Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Dnia 30.10.2013 o 10:10, Transylvanian_Hunger napisał:

Podobnie jest z Bogiem. Bóg jest wszechpotężny, wszechwiedzący etc. - może wszystko,
ale nie robi nic. Może samą myślą zniszczyć szatana i takie tam, i...ta-dam! Nic!


Oczywiście, że Bóg może wszystko. Bóg wiele razy działał w moim życiu i działa nadal. Bóg rozprawi się z szatanem na Sądzie Ostatecznym gdzie on jak i wszystkie demony zostaną rzucone do morza ognistego. Zresztą cały czas trwa duchowa wojna, gdzie anioły walczą z demonami. Bóg chce wyrwać wszystkich ludzi z sideł grzechu, dlatego posłał swojego Syna, aby ten za nasze grzechy umarł. Kto przyjmie ofiarę Chrystusową i się nawróci ten zostanie zbawiony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.10.2013 o 13:23, Kapas napisał:

Oczywiście, że Bóg może wszystko. Bóg wiele razy działał w moim życiu i działa nadal.

Dość wygodne: jak jest dobrze, "to dzięki Bogu", jak źle: "Bóg miał w tym jakiś cel". Czy dobrzy pobożni ludzie są nagradzani, a tzw. źli karani? Jeżeli tak, to w sposób na "koło fortuny" - jak się trafi.

Dnia 30.10.2013 o 13:23, Kapas napisał:

Bóg rozprawi się z szatanem na Sądzie Ostatecznym gdzie on jak i wszystkie demony zostaną
rzucone do morza ognistego.

Bo obecnie lepiej tego nie robić, za dużo osób w Królestwie Niebieskim to kłopot więc robimy przesiew.
Jasne, nie ma zła, kuszenia, diabła - to człowiek nie ma możliwości wyboru i jak marionetka trafia ku zbawieniu.
Bóg chce byśmy wybrali, dokonywali wyborów i dzięki temu trafili do Niego.
Ale przepraszam, za dar wyboru ludzie zostali obciążeni przez Boga grzechem pierworodnym. Szatan pokazał, że nie wszystko jest białe i dał możliwość/nie przymus dokonania własnej decyzji.

Dnia 30.10.2013 o 13:23, Kapas napisał:

Kto przyjmie ofiarę Chrystusową i się nawróci ten zostanie zbawiony.

A na resztę się obrażę i poślę w ognie wieczne. Nie ważne jaki jesteś, mogłeś nawet nie mieć okazji mnie poznać, ale jest na tyle arogancji i egoistyczny, że ci nie przepuszczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

strasznie to wszystko brzmi, jakby Bóg był naprawdę samolubny, selektywny i złośliwy, prawda? jak na wszechmocną istotę kochającą wszystkich i wszystko, ma zaskakująco wysoką tolerancję dla wszystkich tych złych rzeczy, które dzieją się na ziemi.
nie mogę jakoś pogodzić sobie obrazu Boga ze Starego i Nowego Testamentu. ta dychotomia po prostu nie ma dla mnie sensu. niech mi to ktoś wyjaśni? jak Bóg może nas kochać i jednocześnie wymagać od nas, żebyśmy zawsze stawiali go pierwszego, nawet kosztem własnego szczęścia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.10.2013 o 15:13, Robertcik1 napisał:

strasznie to wszystko brzmi, jakby Bóg był naprawdę samolubny, selektywny i złośliwy, prawda?

Ewentualnie wycofany, neutralny, bezinteresowny, bezstronny. Tylko tu by nie pasowało określenie "Bóg miłościwy".
Przejście wizerunku ze ST do NT jest jak pisząc banalnie od tyrana do hipisa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.10.2013 o 15:27, Transylvanian_Hunger napisał:

Przejście wizerunku ze ST do NT jest jak pisząc banalnie od tyrana do hipisa.

no dokładnie. czy tylko mi to strasznie przeszkadza? czy tylko ja widzę ten problem? bo nikt nigdy nie chce o tym rozmawiać, bo nikt nigdy na to nie ma sensownej odpowiedzi. rozumiem, że autor Biblii się zmienił, więc zmienił się też styl, ale żeby tak diametralnie i bez build-upu zmienić osobowość głównego bohatera?
a może to po prostu bycie ojcem go tak zmiękczyło. cóż, nigdy się nie dowiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.10.2013 o 15:13, Robertcik1 napisał:

nie mogę jakoś pogodzić sobie obrazu Boga ze Starego i Nowego Testamentu. ta dychotomia
po prostu nie ma dla mnie sensu. niech mi to ktoś wyjaśni?

Ale jaka dychotomia. Wielki B jest w obu "częściach'' taki sam. Z tą różnicą, że ST opisuje ludzi i to jak B znęca się nad nimi. Z kolei NT koncentruje się na nim jako swoistym emo dokonującym autoagresji ;)
W obu przypadkach jest to ten sam wredny, samolubny dupek rozkoszujący się cudzym cierpieniem.
A tak na poważnie: dziwisz się rozdźwiękowi wizerunków bożych? Przecież to wizerunki stworzone w ramach różnych religii, więc chyba powinny się różnić. Nie po to sekta chrześcijańska odcięła się od judaizmu by z niego zrzynać?

Dnia 30.10.2013 o 15:13, Robertcik1 napisał:

jak Bóg może nas kochać i jednocześnie wymagać od nas, żebyśmy zawsze stawiali go pierwszego,
nawet kosztem własnego szczęścia?

Normalnie: jak każdy rasowy polityk mówi jedno robi co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.10.2013 o 14:53, Transylvanian_Hunger napisał:

Dość wygodne: jak jest dobrze, "to dzięki Bogu", jak źle: "Bóg miał w tym jakiś cel".
Czy dobrzy pobożni ludzie są nagradzani, a tzw. źli karani? Jeżeli tak, to w sposób na
"koło fortuny" - jak się trafi.


Nie. Wszystko ma jakiś cel. Bóg każdego człowieka kształtuje i chce dla niego jak najlepiej. Bo każdego człowieka kocha.

Dnia 30.10.2013 o 14:53, Transylvanian_Hunger napisał:

Bo obecnie lepiej tego nie robić, za dużo osób w Królestwie Niebieskim to kłopot więc
robimy przesiew.


Nie. Jeśli Bóg chciałbym zniszczyć diabła czy złych ludzi, to tak, jak ktoś napisał wyżej - mógłby to zrobić teraz w momencie, ale tego nie robi, bo chce, aby ludzie mogli skorzystać z czasu łaski w jakim żyjemy, aby mogli się nawrócić i przyjąć Chrystusa jako swojego zbawiciela.

Dnia 30.10.2013 o 14:53, Transylvanian_Hunger napisał:

Bóg chce byśmy wybrali, dokonywali wyborów i dzięki temu trafili do Niego.


Dokładnie tak jest. Bóg chce abyśmy wybrali dobro, a nie zło i błoto grzechu.

Dnia 30.10.2013 o 14:53, Transylvanian_Hunger napisał:

Ale przepraszam, za dar wyboru ludzie zostali obciążeni przez Boga grzechem pierworodnym.
Szatan pokazał, że nie wszystko jest białe i dał możliwość/nie przymus dokonania własnej
decyzji.


Bład. To nie szatan dał prawo wyboru lecz Bóg, który stworzył drzewo poznania dobra i zła. Zakazał Adamowi i Ewie jedzenia z tego drzewa, a oni to zignorowali. Szatan zwiódł człowieka do grzechu i robi to do dziś.

Dnia 30.10.2013 o 14:53, Transylvanian_Hunger napisał:

A na resztę się obrażę i poślę w ognie wieczne. Nie ważne jaki jesteś, mogłeś nawet nie
mieć okazji mnie poznać, ale jest na tyle arogancji i egoistyczny, że ci nie przepuszczę...


Ludzie którzy nie poznali Ewangelii są sądzeni wobec zakonu swojego serca. Jednak 90 % ludności świata przynajmniej raz o Chrystusie usłyszała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nie, nie dziwi mnie sam rozdźwięk w wizerunkach, dziwi mnie to, że niektóre odłamy korzystają z obu części Testamentu, co nie ma sensu, a inne selektywnie wybierają to, co im pasuje, co jest już dosyć inteligentne. i wydaje mi się, że różnica jest jednak bardziej znacząca niż sama semantyka opisu. w końcu w ST Bóg wydaje się czerpać przyjemność z karania ludzi na lewo i na prawo za bycie porządnymi obywatelami, którzy mają czelność dbać o siebie i swoje rodziny bardziej niż o Niego. w NT natomiast, Bóg schodzi na ulice miasta i poświęca się za nasze grzechy. a po tym poświęceniu, w istocie zmienia się w neutralnego dupka, siedzi na kanapie, pije fantę z puszki i cieszy się przedstawieniem, które my tu na ziemi odstawiamy. to wygląda jak dwie zupełnie różne osoby. i obie te osoby są fascynujące i w ogóle, ale naprawdę nie wiem, gdzie niby one się spotykają i tworzą spójną całość.

jestem otwarty na sugestie. naprawdę mogę się mylić, dlatego zadaję pytania. po prostu staram się zrozumieć, a Biblii nie czytałem już od paru ładnych lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.10.2013 o 16:07, Robertcik1 napisał:

jestem otwarty na sugestie. naprawdę mogę się mylić, dlatego zadaję pytania. po prostu
staram się zrozumieć, a Biblii nie czytałem już od paru ładnych lat.

Cały problem z tym haczykiem jest taki ...że nie ma żadnego haczyka. Jeśli na siłę będzie się szukało sensu w syntezie dwóch skrajnie odmiennych wizerunków to pozostanie się w impasie. Na takie dictum religianctwo ma tylko jedną odpowiedź: wiara.
I to ma sens: tylko za sprawą wiary myślący człowiek może widzieć w tym sens i spójność. Wyłączamy myślenie i voila: nagle wszystkie wątpliwości pryskają jak bańka mydlana.
Twoje wątpliwości świadczą o tym, że nie "wziąłeś sobie do serca" apelu o wiarę, więc muszę cię zmartwić: dla analitycznie myślących nie ma towaru w tym sklepiku ...no chyba, że łykniesz kit o sprawach wymykających się rozumowi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.10.2013 o 16:07, Kapas napisał:

Nie. Wszystko ma jakiś cel. Bóg każdego człowieka kształtuje i chce dla niego jak najlepiej.
Bo każdego człowieka kocha.

Dziwnie to okazuje i można powiedzieć, że ma nowatorskie metody.
Zgnoić, okaleczyć, zniszczyć człowieka - bo człowiek cierpiący odnajdzie szczęście w Niebie. Przez wieczność potem może wspominać jak gówniane miał życie. Kocham cię, więc cię zniszczę by pokazać jaki to ja jestem wielki - gdyż mimo wszystko będziesz ze mną. Aż na myśl przychodzi chora opowieść o Hiobie.

Dnia 30.10.2013 o 16:07, Kapas napisał:

aby mogli się nawrócić i przyjąć Chrystusa jako swojego zbawiciela.

A przed Chrystusem mu to zwisało? Co z ludźmi, którzy żyli przed Mesjaszem?

Dnia 30.10.2013 o 16:07, Kapas napisał:

Dokładnie tak jest. Bóg chce abyśmy wybrali dobro, a nie zło i błoto grzechu.

Adam i Ewa nie mieli wyboru. Macie robić tylko to co Ja chcę i tylko to! Docelowo człowiek nie miał wolnej woli - a przynajmniej nie wolno im było z niej korzystać - Pan wie lepiej.

Dnia 30.10.2013 o 16:07, Kapas napisał:

Bład. To nie szatan dał prawo wyboru lecz Bóg, który stworzył drzewo poznania dobra i
zła. Zakazał Adamowi i Ewie jedzenia z tego drzewa, a oni to zignorowali. Szatan zwiódł
człowieka do grzechu i robi to do dziś.

A biedny człek jest debilem i jak to go pan kłamstwa nie zwiedzie, to Ojciec Niebieski naprowadzi na dobrą drogę. To wyglądałoby jak wyrafinowana i chora gra w szachy między siłami dobra i zła.
Drzewo wyboru to fajna sprawa. Wiedz, że masz wybór - ale nie dokonuj go.

Dnia 30.10.2013 o 16:07, Kapas napisał:

Ludzie którzy nie poznali Ewangelii są sądzeni wobec zakonu swojego serca. Jednak 90
% ludności świata przynajmniej raz o Chrystusie usłyszała.

Słyszałeś o Chrystusie? Jasne, z TV - mówią, że to Mesjasz. Tak? To porzucę tysiącletnie tradycje wiary w Buddę i dawaj :D
Ludzie są różni, ale nie mają wyboru. Jak nie wybierz "właściwej drogi wiary", bo się z nią nie zgadzasz/nie rozumiesz/koliduje z twymi odczuciami - to po tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

no właśnie. a miałem nadzieję, że sens jednak jest, tylko ukryty bardzo głęboko. a nie ma...
cóż, nie umiem wyłączyć mózgu i włączyć serca. mama mnie źle wychowała, choć do bierzmowania mnie siłą zagoniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.10.2013 o 16:21, Transylvanian_Hunger napisał:

Aż na myśl przychodzi chora opowieść o Hiobie.


Dlaczego chora? To był mąż Boży. Szatan chciał go wypróbować, a Bóg wiedział, że może na nim polegać. Hiob się nie ugiął mimo tego, że był wystawiony na takie próby, mimo tego, że ludzie go nienawidzili, to on do końca był wierny Bogu.

Dnia 30.10.2013 o 16:21, Transylvanian_Hunger napisał:

A przed Chrystusem mu to zwisało? Co z ludźmi, którzy żyli przed Mesjaszem?


Mogli się oczyszczać składając ofiary Bogu w postaci ofiar z pokarmów czy zwierząt... wiele o tym jest napisane w ST.

Dnia 30.10.2013 o 16:21, Transylvanian_Hunger napisał:

Adam i Ewa nie mieli wyboru. Macie robić tylko to co Ja chcę i tylko to! Docelowo człowiek
nie miał wolnej woli - a przynajmniej nie wolno im było z niej korzystać - Pan wie lepiej.


Ależ mylisz się - właśnie mieli wolną wolę - mogli być posłuszni Bogu albo mu się sprzeciwić. Tak samo jest dzisiaj.

Dnia 30.10.2013 o 16:21, Transylvanian_Hunger napisał:

A biedny człek jest debilem i jak to go pan kłamstwa nie zwiedzie, to Ojciec Niebieski
naprowadzi na dobrą drogę. To wyglądałoby jak wyrafinowana i chora gra w szachy między
siłami dobra i zła.


Coś w tym jest.. zarówno Szatanowi zależy na tym, aby jak najwięcej ludzi zostało wiecznie potępionych, jak i Bogu zależy na tym, aby ludzie byli zbawieni. Nie ma stanów pośrednich, nie istnieje czyściec czy jakieś wybawienie - karą za grzech jest śmierć.

Dnia 30.10.2013 o 16:21, Transylvanian_Hunger napisał:

Drzewo wyboru to fajna sprawa. Wiedz, że masz wybór - ale nie dokonuj go.


Każdy człowiek codziennie staje przed takim drzewem i dokonuje wyboru. Nie da się go uniknąć. We wszystkich wyborach jest dobro, bądź zło.

Dnia 30.10.2013 o 16:21, Transylvanian_Hunger napisał:

Słyszałeś o Chrystusie? Jasne, z TV - mówią, że to Mesjasz. Tak? To porzucę tysiącletnie
tradycje wiary w Buddę i dawaj :D


Znam świadectwa wieloletnich Muzułmanów, którzy się nawrócili na Chrystusa, więc pudło.

Dnia 30.10.2013 o 16:21, Transylvanian_Hunger napisał:

Ludzie są różni, ale nie mają wyboru. Jak nie wybierz "właściwej drogi wiary", bo się
z nią nie zgadzasz/nie rozumiesz/koliduje z twymi odczuciami - to po tobie.


Bóg mówi, że tylko on jest Drogą, Prawdą i Zbawieniem. Chrystus mówił, że tylko przez niego jest droga do Ojca, dlatego wszelkie dzisiejsze wierzenia na temat pośrednictwa świętych, wstawiennictwa maryjne itd - są sprzeczne z nauką Biblii. To, że człowiek nie rozumie Biblii to normalne, ale jeśli zechce odnaleźć i poznać prawdę Duch święty go naprowadzi. I nie trzeba do tego kończyć studiów teologicznych. Co więcej sam Chrystus przemawiał do maluczkich i prostych ludzi, bo wykształceni i obyci w pismach zwyczajnie go odrzucili - tak było za jego czasów, tak jest dziś kiedy nauka chce obalić prawdy Boże i nie udaje jej się to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

o matko święta! przecież nakazywanie komuś posłuszeństwa pod groźbą wygnania z Raju nie jest wcale dawaniem wolnej woli. to jest zwyczajne wymuszanie i szantaż emocjonalny! naprawdę cieszę się, że Ewa wszamała to jabłko i nie jestem dzisiaj zmuszony do życia pod reżimem tak despotycznej, egotycznej osoby.
bo taki właśnie jest Bóg. tylko on wie, jak nas uszczęśliwić. i grozi nam zabraniem tego szczęścia za każde drobne wykroczenie. naprawdę trochę jak lider komunistycznej partii.

okej, dobra. na upartego - rzeczywiście. jest wybór. bardzo okropny, zerojedynkowy, pozbawiony cudownych odcieni szarości wybór. szczęście/śmierć. nie uważasz, że to naprawdę okrutne i bolesne? dlaczego każdy z nas miałby mieć w życiu tylko jedną drogę? co jeśli Bóg chciał, żebym był lekarzem, ale mnie najbardziej uszczęśliwia pisanie książek o całujących się chłopcach i niszczenie życia moim najbliższym? dlaczego nie? bo Bóg tak chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.10.2013 o 17:04, Robertcik1 napisał:

nie jestem dzisiaj zmuszony do życia
pod reżimem tak despotycznej, egotycznej osoby.


Cóż szatan jest Egoistą, jeśli trwasz w grzechu to on Cię niewoli. Ja wolę być wolny w Chrystusie. :)

Dnia 30.10.2013 o 17:04, Robertcik1 napisał:

okej, dobra. na upartego - rzeczywiście. jest wybór. bardzo okropny, zerojedynkowy, pozbawiony
cudownych odcieni szarości wybór. szczęście/śmierć. nie uważasz, że to naprawdę okrutne
i bolesne?


W żadnym wypadku, bo Bóg dał nam Chrystusa, który swoją ofiarą ratuje nas od potępienia, to jest cudowne :)

Dnia 30.10.2013 o 17:04, Robertcik1 napisał:

żebym był lekarzem, ale mnie najbardziej uszczęśliwia pisanie książek o całujących się
chłopcach i niszczenie życia moim najbliższym? dlaczego nie? bo Bóg tak chce?


To jest Twój wybór. Możesz iść za szatanem bądź za Bogiem, wybór należy do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.10.2013 o 17:16, Kapas napisał:

Cóż szatan jest Egoistą, jeśli trwasz w grzechu to on Cię niewoli. Ja wolę być wolny
w Chrystusie. :)

wolny? wolny w tym sensie, że robisz wszystko to, co każe ci robić Bóg ze strachu przed karą?

Dnia 30.10.2013 o 17:16, Kapas napisał:

W żadnym wypadku, bo Bóg dał nam Chrystusa, który swoją ofiarą ratuje nas od potępienia,
to jest cudowne :)

jasne, ofiara Chrystusa, wszystko ślicznie, ale nadal trzeba robić to, co Bóg każe? ofiara Chrystusa nie wystarcza do odkupienia wszystkich ludzi? to po co ona była tak naprawdę?

Dnia 30.10.2013 o 17:16, Kapas napisał:

To jest Twój wybór. Możesz iść za szatanem bądź za Bogiem, wybór należy do Ciebie.

zdecydowanie wybieram Szatana. przynajmniej moje życie ma smak, a ja się dobrze bawię. i jestem naprawdę wolny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.10.2013 o 17:18, Robertcik1 napisał:

wolny? wolny w tym sensie, że robisz wszystko to, co każe ci robić Bóg ze strachu przed
karą?


Wszystko to, co każe mi robić Bóg jest dobre, więc jaką karą?

Dnia 30.10.2013 o 17:18, Robertcik1 napisał:

jasne, ofiara Chrystusa, wszystko ślicznie, ale nadal trzeba robić to, co Bóg każe? ofiara
Chrystusa nie wystarcza do odkupienia wszystkich ludzi? to po co ona była tak naprawdę?


Po to aby ludzie mogli ją przyjąć i się nawrócić, aby móc stać się uczniami Chrystusa. Sama ofiara wystarczy, ale należy ją przyjąć.

Dnia 30.10.2013 o 17:18, Robertcik1 napisał:

zdecydowanie wybieram Szatana. przynajmniej moje życie ma smak, a ja się dobrze bawię.
i jestem naprawdę wolny.


Ja tam nie narzekam na brak zabawy, wręcz przeciwnie, czuję się bardzo szczęśliwy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.10.2013 o 17:24, Kapas napisał:

Wszystko to, co każe mi robić Bóg jest dobre, więc jaką karą?

Mordowanie ludzie pracujących w dzień Sabatu (kamieniowanie) lub wymawiających imię Boga uznajesz za dobre? Niewolnictwo uważasz za dobre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.10.2013 o 17:24, Kapas napisał:

Wszystko to, co każe mi robić Bóg jest dobre, więc jaką karą?

po raz kolejny: możliwość pozornego wyboru. to wielka kara jest akurat.
i mam jeszcze jedno pytanie tutaj, totalnie na serio: jak Bóg się z tobą komunikuje?

Dnia 30.10.2013 o 17:24, Kapas napisał:

Po to aby ludzie mogli ją przyjąć i się nawrócić, aby móc stać się uczniami Chrystusa.
Sama ofiara wystarczy, ale należy ją przyjąć.

czyli była w istocie tylko pokazówką edukacyjną, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.10.2013 o 17:26, Hubi_Koshi napisał:

> Wszystko to, co każe mi robić Bóg jest dobre, więc jaką karą?
Mordowanie ludzie pracujących w dzień Sabatu (kamieniowanie) lub wymawiających imię Boga
uznajesz za dobre? Niewolnictwo uważasz za dobre?


Nie żyjemy w czasach ST przecież? Dziś nie ma już ani niewolnictwa, ani kary w postaci kamienowania.

@Robertcik1


>i mam jeszcze jedno pytanie tutaj, totalnie na serio: jak Bóg się z tobą komunikuje?

W dniu kiedy się nawróciłem Chrystus objawił mi się w śnie i potwierdził mi część jednego z objawień które było kluczowe w momencie mojego nawrócenia. Boże Słowo jest również w Biblii, która nieraz odpowiedziała na moje pytania. Poza tym Bóg kilka razy przemówił do mnie bądź mnie poprowadził wtedy, kiedy nie wiedziałem co zrobić.

>czyli była w istocie tylko pokazówką edukacyjną, tak?

Nie. Była kluczowa, aby nadać czas Łaski. Teraz już ofiary od czasu ofiary Chrystusa nie działają. Teraz tylko przez Krew Chrystusa można otrzymać oczyszczenie z grzechów, a wiara w zmartwychwstanie jest kluczowa dla wiary chrześcijańskiej. Dlatego Chrystus umarł i zmartwychwstał, dając nam możliwość dostąpienia życia wiecznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.10.2013 o 16:59, Kapas napisał:

Hiob się nie ugiął mimo tego, że był wystawiony na takie próby, mimo
tego, że ludzie go nienawidzili, to on do końca był wierny Bogu.

Ta opowieść jest chora bo trzeba być psycholem by wystawiać osobę, którą się rzekomo kocha na takie próby. Ba, jakąkolwiek osobę. Do tego potrzebne jest rozumowanie 4- latka lub chyba osoby sprzed 2k lat, żeby myśleć, że nowe potomstwo "zastąpi" stare i w sumie to wszystko jedno, to jest nienormalne. Nie mówiąc już o tym, że skoro Bóg jest wszechmocny itd. to dobrze wiedział jak postąpi Hiob. Czyli jednak wszystko for the lulz. Ta opowieść jest po prostu bez sensu i pokazuje miłość do Boga w jakiś chory, egoistyczny sposób. Serio, ja swoich Simsów nie potraktowałbym tak źle >.<

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować