Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Dnia 16.01.2010 o 16:57, Jakli napisał:

No, bo ma trochę racji ;). Może napisał to jako prowokację, ale skoro wiara jest wiarą
to nie ma dowodów na to, że Bóg istnieje. Nie ważne czy to Jahwe, Dzizas czy Allah. Mamy
tylko przekazy oraz twierdzenia, że dochodziło do jakichś cudów. Nie mamy pewności, że
po śmierci coś jest. Szukamy odpowiedzi na to, by nie zaprzątać sobie głowy tym co będzie
później. A co jeśli w efekcie nic nie ma? To co wszyscy nazywają wiarą i życiem po śmierci
to bujda? To nic zostanie z nas proch ;P. Przykre tylko, że jeśli tak rzeczywiście jest
to nikt nie będzie wstanie nam tego powiedzieć, bo przecież zmarłego nie ma już, a trup
nic nie powie. Ludzie, żyją w niewiedzy tylko po to by się jakoś ratować. I ja też taką
osobą jestem. Co prawda nie chrześcijanin (jestem Żydem, ale to nie ma nic do rzeczy),
ale jednak w jakąś formę boską wierzę i mam nadzieję, że po śmierci gdzieś się obudzę
i będę żył dalej, ale takie rzeczy będzie nam dane się dowiedzieć po śmierci ( o ile
jest to stan przejścia;)).


rację się ma gdy ma się dowód ,a takie posty o typowe krzykactwo ,wiara jest przecież sprawą indywidualną i ma za zadanie trzymać człowieka wierzącego przy duchu ,a czy życie po śmierci jest czy nie to się okaże ,więc nie ma się co zadręczać a żyć pełnią życia.Mnie irytuję ten jad co jest w tym temacie jest widoczny .Ale ludzie mają z tym problem co przekłada się na real :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2010 o 17:01, KrzysztofMarek napisał:

Ależ ma! Wierzysz w istnienie tego samego Boga co chrześcijanie i muzułmanie, tyle, że
nie uznajesz Chrystusa za Syna Bożego (jak chrześcijanie) ani za proroka (jak muzułmanie).

Eww, ale on napisał, że czy Żyd czy chrześcijanin, wszyscy tak samo się okłamują, że bóg istnieje -innymi słowy, teiści jak okiem sięgnąć. Więc chyba twój komentarz jest nie na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2010 o 17:01, KrzysztofMarek napisał:

> > /.../. Co prawda nie chrześcijanin (jestem Żydem, ale to nie ma nic do rzeczy),
/.../
Ależ ma! Wierzysz w istnienie tego samego Boga co chrześcijanie i muzułmanie, tyle, że
nie uznajesz Chrystusa za Syna Bożego (jak chrześcijanie) ani za proroka (jak muzułmanie).


Czepianie się szczegółów, bo tutaj chodzi o wiarę w Boga. Dla mnie Chrystus nim nie był, a jeśli Bóg jest wszędzie taki sam to czy Dzizas nim byl czy nie nagroda będzie taka sama ;P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak z wiary robi się biznes (Ojciec Rydzyk), pretekst do zabijania (Muzułmanie) to nie dziw się jak takich maniakalnych wierzących się nie lubi ;P. Ja osobiście mam żal do Kościoła, że jest to jedna wielka machina do zarabiania kasy. Pomimo innej wiary mogę powiedzieć, że słowa Chrystusa i ideologia nie jest zła, ale to co zrobił z nią Kościół to jest jedno wielkie pośmiewisko. Jałmużny, które przez wielu księży są wielce nadużywane, robienie z Boga instytucji, mroczna przeszłość, nietolerancja (której ponoć nie ma i niby są jakieś pojednania z innymi wyznaniami ale mimo wszystko to tylko chwyt, że niby wszystko jest dobrze, a to g.... prawda), przy okazji wiele niedomówień, robienie z Chrystusa oraz Maryi prawie że postaci nieskalanych (to co pisałem wcześniej Chrystus żyjący w celibacie, Maryja dziewica, domniemana śmierć Chrystusa kiedy tak na prawdę mogli mu podać narkotyk powodujący omdlenie, a potem nie wiedzieli jak sprawdzić czy nie żyje), dajmy spokój. Czy do tego namawiał Chrystus, do kłamstwa, obłudy i kradzieży?

Sory za post pod postem:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2010 o 17:35, Jakli napisał:

Jak z wiary robi się biznes (Ojciec Rydzyk), pretekst do zabijania (Muzułmanie) to nie
dziw się jak takich maniakalnych wierzących się nie lubi ;P.

Maniakalni Ateiści sa tacy sami taki ludzi nikt nie lubi

Dnia 16.01.2010 o 17:35, Jakli napisał:

Ja osobiście mam żal do
Kościoła, że jest to jedna wielka machina do zarabiania kasy. Pomimo innej wiary mogę
powiedzieć, że słowa Chrystusa i ideologia nie jest zła, ale to co zrobił z nią Kościół
to jest jedno wielkie pośmiewisko. Jałmużny, które przez wielu księży są wielce nadużywane,
robienie z Boga instytucji, mroczna przeszłość, nietolerancja (której ponoć nie ma i

Nie ma czegoś takiego jak tolerancja i raczej się wierzy dla siebie a nie dla kościoła,to że kościół popełnił błędy to nie oznacza ,że każdy w to wierzy jest przysłowiowym bucem

Dnia 16.01.2010 o 17:35, Jakli napisał:

niby są jakieś pojednania z innymi wyznaniami ale mimo wszystko to tylko chwyt, że niby
wszystko jest dobrze, a to g.... prawda), przy okazji wiele niedomówień, robienie z Chrystusa
oraz Maryi prawie że postaci nieskalanych (to co pisałem wcześniej Chrystus żyjący w
celibacie, Maryja dziewica, domniemana śmierć Chrystusa kiedy tak na prawdę mogli mu
podać narkotyk powodujący omdlenie, a potem nie wiedzieli jak sprawdzić czy nie żyje),
dajmy spokój. Czy do tego namawiał Chrystus, do kłamstwa, obłudy i kradzieży?


czy znasz człowieka który nie zgrzeszył bo ja nie znam, nikt nie jest idealny
A czy chrystus żył w celibacie itd co wymieniłeś nikt ci na to nie odpowie ,bo nikt ich nie zna,ludzie w to tylko wierzą a wiara nie podlega dowodom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2010 o 17:05, zadymek napisał:

/.../ > Eww, ale on napisał, że czy Żyd czy chrześcijanin, wszyscy tak samo się okłamują, że
bóg istnieje -innymi słowy, teiści jak okiem sięgnąć. Więc chyba twój komentarz jest
nie na miejscu.

Mam odmienne zdanie.
To tylko Ty wierzysz, że się okłamują.
Ja wierzę, że oni, tak samo jak ja, wierzą w istnienie Boga. To, że różnimy się szczegółami wiary, powiedziałbym nawet, że drugorzędnymi, to już zupełnie inna kwestia. W dyskusji nad tymi drugorzędnymi szczegółami ateiści nie powinni brać udziału. Bo przecież to ich nie dotyczy? Dla nich kwestią jest tylko to, czy Bóg istnieje, czy też nie istnieje. Jeśli schodzą poziom niżej i próbują dyskutować o naturze Boga, o tym, kto jest Jego prorokiem, czy też Synem Bożym, a kto nim nie jest, to znaczy, ze w istnienie Boga wierzą, a mają wątpliwości tylko do drugorzędnych szczegółow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2010 o 17:35, Jakli napisał:

/.../ domniemana śmierć Chrystusa kiedy tak na prawdę mogli mu
podać narkotyk powodujący omdlenie, a potem nie wiedzieli jak sprawdzić czy nie żyje),
dajmy spokój. /.../

Jakli, a może byś tak poczytał parę książek wykładowcy na izraelskim Uniwersytecie Ben Guriona, niestety, już nieżyjącego, Petera Thiede? Bo powinniśmy przyjąć jakąś podstawę do dyskusji, inaczej będzie to tylko prezentacja własnych poglądów, nic ponad to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2010 o 18:22, KrzysztofMarek napisał:

Mam odmienne zdanie.
To tylko Ty wierzysz, że się okłamują.

Nie piszę w co wierzę (bo w nic nie wierze:), ale o czym on pisał:P
A pisał, że trwa w niewiedzy.

Dnia 16.01.2010 o 18:22, KrzysztofMarek napisał:

Ja wierzę, że oni, tak samo jak ja, wierzą w istnienie Boga. To, że różnimy się szczegółami
wiary, powiedziałbym nawet, że drugorzędnymi, to już zupełnie inna kwestia.

No i właśnie do tego piłem, i on o tym napisał, a ty to skrytykowałeś:/

Dnia 16.01.2010 o 18:22, KrzysztofMarek napisał:

W dyskusji nad tymi drugorzędnymi szczegółami ateiści nie powinni brać udziału. Bo przecież to ich
nie dotyczy?

Powiedz to wierzącym deliberujacym o ateistach:]

Dnia 16.01.2010 o 18:22, KrzysztofMarek napisał:

Dla nich kwestią jest tylko to, czy Bóg istnieje, czy też nie istnieje.

I znowu maglujemy to samo? Jak o ateiście możesz o mnie z cała pewnoscią powiedzieć, że nie przyjmuję na wiarę istnienia boga, ale czy roztrząsam sprawę istnienia, uuu, tego na pewno nie wiesz.

Dnia 16.01.2010 o 18:22, KrzysztofMarek napisał:

Jeśli schodzą poziom niżej i próbują dyskutować o naturze Boga, o tym, kto jest Jego
prorokiem, czy też Synem Bożym, a kto nim nie jest, to znaczy, ze w istnienie Boga wierzą,
a mają wątpliwości tylko do drugorzędnych szczegółow...

Ale wspomniana dyskusja nie dotyczyła "poziomu niżej", to ty na niego zeszłeś, i to ci zasygnalizowałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2010 o 18:53, zadymek napisał:

> /.../ > Powiedz to wierzącym deliberujacym o ateistach:]

To nie jest drugorzędny szczegół. To jest główny powód sporów.

Dnia 16.01.2010 o 18:53, zadymek napisał:

> Dla nich kwestią jest tylko to, czy Bóg istnieje, czy też nie istnieje.
I znowu maglujemy to samo? Jak o ateiście możesz o mnie z cała pewnoscią powiedzieć,
że nie przyjmuję na wiarę istnienia boga, ale czy roztrząsam sprawę istnienia, uuu, tego
na pewno nie wiesz.

Skoro roztrząsasz, to widzę, że roztrząsasz. Gdybyś nie roztrząsał, to bym o Twojej postawie nie wiedział.

Dnia 16.01.2010 o 18:53, zadymek napisał:

> /.../
Ale wspomniana dyskusja nie dotyczyła "poziomu niżej", to ty na niego zeszłeś, i to ci
zasygnalizowałem.

Jak to między nami, wierzącymi w istnienie Boga, bywa. Jak Jakli jest Żydem, to w pewnym zakresie mamy wspólną wiarę i wspólny pogląd na to, że Bóg istnieje. Z Tobą mogę dyskutować o sprawie podstawowej: jest Bóg, czy Go nie ma?
Bo o tym, czy Chrystus był prorokiem, Synem Bożym, czy też uzurpatorem, to już dyskusji z Tobą raczej nie widzę. A z Jaklim, to dlaczego nie? Zresztą mam zapewne z Jaklim wspólny pogląd na to, czy Mahomet był prorokiem, czy nim nie był...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2010 o 13:53, DEH-Medivh napisał:

Wznosi kolejne świątynie i umieszcza w nich rzeźby, które otaczane są czcią...


Nigdzie nie ma zakazu umieszczania rzeźb czy obrazów, jest zakaz służenia wizerunkom, które w tamtych czasach utożsamiano z boską istotą, a nie jako jej wizerunek (np. złoty cielec). W Kościele nikt nie służy wizerunkom.

Dnia 16.01.2010 o 13:53, DEH-Medivh napisał:

Tutaj się zgodzę, nikt nie powinien "należeć" do żadnej instytucji


Chrystus ma trochę inne zdanie:
"Jeśli Kościoła nie usłucha niech ci będzie jak poganin i celnik".
"Ty jesteś Piotr skała, i na tej skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą."

czy też św. Paweł: "Kościół jest filarem i podwaliną prawdy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2010 o 19:04, KrzysztofMarek napisał:

Bo o tym, czy Chrystus był prorokiem, Synem Bożym, czy też uzurpatorem, to już dyskusji
z Tobą raczej nie widzę.

A, to jestem ciekaw dlaczego? Czy ateista nie może obalić tezy, że JC był Mesjaszem? Czyżby moje stanowisko coś utrudniało?

Dnia 16.01.2010 o 19:04, KrzysztofMarek napisał:

A z Jaklim, to dlaczego nie? Zresztą mam zapewne z Jaklim wspólny pogląd na to, czy Mahomet był prorokiem, czy nim nie był...

A ze mną już nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2010 o 18:29, KrzysztofMarek napisał:

> /.../ domniemana śmierć Chrystusa kiedy tak na prawdę mogli mu
> podać narkotyk powodujący omdlenie, a potem nie wiedzieli jak sprawdzić czy nie
żyje),
> dajmy spokój. /.../
Jakli, a może byś tak poczytał parę książek wykładowcy na izraelskim Uniwersytecie Ben
Guriona, niestety, już nieżyjącego, Petera Thiede? Bo powinniśmy przyjąć jakąś podstawę
do dyskusji, inaczej będzie to tylko prezentacja własnych poglądów, nic ponad to...


Hyym one są na temat niejasności na temat śmierci Chrystusa?
Ja chciałem tylko dodać, że jest jakiś procent prawdopodobieństwa, że Chrystus zemdlał bądź bardziej uświadomieni w sprawach medycyny ludzie dali mu jakiś narkotyk, a potem wydwało się, że zmarł, bo nikt nie był wstanie stwierdzić czy żyje czy nie. (przy okazji wiecie jak powstawały domniemane zombie w średniowieczu? Ktoś zemdlal lub spał i brali go za umarlaka. A wtedy chowało się go bez jakiegoś poważnego sprawdzenia co danemu komuś jest. I tak ludzie wychodzili z grobów i myślano, że to umarlaki... Czemu z Chrystusem nie mogło tak być? ;] Bo trudno mi uwierzyć, że filozofia średniowiecza zabraniała sprawdzać czy ktoś żyje czy nie :D).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2010 o 19:12, Mogrim napisał:

Chrystus ma trochę inne zdanie:
"Jeśli Kościoła nie usłucha niech ci będzie jak poganin i celnik".
"Ty jesteś Piotr skała, i na tej skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie
przemogą."

czy też św. Paweł: "Kościół jest filarem i podwaliną prawdy"


Z tym, że Kościół w znaczeniu grupa ludzi modląca się, a nie w znaczeniu Kościół budynek instytucji w którym księża pobierają kasę za to, że jesteś na mszy, pogrzebie (bardzo moralne...) czy też ślubie. Myślę, że jeśli Chrystus rzeczywiście był Bogiem, to jako Bóg by się pogniewał jak ten jego Kościół działa.
sory za dwa posty znowu ;/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2010 o 19:42, Jakli napisał:

Z tym, że Kościół w znaczeniu grupa ludzi modląca się a nie w znaczeniu Kościół budynek
instytucji


Nie budynek, bo budynek to kościół z małej litery. Kościół to wspólnota wierzących pod przewodnictwem Namiestnika Chrystusa, czyli Następcy św. Piotra, w którym - jak napisane jest wyraźnie w PŚ - są ustanowieni także biskupi, prezbiterzy, diakoni.

Dnia 16.01.2010 o 19:42, Jakli napisał:

w którym księża pobierają kasę za to, że jesteś na mszy, pogrzebie (bardzo
moralne...) czy też ślubie.


Jeszcze nikt nigdy nie brał ode mnie kasy za to, że jestem na Mszy św. czy pogrzebie albo ślubie. Za to podczas Mszy św. jak najbardziej powinno się dawać dobrowolne datki na utrzymanie świątyni, misje itp.
Nie ma też nic dziwnego w tym, że kapłan otrzymuje jakąś kwotę za bycie świadkiem przy sakramencie małżeństwa - skądś pieniądze mieć musi jak każdy człowiek.

Dnia 16.01.2010 o 19:42, Jakli napisał:

Myślę, że jeśli Chrystus rzeczywiście był Bogiem, to jako Bóg by się pogniewał jak ten jego Kościół działa.


Za to z ciebie byłby zachwycony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2010 o 19:12, Mogrim napisał:

Nigdzie nie ma zakazu umieszczania rzeźb czy obrazów,


A może tylko Ty go po prostu nie znasz?

Dnia 16.01.2010 o 19:12, Mogrim napisał:

jest zakaz służenia wizerunkom,
które w tamtych czasach utożsamiano z boską istotą,
a nie jako jej wizerunek (np. złoty cielec).


Przyjrzyjmy się zatem jak wygląda oryginalne Pierwsze Przykazanie Dekalogu (Wj 20,1-6; Pwt 5,6-10):
"Jam jest Pan, Bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej, z domu niewoli.
Nie będziesz miał bogów innych oprócz Mnie.
Nie uczynisz sobie posągu ani żadnego obrazu tego,
co jest na niebie wysoko albo na ziemi nisko, lub w wodzie poniżej ziemi.
Nie będziesz oddawał im pokłonu ani służył.
Bo Ja jestem Pan, Bóg twój, Bóg zazdrosny, karzący nieprawość ojców
na synach w trzecim i w czwartym pokoleniu - tych, którzy Mnie nienawidzą,
a który okazuje łaskę w tysiącznym pokoleniu tym, którzy Mnie miłują i strzegą moich przykazań."


Oczywiście możesz próbować wmówić ludziom, że Jezus zmienił to Prawo,
ale On sam powiedział, że nic z tych rzeczy (Mt 5,17-20), całe Prawo Mojżeszowe ma obowiązywać w całości!

Dnia 16.01.2010 o 19:12, Mogrim napisał:

W Kościele nikt nie służy wizerunkom.


No to przyjrzyjmy się np. pewnemu obrazowi z Częstochowy:
- UCZYNIENIE: został wykonany rękami ludzkimi;
- POKŁON: co roku tysiące ludzi pielgrzymują na Jasną Górę, aby się przed nim pokłonić;
- SŁUŻBA: trzeba go wtedy wynieść z kaplicy i wystawić na ten nowoczesny balkon;
- SŁUŻBA: kurzy się, więc trzeba go czyścić, jest stary i niszczeje, więc trzeba go konserwować,
jest martwy i nie ma żadnej mocy, więc sam nie poradzi sobie z żadną z tych czynności.

Czy na Jasnej Górze jest pogańskie sanktuarium czy katolickie?
To nie jest alternatywa wykluczająca, jest to pogańskie sanktuarium katolików,
można tam spotkać największe osobistości (polskiego) Kościoła Rzymskokatolickiego,
był papież Jan Paweł II, bywa prymas polski, bywają biskupi, tam odbywają swoje narady...

Poczytaj sobie też inne fragmenty z Pisma Świętego, jakie podałem na ten temat: Mdr 13-15; Ba 6; Dz 17,24-29.
Jest tam zarówno krytyka czci samych rzeźb, jak i czczenia ludzi za ich pośrednictwem,
a co do pośrednictwa ludzi w czczeniu Boga, to zobacz: 1 Tm 2,5; Ga 3,20; Dz 10,25-26 i Ap 22,8-9;
nie ma pośredniczenia ludzi w czci Boga, Bóg sam wszystko wie i sam odbiera cześć,
ludzie, którzy nie znają Boga, potrzebują pośrednika tylko aby słuchać, takim był Jezus.

Dnia 16.01.2010 o 19:12, Mogrim napisał:

Chrystus ma trochę inne zdanie:
"Jeśli Kościoła nie usłucha niech ci będzie jak poganin i celnik".


Tyle, że Ty rozumiesz "Kościół" tak jak Cię księża nauczyli: jako instytucję, którą kierują,
uważasz, że należy słuchać ludzi, którzy sami sobie nawzajem powierzają władzę nad wiernymi,
nie pytają nikogo o zdanie, czasami nawet wbrew parafianom zmieniają im duchownych...

Kościół w rozumieniu Jezusa to jest społeczność wiernych, poczytaj kontekst tej wypowiedzi,
najpierw masz próbować samemu zawrzeć ugodę, potem przywołać zaufanego mediatora, bez rozgłosu,
a na koniec przedstawić spór do osądu publicznego, jeśli ktoś publicznie nie chce zgody, niech będzie wydalony...
Skoro sam chce, niech żyje poza społecznością, z którą nie chce się zgodzić. (Mt 18,15-17)

Dnia 16.01.2010 o 19:12, Mogrim napisał:

"Ty jesteś Piotr skała, i na tej skale zbuduję Kościół mój,
a bramy piekielne go nie przemogą."


A kilka wersetów dalej (polecam przeczytać i przemyśleć Mt 16,13-23):

"Lecz On odwrócił się i rzekł do Piotra: Zejdź Mi z oczu, szatanie! Jesteś Mi zawadą,
bo nie myślisz o tym, co Boże, ale o tym, co ludzkie."
(Mt 16,23)

To nie Piotra bramy piekielne nie przemogą, ale społeczności, którą powoła,
Piotr, który może symbolizować zwierzchników powołujących się na niego,
jak widać popełnia błędy, dlatego nie hierarchii należy ufać, a Słowu Bożemu,
to społeczność ma być gwarantem Prawdy, wątpić i poddawać ją sprawdzeniu,
aby ustrzec się fałszywych proroków i nie dać się zwieść, a uznać tylko to, co słuszne.
Jeśli ufasz papieżowi bez wątpliwości, dajesz się oszukać jego odstępstwom.

I jeszcze:

"Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś.
Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz."
(J 21,18)

To z kolei może symbolizować to, że autorytet Piotra, który na początku był szczery i prowadził do Boga
zostanie zawłaszczony przez innych, którzy wykorzystają go do wypaczenia wiary,
a samego Piotra unicestwią, poniżając też jego prawdziwy autorytet

Dnia 16.01.2010 o 19:12, Mogrim napisał:

czy też św. Paweł: "Kościół jest filarem i podwaliną prawdy"


Tak jak powiedziałem i jak nauczał Jezus, Kościół, to społeczność, a nie instytucja.
Jezus potępiał zwierzchność jednych nad innymi, głosił równość wszystkich wobec Boga
i władzę jako służbę opartą na zaufaniu, a nie jako przywileje dla wybranych przez już rządzących.
(Mt 20,25-28)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2010 o 20:03, Mogrim napisał:

Nie budynek, bo budynek to kościół z małej litery. Kościół to wspólnota wierzących pod
przewodnictwem Namiestnika Chrystusa, czyli Następcy św. Piotra, w którym - jak napisane
jest wyraźnie w PŚ - są ustanowieni także biskupi, prezbiterzy, diakoni.


Jakoś żadne Pismo nie wymaga przewodnika "Namiestnika Chrystusa"...
Przeciwnie, w Piśmie można znaleźć dość wyraźną krytykę Piotra, np. Ga 2,11-14,
z tego fragmentu wynika też, że czuł się uległy wobec "otoczenia Jakuba",
więc ponownie jest to przykład wyższości społeczności nad "przywódcą".

Dnia 16.01.2010 o 20:03, Mogrim napisał:

Jeszcze nikt nigdy nie brał ode mnie kasy za to,
że jestem na Mszy św. czy pogrzebie albo ślubie.
Za to podczas Mszy św. jak najbardziej powinno się dawać
dobrowolne datki na utrzymanie świątyni, misje itp.


A do czego potrzebne są świątynie? Dz 17,24-29! J 4,21-24.
Bóg jest Duchem, potrzeba więc, aby Go czcić w Duchu i Prawdzie,
wypełniać Boże Prawo, postępować sprawiedliwie, pomagać potrzebującym,
a nie uprawiać pusty kult na pokaz.

Dnia 16.01.2010 o 20:03, Mogrim napisał:

Nie ma też nic dziwnego w tym, że kapłan otrzymuje jakąś kwotę za bycie świadkiem przy
sakramencie małżeństwa - skądś pieniądze mieć musi jak każdy człowiek.


Jezus i apostoł Paweł by się nie zgodzili:

"Objadają oni domy wdów, przeciągając dla pozorów swoje modlitwy. Spotka ich tym surowsza kara." (Mk 12,40)

"Sami bowiem wiecie, jak należy nas naśladować, bo nie wzbudzaliśmy wśród was niepokoju
ani u nikogo nie jedliśmy za darmo chleba, ale pracowaliśmy w trudzie i zmęczeniu,
we dnie i w nocy, aby dla nikogo z was nie być ciężarem.
Nie jakobyśmy nie mieli do tego prawa, lecz po to, aby dać wam samych siebie za przykład do naśladowania.
Albowiem gdy byliśmy u was, nakazywaliśmy wam tak: Kto nie chce pracować, niech też nie je!
Słyszymy bowiem, że niektórzy wśród was postępują wbrew porządkowi: wcale nie pracują,
lecz zajmują się rzeczami niepotrzebnymi. Tym przeto nakazujemy i napominamy ich
w Panu Jezusie Chrystusie, aby pracując ze spokojem, własny chleb jedli."
(2 Tes 3,8-12)

Każdy prawdziwy duchowny, wzorem Pawła, powinien 6 dni pracować na swoje utrzymanie,
a tylko szabat (chcesz dowodów, że nie niedzielę?) poświęcić na to, żeby nauczać o Bogu i zbawieniu.

Dnia 16.01.2010 o 20:03, Mogrim napisał:

Za to z ciebie byłby zachwycony.


"Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego,
lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie.
Wielu powie Mi w owym dniu: Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia
i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia, i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia?
Wtedy oświadczę im: Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości!"
(Mt 7,21-23)

Myślę więc, że przestrzeganie Przykazań jest ważniejsze od katolickiego kultu
i myślę, że z punktu widzenia Jezusa gorliwy judaista jest lepszy od katolika, który odprawia tylko obrzędy na pokaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2010 o 20:12, DEH-Medivh napisał:

A może tylko Ty go po prostu nie znasz?


To raczej ty nie rozumiesz prostego tekstu.

>"Jam jest Pan, Bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej, z domu niewoli.

Dnia 16.01.2010 o 20:12, DEH-Medivh napisał:

Nie będziesz miał bogów innych oprócz Mnie.
Nie uczynisz sobie posągu ani żadnego obrazu tego,
co jest na niebie wysoko albo na ziemi nisko, lub w wodzie poniżej ziemi.
Nie będziesz oddawał im pokłonu ani służył.


Czytaj do skutku, to może zrozumiesz. Tu jest zakaz czynienia wizerunków CZEGOKOLWIEK i służenia tym wizerunkom. Nie sam zakaz czynienia posągu czy obrazu "tego, co na niebie wysoko albo na ziemi nisko", bo to znaczyłoby, że nie można mieć obrazów w ogóle, także pejzaży czy zdjęć (przestrzegasz tego?). To oczywista bzdura, bo Bóg sam kazał stworzyć np. wizerunek cherubinów na Arce Przymierza.
Teraz przeczytaj sobie fragment o złotym cielcu, o którym nie mówiono "to wizerunek Boga", tylko "oto Bóg".

Dnia 16.01.2010 o 20:12, DEH-Medivh napisał:

No to przyjrzyjmy się np. pewnemu obrazowi z Częstochowy:
- UCZYNIENIE: został wykonany rękami ludzkimi;
- POKŁON: co roku tysiące ludzi pielgrzymują na Jasną Górę, aby się przed nim pokłonić;


Kłaniają się nie obrazowi, tylko temu, kogo obraz przedstawia. Nie wiem po co szukać przykładu aż w Częstochowie.

Dnia 16.01.2010 o 20:12, DEH-Medivh napisał:

- SŁUŻBA: trzeba go wtedy wynieść z kaplicy i wystawić na ten nowoczesny balkon;
- SŁUŻBA: kurzy się, więc trzeba go czyścić, jest stary i niszczeje, więc trzeba go konserwować,


Konserwację obrazu i przenoszenie go nazywasz służbą? Czy aby na pewno dobrze się czujesz?

Dnia 16.01.2010 o 20:12, DEH-Medivh napisał:

Czy na Jasnej Górze jest pogańskie sanktuarium czy katolickie?


A co takiego tam się dzieje co nie działoby się w dowolnym innym kościele czy cerkwi?

Dnia 16.01.2010 o 20:12, DEH-Medivh napisał:

nie ma pośredniczenia ludzi w czci Boga, Bóg sam wszystko wie i sam odbiera cześć,


Jak najbardziej jest, można prosić o wstawiennictwo (modlitwę) zarówno żywych jak i świętych ["dwudziestu czterech Starców upadło przed Barankiem, każdy mając harfę i złote czasze pełne kadzideł, którymi są modlitwy świętych". (Ap 5,8)]

Dnia 16.01.2010 o 20:12, DEH-Medivh napisał:

Tyle, że Ty rozumiesz "Kościół" tak jak Cię księża nauczyli


Nie, rozumiem ją tak, jak jest w Piśmie Świętym.

Dnia 16.01.2010 o 20:12, DEH-Medivh napisał:

Kościół w rozumieniu Jezusa to jest społeczność wiernych


A co ja napisałem? Wspólnota wiernych pod przewodnictwem Następcy Piotra -czy ci się to podoba czy nie (to już zawzięcie odrzucasz).

Dnia 16.01.2010 o 20:12, DEH-Medivh napisał:

"Lecz On odwrócił się i rzekł do Piotra: Zejdź Mi z oczu, szatanie! Jesteś Mi zawadą,
bo nie myślisz o tym, co Boże, ale o tym, co ludzkie."


I wiec o co chodzi chociaż w tym fragmencie?

Dnia 16.01.2010 o 20:12, DEH-Medivh napisał:

To nie Piotra bramy piekielne nie przemogą


Przecież masz tam wyraźnie napisane, że Kościoła, a nie Piotra.

Dnia 16.01.2010 o 20:12, DEH-Medivh napisał:

dlatego nie hierarchii należy ufać, a Słowu Bożemu,


1. "żadne proroctwo Pisma nie jest do prywatnej wykładni"
2. "filarem i podwaliną prawdy jest Kościół, który został zbudowany na Piotrze i który temu Kościołowi przewodzi".

Dnia 16.01.2010 o 20:12, DEH-Medivh napisał:

Tak jak powiedziałem i jak nauczał Jezus, Kościół, to społeczność, a nie instytucja.
Jezus potępiał zwierzchność jednych nad innymi


"Pilnujcie sami siebie i wszystkiej trzody, nad którą was Duch Święty ustanowił Biskupami, abyście rządzili Kościołem Bożym, który nabył Krwią swoją". (Dz. Ap. 20, 28)

"Paś baranki moje, paś owce moje" (Jan 21, 15. 17)

"I on (Chrystus Pan) ustanowił jednych Apostołami, a drugich Prorokami, innych Ewangelistami, a innych jeszcze pasterzami i doktorami: ku wykonywaniu świętych, ku robocie posługiwania, ku budowaniu ciała Chrystusowego". "A Bóg ci ustanowił niektórych w Kościele, naprzód Apostołów, po wtóre Proroków, po trzecie Nauczycieli" (1 Kor. 12, 28).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2010 o 20:32, DEH-Medivh napisał:

Jakoś żadne Pismo nie wymaga przewodnika "Namiestnika Chrystusa"...


Chrystus mówi do Piotra: "Paś owce moje", "Tobie dam klucze do królestwa niebieskiego, cokolwiek zwiążesz na ziemi będzie zawiązane w niebie".

Dnia 16.01.2010 o 20:32, DEH-Medivh napisał:

A do czego potrzebne są świątynie?


Nie wiesz do czego są świątynie?

Dnia 16.01.2010 o 20:32, DEH-Medivh napisał:

Bóg jest Duchem, potrzeba więc, aby Go czcić w Duchu i Prawdzie,
wypełniać Boże Prawo, postępować sprawiedliwie, pomagać potrzebującym,
a nie uprawiać pusty kult na pokaz


Na jakiej podstawie twierdzisz, że wszyscy katolicy uprawiają kult na pokaz? Bezczelne oskarżenie.

Dnia 16.01.2010 o 20:32, DEH-Medivh napisał:

"Objadają oni domy wdów, przeciągając dla pozorów swoje modlitwy. Spotka ich tym surowsza
kara." (Mk 12,40)


Tu akurat strzelasz sobie gola do własnej bramki, bo największą instytucją charytatywną na świecie jest Kościół Katolicki.

Dnia 16.01.2010 o 20:32, DEH-Medivh napisał:

Każdy prawdziwy duchowny, wzorem Pawła, powinien 6 dni pracować na swoje utrzymanie,
a tylko szabat (chcesz dowodów, że nie niedzielę?) poświęcić na to, żeby nauczać o Bogu
i zbawieniu.


Świętym dniem jest niedziela i nie interesuje mnie twoja protestancka mania. Szabat BYŁ świętym dniem, dla chrześcijan zaś świętym dniem jest dzień zmartwychwstania Chrystusa.
Kapłan ma nauczać o Bogu i zbawieniu cały czas, a nie jeden dzień w tygodniu, choć są i tacy którzy to łączą, przewyższając cię inteligencją i pokorą tysiąc razy.

Dnia 16.01.2010 o 20:32, DEH-Medivh napisał:

"Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego,


A dlaczego widzisz drzazgę w oku brata swego, a belki w oku własnym nie dostrzegasz? (...) Obłudniku, wyjmij najpierw belkę z oka swego, a wtedy przejrzysz, aby drzazgę z oka brata swego wyjąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2010 o 19:32, Jakli napisał:

> /.../ > Hyym one są na temat niejasności na temat śmierci Chrystusa?

Nie, chociaż wszystkich nie znam.
Jedna jest o odnalezieniu fragmentu ewangelii, którą można datować najpóźniej na 66 rok, a prawdopodobnie wcześnie, druga o odnalezieniu Emaus. Emaus to miejscowość, w której ostatni raz widziano Chrystusa po zmartwychwstaniu.

Dnia 16.01.2010 o 19:32, Jakli napisał:

Ja chciałem tylko dodać, że jest jakiś procent prawdopodobieństwa, że Chrystus zemdlał
bądź bardziej uświadomieni w sprawach medycyny ludzie dali mu jakiś narkotyk, a potem
wydwało się, że zmarł, bo nikt nie był wstanie stwierdzić czy żyje czy nie. (przy okazji
wiecie jak powstawały domniemane zombie w średniowieczu? Ktoś zemdlal lub spał i brali
go za umarlaka.

Jeśli wiszącemu na krzyżu połamano obie nogi, przebito, dla pewności, bok włócznią, to trudno mówić o niedopatrzeniu momentu smierci. Jak też o odsunięciu kamienia grobowego z wewnątrz grobu, skoro na zewnątrz trzeba bardzo silnego chłopa, albo lepiej dwóch. Jak to zrobić z połamanymi nogami?

Dnia 16.01.2010 o 19:32, Jakli napisał:

A wtedy chowało się go bez jakiegoś poważnego sprawdzenia co danemu komuś
jest. I tak ludzie wychodzili z grobów i myślano, że to umarlaki... Czemu z Chrystusem
nie mogło tak być? ;] Bo trudno mi uwierzyć, że filozofia średniowiecza zabraniała sprawdzać
czy ktoś żyje czy nie :D).

Tak, zwłaszcza Rzymianie dość skrupulatnie sprawdzali, czy skazaniec jeszcze żyje. W końcu odpowiadali za wykonanie wyroku. A tak przy okazji - skąd wziąłeś wychodzących z grobów? Ja spotkałem się z takim przypadkiem tylko w książce Stanisława Lema. To był debiut Lema jako autora kryminałów, niezbyt udany zresztą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdzie masz, że miał połamane nogi? Przekuli je, ale nie połamali o.O no chyba, że coś mnie ominęło. Co do przebicia boku. Hyym jeśli nie uszkodzili mu płuca to jest szansa, że przeżył ;]. Co do otworzenia grobu. Skoro uważasz, że nie miałby siły, to myślisz, że po zmartwychwstaniu ją posiadał? No chyba, że użył swoich boskich mocy, ale to już brzmi wielce nieprawdopodobnie. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować