Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Dnia 09.04.2007 o 23:09, Iras. napisał:

skoro powolujesz sie na biblie - to powiem ci, bys zwrocil uwage, na taki jeden "malutki" szczegol
- a dokladniej - roznice w tym jaki jest bog w starym, a jaki w nowym testamencie. I teraz
- w jakiego wierzysz boga - tego, ktory na dzieci, ktore rzucily w jakiegos starca kamieniem
wysyla dwa wsciekle niedzwiedzie, ktore zabijaja 30 dzieci, czy tego ktory kaze nadstawiac
drugi policzek ?


Bóg w Starym Testamencie to Bóg "we własnej osobie". Bóg w w Nowym Testamencie czyni cuda poprzez Mesjasz, a Mesjasz wypełnia Prawo. Mesjasz, Jezus nie negował Prawa Mojżeszowego. A ja wierzę w Jednego Boga - Ojca, oraz tego którego posłał, człowieka, pośrednika między Bogiem, a Ludźmi - Jezusa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ni chodzi o to by się przekonać, przynajmniej mi. Raczej o to, by się rozwinąć, by te poglądy dojrzały w ogniu dyskusji.

@ Unf
Chodzi o to, że skoro naukowo nie da się czegoś udowodnić lub wykluczyć, to nie można się powoływać na ''dowody'' w dyskusji. Nie da się naukowo udowodnić, że Bóg jest, więc nie korzysta się takich argumentów. I vice versa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 09.04.2007 o 23:50, Luke Shadow napisał:


Bóg w Starym Testamencie to Bóg "we własnej osobie". Bóg w w Nowym Testamencie czyni cuda poprzez
Mesjasz, a Mesjasz wypełnia Prawo. Mesjasz, Jezus nie negował Prawa Mojżeszowego. A ja wierzę
w Jednego Boga - Ojca, oraz tego którego posłał, człowieka, pośrednika między Bogiem, a Ludźmi
- Jezusa.


Tu nie chodzi o to w jakiej postaci wystepuje, ale jak jest przedstawiany - jezus wypelnial wole swego ojca - dobra, tyle, ze tu pojawia sie problem - w starym testamencie bog jest lagodnie mowiac okrutny - oko za oko zab za zab, reka za reke itp. - w nowym natomiast staje sie "nagle" milosierny - konczy sie wybijanie miast, narodow, konczy sie nagle wszlkie okrucienstwo.

Nie ma co opierac sie na biblii - jest to jedynie ksiazka napisana na przestrzeni wiekow, tlumaczona niezliczona ilosc razy - w tej chwili nie mozna powiedziec by chociazby jedno zdanie zgadzalo sie z tym co w pierwotnej biblii bylo.

wierzysz w jednego boga - tyle ze tu pojawia sie roblem - bo w biblii jest dwoch - rzdzony terrorem ze starego testamentu i milosierny z nowgo....

istnienia boga nie da sie udowodnic - nie mozna tez jednoznacznie powiedziec ze go nie ma - to smo mozna powiedziec o krasnoludkach, czarownicach, ufoludkach itp. itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.04.2007 o 00:13, Iras. napisał:

wierzysz w jednego boga - tyle ze tu pojawia sie roblem - bo w biblii jest dwoch - rzdzony
terrorem ze starego testamentu i milosierny z nowgo....

Pomijasz to kto tego Boga wyznawał. Izrael w Starym Testamencie, na całej jego przestrzeni, to zupełnie inny naród niż ten który spotykamy w Nowym Testamencie. Nie jest też prawdą jakoby w Starym Testamencie nie było zupełnie mowy o miłości bliźniego. To właśnie stamtąd wzięło się to przykazanie, Jezus go nie stworzył, gdy został spytany o ''najważniejsze przykazanie''. Chrystus rozszerzył natomiast pojęcie bliźniego i to znacznie.

Dnia 10.04.2007 o 00:13, Iras. napisał:

istnienia boga nie da sie udowodnic - nie mozna tez jednoznacznie powiedziec ze go nie ma -
to smo mozna powiedziec o krasnoludkach, czarownicach, ufoludkach itp. itd.

I co w związku z tym? Bóg jest krasnoludkiem? Bo jakoś nie widzę w jaki sposób to zdanie ma czemuś służyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.04.2007 o 00:13, Iras. napisał:

w nowym natomiast staje sie "nagle" milosierny

Wcale nie nagle: "Ja ukażę ci mój majestat i ogłoszę przed tobą imię Pana, gdyż Ja wyświadczam łaskę, komu chcę, i miłosierdzie, komu Mi się podoba" (Wj 33,19) - bóg starotestamentowy tez okazywał miłosierdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.04.2007 o 00:43, minimysz napisał:

bóg starotestamentowy tez okazywał miłosierdzie.

Piszesz o jakimś bożku czy o tym kogo nazywają Stwórcę? Minimysz jak nawet nie wierzysz to nic cię nie upoważnia do pisania jego imienia z małej litery bo robisz chaos i nie wiadomo o kogo chodzi. Piszesz cytat z księgi Wj gdzie "Pan" zaczyna się dużą literą a potem piszesz w komentarzu o nim małą. To się zdecyduj o kim piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.04.2007 o 11:02, TetraGramaton napisał:

jak nawet nie wierzysz to nic cię nie upoważnia do pisania jego imienia z małej litery

Kolejny katolik, który nawet nie wie, jak jego bóg ma na imię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.04.2007 o 11:02, TetraGramaton napisał:

> bóg starotestamentowy tez okazywał miłosierdzie.
Piszesz o jakimś bożku czy o tym kogo nazywają Stwórcę? Minimysz jak nawet nie wierzysz to
nic cię nie upoważnia do pisania jego imienia z małej litery bo robisz chaos i nie wiadomo
o kogo chodzi. Piszesz cytat z księgi Wj gdzie "Pan" zaczyna się dużą literą a potem piszesz
w komentarzu o nim małą. To się zdecyduj o kim piszesz.



Jaki chaos? Wierzacy pisze ''bog'' z duzej litery z powodu szacunku czy czegostam, a jakie powody maja miec niewierzacy zeby pisac z duzej? Zadnych...
Ogolnie, nazw wymyslonych pojec nie pisze sie z duzej litery -,-
Btw- cytat to cytat- wypada dokladnie cytowac, nawet ze wszystkimi literkami tak samo- potem wolna amerykanka
Aha- ja jak pisze ''bog'' to mam na mysli waszego ''Boga''- ale nie mam zamiaru pisac tego z duzej litery, bo niby czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.04.2007 o 00:13, Iras. napisał:

Tu nie chodzi o to w jakiej postaci wystepuje, ale jak jest przedstawiany - jezus wypelnial
wole swego ojca - dobra, tyle, ze tu pojawia sie problem - w starym testamencie bog jest lagodnie
mowiac okrutny - oko za oko zab za zab, reka za reke itp. - w nowym natomiast staje sie "nagle"
milosierny - konczy sie wybijanie miast, narodow, konczy sie nagle wszlkie okrucienstwo.


A jakie narody mieli wybijać? Żydzi w ST walczyli o Kanaan z poganami, olbrzymami (vide Og, król Baszanu) i narodami, które odwróciły się od Boga. Oko za oko to nie okrucieństwo. Jezus nie nadstawiał drugiego policzka:
"A gdy On to powiedział, jeden ze sług, który tam stał, wymierzył Jezusowi policzek, mówiąc: Tak odpowiadasz arcykapłanowi? Odrzekł mu Jezus: Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, że źle, a jeśli dobrze, czemu mnie bijesz? (Jan. 18:22.23)"
Tekst z nadstawianiem należy IMO rozumieć inaczej. W NT Bóg jest tak samo miłosierny jak w ST - ci, którzy w niego wierzą zmartwychwstaną, a reszta w ogień piekielny...
"Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata!"
(...)
"Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom!"
Mt, 25, 34 (...) - 41.

Dnia 10.04.2007 o 00:13, Iras. napisał:

Nie ma co opierac sie na biblii - jest to jedynie ksiazka napisana na przestrzeni wiekow, tlumaczona
niezliczona ilosc razy - w tej chwili nie mozna powiedziec by chociazby jedno zdanie zgadzalo
sie z tym co w pierwotnej biblii bylo.


I co z tego, że tłumaczona wiele razy? Zwykła nie jest co starałem się wykazać ze 100 stron temu w tym temacie. :P

Dnia 10.04.2007 o 00:13, Iras. napisał:

wierzysz w jednego boga - tyle ze tu pojawia sie roblem - bo w biblii jest dwoch - rzdzony
terrorem ze starego testamentu i milosierny z nowgo....


Jest jeden Bóg, którego nie potrafisz zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.04.2007 o 11:02, TetraGramaton napisał:

> bóg starotestamentowy tez okazywał miłosierdzie.
Piszesz o jakimś bożku czy o tym kogo nazywają Stwórcę? Minimysz jak nawet nie wierzysz to
nic cię nie upoważnia do pisania jego imienia z małej litery bo robisz chaos i nie wiadomo
o kogo chodzi. Piszesz cytat z księgi Wj gdzie "Pan" zaczyna się dużą literą a potem piszesz
w komentarzu o nim małą. To się zdecyduj o kim piszesz.


W oryginale nie było podziału na małe i wielkie litery, więc nie ma różnicy jak to zostanie napisane.

BlackStark
>Jaki chaos? Wierzacy pisze ''bog'' z duzej litery z powodu szacunku czy czegostam

Chyba tylko w polskim stosuje się takie "formy szacunku".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.04.2007 o 12:18, Luke Shadow napisał:

BlackStark
>Jaki chaos? Wierzacy pisze ''bog'' z duzej litery z powodu szacunku czy czegostam

Chyba tylko w polskim stosuje się takie "formy szacunku".


Naprawde, nie mogloby to mnie mniej obchodzic- wazne, ze pisanie ''bog'' nie jest zadnym bledem i kicham na to czy inni sie czuja przez to oburzeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.04.2007 o 12:06, Luke Shadow napisał:

A jakie narody mieli wybijać? Żydzi w ST walczyli o Kanaan z poganami, olbrzymami (vide Og,
król Baszanu) i narodami, które odwróciły się od Boga. Oko za oko to nie okrucieństwo. Jezus
nie nadstawiał drugiego policzka:


czyli wedlug ciebie nie powinna istnic wolnosc wyznania, bo ktos wierzy w cos innego, albo "odwrocil sie od boga"

Dnia 10.04.2007 o 12:06, Luke Shadow napisał:

"A gdy On to powiedział, jeden ze sług, który tam stał, wymierzył Jezusowi policzek, mówiąc:
Tak odpowiadasz arcykapłanowi? Odrzekł mu Jezus: Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, że źle,
a jeśli dobrze, czemu mnie bijesz? (Jan. 18:22.23)"
Tekst z nadstawianiem należy IMO rozumieć inaczej. W NT Bóg jest tak samo miłosierny jak w
ST - ci, którzy w niego wierzą zmartwychwstaną, a reszta w ogień piekielny...
"Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia
świata!"
(...)
"Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom!"
Mt, 25, 34 (...) - 41.

> Nie ma co opierac sie na biblii - jest to jedynie ksiazka napisana na przestrzeni wiekow,
tlumaczona
> niezliczona ilosc razy - w tej chwili nie mozna powiedziec by chociazby jedno zdanie zgadzalo

> sie z tym co w pierwotnej biblii bylo.

Dnia 10.04.2007 o 12:06, Luke Shadow napisał:

I co z tego, że tłumaczona wiele razy? Zwykła nie jest co starałem się wykazać ze 100 stron
temu w tym temacie. :P


to ze byla pisana w wielu jezykach, potem tlumaczona na lacine, w ktorej nie istnieje masa slow, a jedna litera potrafi zmienic sens calego zdania

Dnia 10.04.2007 o 12:06, Luke Shadow napisał:

Jest jeden Bóg, którego nie potrafisz zrozumieć.


Daj mi namacalny dowod na jego istnienie a uwierze ze istnieje - nie znaczy to jednak ze bede go wyznawac. A co do tego ze istnieje jeden bog - tego nie wiesz... A co mam rozumiec? Rozumiem ze sa ludzie ktorzy sobie wierza w istnienie czegostam - niech sobie wierza, mnie to rybka, jednak ci ludzie zmuszaja innych zeby tez wierzyli w cos co byc moze sobie wyimaginowali. To TY nie rozumiesz, ze ktos moze nie wierzyc w TWOJEGO boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.04.2007 o 13:46, Iras. napisał:

czyli wedlug ciebie nie powinna istnic wolnosc wyznania, bo ktos wierzy w cos innego, albo
"odwrocil sie od boga"


A gdzie Bóg kazał mordować innowierców? Mówiąc, że odwrócili się od Boga nie miałem na myśli tych, którzy nie wierzą, a tych, którzy wierzą, a uważają, że można Mu się przeciwstawi (najprostszy przykład, wieża Babel).

Dnia 10.04.2007 o 13:46, Iras. napisał:

to ze byla pisana w wielu jezykach, potem tlumaczona na lacine, w ktorej nie istnieje masa
slow, a jedna litera potrafi zmienic sens calego zdania


Gdzieś tam niedawno znaleziono fragment biblii sprzed kilkunastu wieków. Powołano specjalną komisję i stwierdzono, że dzisiejsze przekłady nie różnią się zbyt wiele od tamtej.

Dnia 10.04.2007 o 13:46, Iras. napisał:

Daj mi namacalny dowod na jego istnienie a uwierze ze istnieje


A będziesz wiedział, że istnieje. Jest różnica.

- nie znaczy to jednak ze bede

Dnia 10.04.2007 o 13:46, Iras. napisał:

go wyznawac. A co do tego ze istnieje jeden bog - tego nie wiesz...


Nie wiem, bo nie mam namacalnego dowodu. Tak myślę i wierze w to co napisano w Piśmie.

Dnia 10.04.2007 o 13:46, Iras. napisał:

A co mam rozumiec? Rozumiem
ze sa ludzie ktorzy sobie wierza w istnienie czegostam - niech sobie wierza, mnie to rybka,


No i w czym problem? Szkoda tylko, że nie za bardzo znasz "charakteru" Boga i myślisz, że Bóg z NT i ST to dwaj różni bogowie. A wystarczyłoby zajrzeć do biblii...

Dnia 10.04.2007 o 13:46, Iras. napisał:

jednak ci ludzie zmuszaja innych zeby tez wierzyli w cos co byc moze sobie wyimaginowali. To
TY nie rozumiesz, ze ktos moze nie wierzyc w TWOJEGO boga.


Mojego Boga? On nie jest mój. I kto cię zmusza żebyś wierzył w Boga? Ja? Chyba nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.04.2007 o 14:05, Luke Shadow napisał:


Gdzieś tam niedawno znaleziono fragment biblii sprzed kilkunastu wieków. Powołano specjalną
komisję i stwierdzono, że dzisiejsze przekłady nie różnią się zbyt wiele od tamtej.

> Daj mi namacalny dowod na jego istnienie a uwierze ze istnieje

A będziesz wiedział, że istnieje. Jest różnica.


Jak dla mnie roznica jest taka, ze bym wierzyla w istnienie boga - mam podejscie racjonalo - naukowe - wiec nie zamierzam wierzzyc w cos na czego istnienie nie ma dowodow - jak juz pisalam, rownie dobrze moglabym wierzyc w istnienie krasnoludkow.

Dnia 10.04.2007 o 14:05, Luke Shadow napisał:

Nie wiem, bo nie mam namacalnego dowodu. Tak myślę i wierze w to co napisano w Piśmie.

> A co mam rozumiec? Rozumiem
> ze sa ludzie ktorzy sobie wierza w istnienie czegostam - niech sobie wierza, mnie to rybka,


No i w czym problem? Szkoda tylko, że nie za bardzo znasz "charakteru" Boga i myślisz, że Bóg
z NT i ST to dwaj różni bogowie. A wystarczyłoby zajrzeć do biblii...



Nie mysle ze sa dwaj rozni, tylko stwierdzam PO przeczytaniu biblii ze "charakter" boga w st skrajnie rozni sie od tego w nt

>Mojego Boga? On nie jest mój. I kto cię zmusza żebyś wierzył w Boga? Ja? Chyba nie...

"Jest jeden Bóg, którego nie potrafisz zrozumieć." - tym tekstem stwierdzasz, ze nie wierzenie w boga jest czyms dla ciebie niedopuszczalnym. Nie da sie rozumiec czegos co nie istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.04.2007 o 14:20, Iras. napisał:

Jak dla mnie roznica jest taka, ze bym wierzyla w istnienie boga - mam podejscie racjonalo
- naukowe - wiec nie zamierzam wierzzyc w cos na czego istnienie nie ma dowodow - jak juz pisalam,
rownie dobrze moglabym wierzyc w istnienie krasnoludkow.


Gdybyś miała (już się poprawiam :)) dowód, wiedziałabyś, że On istnieje. Nie mając dowodów możesz w niego wierzyć. Między wiarą w Boga, a krasnoludków jest wielka przepaść. Człowiek jest istotą z natury religijną - na świecie niezależnie od siebie różne cywilizacje wierzą w boga/bogów. Poza tym, nikt nie napisał "krasnoludkowej biblii", a w biblii, którą my mamy są opisane rzeczy, których człowiek sam by nie wymyślił kilka tysięcy lat temu.

Dnia 10.04.2007 o 14:20, Iras. napisał:

Nie mysle ze sa dwaj rozni, tylko stwierdzam PO przeczytaniu biblii ze "charakter" boga w st
skrajnie rozni sie od tego w nt


A ja stwierdziłem, po uwzględnieniu ewentualnej mentalności ludzi sprzed 3,5 tysiąca i dwóch tysięcy lat, że Jezus jako zapowiedziany w ST Mesjasz doskonale wypełnił Prawo, który przecież było dane od samego Boga (czyli w jakiś sposób odzwierciedlało Jego charakter).

Dnia 10.04.2007 o 14:20, Iras. napisał:

"Jest jeden Bóg, którego nie potrafisz zrozumieć." - tym tekstem stwierdzasz, ze nie wierzenie
w boga jest czyms dla ciebie niedopuszczalnym. Nie da sie rozumiec czegos co nie istnieje


Dopuszczalnym. Tylko że mam podejście racjonalno - naukowe i nikt mi jeszcze nie wytłumaczył jak powstał wszechświat i jako człowiek z podejściem racjonalno - naukowym odwołuje się z tym do Boga. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.04.2007 o 14:20, Iras. napisał:

stwierdzam PO przeczytaniu biblii ze "charakter" boga w st
skrajnie rozni sie od tego w nt

To radziłabym przeczytać jeszcze raz. No chyba, że według Ciebie przejawem miłosierdzia nowotestamentowego boga jest skazywanie swego narodu wybranego na rzymską okupację, a własnego syna na hańbiącą śmierć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.04.2007 o 14:20, Iras. napisał:

Nie mysle ze sa dwaj rozni, tylko stwierdzam PO przeczytaniu biblii ze "charakter" boga w st
skrajnie rozni sie od tego w nt


A ja pa przeczytaniu Biblii doszedłem do wniosku, iż ludzie w czasach ST nie byli jeszcze godowi na przyjęcie Boga takim jakim ukazał Go Chrystus Jezus. Ludzkość musiała dojrzeć zanim przybył Mesjasz. Jesteśmy istotami zbyt małymi by pojąc Boga. Taki przykład: patrząc na człowieka widzisz go tylko z jednej strony, a nie znasz drugiej. Może Bóg "sie obrócił" i teraz widzimy Go lepiej choć i tak nie w całości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.04.2007 o 19:22, Be-Yacz napisał:

haha :D dobre :*


Miło mi, ze Ci sie tak podoba.

Zapomniałem jeszcze napisać, iż często się mówi, iż "Bóg ST" jest inny od "Boga NT" biorąc pod uwagę tylko nadane przez Niego Prawo. Przecież owo nie może być takie samo skoro Prawo Miłości z NT wypełnia Prawo ze ST.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.04.2007 o 11:31, minimysz napisał:

> jak nawet nie wierzysz to nic cię nie upoważnia do pisania jego imienia z małej litery
Kolejny katolik, który nawet nie wie, jak jego bóg ma na imię?

Jahwe(Elohim) ma wiele imion. Czy to też byś pisała z małych liter?


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować