Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Dnia 17.01.2010 o 11:56, XXL1989 napisał:

(1 Tm 6, 3-10)
Wady błędnowierców
Jeśli ktoś naucza inaczej i nie trzyma sie zdrowych nauk Pana naszego, Jezusa Chrystusa,
oraz nauczania zgodnego z pobożnością, to jest nadęty, niczego nie pojmuje, lecz choruje
na dociekania i słowne utarczki. Z nich rodzą się: zawiść, kłótliwość bluźnierstwa, złośliwe
podejrzenia, ciągłe spory ludzi o wypaczonym umyśle i pozbawionych prawdy – ludzi
którzy uważają, że pobożność jest źródłem zysku.


Nie uważam, aby pobożność była źródłem zysku, dlatego okazuję ją za darmo,
w przeciwieństwie do księży nie utrzymuję się z głoszenia Słowa Bożego, za darmo pomagam innym.
To oni traktują religię jako źródło zysku i to ich potępiają te słowa.

Nie zamierzam się też spierać, prowadzić utarczek, obrażać ani poniżać rozmówców,
zamierzam przedstawiać merytoryczne argumenty, wyjaśnienia i dowody,
bo moim celem jest sama i cała Prawda, wspólne dobro moje i innych.

Dnia 17.01.2010 o 11:56, XXL1989 napisał:

Wielkim zaś zyskiem jest pobożność w połączeniu z poprzestawianiem na tym, co się ma.
Nic bowiem nie przynieśliśmy na ten świat; nic też nie możemy z niego wynieść.


Właśnie, uczciwie zapracować na swoje i na tym poprzestać,
udzielać ze swojego majątku i swojej mądrości, a nie brać pieniądze za same słowa.

Dnia 17.01.2010 o 11:56, XXL1989 napisał:

Mając natomiast żywność i odzienie, i dach nad głową, bądźmy z tego zadowoleni.
A ci, którzy chcą się bogacić, popadają w pokusę i w zasadzkę diabła
oraz w liczne nierozumne i liczne pożądania. One to pogrążają ludzi w zgubie i zatraceniu.
Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy.
Za nimi to uganiając się, niektórzy zbłądzili z dala od wiary
i sobie samym zadali wiele cierpień

>

Dnia 17.01.2010 o 11:56, XXL1989 napisał:

JAK DAWNO TEMU NAPISANE, A JAK AKTUALNE!!!


W pełni popieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2010 o 11:30, XXL1989 napisał:

Tylko że u nich nie są zabronione narkotyki.


No popatrz, a myślałem, że muzułmanie nie piją nawet alkoholu,
który w katolicyzmie jest nie tylko dozwolony, ale nawet obrzędowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 17.01.2010 o 12:32, DEH-Medivh napisał:

No popatrz, a myślałem, że muzułmanie nie piją nawet alkoholu,
który w katolicyzmie jest nie tylko dozwolony, ale nawet obrzędowy...

Ojej, straszne. :/ A ten pijak Noe to tak się schlał, że aż zasnął nago, bluźnierca wstrętny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2010 o 12:05, Rusty-Luke napisał:

To po co w ogóle była Świątynia...?
Widocznie Bogu nie przeszkadza czczenie Go w odpowiednich miejscach.
Na początku był Namiot Spotkania (z zasłoną oddzielającą miejsce święte od najświętszego,
gdzie dostęp miał tylko Arcykapłan)
zresztą Namiot Spotkania i stroje kapłanów były wykonane zgodnie ze szczegółowymi nakazami Boga
i wcale nie były to skromne rzeczy, wręcz przeciwnie, pełne przepychu i luksusu. :)
Potem "Salomon wybudował mu Dom" (Dz, 7, 47).


Świątynia była potrzebna dla ludzi, nie dla Boga.
Zauważ, że Żydzi zrobili sobie cielca odlanego, którego czcili jako bóstwo...
Bóg pozwolił za organizację kultu, ale bardzo ograniczonego i do czasu,
świątynia miała być tylko jedna (zakaz innych ołtarzy!), wstęp tylko dla kapłanów,
a Żydzi przecież rozprzestrzeniali się po świecie, co utrudniało im udział w kulcie,
a jakby tego było mało, to tą świątynię kilka razy zburzono.

List do Hebrajczyków (Nowy Testament) pokazuje wyraźnie,
że (jedyna) ofiara Jezusa (nie trzeba jej powtarzać) wypełnia wszystkie obrzędy,
teraz należy już robić to, o dokładnie co Bogu: postępować sprawiedliwie i dobrze.

Polecam przeczytać też Iz 1,10-18 i 1 Sm 15,20-24.
Nawet Stary Testament określał kult jako drugoplanowy.

Dnia 17.01.2010 o 12:05, Rusty-Luke napisał:

Zresztą Jezus nauczał też w synagogach:
"Przyszedł również do Nazaretu, gdzie się wychował.
W dzień szabatu udał się swoim zwyczajem do synagogi i powstał, aby czytać." Łk, 4, 16.
Tak samo apostołowie:
"(14) Oni zaś przeszli przez Perge, dotarli do Antiochii Pizydyjskiej, weszli w dzień
sobotni do synagogi i usiedli." Dz, 13, 14.


Synagoga nie jest świątynią i nigdy żadnej za taką nie uważano.
Nie składa się tam ofiar ani nie oddaje się tam czci, tylko czyta Prawo i Proroctwa, naucza.

Dnia 17.01.2010 o 12:05, Rusty-Luke napisał:

Pisanie, że kościoły są niepotrzebne to jakiś absurd.
Teraz już nie ma Arki Przymierza, ale jest coś innego - Ciało Chrystusa.


Ciałem Chrystusa są wszyscy wierni, niezależnie od nazwy wyznania, a nie kawałki opłatka.
Chcesz dowodów, czy sam znajdziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2010 o 12:34, Rusty-Luke napisał:

Ojej, straszne. :/ A ten pijak Noe to tak się schlał, że aż zasnął nago, bluźnierca wstrętny.


Nie powiedziałem, że to dobrze, że uznają to za zakaz,
moim zdaniem rozsądek i umiar wystarczą,
ale twój zarzut co do narkotyków jest nietrafiony,
nie każda sekta musi chemicznie odurzać swoich członków,
czasami słowna manipulacja wystarcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2010 o 12:23, Rusty-Luke napisał:

"(19) Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc: To
jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę!" Łk,
22, 19.

Wciąż nie wiem, dlaczego nie można tego czynić w domu, a koniecznie na widoku, w kościele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2010 o 12:23, Rusty-Luke napisał:

A jak ma się mieć? Od kiedy Kościół promuje chodzenie do kościoła tylko na pokaz i zabrania
modlenia się w domu...? Z tego co wiem, to do kościoła chodzi się po to, by uczestniczyć
w pamiątce zmartwychwstania i przeżywać to, a jak ktoś chodzi tylko po to, żeby pokazać
się innym to jest to jego problem, a nie Kościoła.


Modlić należy się samodzielnie, co zacytowany fragment (Mt 6,5-13) wyraźnie pokazuje,
również przykład modlitwy Jezusa to przedstawia (np. w ogrodzie oliwnym oddalił się od uczniów).

Zbierać należy się do wspólnego działania, aby udzielać pomocy (której nie da się udzielić samodzielnie),
a także do nauczania, np. aby nauczać innych jak należy się modlić, ale nie na modlitwę samą w sobie.
Zebranie na naukę nie musi się jednak odbywać w specjalnym pomieszczeniu,
to równie dobrze może być dom, park... albo internetowe forum.

Dnia 17.01.2010 o 12:23, Rusty-Luke napisał:

"(19) Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc: To
jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę!" Łk,
22, 19.


Tutaj chodzi o to, żeby dzielić się chlebem z potrzebującymi, głodnymi; a nie odprawiać obrzędy.
Magiczne sztuczki dla podniety i zwodzenia wiernych to nie jest to, czego Bóg oczekuje.
Dowody już podałem w innych postach. Hbr 13,9-13, Dz 2,46; 1 Kor 11,20-34.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2010 o 23:16, ThimGrim napisał:

> /.../> No a wiadomo, Bóg może wszystko...

Zaraz, zaraz, a Czajniczek Russela już nie może? Ma takie przedziwne właściwości... rozumiem, a Różowy Jednorożec też nie może? A, Różowy Jednorożec może... rozumiem, ale dlaczego się dziwisz, że Chrystus nie mógł? Przecież zmartwychwstał, czego ani Czajniczek, ani Jednorożec nie potrafią. Potrafił tylko Feniks, ale i jemu trafiało się to tylko raz na tysiąc lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2010 o 12:32, DEH-Medivh napisał:

/.../ > No popatrz, a myślałem, że muzułmanie nie piją nawet alkoholu,
który w katolicyzmie jest nie tylko dozwolony, ale nawet obrzędowy...

Mahomet pił wino. Na jego ślubie też podawano wino. Dopiero po jego śmierci zabroniono muzułmanom pić wino. Ale szczegółów to już sam poszukaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2010 o 14:57, KrzysztofMarek napisał:

Mahomet pił wino. Na jego ślubie też podawano wino.
Dopiero po jego śmierci zabroniono muzułmanom pić wino.
Ale szczegółów to już sam poszukaj...


Pisałem o współczesnych (pseudo) muzułmanach, tych sekciarzach, co organizują samobójcze zamachy,
jak sam powiedziałem Pismo Święte świadczy, że lepszy jest umiar, ale pić można...
Uważam, że Koran potwierdza nauczanie Biblii, więc i Mahomet pewnie postępował właściwie,
problem w tym, że Islam tak, jak każda inna instytucjonalna religia, jest wypaczony przez swoich przywódców,
choć oczywiście wierni tej religii ludzie nie są winni i mogą wciąż postępować właściwe, nie ulegać odstępstwom.

A powstrzymywanie się od alkoholu nie jest przecież niczym złym,
chodzi tylko o to, że całkowity zakaz to nadużycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2010 o 15:09, DEH-Medivh napisał:

> /.../ > Uważam, że Koran potwierdza nauczanie Biblii, więc i Mahomet pewnie postępował właściwie,/.../

No cóż, z religii żydowskiej wywodzi się chrześcijaństwo i z religii żydowskiej wywodzi się islam. Nie znam na tyle religii żydowskiej, żeby podjąć dyskusję na temat czym się od niej różni islam. Co do chrześcijaństwa, mógłbym spróbować, ale co do islamu, mimo, że Koran mam, już bym, się nie podjął. Ale, jak by nie patrzeć, islam ma więcej wspólnego z żydostwem niż z chrześcijaństwem. (chociażby wspólny stosunek do wieprzowiny)

Dnia 17.01.2010 o 15:09, DEH-Medivh napisał:


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2010 o 15:15, KrzysztofMarek napisał:

No cóż, z religii żydowskiej wywodzi się chrześcijaństwo i z religii żydowskiej wywodzi
się islam. Nie znam na tyle religii żydowskiej, żeby podjąć dyskusję na temat czym się
od niej różni islam. Co do chrześcijaństwa, mógłbym spróbować, ale co do islamu, mimo,
że Koran mam, już bym, się nie podjął. Ale, jak by nie patrzeć, islam ma więcej wspólnego
z żydostwem niż z chrześcijaństwem. (chociażby wspólny stosunek do wieprzowiny)


Chrześcijaństwo zostało w całości pod natchnieniem Boga stworzone przez religijnych Żydów,
moim zdaniem nie sprzeciwia się w niczym postanowieniem Prawa Mojżeszowego,
a jedynie odrzuca błędy i nadinterpretacje arcykapłanów i faryzeuszów.

Różnice między Judaizmem, Chrześcijaństwem i Islamem
to jest dzieło obłudnych przywódców instytucji religijnych,
którzy chcą zachować władze i przywileje dla siebie,
dlatego sami się odróżniają od oryginału, a potem rywali krytykują za rzekome odstępstwa.

Prawdziwa wiara oparta na na Pismo Święte (Stary i Nowy Testament) czy też Koran
jest jedna i taka sama, różnice wynikają z niezależnie tworzonej "żywej tradycji".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2010 o 16:06, DEH-Medivh napisał:

> /../ > Prawdziwa wiara oparta na na Pismo Święte (Stary i Nowy Testament) czy też Koran
jest jedna i taka sama, różnice wynikają z niezależnie tworzonej "żywej tradycji".

I tu się mylisz. Między Starym Testamentem, Nowym Testamentem i Koranem istnieją różnice i to różnice nie do pogodzenia. Ale, jak wspomniałem, nie znam na tyle ani religii żydowskiej, ani islamu, żeby podjąć szerszą dyskusję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2010 o 16:11, KrzysztofMarek napisał:

I tu się mylisz.
Między Starym Testamentem, Nowym Testamentem i Koranem istnieją różnice i to różnice nie do pogodzenia.
Ale, jak wspomniałem, nie znam na tyle ani religii żydowskiej, ani islamu, żeby podjąć szerszą dyskusję.


Moim zdaniem różnice istnieją na poziomie "nadinterpretacji".

Najpierw judaiści do Prawa Mojżeszowego dodali nadmiarowe i błędne przepisy,
np. jest "nie będziesz gotował koźlęcia w mleku jego matki" - zakaz pogańskiego obrzędu ofiarnego,
a oni twierdzą, że nie można jeść żadnego mięsa razem z mlekiem, nawet mają oddzielne zastawy po to,
czy ''śledź w śmietanie'' jest ''koźlęciem w mleku matki'' ?

Potem Jezus postępował tak, że Prawa wcale nie łamał, a tylko nadinterpretacje ujawniał i obalał,
fanatycy mieli Go za odstępcę, choć On tylko wypełniał Pwt 13,1.
Paweł z kolei wcale nie zwalniał definitywnie z przestrzegania Prawa,
przecież wtedy sprzeciwiałby się i Jezusowi i własnym poglądom nawróconego faryzeusza;
a tylko nie zmuszał do czegoś, co jest po prostu nieosiągalne, przyjęcia wszystkiego na raz;
on tolerował to, że poganie naruszają pewne Przykazania, stopniowo wzrastając w wierze,
ale jednocześnie ich zachęcał i nauczał, aby kiedyś zaczęli je przestrzegać, wszystkich;
nie dlatego, że muszą; nie, bo ktoś im kazał; ale dlatego, że uważają je za dobre i chcą.
Poznał po prostu lepszą, skuteczniejszą drogę do sprowadzenia wszystkich do Boga...

Problem polega na tym, że upowszechnił się fałszywy wizerunek Chrześcijaństwa,
jako religii, która naucza, że Przykazania Boże są zbędne i Prawo można zostawić jako relikt przeszłości,
wtedy pojawił się Mahomet, który musiał usunąć odstępstwo z odwrotnej strony niż Jezus,
dlatego treść Koranu jest bardziej wymagająca, stanowcza i agresywna, ale zmierza do tego samego celu.

Nieprawdą jest, że Biblia zawiera doktrynę "trójcy świętej", taki zwrot nie występuje tam ani razu!
Różne fragmenty Pisma Świętego, Ewangelii, słowa samego Jezusa świadczą, że jest sługą,
który wypełnia tylko wolę Ojca i od Ojca czerpie cały swój autorytet, mądrość i moc.
Nieprawdą jest, że Biblia popiera kult świętych, szczególnie Marii, matki Jezusa,
sam Jezus zrównuje ją z innymi wiernymi, oprócz opieki wynikającej z 4 Przykazania oczywiście.
"W Imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego" jest jak "Nie ma bogów, oprócz Boga, a Mahomet jest Jego prorokiem".

Czy ktokolwiek myśli, że Bóg się pomylił, a potem musiał się poprawiać? A może to ludzie nie zrozumieli?
Czy ktokolwiek myśli, że Bóg chce, żeby ludzie różnili się między sobą poglądami i się o to spierali?
Czy ktokolwiek myśli, że Bóg kazał Żydom robić coś złego, zwodził ich, żeby potem innym dać co innego?
Jakże zły byłby to Bóg!

Bóg chce, żeby wiara jednoczyła ludzi, ale wokół Prawdy i tego co dobre i pożyteczne dla wszystkich,
Bóg nienawidzi tworzenia podziałów, ale jeszcze bardziej nienawidzi prześladowania, oszustw i wykorzystywania.
Każda religia, która pochodzi od Boga (a nie jest tylko ludzkim wymysłem) jest taka sama!
Kolejne etapy objawienia są tylko kolejnymi poprawkami różnych odstępstw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2010 o 17:04, DEH-Medivh napisał:

Jakże zły byłby to Bóg!

Ciekawe stwierdzenie. Ale tak właściwie dlaczego bóg nie może być zły (w naszym pojęciu)?

Dnia 17.01.2010 o 17:04, DEH-Medivh napisał:

Bóg chce, żeby wiara jednoczyła ludzi, ale wokół Prawdy i tego co dobre i pożyteczne

Pamiętam biblijny kawałek o pewnej wieży...czyżby walka konkurencją?

Dnia 17.01.2010 o 17:04, DEH-Medivh napisał:

dla wszystkich, Bóg nienawidzi tworzenia podziałów, ale jeszcze bardziej nienawidzi prześladowania, oszustw
i wykorzystywania.

O, a tu istota jakoby doskonała zostaje "skażona" uczuciami. Cieakawy pogląd.

Dnia 17.01.2010 o 17:04, DEH-Medivh napisał:

Każda religia, która pochodzi od Boga (a nie jest tylko ludzkim wymysłem) jest taka sama!

Ale czy aby to co krytykujesz od kilku stron to nie jest właśnie religia? Z tego co czytałem faworyzujesz szczerą wiarę, a krytykujesz właśnie organizacje religijne. Organiazacja religijna=religia, a może widzisz to inaczej?

Dnia 17.01.2010 o 17:04, DEH-Medivh napisał:

Kolejne etapy objawienia są tylko kolejnymi poprawkami różnych odstępstw.

Właściwie to muszą być, bo inaczej istota doskonała-pod warunkiem, że to jej dzieło- nie była by taka doskonała:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2010 o 14:54, KrzysztofMarek napisał:

> > /.../> No a wiadomo, Bóg może wszystko...
>
Zaraz, zaraz, a Czajniczek Russela już nie może? Ma takie przedziwne właściwości... rozumiem,
a Różowy Jednorożec też nie może? A, Różowy Jednorożec może... rozumiem, ale dlaczego
się dziwisz, że Chrystus nie mógł? Przecież zmartwychwstał, czego ani Czajniczek, ani
Jednorożec nie potrafią. Potrafił tylko Feniks, ale i jemu trafiało się to tylko raz
na tysiąc lat...


Aż miło patrzeć jak umieszczasz Jezusa jako Boga pośród innych baśni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2010 o 22:09, KrzysztofMarek napisał:

I to już rzutuje na Twój sposób pojmowania tej historii. No to może czytałeś chociaż
Nowy Testament? Bo wiesz, trudno tak samemu wykładać wszystko pisząc na forum. A jak
byś Nowy Testament przeczytał, byłoby łatwiej.

A ty przeczytałeś Nowy testament? Przecież było tam jak byk napisane, że Jezusowi nie połamano nóg, tak jak było przepowiedziane.

Dnia 16.01.2010 o 22:09, KrzysztofMarek napisał:

Potrafił tylko Feniks, ale i jemu trafiało się to tylko raz na tysiąc lat...

Z tego co kojarzę to raz na 500 lat, czyli 2 razy częściej. Poza tym Jezus zmartwychwstał tylko raz, Feniksowi udało się więcej razy. A więc Feniks > Jezus :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2010 o 17:42, rob006 napisał:

Z tego co kojarzę to raz na 500 lat, czyli 2 razy częściej. Poza tym Jezus zmartwychwstał
tylko raz, Feniksowi udało się więcej razy. A więc Feniks > Jezus :D

Całe te wasze wywody nad tym "czyj bóg lepszy ", są psu na budę: Apophis odradza się codziennie:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2010 o 17:22, zadymek napisał:

Ciekawe stwierdzenie. Ale tak właściwie dlaczego bóg nie może być zły (w naszym pojęciu)?


Zwykle jest tak, że czciciele przyjmują system wartości związany z wyznawaną religią...
gdyby więc czcili bożka, który promuje chaos i wojnę, to nazwaliby go agresywnym i odważnym,
a za złego uważali takiego, który głosi uległość i pokój, zamiast rządów twardej ręki.
W Chrześcijaństwie wierzymy w Boga, który nie chce niczyjej szkody, potępia bezsensowną przemoc,
a walkę popiera tylko wtedy, kiedy toczy się ją w obronie słabszych, przeciw faktycznym oprawcom.

W ogólnym pojęciu:
gdyby Bóg, który stworzył wszechświat preferował chaos, był zły,
to nic nie działałoby w tak uporządkowany i przyjazny dla życia sposób jak działa.

Dnia 17.01.2010 o 17:22, zadymek napisał:

Pamiętam biblijny kawałek o pewnej wieży...czyżby walka konkurencją?


Za mało jest w Biblii napisane na ten temat, żeby udzielić pewnej odpowiedzi.

Fakt, że ówczesny przywódca ludzkości (z wersetu o Nimrodzie, który "pierwszy panował w Babelu")
postanowił sobie zrobić pomnik (tą wieże) kosztem życia tysięcy nie jest dobry,
podobnie nie było dobrze, kiedy Kościół miał w Europie monopol na wiarę,
wtedy też pod jednym sztandarem prześladowano "heretyków", czasami gorliwych chrześcijan...

Wspólny język był wtedy elementem kluczowym możliwości prześladowania słabszych,
natomiast np. kiedy apostołowie umieli rozmawiać ze wszystkimi głosząc dobrą nowinę, zupełnie inny efekt.

Dnia 17.01.2010 o 17:22, zadymek napisał:

O, a tu istota jakoby doskonała zostaje "skażona" uczuciami. Ciekawy pogląd.


A dlaczego uczucia mają być skazą?
Problem jest wtedy, kiedy przez uczucia traci się obiektywizm
i popiera "swoich" nawet wtedy, kiedy szkodzą bardziej niż "obcy",
"uczucia Boga" są obiektywnie ukierunkowane, nienawidzi szkodzenia, kocha pomaganie.

Dnia 17.01.2010 o 17:22, zadymek napisał:

Ale czy aby to co krytykujesz od kilku stron to nie jest właśnie religia?


Krytykuję "instytucje religijne", bo w ich nazwie "religijne" oznacza tylko tyle,
że posługują się religią w swojej działalności, w swoich interesach,
dla nich religia to jest tylko towar, który zamienia się na władzę i pieniądze.

Dnia 17.01.2010 o 17:22, zadymek napisał:

Z tego co czytałem faworyzujesz szczerą wiarę, a krytykujesz właśnie organizacje religijne.


Szczera wiara nie potrzebuje ludzi, którzy za skromną ofiarę odpuszczą wszelkie winy,
a jak im rzucisz trochę grosza, to zapewnią Cię niezależnie od wszystkiego, że dobrze czynisz;
takie postępowanie nie dość, że samo przynosi im dochody, to jeszcze dalej napędza popyt,
bo wciąż jest beznadziejnie, nic się nie poprawia, pozostaje tylko, żeby dalej modlić się o cud.
W szczerej wierze trzeba i wystarczy postępować sprawiedliwie i dobrze, to jest już samo w sobie nagrodą;
Bóg nie zmienia świata jedną nagłą interwencją, ale powołuje ludzi do tego, żeby wykonali ten proces!

Dnia 17.01.2010 o 17:22, zadymek napisał:

Organiazacja religijna=religia, a może widzisz to inaczej?


Jak widać, ja widzę to zupełnie odwrotnie.

Dnia 17.01.2010 o 17:22, zadymek napisał:

Właściwie to muszą być, bo inaczej istota doskonała-pod warunkiem,
że to jej dzieło- nie była by taka doskonała:]


Gdyby całe stworzenie było doskonałe od początku, to byli byśmy bezmyślnymi robotami;
myślę, że lepiej jest to, żebyśmy najpierw nauczyli się na błędach, a potem sami wybrali tylko dobro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2010 o 17:03, hammerfall87 napisał:

rację się ma gdy ma się dowód ,


Dowód ? A po co Ci dowód? Każdy chce dowodów a dowody g*wno znaczą w dzisiejszym świecie. Przykład ? Pewni reporterzy znaleźli w Darfurze chińską ciężarówkę wojskową mimo iż obowiązuje embargo na sprzedaż sprzętu wojskowego do Sudanu. Sfotografowali ładnie ciężarówkę wraz z jej tabliczką z nr identyfikacyjnym, z której jasno wynikało że ciężarówka została wyprodukowana po wprowadzeniu embarga. I co ? Przejął się ktoś tym dowodem , nałożono jakieś sankcje na Chiny za złamanie embarga ? D*pa !
Nawet gdy są dowody zaraz ktoś znajduje kontrdowody tak jak te rzekome maile naukowców które to niby mają dowodzić że globalne ocieplenie zostało zmyślone.

Dnia 16.01.2010 o 17:03, hammerfall87 napisał:

a takie posty o typowe krzykactwo ,wiara jest przecież sprawą indywidualną i ma za zadanie trzymać
człowieka wierzącego przy duchu ,a czy życie po śmierci jest czy nie to się okaże ,więc nie ma się co
zadręczać a żyć pełnią życia.Mnie irytuję ten jad co jest w tym temacie jest widoczny .Ale ludzie mają z tym
problem co przekłada się na real :)


Taaa, lepiej żyć w obłudzie i kłamstwie. Biedni słabi mali ludzie nie potrafią żyć bez bogów/boga. Ale mogli wymyślić jakiegoś lepszego bo ten chrześcijański to jakiś... amator. Wpadł na pomysł żeby "stworzyć" Ziemię po "zaledwie" 10 MILIARDACH lat , a żeby "stworzyć" człowieka potrzebował kolejnych 4 MILIARDÓW lat. Na dodatek ukazał się tylko garstce "swoich stworzeń" kompletnie olewając ludność Afryki, wschodniej Azji, Australii, obu Ameryk. Najwyraźniej używał starych map.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować