Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

[GeoT 0]

Co do powyższego linka, to przejrzałem go co prawda pobieżnie ale natknąłem się na cytat z książki "Co Pismo Święte mówi o ''życiu pozagrobowym''?" s.66 par.115. Nie wiem czy dobrze odczytałem intencje Pana Bednarskiego ale jeśli sugeruje, że ta książka jest wydana przez świadków Jehowy, to albo źle znam swoje publikacje albo autor jest w błędzie. Ja jej w każdym razie w życiu na oczy nie widziałem :)
Już sama myśl, że Jezus potrzebowałby 10 dni żeby dostać się do nieba (bo to daleko) brzmi troszkę niepoważnie - taka interpretacja nie jest autoryzowana przez śJ :)

[GeoT 0]

Dnia 15.02.2007 o 08:14, GeoT napisał:

Co do powyższego linka, to przejrzałem go co prawda pobieżnie ale natknąłem się na cytat z
książki "Co Pismo Święte mówi o ''życiu pozagrobowym''?" s.66 par.115. Nie wiem czy dobrze
odczytałem intencje Pana Bednarskiego ale jeśli sugeruje, że ta książka jest wydana przez świadków
Jehowy, to albo źle znam swoje publikacje albo autor jest w błędzie. Ja jej w każdym razie
w życiu na oczy nie widziałem :)

Specjalnie to sprawdziłem i muszę przyznać, że jest to publikacja wydana przez śJ w 1955 roku. Fakt, że jej nie znam wynika z tego, że nigdy nie została wydana po polsku :)
Pozostaje pytanie, po co autor sięgał po to dość stare wydawnictwo, które w tym konkretnym fragmencie nie oddaje już poglądu śJ, skoro dostępnych jest tyle nowszych. Dodatkowo nie znane jest ono polskiemu czytelnikowi, bo nigdy nie ukazało się w naszym kraju.

Dnia 15.02.2007 o 08:14, GeoT napisał:

Już sama myśl, że Jezus potrzebowałby 10 dni żeby dostać się do nieba (bo to daleko) brzmi
troszkę niepoważnie - taka interpretacja nie jest autoryzowana przez śJ :)

To podtrzymuję - taka interpretacja nie jest przez śJ rozpowszechniana.

[Mogrim 0]

Wszystko się wyjaśniło. Na skanie podanym przez sarevoka w przypisie nr 34 jest napisane, że dekalog zaczerpnięto z katechizmu jakiegoś księdza Cząstki. Śmiechu warte. Okazuje się, że sarevok nie wie, co to jest Katechizm Kościoła Katolickiego - widać każdą książke do nauki religii w szkole tak traktuje.

[Graffis 1]

Dnia 15.02.2007 o 09:32, Mogrim napisał:

Wszystko się wyjaśniło. Na skanie podanym przez sarevoka w przypisie nr 34 jest napisane, że
dekalog zaczerpnięto z katechizmu jakiegoś księdza Cząstki. Śmiechu warte. Okazuje się, że
sarevok nie wie, co to jest Katechizm Kościoła Katolickiego - widać każdą książke do nauki
religii w szkole tak traktuje.

Stary podaj na miary na to dzieło, ja chce je poznać ;)

[Larry_Laffer 0]

Dzisiaj obserwowałem ciekawe zjawisko. Otóż na nocnym niebie coś strasznie mocno świeciło, bardziej niżeli inne gwiazdy, a stało w miejscu - pomyślałem UFO. Jednak nie o tym chciałem mówić. Przy okazji tego wpatrywania się w świecący na niebie punkcik doszło do pewnego złudzenia optycznego - punkcik zamienił się w trójkąt! Podobnie było po dłuższym wpatrywaniu się w latarnie. O co mi chodzi z tym trójkatem, już mówię. Wszędzie w wyobrażeniach "naszego" Boga jest on właśnie zastępowany takim trójkątem, który promieniuje. Czy to jest przypadek? Dla mnie nie! W "tego" Boga, którego nauczają na religii już dawno przestałem wieżyć. Przypomnę, że teraz bardziej skłaniam się do teori E. Danikena na temat powstania świata i bogów, ale nie do wszystkich...

[Luke_Shadow 0]

Dnia 17.02.2007 o 20:42, Larry Laffer napisał:

O co mi chodzi z tym trójkatem, już mówię. Wszędzie w wyobrażeniach "naszego" Boga jest on
właśnie zastępowany takim trójkątem, który promieniuje. Czy to jest przypadek? Dla mnie nie!

Eee, szczerze mówiąc nie za bardzo orientuje się o jaki trójkąt chodzi. Może mógłbyś wkleić (screen) jakieś wyobrażenie Boga z takim trójkątem?

Dnia 17.02.2007 o 20:42, Larry Laffer napisał:

W "tego" Boga, którego nauczają na religii już dawno przestałem wieżyć.

A ja nie. Po prostu inaczej Go interpretuje, nie ma powodów by nie wierzyć. Jedyną inną możliwością jaką ja dostrzegam to to, że to byli Obcy, ale biorąc pod uwagę NT i Mohameta to bardzo naciągana teoria.

Dnia 17.02.2007 o 20:42, Larry Laffer napisał:

Przypomnę, że teraz
bardziej skłaniam się do teori E. Danikena na temat powstania świata i bogów, ale nie do wszystkich...

Ja też lubię teorie Danikena. :)

[Inssajdor 0]

coraz bardziej się to potwierdza min. przez Dana Brown''a że prawdopodobnie Bóg jest wymysłem sprytnych polityków i oszustów którzy już dawno temu za pośrednictwem nieistniejących osób (bogów) straszyli głupi lud a gdy historia przeszkadzała im w dziele zmieniali ją w dobrą dla siebie w końcu historia jest opisana przez zwycięzców którzy powiekszają i mnożą swoje zwycięstwa a przegranych upokarzają

[Kraju 0]

Mi się wydaję że ktoś wymyślił postać Boga.

[Larry_Laffer 0]

Dnia 17.02.2007 o 20:48, Luke Shadow napisał:

Eee, szczerze mówiąc nie za bardzo orientuje się o jaki trójkąt chodzi. Może mógłbyś wkleić
(screen) jakieś wyobrażenie Boga z takim trójkątem?

No z tym by był lekki problem, bo mam kiepskiego neta. No, ale na pewno na religii, czy na jakiejś rycinie to widziałeś. Chodzi mi o tego Boga Jahwem, którego my po prostu nazywamy Bóg.

Dnia 17.02.2007 o 20:48, Luke Shadow napisał:

A ja nie. Po prostu inaczej Go interpretuje, nie ma powodów by nie wierzyć.

Myślę tak samo, tylko źle to napisałem :) Do tego ie wierzę w życie pośmierci i nagrdę z dobre uczynki, ale raczje jestem (staramn się być) tym dobrym.

Dnia 17.02.2007 o 20:48, Luke Shadow napisał:

Ja też lubię teorie Danikena. :)

Ostatnio szybciutko pochłaniam jego książki. NIemogę spać, po prostu chcę czytać i tak przez dwa trzy dni książka zostaje pochłonięta :) Szkoda, że już w Polsce nie wydaje się żądnej, jedyne co pozostało to allegro i antykwariaty, a i to się kiedyś pewnie skończy.

[Mogrim 0]

Daniken? Czy to ten gość, który po 20 latach przypomniał sobie i oznajmił urbi et orbi że w 1987r. spotkał kosmitę (który "wyglądał tak jak ja, tylko o 30 lat młodszy") i gościł go 4 tygodnie w domu? I który to kosmita potem zniknął pozostawiając po sobie kałużę? (po co więc kosmitom statki, skoro mogą znikać...?)

Jeśli chodzi o ten trójkąt (ktoś nie wiedział, jak wygląda): tu jest zdjątko:
http://www.gsd.gda.pl/parafie/opatrznosc/images/opatrznosc.jpg
Jest to symbol Opatrzności Bożej.

[Luke_Shadow 0]

Dnia 17.02.2007 o 21:27, Mogrim napisał:

Daniken? Czy to ten gość, który po 20 latach przypomniał sobie i oznajmił urbi et orbi że w
1987r. spotkał kosmitę (który "wyglądał tak jak ja, tylko o 30 lat młodszy") i gościł go 4
tygodnie w domu? I który to kosmita potem zniknął pozostawiając po sobie kałużę? (po co więc
kosmitom statki, skoro mogą znikać...?)

Gdzie tak napisał? :P Przeczytałem cztery czy pięć jego książek i nigdzie o tym nie wspomniał. Jego książki podobały mi się, więc taka relacja też mogłaby być ciekawa.

[Mogrim 0]

Dnia 17.02.2007 o 22:11, Luke Shadow napisał:

Gdzie tak napisał? :P Przeczytałem cztery czy pięć jego książek i nigdzie o tym nie wspomniał.
Jego książki podobały mi się, więc taka relacja też mogłaby być ciekawa.

Było o tym dosyć głośno (pewnie chciał zwrócić uwagę na swoją osobę). Tu jest notka z prasy:
"Słynny pisarz i badacz obcych cywilizacji Erich von Däniken zakoczył świat dośyć niecodziennym wyznaniem. Szwajcar przyznał, że w 1987 roku przez cztery tygodnie przebywał u niego przybysz z układu planetarnego Wegi.
Zgodnie z opowieścią, spotkanie z kosmitą miało miejsce podczas wyprawy Dänikena na pogranicze Iranu i Pakistanu. W nocy pisarza zbudził błysk i dźwięk pękających zbiorników na wodę. Z wody zmaterializował się nagi człowiek, który wyglądał... dokładnie tak jak pisarz. Tajemniczy przybysz obwieścił zdezorientowanemu badaczowi (po niemiecku!), skąd przybył i jak wygląda życie w jego świecie (brak miłości, seksu, broni, ubrań a jedyna forma życia to "inteligentna energia").
Däniken przyznaje, że na pewien czas przygarnął kosmitę, którego nazwał Tommy. Zabrał go nawet (w swoim własnym ciele) do Szwajcarii, gdzie przybysz zamieszkał z nim i jego żoną Elisabeth. Po pewnym czasie Tommy zapragnął wrócić do domu gdyż człowiek przestał już stanowić dla niego zagadkę. Pożegnał się z pisarzem i zdematerializował, pozostawiając po sobie jedynie kałużę wody.
Choć historia jest rzeczywiście ciekawa, to autor paleoastronautyki (teorii wpływu istot pozaziemskich na życie ludzi w czasach przedhistorycznych) nie powiedział jednak dlaczego trzymał ją w sekrecie przez 20 lat. "

[Hubi_Koshi 0]

Dnia 17.02.2007 o 23:38, Mogrim napisał:

Choć historia jest rzeczywiście ciekawa, to autor paleoastronautyki (teorii wpływu istot pozaziemskich
na życie ludzi w czasach przedhistorycznych) nie powiedział jednak dlaczego trzymał ją w sekrecie
przez 20 lat. "

Hmm gdybym był sceptyczny i ironiczny powiedziałbym że dopiero teraz sprzedaż jego książek spada i potrzebuje jakiejś sensacyjki co by przywrócić sobie popularność :-] Osobiście czytałem jedną jego książkę i owszem owszem to co tam opisał wcale nie jest takie nieprawdopodobne, scenariusz w którym Bogowie to tak naprawdę zaawansowani technologicznie kosmici ma sens, nie jest może ekstremalnie prawdopodobny, ale sens ma.

[Graffis 1]

Pytanie najistotniejsze w tej chwili to czy poszukujemy sensu, czy prawdy?

[Mysterum 0]

/.../

To zależy, bo dla niektórych sensem życia jest poszukiwanie prawdy, a dla innych prawda (nie jej poszukiwanie) jest sensem życia ;)

[Arxel 0]

Najmądrzejszy to chyba jednak był Pascal ze swoim zakładem.

[Larry_Laffer 0]

Ciekawa istoria z tym Danikenem. Pierwszy raz ją słysze. Wiecei z naszego punktu widzenia może się wydawać czymś dziwnie niepojętym przypomnieć sobie wizyte kosmity dopiero po 20 latach. No bo przeceiż jak?! Ale niebierzemy pod uwagę, że może ta pewna siła tak mu to zaprogramowała? Chociaz może rzeczywiście chce zrobić sensacje i poprawić sprzedaż książek, w Polsce to to i tak niczego nie zmieni, bo już się ich nie wydaje :(

[Luke_Shadow 0]

Dnia 18.02.2007 o 14:02, Larry Laffer napisał:

Chociaz może rzeczywiście chce zrobić sensacje i poprawić sprzedaż książek, w Polsce to to
i tak niczego nie zmieni, bo już się ich nie wydaje :(

Z tego co wiem, swoją ostatnią książkę napisał 8 lat temu (w 99''), więc raczej się tym nie dofinansuje. :P Była to książka "W imieniu Zeusa" poświęcona m.in Atlantydzie, Złotemu Runu i rzekomemu robotowi, który kiedyś pilnował Krety.

[Larry_Laffer 0]

Dnia 18.02.2007 o 14:12, Luke Shadow napisał:

Z tego co wiem, swoją ostatnią książkę napisał 8 lat temu (w 99''), więc raczej się tym nie
dofinansuje. :P Była to książka "W imieniu Zeusa" poświęcona m.in Atlantydzie, Złotemu Runu
i rzekomemu robotowi, który kiedyś pilnował Krety.

Daniken już ma swoje lata i chyba już mu się nieche bawić polowania na kosmitów i zachęcanie ludzi do spojrzenia na to wszystko z innej strony, więc może w ten sposób chciał o sobie przypomnieć. Bo jak wiadomo troche książek o tej tematyce napisał. Mam zamiar przeczytać tyle ile się uda :)


Ja do tej pory przeczytałem: Kosmiczne miasta w epoce kamiennej, Z powrotem do gwiazd i Dzień, w którym przybyli bogowie. Od poniedziałku zabieram się za oczy Sfinksa z biblioteki :)

[Sareavok1 0]

Jak widać niee bo screen który dałem teraz ukazuje to samo po lewej stronie ;].
To miałem na myśli od samego początku. Reszta twoich "wykrętów" i wypocin durnego wymądrzalskiego dzieciaka neostrady spełzy na niczym.
Nie sądziłem że spotkam katolika przeczącemu swojej religii.