Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Dnia 07.04.2009 o 20:54, rob006 napisał:

> Brzytwą Ockhama (zapominając, że
> tak naprawdę świadczy ona za istnieniem Boga),

A mógłbyś mi wytłumaczyć jak brzytwa Ockhama ma świadczyć za istnieniem Boga?

Pewnie chodzi mu o to, że prościej uznać, że jest Bóg, który ten cały bajzel stworzył, niż kombinować na temat tego co było w stanie tego dokonać, bo, jak podejrzewa, zaczniemy mnożyć niepotrzebne czynniki twórcze.
Inna rzecz, że BO mówi też coś o udowadnianiu istnienia danego bytu(czynnika) a to działa w obie strony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 20:47, Miklak napisał:

Tak jak wszyscy wierzymy w nieistnienie niewidzialnych jednorożców.


Hmm, podawałem już ontologiczne dowody na istnienie bytu wyższego. Nie wiem, czy pod tę kategorię można podczepić nieistniejące niewidzialne jednorożce. Czajniczków na orbicie ziemskiej raczej nie, choć wcale nie przeczę, że mogą tymi bytami wyższymi być.

Ciekawostka dotycząca Russella, swoją drogą - w niewidzialnego Boga nie wierzył, ale w niewidzialne włochate małe powszechniki już tak ("nominalizm się nie obroni", czy jakoś tak).

Dnia 07.04.2009 o 20:47, Miklak napisał:

Jaki jest tego cel?


Wykazanie, że w założeniach ateiści mają światopogląd identyczny do naszego. Różnica jest tylko w kierunku, w którym te założenia są wykorzystywane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moje trzy grosze:

Zastanawiam się, czy do problemu Boga nie podejść w sposób chyba najbardziej naukowy, jaki istnieje. Tj. umrzeć i przekonać się samodzielnie.
:D

Poza tym ciekawią mnie ludzie, którzy twierdzą, że życie po śmierci NA PEWNO nie istnieje.
Zapewne mają ogromne doświadczenie w umieraniu. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 20:54, rob006 napisał:

A mógłbyś mi wytłumaczyć jak brzytwa Ockhama ma świadczyć za istnieniem Boga?


Jak już napisał zadymek - Bóg jest najprostszym wyjaśnieniem wszechrzeczy. Natomiast w kwestiach dowodzenia - Ockham zawsze w swojej argumentacji powoływał się na argument związany z Bogiem - ot choćby w sporze o uniwersalia mamy piękny tego przykład :).

Niesamowite jest to, że marksiści usilnie starają się oddzielić filozofię od religii, zapominając przy okazji, że wszyscy uznani filozofowie średniowieczni wychodzili zawsze od wiary :). Ot, taki Ockham na przykład :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 21:01, Furrbacca napisał:

Hmm, podawałem już ontologiczne dowody na istnienie bytu wyższego. Nie wiem, czy pod
tę kategorię można podczepić nieistniejące niewidzialne jednorożce. Czajniczków na orbicie
ziemskiej raczej nie, choć wcale nie przeczę, że mogą tymi bytami wyższymi być.

Właśnie, nie przeczysz bo nie masz dowodów i tylko wierzysz, że czajniczek czy niewidzialny jednorożec nie istnieje :P Poza tym dowody na istnienie bytu wyższego też nie są niepodważalne, ale szczerze - nie jest to moja ulubiona dziedzina, więc nie ciągnę tego tematu ;)

Dnia 07.04.2009 o 21:01, Furrbacca napisał:

Wykazanie, że w założeniach ateiści mają światopogląd identyczny do naszego. Różnica
jest tylko w kierunku, w którym te założenia są wykorzystywane.

I... co w związku z tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 20:51, Revanchist napisał:

Anyway, robisz z igły widły i tyle.

By the way, to Ty ciągnąłeś ten temat i dopatrywałeś się wideł w igle ;) Ale, ok, nevermind.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 21:10, Miklak napisał:

Właśnie, nie przeczysz bo nie masz dowodów i tylko wierzysz, że czajniczek czy niewidzialny
jednorożec nie istnieje :P


Nie o tym mowa - podałem ontologiczne dowody na istnienie bytu wyższego. Zgodnie z tak uwielbianą brzytwą nie uznaję czajniczka i jednorożca. Jako że byt wyższy istnieje - uznaję za niego Boga w ramach wiary, która już nie kłóci się z tą brzytwą :).

Dnia 07.04.2009 o 21:10, Miklak napisał:

I... co w związku z tym?


I w związku z tym mam nadzieję, że taki Menajev wreszcie się przymknie, lub zacznie podawać argumenty w swoich wypowiedziach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 21:18, Revanchist napisał:

Nie, chciałem uzasadnienia twoich poglądów, które by mnie (przynajmniej troszkę) przekonało.

Najwidoczniej trudno Cię przekonać :)

Dnia 07.04.2009 o 21:18, Revanchist napisał:

Ale dobra, rób jak chcesz ;).

:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 20:32, ThimGrim napisał:

> > > /.../ > Raczej nie wierzą, że Bóg istnieje.

Wierzysz w nieistnienie = nie wierzysz w istnienie.
Dziesiątki razy pisałem na tym forum: są dwie możliwości:
1. Bóg istnieje
2. Bóg nie istnieje
Nikomu nie udało się udowodnić ani mozliwości 1, ani mozliwości 2. Co do mozliwości 1 mamy pewne przesłanki - swiadectwa ludzi, ale skąd mamy wiedzieć 9a tym bardziej, na pewno wiedziec) że sobie tego nie wymyslili?
Wobec tego przyjęcie wersji 1 albo wersji 2 (wykluczają się wzajemnie) jest tylko kwestia wiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 21:06, Furrbacca napisał:

> A mógłbyś mi wytłumaczyć jak brzytwa Ockhama ma świadczyć za istnieniem Boga?

Jak już napisał zadymek - Bóg jest najprostszym wyjaśnieniem wszechrzeczy.


A krasnoludki są najprostszym wyjaśnieniem tego, że czasami przedmioty zdają się leżeć w innym miejscu, niż je położyliśmy. ;) Zdaje się że Ockham wspominał coś o udowodnieniu bytów, które się tworzy, a skoro nie ma naukowych podstaw aby ten fakt potwierdzić, nie możesz stworzyć swojego boga.
Bierzesz pojęcie i interpretujesz je w tak naciągany sposób, że aż zabawny. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 20:47, Miklak napisał:

> /.../ Nie widzę większego
sensu w ciągłym powtarzaniu tego zdania, że ateiści też wierzą - w nieistnienie Boga.
Jaki jest tego cel?

Mógłbym przytaczać przysłowia z wielu języków, ale sprowadzają się do tego, że ciągłe powtarzanie tego, wpływa na to, ze ateiści w końcu pojmują, że wbrew temu, co sami o sobie mówią, kierują się wiarą.
Jedni pojmują to od razu i z nimi już się nie ma co spierać (bo i o co!?) a inni nie pojmują, bo nie chcą pojąć. Bo to burzy ich dobre mniemanie o sobie i sprowadza na ziemię: też tylko wierzą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 21:40, KrzysztofMarek napisał:

> > > > /.../ > Raczej nie wierzą, że Bóg istnieje.
Wierzysz w nieistnienie = nie wierzysz w istnienie.
Dziesiątki razy pisałem na tym forum: są dwie możliwości:
1. Bóg istnieje
2. Bóg nie istnieje
Nikomu nie udało się udowodnić ani mozliwości 1, ani mozliwości 2. Co do mozliwości 1
mamy pewne przesłanki - swiadectwa ludzi, ale skąd mamy wiedzieć 9a tym bardziej, na
pewno wiedziec) że sobie tego nie wymyslili?
Wobec tego przyjęcie wersji 1 albo wersji 2 (wykluczają się wzajemnie) jest tylko kwestia
wiary.


Ja też dziesiątki razy Ci powtarzałem, że stany wiary nijak nie mają się do stanów istnienia- które jak słusznie prawisz są dwa.

"Wierzysz w nieistnienie = nie wierzysz w istnienie. "


Zaprzeczeniem wiary jest niewiara zatem zaprzeczenie wiary nie może się równać wierze. Zaprzeczenie zdania A to nie zdanie A. Chyba, że zaprzeczyłbyś zaprzeczeniu zdania A. Czyli miałbyś: nie niewiara to wiara. To tak, krótko. Podobnie nieistnienie jest zaprzeczeniem istnienia a więc też nie można stawiać tutaj jakiejś równości. Sam podawałeś definicję wiary i definicję niewiary. Niewiara- brak wiary, więc nie ma mowy o wierze bo takowej w niewierze nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"podałem ontologiczne dowody na istnienie bytu wyższego"

Poza tym naprawdę nie chcę nikomu ubliżać, ale muszę zadać to pytanie - kto z tu dyskutujących choć raz zajrzał do jakiegokolwiek dzieła Ockhama?

<nieśmiało podnosi rękę>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 21:40, KrzysztofMarek napisał:

> > > > /.../ > Raczej nie wierzą, że Bóg istnieje.
Wierzysz w nieistnienie = nie wierzysz w istnienie.
Dziesiątki razy pisałem na tym forum: są dwie możliwości:
1. Bóg istnieje
2. Bóg nie istnieje
Nikomu nie udało się udowodnić ani mozliwości 1, ani mozliwości 2. Co do mozliwości 1
mamy pewne przesłanki - swiadectwa ludzi, ale skąd mamy wiedzieć 9a tym bardziej, na
pewno wiedziec) że sobie tego nie wymyslili?

Pozwoliłem sobie to posortować:
Są dwie możliwości:
1. Bóg istnieje
2. Bóg nie istnieje
Nikomu nie udało się udowodnić ani mozliwości 1, ani mozliwości 2. Co do mozliwości 1
mamy pewne przesłanki - swiadectwa ludzi, ale
tu wchodzą przesłanki za opcją 2
skąd mamy wiedzieć (a tym bardziej, na pewno wiedziec) że sobie tego nie wymyslili?
Od razu lepiej.
Tak, wiem, jestem pedantem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 21:47, KrzysztofMarek napisał:

> > /.../ Nie widzę większego
> sensu w ciągłym powtarzaniu tego zdania, że ateiści też wierzą - w nieistnienie
Boga.
> Jaki jest tego cel?
Mógłbym przytaczać przysłowia z wielu języków, ale sprowadzają się do tego, że ciągłe
powtarzanie tego, wpływa na to, ze ateiści w końcu pojmują, że wbrew temu, co sami o
sobie mówią, kierują się wiarą.
Jedni pojmują to od razu i z nimi już się nie ma co spierać (bo i o co!?) a inni nie
pojmują, bo nie chcą pojąć. Bo to burzy ich dobre mniemanie o sobie i sprowadza na ziemię:
też tylko wierzą!


Co Ty bredzisz? Ja napewno nie kieruję się wiarą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 22:04, Furrbacca napisał:

"podałem ontologiczne dowody na istnienie bytu wyższego"


Jakie dowody? Że może istnieć? Że ty założyłeś, że istnieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 21:47, KrzysztofMarek napisał:

też tylko wierzą!

Ja nie widzę tu problemu. Tylko wierzę w nieistnienie Boga i tylko wierzę w nieistnienie krasnoludków.
Chociaż fakt, są tacy, którzy nie rozumieją tak banalnych rzeczy, czego przykład jest nad moim postem (ev1l_on3).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 22:05, zadymek napisał:

> /.../ > Od razu lepiej.
Tak, wiem, jestem pedantem:)

Lepiej dla Twojego samopoczucia? Przykro Ci, ze niezależnie od wybranej opcji tylko w nią wierzysz? ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 22:13, Miklak napisał:

> też tylko wierzą!
Ja nie widzę tu problemu. Tylko wierzę w nieistnienie Boga i tylko wierzę w nieistnienie
krasnoludków.
Chociaż fakt, są tacy, którzy nie rozumieją tak banalnych rzeczy, czego przykład jest
nad moim postem (ev1l_on3).


Ja nie wierzę że boga nie ma , bo ja jako prawdziwy ateista wiem że go nie ma .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować