Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

[Harmegidon 0]

Dnia 06.02.2006 o 12:56, TYHE napisał:

wygodne.
zwierzątko to lew, tygrys, słoń, żyrafa, ale broń Boże nie dinozaur wielkości kury (tak, takie
tez były).

Ja ci powiem że wiele małych zwierząt wyginęło nawet w czasach od starożytności do średnioweiwcza i
współczesnych też.

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 06.02.2006 o 12:58, TYHE napisał:

> > > > > /.../
alez przestań mi udowadniać, że Biblii nie da sie czytać dosłownie, bo ja to wiem.

>
Przepraszam. To było nie osobiście do Ciebie, ale również dla tego, z którym dyskutujesz. Już się wycofuję ;)

[TYHE 0]

Skąd wiesz?

[HumanGhost 0]

Dnia 06.02.2006 o 13:02, TYHE napisał:

Skąd wiesz?

Z opisów odkryć geograficznych i opisów żyjących zwierząt na nowych terenach. Wiele z nich już dawno wymarło. W samym XX wieku wymarło wiele zwierząt, nie tylko małych. :-)

[Harmegidon 0]

Do wszytkich którzy uważają, że np. dzień to rok itd itp. To są pezeliczenia prorocze, pod ZAKRESEM SYMBOLI
NIE MIESZAJCIE TEGO Z dosłownym rozumieniem czasu bo zabłądzicie.

[Harmegidon 0]

Dnia 06.02.2006 o 13:02, TYHE napisał:

Skąd wiesz?

(...)
może powiesz że w XX wieku nie wygineło żadne z gatunków.

[HumanGhost 0]

No właśnie. Nie wiadomo czy rok według Genesis to ta sama jednostka co teraz. Tego sie pewnie nigdy nie dowiemy.

[TYHE 0]

Wszyscy mieszający sie do dyskusji zaciemniają tylko moją linię dowodzenia czegoś :P
Idę sobie, więc wyjaśnie:

Oczywiście wiem, że gatunki giną.
Wiemy to z różnych źródeł.
Stąd pytanie:
Skoro częśc dinozaurów które miały szanse załapać się jako "zwierzątko" - czyli takie do wielkości słonia - mogła być na Arce, to czemu nie ma ich opisów, kości, itd....

-----> Harmegidon
System zaprzeczeń i uników w miejsce gdzie dosłowne czytanie zawodzi ?

[Anonim_652a6840a229b3b9188db1359476f7913e0a4c8f2443eaab9a83336f4dbdb185 0]

Przykro mi to stwierdzić, ale nawet gdyby było możliwe skonstruowanie takiej maszyny, nawet gdybyśmy się przenieśli wstecz i z powrotem, to i tak nic to by nie dało... A czemu? Ponieważ nikt by nam nie uwierzył... A przenieść się, tylko po to, żeby się samemu dowiedzieć chyba nie ma większego sensu. Bylibyśmy grupką odosobnionych ludzi uznanych przez społeczeństwo za obłąkanych. Niee, wolę chyba pozostać w błogim stanie niewiedzy i przekazywać moją wiedzę obecną w spokoju, bez żadnych kontrowersji na temat mojej skromnej osoby. Oczywiście gdyby jednak ktoś z tu obecnych osób znalazł sposób na wykonanie takiej maszyny, to może spokojnie liczyć na moją czynną obecność w tymże projekcie ;).

[HumanGhost 0]

Taka maszyna to tylko wymysł wyobraźni pisarzy s-f. Nie da się takiej skonstruować co juz udowodnił Einstein.

[Anonim_652a6840a229b3b9188db1359476f7913e0a4c8f2443eaab9a83336f4dbdb185 0]

Dnia 06.02.2006 o 13:14, HumanGhost napisał:

Taka maszyna to tylko wymysł wyobraźni pisarzy s-f. Nie da się takiej skonstruować co juz udowodnił
Einstein.

Ależ doskonale to wiem. Jednakże są na tym świecie rzeczy, które się nie śniły filozofom ;). I jak wiadomo nie ma rzeczy niemożliwych. Więc zakładam, że kiedyś będzie możliwe obejście praw fizyki. Ale poza tym - nie wierzę w istnienie maszyn czasu i temu podobnych.

[Transylvanian_Hunger 0]

Główną cechą czasu jest to że nie zatrzymuje się i nie cofa-płynie ciągle do przodu-więc cofnięcie się w czasie jest raczej niemożliwe [choć niczego nie można byc pewnym].

[HumanGhost 0]

Niemożliwe jest cofnięcie się w czasie w sensie fizycznym, tzn. przebywanie w czasie przeszłym bądź przyszłym. Jest zbyt wiele paradoksów. Np. cofasz sie w czasie o 20 lat i zabijasz swego ojca zanim zostajesz poczęty. Tylko, że skoro nie zostałeś poczęty to nie możesz się z przyszłości cofnąć i w efekcie nie zabijesz swego ojca co spowoduje, że sie narodzisz, w przyszłosci cofniesz w czasie i zabijesz swego ojca i tak w kólko Macieju. ;-)

[Lord_Ya 0]

Dnia 06.02.2006 o 14:30, HumanGhost napisał:

Niemożliwe jest cofnięcie się w czasie w sensie fizycznym, tzn. przebywanie w czasie przeszłym
bądź przyszłym. Jest zbyt wiele paradoksów. Np. cofasz sie w czasie o 20 lat i zabijasz swego
ojca zanim zostajesz poczęty. Tylko, że skoro nie zostałeś poczęty to nie możesz się z przyszłości
cofnąć i w efekcie nie zabijesz swego ojca co spowoduje, że sie narodzisz, w przyszłosci cofniesz
w czasie i zabijesz swego ojca i tak w kólko Macieju. ;-)

A może to nie tak działa.
Załóżmy, że ktoś cofa się w czasie z zamiarem zabicia własnego ojca. Ale to nie ma prawa mu się udać, bo inaczej nie cofnąłby się w czasie. Może chcieć zabić, ale coś stanie na przeszkodzie. Załóżmy jednak, że zaatakował własnego ojca. W takim przypadku, zanim cofnął się w czasie, ten atak miał już miejsce i możnaby znaleźć o nim zapiski np. w pamiętniku ojca.
Czytałem kiedyś dość ciekawą książkę na między innymi ten temat, i wyjaśniono tam parę paradoksów, ale nie pamiętam dokładnie jak.
Była tam też przykładowa teoria stworzenia takiego wehikułu czasu. Ale jest jeden problem. Działa on na zasadzie bramy. Wchodzi się w jednym czasie, wychodzi w innym. Problem w tym, że aby wyjśc, brama musi być w danym czasie skonunstruowana, więc żegnajcie wycieczki do starożytności

[HumanGhost 0]

Bóg raczej nie chciał abyśmy sobie swobonie podróżowali w czasie.
Kiedyś czytałem na temat maszyny czasu. Był to wywód naukowy na temat podróży w czasie. Zanalizowano w nim jak musiałaby wyglądać maszyna do takich podróży biorąc pod uwagę obecny stan wiedzu technicznej. Miałaby ona kształt cylindryczny, długośc ileś tam kilometrów (chyba nawet tysięcy) i obracałaby się w kierunku przeciwnym do ruchu Ziemii z prędkością większa niż prędkość światła. Prawda jakie to proste? ;-)

[minimysz 0]

Dnia 06.02.2006 o 12:50, HumanGhost napisał:

Zaciekawiły mnie te "dinozaury" TYHE. Znalazłem fragment (Genesis rozdz.VI werset 4) który
mówi "A byli olbrzymowie na ziemii w one dni". Może to były dinozaury? Bo to było tuż przed
Potopem. Hmm.. rozwiązanie zagadki zagłady dinozaurów? ;-D

Z kontekstu wynika, że giganci byli owocami związków synów Boga i córek człowieczych. Natknełam się na interpretację, że "synowie Boga" to aniołowie - m.in. za to zostali wypędzieni z nieba.

[buras 0]

Byli to wlasnie oni, giganci. Mieszanka ludzko-niewiadomo jaka. Bo czy to kosmici, czy to aniolowie, efekt byl taki ze potomstwo takie, bylo o wiele wyzsze i silniejsze od reszty ludzi. Groby olbrzymow odkryto miedzy innymi na Jawie. Krolowa Saby tez podobno byla olbrzymka (a nawet owlosione nogi miala :)

Co do czasu, ze plynie to tak do konca nie wiadomo. A zeby bylo weselej, to tez nie wiemy czy plynie zawsze i wszedzie w ten sam sposob i z taka sama predkoscia... Nie wiemy jak sie zachowuje w stanach osobliwych, co sie z nim dzieje w sasiedztwie czarnych dzior, nawet nie wiemy co sie stanie na pewno z obiektem, ktory przekroczy predkosc swiatla... Przemieni sie w energie zgodnie z teoria Newtona? A moze cofnie w czasie, lub przeniesie do innego wymiaru ... a jak bedzie sie zachowywal czas w tym innym wymiarze ... ech ... same pytania, a zadnej pewnej odpowiedzi.

[minimysz 0]

Dnia 06.02.2006 o 15:53, buras napisał:

> efekt byl taki ze potomstwo takie, bylo o wiele wyzsze i silniejsze od reszty ludzi

Co powodowało, że matki umierały przy porodzie.

Dnia 06.02.2006 o 15:53, buras napisał:

Co do czasu, ze plynie to tak do konca nie wiadomo. A zeby bylo weselej, to tez nie wiemy czy
plynie zawsze i wszedzie w ten sam sposob i z taka sama predkoscia...

W sumie czas jest czymś umownym raczej, a odczuwanie jego uplywu jest subiektywne. Jedyną pewną rzeczą są chyba tylko nazwy jednostek mających ten upływ opisać.

[HumanGhost 0]

Dnia 06.02.2006 o 15:53, buras napisał:

/.../ ... ech ... same pytania, a zadnej pewnej odpowiedzi.

Dokładnie. Nawet nie wiemy czy te czarne dziury w ogóle istnieją. Ostatnio Hawkins podważył ich istnienie stwierdzając, że mógł się mylić. Tak prawdę powiedziawszy to na obecnym poziomie rozwoju ludzkości to g***o wiemy. ;-)

[POZDRO-Grizzly 0]

Dnia 06.02.2006 o 16:08, HumanGhost napisał:

Tak prawdę powiedziawszy to na obecnym poziomie
rozwoju ludzkości to g***o wiemy. ;-)

A g***o prawda ! :P Ludzie bardzo dużo wiedzą, tylko że nie wszyscy mają do tej wiedzy dostęp..