Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Dnia 31.07.2013 o 18:27, zadymek napisał:

Ale przecież myśląc w ten sposób nie możesz też pozostać w mieszkaniu;)


Tak jest, kolejny powód, dla którego nie da się żyć ze skrajnym sceptycyzmem. :0

Dnia 31.07.2013 o 18:27, zadymek napisał:

Kwestia formalna, zamiast negacji poglądu dopisz go do tego co w cudzysłowie- w ten sposób
nikt racjonalnie myślący nie będzie ci przypisywał wiary w nieistnienie.


Jak widać w przypadku KM nie działa, bo dla niego nieuznanie zdania za prawdziwe jest tożsame z pełnym przekonaniem co do prawdziwości jego negacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

wiarą nazywam przyjecie jakiegoś poglądu bez dowodu..
Brawo już ci powiedziałem, że ta definicja jest bezsensu. Tylko ty jej używasz.
Jest nie logiczna, wrzucasz nią wszystkich do jednego worka. Konstruujesz za jej pomocą bezsensowne zdania.
Tak nie można. Sam nie jestem wstanie dobrze wszystkiego przekazać, ale jakbyś przeczytał ze zrozumieniem, to co piszęZajanski.

Wiara w nie istnienie, to nawet po Polsku nie brzmi.
Brak wiary w istnienie
Mam szczęście w miłości.
Przeczenie Nie mam szczęścia w miłości.
Twoja wersja Mam w szczęście w nie miłości.

KM budowanie zdań nie jest trudne. Jeśli nie wierzysz, to spytaj na jakimś forum miłośników poprawnej polszczyzny. Zresztą prawdopodobnie ja nie długo napiszę, bo mam dosyć.


Tu nawet nie chodzi o definicję wiary, tylko, żebyś nauczył się pisać po polsku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zdarzają się ludzie, którzy nie wierzą w istnienie bogai jednocześnie nie wierzą w nieistnienie owego pana, gdyż obie wiary są irracjonalne.

Dwie opcje, brak przymusu by wybierać którąkolwiek, tu dżuma, tu cholera.

Ot, co.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.07.2013 o 20:05, tkoeman napisał:

Zdarzają się ludzie, którzy nie wierzą w istnienie bogai jednocześnie nie wierzą
w nieistnienie owego pana, gdyż obie wiary są irracjonalne.

Dwie opcje, brak przymusu by wybierać którąkolwiek, tu dżuma, tu cholera.

Ot, co.



"Wiara w nie istnienie" tyle w tym sensu co "Niegranie w piłkę siatkową to też sport".


http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,7760
Nadal kręci głową nasz wierzący i powiada, albo wierzysz w jedno, albo w drugie, w coś musisz wierzyć. Dla wierzącego stan niewiary wydaje się być całkowitą abstrakcją. Nie dla każdego, czasami spotyka się wybitne wierzące jednostki, które mają zdolność zrozumienia, że brak wiary w istnienie nie oznacza wiary w nieistnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.07.2013 o 20:21, qwerty5712 napisał:

"Wiara w nie istnienie" tyle w tym sensu co "Niegranie w piłkę siatkową to też
sport"
.

Albo słynne "Jeżeli ateizm to wiara to nie zbieranie znaczków to hobby"
ew Łysy? Jaki to kolor włosów? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To jest nader proste.

Ja nie wierzę w nieistnienie boga. Wcale a wcale. Może on istnieje? Co mi po Dawkinsie i innych zdecydowanych? Nie mój klub.

W jego istnienie też nie wierzę.

Nie ma potrzeby robić parafraz. Nie ma też potrzeby wybierania żadnej z dwóch opcji.

EOT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.07.2013 o 21:52, tkoeman napisał:

Ja nie wierzę w nieistnienie boga. Wcale a wcale. Może on istnieje? Co mi po Dawkinsie
i innych zdecydowanych? Nie mój klub.

Podobno on też nie jest "zdecydowany"- zresztą to zdaje się za sprawą jego postawy agnostycy uważają swoje stanowisko za "centrum" w dyskusji" jest czy nie ma?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że zajmujecie się tutaj głównie Bogiem Starego i Nowego Testamentu.
Trochę to zawęża dyskusję.
Taki buddyzm. To jest dopiero nędza. I podniecanie się papierowymi laskami o zdeformowanych oczach.
No i ta naiwna wiara lewaków, że nie poniosą odpowiedzialności smażąc się w Piekle. Na czym ją opierają?
Zabawa w ontologię bez podstaw tejże.
Najśmieszniejsze jest natomiast to, że odwiedzając ten wątek po paru latach spotykam te same postacie, mielące te same argumenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli grałeś w Wiedźmina 2 to ta dyskusja przypomina mi trochę

Spoiler

Kłatwę krwi i wieczną walkę widm.



@TheGrimm Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.08.2013 o 09:58, benjiro napisał:

Taki buddyzm. To jest dopiero nędza.


Hm. Temat jest o Bogu. Ciekawe, dlaczego ludzie nie chcą rozmawiać o buddyzmie? To na pewno przez KATOFOBIĘ, lewactwo i wojujący ateizm XD

Dnia 01.08.2013 o 09:58, benjiro napisał:

I podniecanie się papierowymi laskami o zdeformowanych
oczach.


Nie dość, że używa "argumentu" ad hominem, to jeszcze jest wielbicielem kupy białek, węglowodanów i tłuszczów o zbyt małych oczach. Jak tak można? :<<<

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.08.2013 o 09:58, benjiro napisał:

Widzę, że zajmujecie się tutaj głównie Bogiem Starego i Nowego Testamentu.

Jakoś tak temat bóstw Polakom zawsze spełza na JHWH:/
Ja czuję się usprawiedliwiony: nie wierzę we wszystkie bóstwa po równo.

Dnia 01.08.2013 o 09:58, benjiro napisał:

Trochę to zawęża dyskusję.

No ba: ale czasem wpadnie jakiś protestant albo świeżo "narodzony w Jezusie" i jest ubaw ;)

Dnia 01.08.2013 o 09:58, benjiro napisał:

Taki buddyzm. To jest dopiero nędza. I podniecanie się papierowymi laskami o zdeformowanych
oczach.

???

Dnia 01.08.2013 o 09:58, benjiro napisał:

No i ta naiwna wiara lewaków, że nie poniosą odpowiedzialności smażąc się w Piekle. Na
czym ją opierają?

Lewak=...eee...to co powyżej?

Dnia 01.08.2013 o 09:58, benjiro napisał:

Najśmieszniejsze jest natomiast to, że odwiedzając ten wątek po paru latach spotykam
te same postacie, mielące te same argumenty.

KrzysztofMarek miał przerwę, ale wrócił. Nie ma za to Mogrima i reszty paczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.08.2013 o 11:31, Hubi_Koshi napisał:

Pije do Mangi i Anime ;-)


To zadymek nie wie, że oglądanie mangi i czytanie anime jest jednym z pięciu filarów buddyzmu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zadymek wie tyle ile mu napisze towarzysz zwierzchnik. Jak sobie wklepiesz w wyszukiwarkę tego wątku ''benjiro'' to ci wyskoczy dyskusja z 2009 roku.
Obecnie już mi się nie chce tak angażować. Ale mój stosunek do lewactwa się nie zmienił.

BTW ''Bóg'' piszemy wielką literą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.08.2013 o 21:05, benjiro napisał:

BTW ''Bóg'' piszemy wielką literą.


Komunikat ortograficzny - "Bóg" pisać wielką litera należy wtw. gdy chodzi o boga, który się nazywa "Bóg". Np. "Bóg ojciec" albo "chrześcijanie wierzą, że istnieje Bóg". W przeciwnym wypadku pisać należy małą literą np. "Grecy w starożytności czcili wielu bogów" albo "bóg wiedzy - Oghma jest patronem mojej postaci w grze Neverwinter Nights".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.08.2013 o 21:05, benjiro napisał:

Zadymek wie tyle ile mu napisze towarzysz zwierzchnik. Jak sobie wklepiesz w wyszukiwarkę
tego wątku ''benjiro'' to ci wyskoczy dyskusja z 2009 roku.
Obecnie już mi się nie chce tak angażować. Ale mój stosunek do lewactwa się nie zmienił.

BTW ''Bóg'' piszemy wielką literą.

Piszemy z małej bo nie mówimy w tym temacie o konkretnym Bogu.

Moim zdaniem dowolnie można pisać.
Ja zakładam, że jak ktoś piszę z dużej, to ma na myśli bożka Chrześcijan.
Jak z małej, to ogólnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do Zajanski + śmieszny koleś
Rozumiem, że postanowiliście wątek główny okrasić mini-wątkiem specjalnie dla papierowych ludzików. Coś w stylu: "Czy istnieją bogowie Egipcjan i Greków czy też są istotami mitycznymi?" a może "Czy Święte Dęby Prusów były naprawdę takie święte?"

Odmieniacie na kilka sposobów słowo ''logika'' a coś takiego jak ''kontekst'' to już dla was zbyt głęboka woda, co?

Od początku wątku dyskusja dotyczy Boga (Żydów, chrześcijan, muzułmanów ew. Arystotelesa). Jeśli weszliście na ten wątek z myślą, że chodzi o Dionizosa, Anubisa czy Amaterasu, to biorąc pod uwagę wasze wcześniejsze wypowiedzi:
1. Z logiką wam nie po drodze
2. Jedna z osobowości nie dogadała się z drugą

BTW Zielonowłosy: Chrześcijanie nie oddają czci ''bożkowi tylko Bogu. Przestań obrażać moje uczucia religijne bo Cię pozwę.
Jak Bengala ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

FYI, o bogu chrześcijan również można pisać małą literą - przestudiuj jeszcze raz mój poprzedni post. I tak, możemy mieć np. zdanie
"chrześcijanie wyznają jednego spośród wielu bogów semickich, którego zwyczajowo nazywają Bogiem".

W reszcie twojego posta nie widzę niczego, co byłoby na tyle sensowne, żebym mógł na to odpowiedzieć. Serio, teraz to już nawet nie mam pewności, czy ty rzeczywiście jesteś chrześcijaninem, czy tylko kimś, kto stara się chrześcijan ośmieszyć, podając się za jednego z nich i stawiając straw many o mitycznych "lewakach"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować