Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Dnia 01.09.2014 o 20:23, KrzysztofMarek napisał:

Taaa, rzetelne informacje. A niby w jakim kraju obowiązkowe stało się zastąpienie słów
"ojciec", "matka" słowami "rodzic 1", "rodzic 2"? W Wielkiej Brytanii, gdzie językiem
urzędowym jest angielski. /.../
A to tylko jeden z przykładów z tego, ongiś wspaniałego, kraju.
Fakt, nie znam angielskiego. Za to radzę sobie (fakt, że z upływem czasu coraz gorzej)
z francuskim. Właściwie, to nawet francuski jest ważniejszy w Mumii Jewropejskiej od
angielskiego, chociaż powoli i to się zmienia. Ale, póki co, nie mam kompleksów z powodu
nieznajomości angielskiego.

Binarnie, to dopiero można znaleźć informacje XDD.(żarcik)
Sory, ale nie będę komentował tego co napisałeś, to rasistowskie. Bazując na jednym kraju stwierdzasz, że wszyscy, którzy używają angielskiego są zwolennikami Gender. Czy coś w tym stylu.

Dla mnie, to po prostu większe źródło informacji. PS polecam też Ukraiński, Rosyjski, Chiński.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.09.2014 o 20:30, zadymek napisał:

> /.../. > Analiza zapłodnienia wykazała, że Jahwe najwyraźniej "nie staje". Inaczej po co miał
by nomen omen posunąć się do zapłodnienia in vitro?

Może byś (posłużę się Twoją metodą) tak podał materiał źródłowy? Chciałbym zapoznać się z tą "analizą". I skąd wziąłeś to "in witro"?

Dnia 01.09.2014 o 20:30, zadymek napisał:

> /.../
Biorę, traktuję Jahwe wg jego ludzkich cech - tak samo jak członkowie twojego kościoła.

Znaczy, pomijasz inne cechy, a koncentrujesz się na takich, które sam uznałeś za charakterystyczne? Nawet nie zauważyłeś, że jest odwrotnie: to człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo. A co człowiek zrobił z sobą, to już odrębna sprawa.

Dnia 01.09.2014 o 20:30, zadymek napisał:

Ale, ale: chyba nie sugerujesz, że paternalistyczne bóstwo, znane jako Jahwe, nie jest
mężczyzną?

Ja niczego nie sugeruję. W tym wątku ograniczam się do przypominania, że ateiści są ludźmi wierzącymi, ewentualnie do prostowania najbardziej rażących przeinaczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.09.2014 o 20:53, KrzysztofMarek napisał:

Może byś (posłużę się Twoją metodą) tak podał materiał źródłowy? Chciałbym zapoznać się z tą "analizą".

Materiał źródłowy mówi o poczęciu. Mówi też o Miriam dziewicy. Nie mówi nic o stosunku, a wręcz go wyklucza.

Dnia 01.09.2014 o 20:53, KrzysztofMarek napisał:

I skąd wziąłeś to "in witro"?

A jak chciałbyś zapłodnić dziewkę bez stosunku?

Dnia 01.09.2014 o 20:53, KrzysztofMarek napisał:

Znaczy, pomijasz inne cechy, a koncentrujesz się na takich, które sam uznałeś za charakterystyczne?

Jakieś cechy Jahwe wykluczają impotencję?

Dnia 01.09.2014 o 20:53, KrzysztofMarek napisał:

Nawet nie zauważyłeś, że jest odwrotnie: to człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo.
A co człowiek zrobił z sobą, to już odrębna sprawa.

Ja piszę o postaci literackiej. Bohaterowie literatury są wytworami pisarzy.

Dnia 01.09.2014 o 20:53, KrzysztofMarek napisał:

Ja niczego nie sugeruję. W tym wątku ograniczam się do przypominania, że ateiści są ludźmi
wierzącymi, ewentualnie do prostowania najbardziej rażących przeinaczeń.

Nie, nic nie sugerujesz...jedynie sugerujesz, że ateiści są wierzącymi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.09.2014 o 22:27, zadymek napisał:

Co ja widzę? Czy to papieros? Nie pal tutaj, dzieci mogą patrzeć:/

Stwierdziłem, że ciekawa odpowiedź xD.
Bóg, który jest Ateista to ciekawe a jednocześnie głupie.

PS. Niestety nie mam nałogów oprócz komputera i kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.09.2014 o 22:50, SurgeonOfDeath napisał:

Bóg, który jest Ateista to ciekawe a jednocześnie głupie.

Po pierwsze niegłupie bo bóg definicji jest ateista -nie wierzy w bóstwa prawda?
Ale nie o to mi chodziło. Pytałeś o antykoncepcję boską: antykoncepcja ma za zadanie powstrzymać zapłodnienie (i w efekcie rozmnożenie). Ateizm, ekspansja ateizmu, jest remedium na przyrost bóstw.

Dnia 01.09.2014 o 22:50, SurgeonOfDeath napisał:

PS. Niestety nie mam nałogów oprócz komputera i kobiet.

Ale ten emot wygląda jak dymek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.09.2014 o 23:22, zadymek napisał:

Po pierwsze niegłupie bo bóg definicji jest ateista -nie wierzy w bóstwa prawda?
Ale nie o to mi chodziło. Pytałeś o antykoncepcję boską: antykoncepcja ma za zadanie
powstrzymać zapłodnienie (i w efekcie rozmnożenie). Ateizm, ekspansja ateizmu, jest remedium
na przyrost bóstw.

nom xD.
Ogólnie jest film na ten temat dlatego to takie śmieszne.
https://www.youtube.com/watch?v=ODetOE6cbbc

Dnia 01.09.2014 o 23:22, zadymek napisał:

Ale ten emot wygląda jak dymek ;)

ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To prawda z tym niewierzącym Bogiem. Przecież to kolejny przykład dla Krzysztofa, że istnieje coś takiego jak brak wiary. Przecież Bóg w nic nie wierzy, bo wszystko wie. Ateista jeden... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.09.2014 o 14:20, ThimGrim napisał:

To prawda z tym niewierzącym Bogiem. Przecież to kolejny przykład dla Krzysztofa, że
istnieje coś takiego jak brak wiary. Przecież Bóg w nic nie wierzy, bo wszystko wie.
Ateista jeden... :P

A jak byś sobie wyobrażał takiego Jahwe, który wierzy-zamiast wiedzieć- w swoje istnienie? No nie ma rady, ateista -dodam, że ten ateizm jest cechą istoty jakoby doskonałej. Oprócz bóstwa są jeszcze jego przydupasy i wrogowie, oni też siłą rzeczy nie mogą wierzyć. Oczywiście jak ktoś w ateizmie widzi "wiarę w nieistnienie" to się nie zgodzi.

BTW Sucharek, pisałem o tym ze trzy lata temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.09.2014 o 21:26, zadymek napisał:

> /.../> Materiał źródłowy mówi o poczęciu. Mówi też o Miriam dziewicy. Nie mówi nic o stosunku,
a wręcz go wyklucza.

No i co?

Dnia 01.09.2014 o 21:26, zadymek napisał:

> /.../ > A jak chciałbyś zapłodnić dziewkę bez stosunku?

Brak odpowiedzi na zadane pytanie. Maskujesz brak odpowiedzi swoim pytaniem. Zatem mogę uznać, że twoja teza jest fałszywa (inaczej: nie do obrony).

Dnia 01.09.2014 o 21:26, zadymek napisał:

> /.../ > Jakieś cechy Jahwe wykluczają impotencję?

Znowu to samo. Jak chcę, żebyś udowodnił, albo chociaż uprawdopodobnij - no to zmieniasz temat swoim pytaniem. Najpierw ma być rzeczowa odpowiedź, potem zadawaj swoje pytania.

Dnia 01.09.2014 o 21:26, zadymek napisał:

> /.../
Ja piszę o postaci literackiej. Bohaterowie literatury są wytworami pisarzy.

Acha. A pan Wołodyjowski, to postać istniejąca realnie, czy całkowity wytwór wyobraźni Sienkiewicza? Bo przydałoby się co nieco uściślić. Ja o postaciach będących wytworem wyobraźni literackiej nie będę dyskutował, przynajmniej w tym wątku. Proponuję przenieść się do wątku o książkach.

Dnia 01.09.2014 o 21:26, zadymek napisał:

> /.../
Nie, nic nie sugerujesz...jedynie sugerujesz, że ateiści są wierzącymi ;)

Nie sugeruję, tylko stwierdzam fakt. A ateiści (niektórzy, nie wszyscy) bronią się przed ty oczywistym faktem rękami i nogami. No bo jakże to, tacy kierujący się rozumem, też tylko wierzą!? I nie mogą tego przeboleć.

Dnia 01.09.2014 o 21:26, zadymek napisał:


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.09.2014 o 16:29, KrzysztofMarek napisał:

No i co?

To co napisałem: nie było stosunku, było zapłodnienie.

Dnia 03.09.2014 o 16:29, KrzysztofMarek napisał:

Brak odpowiedzi na zadane pytanie. Maskujesz brak odpowiedzi swoim pytaniem. Zatem mogę
uznać, że twoja teza jest fałszywa (inaczej: nie do obrony).

Po porostu poddaję pod rozwagę: jak inaczej można zapłodnić jeśli nie przez in vitro?

Dnia 03.09.2014 o 16:29, KrzysztofMarek napisał:

Znowu to samo. Jak chcę, żebyś udowodnił, albo chociaż uprawdopodobnij - no to zmieniasz
temat swoim pytaniem. Najpierw ma być rzeczowa odpowiedź, potem zadawaj swoje pytania.

Rzeczowa odpowiedź: paternalistyczne bóstwo Jahwe zapładnia dziewicę -skoro pozostaje ona dziewicą, nie doszło do stosunku. Skoro nie doszło do stosunku to znaczy, że coś Jahwe nie tego. Inne bóstwa np Zeus nie miały z tym problemu, Jahwe ma. Zapłodnienie jednak było i było skuteczne, rodzi się synek Jahwe - nie było naturalne, zostaje in vitro.
Twierdzisz, że pominąłem coś istotnego dla sprawy- no to wskaż co.

Dnia 03.09.2014 o 16:29, KrzysztofMarek napisał:

Acha. A pan Wołodyjowski, to postać istniejąca realnie, czy całkowity wytwór wyobraźni
Sienkiewicza? Bo przydałoby się co nieco uściślić. Ja o postaciach będących wytworem
wyobraźni literackiej nie będę dyskutował, przynajmniej w tym wątku. Proponuję przenieść
się do wątku o książkach.

Teraz ty mieszasz dygresją. Analizuję postać literacką, bazuję na opisie zawartym w literaturze (zbiorze ksiąg) i to nie istotne jak jest w rzeczywistości- omawiam tekst. Dyskutuję o biblijnym Jahwe tutaj i będę to robił nadal czy ci się to podoba czy nie.

Dnia 03.09.2014 o 16:29, KrzysztofMarek napisał:

Nie sugeruję, tylko stwierdzam fakt. A ateiści (niektórzy, nie wszyscy) bronią się przed

Ja tez stwierdzam fakt: to nie jest fakt.

Dnia 03.09.2014 o 16:29, KrzysztofMarek napisał:

ty oczywistym faktem rękami i nogami. No bo jakże to, tacy kierujący się rozumem, też
tylko wierzą!? I nie mogą tego przeboleć.

Jak na razie wszyscy cie wyśmiewają, wątpię czy kogoś może totalna nie poparte dowodami paplanie. To tak jak z "faktem" istnienia bóstw- no proof, no problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.09.2014 o 16:54, zadymek napisał:

>/.../ > To co napisałem: nie było stosunku, było zapłodnienie.

Powtórnie: no i co?

Dnia 03.09.2014 o 16:54, zadymek napisał:

> /.../> Po porostu poddaję pod rozwagę: jak inaczej można zapłodnić jeśli nie przez in vitro?

Widzę, że masz nader ograniczoną wyobraźnię. Zatem nie podawaj pod rozwagę płodów ograniczonej wyobraźni, plemnik możesz wprowadzić do pochwy palcem. A dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych, poczytaj Pismo Święte, aż trafisz na fragment, w którym kobieta, po okresie przekwitania (mająca wyschnięte łono!) może mieć i ma dziecko.

Dnia 03.09.2014 o 16:54, zadymek napisał:

> /.../
Rzeczowa odpowiedź: paternalistyczne bóstwo Jahwe zapładnia dziewicę -skoro pozostaje
ona dziewicą, nie doszło do stosunku. Skoro nie doszło do stosunku to znaczy, że coś
Jahwe nie tego. Inne bóstwa np Zeus nie miały z tym problemu, Jahwe ma. Zapłodnienie
jednak było i było skuteczne, rodzi się synek Jahwe - nie było naturalne, zostaje in
vitro.

Bzdura! Twoja "analiza" nie bierze pod uwagę wszechmocy Boga.

Dnia 03.09.2014 o 16:54, zadymek napisał:

Twierdzisz, że pominąłem coś istotnego dla sprawy- no to wskaż co.

Patrz wyżej. Ty naprawdę chcesz ograniczyć Boga do swoich wyobrażeń o Nim.

Dnia 03.09.2014 o 16:54, zadymek napisał:

> /.../ > Teraz ty mieszasz dygresją. Analizuję postać literacką, bazuję na opisie zawartym w literaturze
(zbiorze ksiąg) i to nie istotne jak jest w rzeczywistości- omawiam tekst. Dyskutuję
o biblijnym Jahwe tutaj i będę to robił nadal czy ci się to podoba czy nie.

Ależ rób sobie i analizuj co tylko chcesz! Ja będę nadal wskazywał na braki, i to podstawowe, w Twojej "analizie". I będę to robił nadal, czy ci się to podoba, czy nie.

Dnia 03.09.2014 o 16:54, zadymek napisał:

>/.../ > Ja tez stwierdzam fakt: to nie jest fakt.

Stwierdzenie bez pokrycia.

Dnia 03.09.2014 o 16:54, zadymek napisał:

> /.../ > Jak na razie wszyscy cie wyśmiewają, wątpię czy kogoś może totalna nie poparte dowodami
paplanie. To tak jak z "faktem" istnienia bóstw- no proof, no problem.

>
Brak argumentów w dyskusji, no to zaczynają się argumenty "ad personam". I w dodatku fałszywe: nie wszyscy mnie wyśmiewają, tylko część ateistów, ta część, która nie może się pogodzić z faktem, że są tylko ludźmi wierzącymi. Ty, zadymek, wierzysz w to, że Bóg nie istnieje. I po raz kolejny przypominania (jak się okazuje, nigdy dość przypominania!), że na potrzeby TEJ dyskusji słowa "wiara" używam na przyjęcie jakiegoś poglądu bez dowodu. Jeśli swój pogląd przyjąłeś, ponieważ znasz dowód - no to bardzo proszę, przytocz go tutaj, może i ja uwierzę, wróć... wtedy nie uwierzę, ale będę wiedział, że Bóg nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.09.2014 o 17:12, KrzysztofMarek napisał:

Widzę, że masz nader ograniczoną wyobraźnię. Zatem nie podawaj pod rozwagę płodów ograniczonej
wyobraźni, plemnik możesz wprowadzić do pochwy palcem.

Jasne, można inseminować sztucznie. To też przemawia za impotencją.

Dnia 03.09.2014 o 17:12, KrzysztofMarek napisał:

A dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych, poczytaj Pismo Święte, aż trafisz na fragment, w którym kobieta,

Chyba, że się siłuje z Jakubem - to już ponad jego siły ;)

Dnia 03.09.2014 o 17:12, KrzysztofMarek napisał:

po okresie przekwitania (mająca wyschnięte łono!) może mieć i ma dziecko.

Świetnie, czyżby kolejna przesłanka za użytkowaniem in vitro?

Dnia 03.09.2014 o 17:12, KrzysztofMarek napisał:

Bzdura! Twoja "analiza" nie bierze pod uwagę wszechmocy Boga.

Serio? A skąd wiesz, że Jahwe jest wszechmocny?

Dnia 03.09.2014 o 17:12, KrzysztofMarek napisał:

Patrz wyżej. Ty naprawdę chcesz ograniczyć Boga do swoich wyobrażeń o Nim.

Ograniczam go do roli samca zapładniającego samicę, tak jak on sam siebie ograniczył. Skoro jest wszechmocny to po co ogóle zapładniać, po co ciąża i poród, ba, po co w ogóle samica?

Dnia 03.09.2014 o 17:12, KrzysztofMarek napisał:

Ależ rób sobie i analizuj co tylko chcesz! Ja będę nadal wskazywał na braki, i to podstawowe,
w Twojej "analizie". I będę to robił nadal, czy ci się to podoba, czy nie.

OK, tak to możemy razem do czegoś dojść :)

Dnia 03.09.2014 o 17:12, KrzysztofMarek napisał:

Stwierdzenie bez pokrycia.

Pokrycie ma w logice. I już ci ten wywód prezentowano wielokrotnie. Ty na swój nie podałeś żadnego dowodu, nie odważyłeś się nawet wywodu logicznego strony przeciwnej.

Dnia 03.09.2014 o 17:12, KrzysztofMarek napisał:

Brak argumentów w dyskusji, no to zaczynają się argumenty "ad personam". I w dodatku

Ty paplesz, ja krytykuję twoje paplanie...i to jest argument ad personam? Dokształć się.

Dnia 03.09.2014 o 17:12, KrzysztofMarek napisał:

fałszywe: nie wszyscy mnie wyśmiewają, tylko część ateistów, ta część, która nie może

Nie, nie wszyscy dyskutanci cię wyśmiewają. Ale ty nie pisałeś o wszystkich dyskutantach, i ja też nie pisałem o wszystkich dyskutantach. Mowa była o ateistach nieprawdaż?

Dnia 03.09.2014 o 17:12, KrzysztofMarek napisał:

Ty, zadymek, wierzysz w to, że Bóg nie istnieje. I po raz kolejny przypominania (jak się okazuje, nigdy
dość przypominania!),że na potrzeby TEJ dyskusji słowa "wiara" używam na przyjęcie jakiegoś poglądu bez dowodu.

A ty nadal nie udowodniłeś, że wiesz -skąd wiesz- w co ja wierzę.
Ja proponuję najpierw uzgodnić definicję ateizmu bo o to się potykasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.09.2014 o 17:47, zadymek napisał:

> /.../ > Jasne, można inseminować sztucznie. To też przemawia za impotencją.

Czy Ty naprawdę wyobrażasz sobie Boga jako stwór z członkiem? Żałosny brak wyobraźni i żałosny brak zrozumienia, że Bóg nie jest ograniczony Twoimi wyobrażeniami o nim.

Dnia 03.09.2014 o 17:47, zadymek napisał:

>/.../, > Chyba, że się siłuje z Jakubem - to już ponad jego siły ;)

Bóg może zrobić to, co Jemu się podoba, nie Tobie.

Dnia 03.09.2014 o 17:47, zadymek napisał:

>/.../ > Świetnie, czyżby kolejna przesłanka za użytkowaniem in vitro?

Tym postem przekonałeś mnie, że nie wiesz, co to jest "in vitro".

Dnia 03.09.2014 o 17:47, zadymek napisał:

> /.../> Serio? A skąd wiesz, że Jahwe jest wszechmocny?

Ja nie wiem, ja wierzę, że jest. Podobnie jak Ty wierzysz, że nie jest, albo że Go wcale nie ma.

Dnia 03.09.2014 o 17:47, zadymek napisał:

> /.../ > Ograniczam go do roli samca zapładniającego samicę, tak jak on sam siebie ograniczył.

Bóg może zrobić to co zechce, jeśli łamie prawa przyrody, które sam ustanowił, to po to, żeby każdy (nawet Ty!) mógł pojąć, że Bóg jest ponad wszystkimi dostępnymi Tobie prawami.

Dnia 03.09.2014 o 17:47, zadymek napisał:

Skoro jest wszechmocny to po co ogóle zapładniać, po co ciąża i poród, ba, po co w ogóle
samica?

A co miał zrobić, żebyś Ty zrozumiał? Miałby robić cud dla każdego niedowiarka? Wtedy człowiek nie miałby wolnej woli, nie mógłby robić tego, co chce, byłby automatem. No i zastanów się, co by było, gdyby założyć, że człowiek nie ma wolnej woli? Niemożliwe byłoby karanie ludzi - a przecież masz cały kodeks karny, w którym są kary za pewne zachowania. Jak karać, skoro każdy robił to, do czego ktoś go przymusił?

Dnia 03.09.2014 o 17:47, zadymek napisał:

> Ależ rób sobie i analizuj co tylko chcesz! Ja będę nadal wskazywał na braki, i to
podstawowe,
> w Twojej "analizie". I będę to robił nadal, czy ci się to podoba, czy nie.
OK, tak to możemy razem do czegoś dojść :)
> Stwierdzenie bez pokrycia.
Pokrycie ma w logice. I już ci ten wywód prezentowano wielokrotnie. Ty na swój nie podałeś
żadnego dowodu, nie odważyłeś się nawet wywodu logicznego strony przeciwnej.

Ależ bez przerwy podaję Ci taki sam dowód na twierdzenie przeciwne Twojemu twierdzeniu! Tylko tyle, że Ty nie chcesz go przyjąć, bo to strąca cię z piedestału, który Ty i Tobie podobni zbudowali, żeby poczuć się lepszymi od ludzi wierzących! A jak pokazać Wam, że też jesteście tylko wierzący - no to płacz i oburzenie.

Dnia 03.09.2014 o 17:47, zadymek napisał:

> /.../> Ty paplesz, ja krytykuję twoje paplanie...i to jest argument ad personam? Dokształć się.

Otóż to właśnie! Ty paplesz, ja krytykuję Twoje paplanie. Dokształć się!

Dnia 03.09.2014 o 17:47, zadymek napisał:

> /.../ > Nie, nie wszyscy dyskutanci cię wyśmiewają. Ale ty nie pisałeś o wszystkich dyskutantach,
i ja też nie pisałem o wszystkich dyskutantach. Mowa była o ateistach nieprawdaż?

Dokładnie - o części ateistów. O tej części, która nie może pogodzić się z faktem, że są ludźmi wierzącymi.

Dnia 03.09.2014 o 17:47, zadymek napisał:

> /.../ > A ty nadal nie udowodniłeś, że wiesz -skąd wiesz- w co ja wierzę.

To może sam podasz, w co wierzysz? Będzie łatwiej...

Dnia 03.09.2014 o 17:47, zadymek napisał:

Ja proponuję najpierw uzgodnić definicję ateizmu bo o to się potykasz.

To proste: ateista jest to człowiek wierzący, że Bóg nie istnieje

Dnia 03.09.2014 o 17:47, zadymek napisał:



Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.09.2014 o 18:57, KrzysztofMarek napisał:

Czy Ty naprawdę wyobrażasz sobie Boga jako stwór z członkiem? Żałosny brak wyobraźni
i żałosny brak zrozumienia, że Bóg nie jest ograniczony Twoimi wyobrażeniami o nim.

to moje wyobrażenie xD

Dnia 03.09.2014 o 18:57, KrzysztofMarek napisał:

Bóg może zrobić to, co Jemu się podoba, nie Tobie.

Moim zdaniem Bóg nic nie robi, bo gra w WoWa. Lepszy świat xD

Dnia 03.09.2014 o 18:57, KrzysztofMarek napisał:

Bóg może zrobić to co zechce, jeśli łamie prawa przyrody, które sam ustanowił, to po
to, żeby każdy (nawet Ty!) mógł pojąć, że Bóg jest ponad wszystkimi dostępnymi Tobie
prawami.

To czemu jest taki ograniczony. To co w Biblii robił umie byle Iluzjonista xD
David Copperfield też by dał radę w tamtych czasach.

Dnia 03.09.2014 o 18:57, KrzysztofMarek napisał:

A co miał zrobić, żebyś Ty zrozumiał? Miałby robić cud dla każdego niedowiarka? Wtedy

Skoro Bóg jest nieograniczony, to ma nieograniczoną moc. Skoro szkoda mu mocy dla niedowiarka, to znaczy, że jest ograniczony. Facebook więcej się troszczy ludźmi xD. Dasz like uratujesz świat.

Dnia 03.09.2014 o 18:57, KrzysztofMarek napisał:

Ależ bez przerwy podaję Ci taki sam dowód na twierdzenie przeciwne Twojemu twierdzeniu!
Tylko tyle, że Ty nie chcesz go przyjąć, bo to strąca cię z piedestału, który Ty i Tobie
podobni zbudowali, żeby poczuć się lepszymi od ludzi wierzących! A jak pokazać Wam, że
też jesteście tylko wierzący - no to płacz i oburzenie.

Nikt nie twierdzi, że lepsi. Po prostu nie potrzebujemy czegoś, co nawet nie działa.
Z jakiegoż powodu mam marnować zasoby mojego czasu na wiarę w istnienie Boga. Zero zysku, Same koszta. Jaki profit? Szansa bliska zeru, że Siłą Stwórczą jest Postać literacka z Biblii.
A może to potwór Spagetthi albo Cthulu.

20140903191348

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.09.2014 o 18:57, KrzysztofMarek napisał:

Czy Ty naprawdę wyobrażasz sobie Boga jako stwór z członkiem? Żałosny brak wyobraźni
i żałosny brak zrozumienia, że Bóg nie jest ograniczony Twoimi wyobrażeniami o nim.

Za to jest ograniczony wyobrażeniami autora.

Dnia 03.09.2014 o 18:57, KrzysztofMarek napisał:

Tym postem przekonałeś mnie, że nie wiesz, co to jest "in vitro".

To zabieg poza organizmem. Skoro owa kobieta Miała "wyschnięte łono" to niechybnie inseminacja nic by nie dała bo nie ma jajek. Konieczna jest manipulacja pozaustrojowa.

Dnia 03.09.2014 o 18:57, KrzysztofMarek napisał:

Ja nie wiem, ja wierzę, że jest. Podobnie jak Ty wierzysz, że nie jest, albo że Go wcale
nie ma.

Ujmę to dosadnie: g*** mnie obchodzi w co wierzysz. Interesuje mnie co możesz wykazać.

Dnia 03.09.2014 o 18:57, KrzysztofMarek napisał:

Bóg może zrobić to co zechce, jeśli łamie prawa przyrody, które sam ustanowił, to po
to, żeby każdy (nawet Ty!) mógł pojąć, że Bóg jest ponad wszystkimi dostępnymi Tobie
prawami.

A masz dla mnie coś poza kazaniem?

Dnia 03.09.2014 o 18:57, KrzysztofMarek napisał:

A co miał zrobić, żebyś Ty zrozumiał? Miałby robić cud dla każdego niedowiarka? Wtedy
człowiek nie miałby wolnej woli, nie mógłby robić tego, co chce, byłby automatem.

To po w takim razie cuda?

Dnia 03.09.2014 o 18:57, KrzysztofMarek napisał:

Ależ bez przerwy podaję Ci taki sam dowód na twierdzenie przeciwne Twojemu twierdzeniu!

Dnia 03.09.2014 o 18:57, KrzysztofMarek napisał:

Tylko tyle, że Ty nie chcesz go przyjąć, bo to strąca cię z piedestału, który Ty i Tobie
podobni zbudowali, żeby poczuć się lepszymi od ludzi wierzących!

Czyli, że nie mogę się nie zgadzać, tylko "nie mogę pojąć"? To dość...megalomańskie, nie sądzisz? I jaki piedestał masz na myśli?

Dnia 03.09.2014 o 18:57, KrzysztofMarek napisał:

A jak pokazać Wam, że też jesteście tylko wierzący - no to płacz i oburzenie.

Tak, zwłaszcza w tym temacie;)

Dnia 03.09.2014 o 18:57, KrzysztofMarek napisał:

Dokładnie - o części ateistów. O tej części, która nie może pogodzić się z faktem, że
są ludźmi wierzącymi.

A który ateista przyjął twoje rewelacje "z pełnym zrozumieniem"?

Dnia 03.09.2014 o 18:57, KrzysztofMarek napisał:

To może sam podasz, w co wierzysz? Będzie łatwiej...

Nie wierzę. Wierzysz?

Dnia 03.09.2014 o 18:57, KrzysztofMarek napisał:

To proste: ateista jest to człowiek wierzący, że Bóg nie istnieje

A co z resztą nie-teistów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.09.2014 o 19:23, zadymek napisał:

> /.../ > To zabieg poza organizmem. Skoro owa kobieta Miała "wyschnięte łono" to niechybnie inseminacja
nic by nie dała bo nie ma jajek. Konieczna jest manipulacja pozaustrojowa.

No i już sprawa się rypła. Dla Boga nie ma nic niemożliwego - manipulacja pozaustrojowa nie jest konieczna, bo wystarczy wewnątrzustrojowa. Tak jak pisałem, cierpisz na brak wyobraźni.

Dnia 03.09.2014 o 19:23, zadymek napisał:

> /.../
Ujmę to dosadnie: g*** mnie obchodzi w co wierzysz. Interesuje mnie co możesz wykazać.

Wykazuję nieustannie, że wierzysz w nieistniene Boga. Ty zaś zapierasz się rękami i nogami przed przyjęciem tego do wiadomości, bo godzi to w Twoje poczucie wyższości w stosunku do tych, którzy wierzą w istnienie Boga.

Dnia 03.09.2014 o 19:23, zadymek napisał:

> /.../. > A masz dla mnie coś poza kazaniem?

I to uznajesz za kazanie? Nie mam dla Ciebie nic więcej niż to, co Ci wykazałem: Ty wierzysz w nieistnienie Boga. A to, że się wzdragasz przed przyznaniem się do tego, że tylko wierzysz, to już Twoja sprawa.

Dnia 03.09.2014 o 19:23, zadymek napisał:

Nie podajesz żadnego dowodu. Postaraj się i podaj jakiś dowód, a nie szermuj gołosłownymi twierdzeniami.

Dnia 03.09.2014 o 19:23, zadymek napisał:

/.../ > Czyli, że nie mogę się nie zgadzać, tylko "nie mogę pojąć"? To dość...megalomańskie,
nie sądzisz? I jaki piedestał masz na myśli?

Nie, nie sądzę. Chociaż, kto wie? Może istotnie nie możesz pojąć? Zdanie " I jaki piedestał masz na myśli" wyraźnie o tym świadczy. Nie sądziłem, że przenośnia sprawi Ci trudność.

Dnia 03.09.2014 o 19:23, zadymek napisał:

> A jak pokazać Wam, że też jesteście tylko wierzący - no to płacz i oburzenie.
Tak, zwłaszcza w tym temacie;)

Tak, zwłaszcza w tym temacie.

Dnia 03.09.2014 o 19:23, zadymek napisał:

> /.../ > A który ateista przyjął twoje rewelacje "z pełnym zrozumieniem"?

Mam szukać w tym wątku? Sam poszukaj, jak nie znajdziesz, to poszukaj na moim gramsajcie - chyba dwóch mam tam jako moich znajomych.

Dnia 03.09.2014 o 19:23, zadymek napisał:

> /.../ > Nie wierzę. Wierzysz?

Podaj definicję słowa "wiara", bo najwyraźniej używasz tego słowa w innym znaczeniu, niż ja. A ja swoją definicję podałem.

Dnia 03.09.2014 o 19:23, zadymek napisał:

> To proste: ateista jest to człowiek wierzący, że Bóg nie istnieje
A co z resztą nie-teistów?

Też wierzą. Nie wiem w co.

Dnia 03.09.2014 o 19:23, zadymek napisał:



Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować