Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

ma dostęp do ''naszego'' wymiaru poprzez Ducha Świętego?

Dnia 08.06.2006 o 08:44, Sithek napisał:

Czy Chrystus nie jest jedynym pośrednikiem?
Co ''tam'' robią aniołowie?
A zmarli?



Ad1: Może poprzez niego działać w naszym świecie
Ad2: Jest JEDYNYM posrednikiem
Ad3: Siedzą? :)
Ad4: A zmarli nie są świadomi niczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.06.2006 o 08:48, SzarQ napisał:

ma dostęp do ''naszego'' wymiaru poprzez Ducha Świętego?
> Czy Chrystus nie jest jedynym pośrednikiem?
> Co ''tam'' robią aniołowie?
> A zmarli?


Ad1: Może poprzez niego działać w naszym świecie
Ad2: Jest JEDYNYM posrednikiem
Ad3: Siedzą? :)
Ad4: A zmarli nie są świadomi niczego


Odnośnie Ad4: Jakaś wersja Szeolu czy oni ''obudzą'' się dopiero na Sądzie?
Bo moim zdaniem czas nie ogranicza Boga i będziemy
sądzeni zaraz po śmierci wszyscy w tym samym czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.06.2006 o 08:55, Sithek napisał:

Odnośnie Ad4: Jakaś wersja Szeolu czy oni ''obudzą'' się dopiero na Sądzie?
Bo moim zdaniem czas nie ogranicza Boga i będziemy
sądzeni zaraz po śmierci wszyscy w tym samym czasie.


Zależy, czy wierzysz w życie pozagrobowe i nieśmiertelność duszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.06.2006 o 13:04, GeoT napisał:

Pamiętaj że tego iż duch święty jest Bogiem też trzeba dowieść na podstawie Biblii ;)
Takim komentarzem nic do dyskusji nie wniesiesz :)

Jak ktos będzie chciał aby coś poprzeć źródłem to nawet "wykopie je z pod ziemi" :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.06.2006 o 09:00, SzarQ napisał:


> Odnośnie Ad4: Jakaś wersja Szeolu czy oni ''obudzą'' się dopiero na Sądzie?
> Bo moim zdaniem czas nie ogranicza Boga i będziemy
> sądzeni zaraz po śmierci wszyscy w tym samym czasie.

Zależy, czy wierzysz w życie pozagrobowe i nieśmiertelność duszy...


W życie pozagrobowe wierzę. W nieśmiertelność duszy także.
Nie wierzę jednak tak jak wierzą katolicy. Według mnie nie ma sądu szczegółowego lecz Sąd
ostateczny. Nie ma czyśćca, przechodzenia ze świata do świata, nie ma śmierci duszy.
Sąd nie będzie procesem (jak to wygląda na ziemi)-gdyż Bóg nie potrzebuje czasu na podjęcie decyzji-
staniemy przed Bogiem i On objawi nam swą sprawiedliwą wolę i od niej bedzie zalerzało co się z nami stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.06.2006 o 09:18, Sithek napisał:

W życie pozagrobowe wierzę. W nieśmiertelność duszy także.
Nie wierzę jednak tak jak wierzą katolicy. Według mnie nie ma sądu szczegółowego lecz Sąd
ostateczny. Nie ma czyśćca, przechodzenia ze świata do świata, nie ma śmierci duszy.
Sąd nie będzie procesem (jak to wygląda na ziemi)-gdyż Bóg nie potrzebuje czasu na podjęcie
decyzji-
staniemy przed Bogiem i On objawi nam swą sprawiedliwą wolę i od niej bedzie zalerzało co się
z nami stanie.


Masz rację. Nie będzie to proces ''ziemski''. Każdy po prostu odpowie za swoje życie. ''Sprawiedliwi posiądą ziemię''
i będą mogli po zmartwychwstaniu (jeżeli nie dożyli do dnia sądu) żyć na niej wiecznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.06.2006 o 09:25, SzarQ napisał:

Masz rację. Nie będzie to proces ''ziemski''. Każdy po prostu odpowie za swoje życie. ''Sprawiedliwi
posiądą ziemię''
i będą mogli po zmartwychwstaniu (jeżeli nie dożyli do dnia sądu) żyć na niej wiecznie...


I ujrzałem nowe niebo i nową ziemię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.06.2006 o 09:28, Sithek napisał:


I ujrzałem nowe niebo i nową ziemię...


Dobra, dość kazania na dziś. Wracam do krypty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.06.2006 o 07:23, Sithek napisał:

Jak trzy Osoby Boskie mogą być równe Bogu którego stanowią (jesli wierzyć w Trójcę Świętą)?
Wydaje mi się ,że pisząc ''Bóg'' miałeś na myśli ''Ojciec''.


Dobrze Ci się wydaje, pisałem to na szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.06.2006 o 09:25, SzarQ napisał:

Masz rację. Nie będzie to proces ''ziemski''. Każdy po prostu odpowie za swoje życie. ''Sprawiedliwi
posiądą ziemię''
i będą mogli po zmartwychwstaniu (jeżeli nie dożyli do dnia sądu) żyć na niej wiecznie...


Hmm ... bardzo mnie zastanowiłeś tą wypowiedzią ... ;))
Psalm 37:29. Ciekawe są też wersety 9-11, prawda? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.06.2006 o 23:26, AgayKhan napisał:

Dawno temu pewne wydawnictwo opublikowało "Sto zabobonów" polskiego filozofa i logika. W necie
też opublikowali. Ino zbankrutowali, to nie mogę dać linka, bo strony nie ma. Ale za to kilka
zabobonów, lektura obowiązkowa.
(I tak dalej przez kilkanaście linijek...)
Na dziś starczy. Miłej lektury.


Interesujące. Warto się zapoznać, chociaż miejscami autor traci obiektywność (bo chyba autorowi chodziło o jak najbardziej neutralne spojrzenie na różne pojęcia i wyłonienie "prawdy"?). Mam nadzieje, że ten post nie powstał w wyniku masochistycznego klepania w klawiaturę, abyśmy mogli przeczytać fragment?

A tak przy okazji to witam ponownie. "Trochę" mnie nie było na forum, ale ktoś jeszcze pamięta, że istnieje? Ostatni raz wypowiadałem się w tym wątku strasznie dawno, zatem nie będę odkopywał starych tematów z taką pieczołowitością przysypanych ziemią i uklepanych ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.06.2006 o 16:49, Eloe napisał:

ostatnio zastanawiałam się nad różnymi osiągnięciami medycyny i oporami jakie wystepują w kościele
przy ich akceptowaniu - i zaczęłam zastanawiać się jak na jakim poziomie wiedzy jest Bóg, czy
istnieje taka możliwośc, że wszystko co proponuje rozwój cywilizacji jest złe (lub pochodzi
od złego) i Bóg stracił panowanie nad umysłem człowieka?


Hmmm raczej nie. Sam Jezus korzystał z "dóbr kultury" w celu głoszenia nauk (np. wchodził na łódź), chrześcijaństwo od początku uzywają pisma (chociażby listy apostołów), współczesne kościoły mają ogrzewanie itd. Gdyby Chrystus narodził się dziś, z pewnością zadbał by o swoją stronę internetową, aby dotrzeć do jak najszerszego grona ludzi (co może brzmi niepoważnie, ale ma sens praktyczny). Opus Dei nie zacznie także masowo wyrywać nagłośnienia ze ścian świątyń, by odrzucić szatańską cywilizację. Szeroko pojęta nauka i technologia ma oczywiście gałęzie, które mogą być postrzegane za złe np. przemysł zbrojeniowy. Ale to cena wolności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.06.2006 o 13:52, Matteos napisał:

Szeroko pojęta nauka i technologia ma oczywiście gałęzie,
które mogą być postrzegane za złe np. przemysł zbrojeniowy. Ale to cena wolności.


Wiem oczywiśćie, że z zalożenie Bóg wie wszystko i wszystko może, ale nie wiem czy także w dziedzinie ,,zła". Zobacz jak pozwolil na doświadczanie Hioba to zło zsyłał szatan. Zaczęłam więc się zastanawiać czy szatan nie przekroczył możliwości poznania przez Boga zagadnień związanych z nowymi osiągnięciami nauki. Chodzi mi np. o klonowanie i problemy z modyfikowaniem genemi i DNA człowieka. Oczywiście to takie tylo luźne gdybanie, znajoma -teolog, powiedziała, że nawet nie ma podstaw, żeby tak myśleć, ale.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wierzysz w to, że Bóg stworzył świat?
Łącznie z czasem (!), fotonami, elektronami, organizmami żywymi, czarnymi dziurami itd itp - wymyśl sobie kilka przykładów znanych zjawisk/rzeczy których nie pojmujesz - ?
Zakładam, że odpowiedziałaś "Tak".

Logiczne jest że osoba, która zaprojektowała to wszystko i wykonała nie jest na poziomie umysłowym starożytnych Egipcjan, tylko wie N razy więcej od nas.

Twoje pytanie jest na tyle podejrzane że pewnie świadczy o czymś, co chowasz przed sobą.
Może to tak naprawdę "Jak Bóg może godzić się na całe to zło?".
Wytłumaczenie że o czymś nie wiedział troszkę jednak jest przerażające ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 09.06.2006 o 15:54, TYHE napisał:

Twoje pytanie jest na tyle podejrzane że pewnie świadczy o czymś, co chowasz przed sobą.
Może to tak naprawdę "Jak Bóg może godzić się na całe to zło?".

z tym nie mam problemu poniewaz uważam, że na zło godzi się z powodów dla nas nieznanych lub trudnych do zrozumienia, ale zakładam, że jest miłosierny więć robi to dla naszego dobra

Dnia 09.06.2006 o 15:54, TYHE napisał:

Wytłumaczenie że o czymś nie wiedział troszkę jednak jest przerażające ;]

nie chodziło mi o to czy nie wiedział, ale o to czy kiedyś szatan nie wpadnie na pomysły tak ,,nowatorskie", że przekroczą możliwość postrzegania zła przez Boga.
Wiem że teologicznie na podstawie założęń dotyczących przymiotów Istoty Boga nie jest takie twierdzenie możliwe do obrony, ale pogdybac sobie mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.06.2006 o 16:10, Eloe napisał:

nie chodziło mi o to czy nie wiedział, ale o to czy kiedyś szatan nie wpadnie na pomysły tak
,,nowatorskie", że przekroczą możliwość postrzegania zła przez Boga.

Nie rozumiem, co do mnie mówisz - szatan jako istota stworzona przez Boga, ergo od niego niższa ma wymyśleć coś, czego Bóg nie pojmie.
Uhm.

Dnia 09.06.2006 o 16:10, Eloe napisał:

Wiem że teologicznie na podstawie założęń dotyczących przymiotów Istoty Boga nie jest takie
twierdzenie możliwe do obrony, ale pogdybac sobie mogę.

Gdybaj sobie, ale nie wiem, co chcesz usłyszeć w odpowiedzi, bo pytasz na zasadzie "OK, a gdyby Bóg był ale nie był Bogiem (z Jego przymiotami) tylko jakimś demonem (?) , to co wtedy?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.06.2006 o 16:10, Eloe napisał:

[...] uważam, że na zło godzi się z powodów dla nas nieznanych lub trudnych do zrozumienia

Zejdź na ziemię. Ludzie mają wolną wolę i bardzo często przyczyną zła jest sprzeczność ich interesów. Poza tym zło i dobro to takie abstrakcje - wszystko robimy z egoistycznych pobudek, tylko dorabia się do tego ideologię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>"OK, a gdyby

Dnia 09.06.2006 o 16:17, TYHE napisał:

Bóg był ale nie był Bogiem (z Jego przymiotami) tylko jakimś demonem (?) , to co wtedy?

wiesz jak podchodzi kościół do zagadnienia życia na innych planetach, ,,jesli jest tam życie to Jezus tych ludzi też zabawił" i załóżmy, że jest takie życie to czy nie można obawiać sie sprzecznośći definicji np. obnośnie wewnętrznego pragnienia człowieka do zaspokojenia potrzeby bycia kochanym przez Boga. Może gdzieś są ludzie, którzy juz pojęcia Boga nie potrzebują. Bóg nie jest nieskończenie zły więc można zastanowić się czy jest w stanie nowe i doskonalesz szerzenie zła przez szatana pojąć. Oczywiście Jezus pokonał już raz szatana ale czy było to ostateczne starcie, przeciez nic nie jest powiedziane do końca. Chodzi mi o to, że oczywiście skoro stworzył świat to może go zniszczyć, ale czy może pojąć zło, które się rozwija lub będzie rozwijać w przyszłości za sprawą szatana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 09.06.2006 o 13:37, Matteos napisał:

Interesujące. Warto się zapoznać, chociaż miejscami autor traci obiektywność (bo chyba autorowi
chodziło o jak najbardziej neutralne spojrzenie na różne pojęcia i wyłonienie "prawdy"?).

Bocheński raczej wierzy w możliwośc poznania obiektywnej prawdy, ale przyznaje, iż nie jest to łatwe. Zaś zawsze można różnie oceniać. Nie ma relatywizmu, ale nie mozna stworzyć jakiegoś w 100% systemu argumentacji, który by dawał absolutną pewność. No, racjonalnej argumentacji, bo taką pewnośc daje ( dla twierdzącego) intuicja, którą rozumiem jako rodzaj mistycznego "poznania". " Ja to wiem, bo mi się tak objawiło". No i polemizuj z czymś takim. Nie da rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.06.2006 o 18:03, Eloe napisał:

wiesz jak podchodzi kościół do zagadnienia życia na innych planetach, ,,jesli jest tam życie
to Jezus tych ludzi też zabawił" i załóżmy, że jest takie życie to czy nie można obawiać sie
sprzecznośći definicji np. obnośnie wewnętrznego pragnienia człowieka do zaspokojenia potrzeby
bycia kochanym przez Boga. Może gdzieś są ludzie, którzy juz pojęcia Boga nie potrzebują.

Martwienie się tym, czy życie rozumne na innych planetach zostało zbawione jest dla mnie nieco odległym problemem, albowiem:
1- nie udowodniono istnienia na innych planetach zycia ambitniejszego niż bakteria
2- gdyby było zycie rozumne na innych planetach, to najpierw trzeba by było sie go zapytać, czy wie coś w temacie swojego zbawienia
3- gdyby odpowiedziało "Nie" to wtedy można się zacząc martwic.

>Bóg

Dnia 09.06.2006 o 18:03, Eloe napisał:

nie jest nieskończenie zły więc można zastanowić się czy jest w stanie nowe i doskonalesz szerzenie
zła przez szatana pojąć.

To że sam nie jest zły, nie oznacza, że zła nie zna - tylko że sam go nie praktykuje.
Chociaz zaczynam rozumiec Twoj punkt widzenia - mozna wiedziec jakie sa motywy mordercy ale nie czuć ich, sucha wiedza nie jest pełnym pojęciem zagadnienia. Tylko ze znow - jak z tymi kosmitami - zamartwiasz sie, ze cos jest nie tak zanim masz jakis dowód na to, że problem mógł wystąpic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować