idealnymi - wiara jednak sprowadza się koniec
końców
> do zdania Ojca, które jest jedynym słusznym i niepodważalnym. Trzeba też dopuścić
możliwość
> mylenia się Kościoła Katolickiego w sprawie nauk Chrystusa.
Zauważ jednak, że władze kościelne są zdecydowanie bardziej pewne swoich racji niż Ty
przedstawiasz to w swoim poście. Jeśli papież coś zdecyduje to tak jest i reszta ma w
to uwierzyć, koniec kropka. Jeśli ludzie wiedzą że mogą się mylić, naturalnym byłoby
pozostawienie prawa kanonicznego i całej doktryny w niezmienionej formie i interpretacji
- tak się nie dzieje.


Dla mnie najbardziej liczy się Bóg, a nie zwykli, stworzeni przez niego śmiertelnicy, będący duchownymi - ich zadaniem jest głównie rozgłaszać o Nim i o Jego naukach na dalsze pokolenia.

Dnia 01.06.2010 o 15:52, Fagno napisał:


> A co by zmienił fakt, iż się zachowała? Na podstawie stylu pisma nie da się również
(jeśli
> ktoś nie wierzy), czy była pisania pod natchnieniem czy nie. Z resztą, w tamtych
czasach
> napisanie czegoś tak ogromnego i pracochłonnego nie było łatwym zadaniem - można
rzec,
> że Duch Święty pomógł im w jakiś sposób to zrobić.
Nie zrozumiałeś. Nie zachowała się nawet pierwotna i niezmieniona treść, bo o rękopisie
nawet nie wspominam. Z tym Duchem Świętym popadasz w nadmierny patos, bo przecież Biblia
nie jest zbiorem powstałym w jednym okresie. Jest to raczej zbiór dzieł różnych autorów
żyjących w różnych latach. Tak więc "w tamtych czasach" traci sens w odniesieniu do tej
książki.


Wytłumacz mi, do czego dążysz? Dlaczego zależy Ci na pierwotnej i niezmienionej treści Biblii?

Dnia 01.06.2010 o 15:52, Fagno napisał:


Dobro i zło są pojęciami relatywnymi, co
nie oznacza że ich nie ma. Dla Ciebie wiara w szatana jest zła, dla jego wyznawców dobra.
Oni uznają że twoja wiara jest zła, a ich dobra. Obydwoje macie rację, bo wierzycie w
inne rzeczy i oceniacie biorąc pod uwagę inne czynniki. Sam fakt, że hierarchowie kościelni
mają różne zdania na te same tematy już podważa tezę istnienia czystego dobra i zła -
przecież oznaczałoby to, że kościołem rządzą ludzie zdemoralizowani, z czym się nie zgadzam.


Większość ludzi ma podobne zdanie, co do dobra i zła, bowiem łatwo jest stwierdzić, co czym jest. Czy widzisz dobro w zabijaniu, kradzieżach i gwałtach? Jeśli ktoś je widzi w tych czynach, to oznacza, że ten człowiek nie jest normalny i trzeba go uświadomić, że nie na tym ono polega. To samo tyczy się satanistów - ludzie Ci są zdemoralizowani (źli), ponieważ za bóstwo uważają kwintesencję zła, cierpienia, bólu i nienawiści, nie wspominając już o upodabnianiu się charakterem do szatana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziecko? że należy uważać gdzie stąpa. Resztę ludzi zaś, że ich wojny zabijają niewinnych. Kurna. Jakoś wierzący specjalnie nie jestem a tutaj bronie... xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2010 o 18:27, Akoss-94 napisał:

Dziecko? że należy uważać gdzie stąpa. Resztę ludzi zaś, że ich wojny zabijają niewinnych.
Kurna. Jakoś wierzący specjalnie nie jestem a tutaj bronie... xd


W sumie można postrzegać to w dwojaki sposób.
1)Bóg chce nas nauczyć jak żyć na swoich błędach.(w sumie od początku wie jak to się skończy)
2)Czy wsiadłbyś do samochodu gdybyś wiedział że się rozbije i umrzesz na miejscu?Bóg będąc wszechwiedzący wiedział jak to się skończy czyli z rozmysłem doprowadził do wypadku .Przykład jako przeciwieństwo nauki jeżdżenia na rowerku.Jednak i pierwsze i drugie wyjście sprowadza się do pytania. Ale jaki w tym cel skoro Bóg wszystko wie zanim co się na dobre zacznie?Jakby nie patrzeć jest to nielogiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2010 o 17:32, Mumin napisał:

Nic nie robi? Uważasz, że ludzkość jako gatunek od kilku tysięcy lat nie poczyniła żadnego
postępu? Dość ryzykowna teoria :)


Zdefiniuj postęp. Że zamieniliśmy włócznie na kałachy, a rządy wymyślają coraz sprytniejsze rodzaje podatków? Wow.

Dnia 02.06.2010 o 17:32, Mumin napisał:

> Chyba, że w raju mieliśmy kółka
> i airbagi, ale też ciemne szyby w tym rowerku i nie odróżnialiśmy dobra od zła.
Taka
> gdybologia jest idiotyczna. Człowiek na dzieło wielkiego Boga to jeden wielki fail.

W raju człowiek nie znał zła. Poznał je dopiero po grzechu pierworodnym.


Przecież to napisałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A jak se utniesz rękę przy rąbaniu drewna?... jaka z tego nauka?... ta sama cena. tylko że tutaj wina jest ewidentnie twoja, a miny rozstawił tam ktoś inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2010 o 19:39, Akoss-94 napisał:

jaka z tego nauka?

Żadna. Nie mów że dopiero jak sobie rękę odrąbię, to się dowiem żeby nie machać siekierą koło łap :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować