Zaloguj się, aby obserwować  
Icestalker

Kącik Tłumaczy: Angielski i inne języki. [M]

2649 postów w tym temacie

Dnia 02.12.2013 o 18:50, Jaki_Gahn napisał:

Zapytam się jeszcze - jak to jest z tym zmiękczaniem głosek, w stylu "Would you like..."
jako "Łódź ju lajk?"? Jest to poprawna wymowa brytyjska, czy też bardziej amerykańska?


Nie ma czegoś takiego jak "poprawna wymowa brytyjka", tudzież amerykańska. Chyba, że celujesz w tzw. RP - received pronunciation - czyli najbardziej bufoniasty z angielskich akcentów, którym włada całe... 2% populacji UK (czyt. speakerzy BBC i ich rodziny ;)). Jako lolfact mogę dodać, że właśnie tego "akcentu" próbuje się nauczyć studentów na filologiach angielskich przypinając mu łatkę "poprawnego".
Odnosząc się do przykładu, który podałeś, to ciężko wskazać na nim różnice pomiędzy tymi dwoma dialektami (jak powinno się nazywać szeroko pojęte zbiory akcentów amerykańskich i brytyjskich). Z doświadczenia mogę napisać tyle, że brytyjski native inaczej zaakcentowałby słowo ''like'' - trochę bardziej jako /lajik/, aniżeli /lajk/. Celowo napisałem "trochę", bo z twardszą wymową podchodziłoby to już pod szkocki akcent.

Jeśli próbujesz nauczyć się brzmieć jak Brytyjczyk, bez przygotowania fonetycznego, polecam po prostu słuchać jak najwięcej native speakerów. Akcentów w brytyjskim jest co prawda mrowie (więcej o tym poniżej), ale powinieneś instynktownie wyrobić sobie pojęcie o ogólnych zasadach wymowy i intonacji. Nie zaszkodzi też, dla porównania, posłuchać Amerykanów, Kanadyjczyków, Australijczyków, Szkotów itd.
IMO wymowa i intonacja to nie problem*. Z przygotowaniem teoretycznym i praktyką możliwe jest ich płynne zmienianie. Schody zaczynają się przy odmiennym słownictwie i - przede wszystkim - innych kolokacjach. Ale tym nie zawracaj sobie póki co głowy.

* - Jeśli mówimy o ogólnych założeniach danego dialektu. Przykładowo: różnice między BrE/AmE to sposób wymowy (lub jej pomijania) ''r'', dyftongów, samogłosek itd. Dużo trudniej jest opanować konkretny akcent (dajmy na to: akcent kalifornijski, londyński, cockney), na który składa się wszystko to, co powyżej plus słownictwo i cechy charakterystyczne. IMO sposobem na wyćwiczenie i przyswojenie danego regionalnego akcentu jest nic innego, jak tylko pomieszkanie wśród jego native speakerów przez dłuższy czas.


Wspomniany fragment o mnogości dialektów i akcentów j. angielskiego. Proszę bardzo, jest ich mniej więcej tyle: http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_dialects_of_the_English_language wliczając największe kreole i lokalne akcenty.
Wniosek? Nie ma czegoś takiego, jak jeden poprawny angielski akcent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hohoho, dziękuję przede wszystkim za wyczerpującą odpowiedź, ale tośmy się nie zrozumieli, bo kiedy mnie ciekawiła najbardziej kwestia "would" jako "łuudź" zamiast "łuud", tom dowiedział się, że i rzekomo banalne "lajk" trzeba inaczej wymówić. Fakt, bufoniasty akcent w brytyjskim to naprawdę miła sprawa, ale wszystko z czasem. Mnie chodzi o, co prawda podam na przykładzie "don''t" i z popowego utworu, ale o taki myk: http://youtu.be/r1MN4pR5wXM?t=54s "Dońćju" zamiast "Dont ju". Jaki dialekt znowuż to jest?

Mam zagwozdkę, bo moja korepetytorka upiera się, że to brytyjczycy lubią tak "zmiękczać" (?), zaś czasami słyszę, że to domena Polaków w UK i innych łamaczojęzykowców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2013 o 21:06, Jaki_Gahn napisał:

bo kiedy mnie ciekawiła najbardziej kwestia "would" jako "łuudź" zamiast "łuud"


To akurat jest efekt procesu zwanego palatalizacją.
Chodzi o to, że wmawiana głoska otrzymuje dodatkową artykulację podniebienną. Dlatego właśnie następuje jej "zmiękczenie".
Najczęściej jest to właśnie widoczne w przypadku spółgłosek, po których pojawiają się samogłoski.
Zjawisko to jest powszechne w wielu językach w tym w angielskim i to niezależnie od dialektu (występuje zarówno w AE jak i BE). Wcale nie jest to domena "Polaków w UK i innych łamaczojęzykowców" :) Możesz być spokojny.
Zjawisko to jest odpowiedzialne za to dlaczego "soldier" wymawia się "soldżier", "question" wymawia się "kueszczyn" a "would you" wymawia się "wouldź ju" ;)
Możesz poczytać więcej w internecie :)
http://en.wikipedia.org/wiki/Palatalization

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

chryste, jak dziwnie wygląda rozmowa o fonetyce bez użycia odpowiedniego alfabetu. xD
i mój profesor od fonetyki zwykł twierdzić, że "kueszczyn" jest niepoprawne, a to słowo wymawia się "kuesczyn". mój słownik zdaje się to potwierdzać. pomijając wszystkie te schwy i tak dalej, rzecz jasna. tylko mówię, bo jakoś mnie irytuje zła wymowa tego słowa wybitnie, mój pet peeve, jak "bynajmniej". ;)

a, i a propos postu wyżej: nigdy nie mów "dońćju", tylko "dąńćju", jeśli już. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.12.2013 o 11:46, Robertcik1 napisał:

chryste, jak dziwnie wygląda rozmowa o fonetyce bez użycia odpowiedniego alfabetu. xD
i mój profesor od fonetyki zwykł twierdzić, że "kueszczyn" jest niepoprawne, a to słowo
wymawia się "kuesczyn".


No właśnie... rozmowa o wyższości "kuesczyn" nad "kueszczyn" w sytuacji gdy nie ma możliwości odpowiedniego zapisu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.12.2013 o 12:18, Phobos_s napisał:

No właśnie... rozmowa o wyższości "kuesczyn" nad "kueszczyn" w sytuacji gdy nie ma możliwości
odpowiedniego zapisu ;)

/ˈkwɛstʃən/
a proszę. :P "sz" nigdzie nie ma (to znaczy jest, ale po "t", wiesz o co chodzi xD). to po prostu kwestia lenistwa i pójścia na skróty w wymowie, bo "sz" dużo łatwiej niż "s" powiedzieć przed "cz". ale to już puryzm, na który cierpię sromotnie, szlag mnie trafia, jak moi znajomi zastępują "th" kilkunastoma różnymi, niepoprawnymi dźwiękami. xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2013 o 18:50, Jaki_Gahn napisał:

Zapytam się jeszcze - jak to jest z tym zmiękczaniem głosek, w stylu "Would you like..."
jako "Łódź ju lajk?"? Jest to poprawna wymowa brytyjska, czy też bardziej amerykańska?

"The alveolar plosives /t/ and /d/ may merge with a following palatal approximant /j/ to become post-alveolar affricates (/tʃ/ and /dʒ/ respectively). This type of coalescence, although historically found within a word, is only common in current RP English when the plosive and the approximant are in different words and the approximant is in a grammatical word."
"English transcription course", M. Lecumberri, A. Maidment.

Na marginesie, dźwięk, o który pytasz - /dʒ/ - jest bliższy temu, co wymawiamy w polskim, gdy w zapisie jest dż, a nie dź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

witajcie kupiłem koszulke i mam napisane tak na etykiecie
"machine wash cold with like colors.
only non-chlorine
bleach when needed tumble dry low.
do not iron if decorated"
z góry dziękuje za przetłumaczenie tekstu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.12.2013 o 23:12, Domin61 napisał:

witajcie kupiłem koszulke i mam napisane tak na etykiecie
"machine wash cold with like colors.
only non-chlorine
bleach when needed tumble dry low.
do not iron if decorated"
z góry dziękuje za przetłumaczenie tekstu.


Tłumaczenie luźne.

Prać w zimnej wodzie z odzieżą o podobnych kolorach.
Stosować wyłącznie wybielacz bezchlorowy i suszyć w suszarce na wolnych obrotach.
(mowa o suszarkach elektrycznych, bądź gazowych, wyglądają jak pralki, np w USA).
Nie prasować jeżeli odzież posiada nadruk.

Nie wiem jak w EU, ale u mnie (USA) taka informacja to standard na odzieży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

takie pytanko:

jakie byłoby prawidłowe tłumaczenie słówka "warsztat/warsztaty" ale w znaczeniu SZKOLENIA ? (np. warsztatów pracy)
Nic innego poza "training" nie przychodzi mi do głowy, bo raczej nie wpisze "workshop" albo workbench, bo te są rozumiane jako dosłowne warsztaty, czyli miejsca pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W języku angielskim nic nie jest rozumiane "dosłownie", tylko tak jak wynika z kontekstu. Workshop jest jak najbardziej prawidłowym określeniem (ale nie - o zgrozo - workbench - przynajmniej mi nic o tym nie wiadomo). Można powiedzieć - workshop on [something], albo odwrotnie - [something] workshop. Dajmy na to, photography workshops albo workshops on photography. Wszystko gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.01.2014 o 20:42, Siriondel napisał:

W języku angielskim nic nie jest rozumiane "dosłownie", tylko tak jak wynika z kontekstu.
Workshop jest jak najbardziej prawidłowym określeniem (ale nie - o zgrozo - workbench
- przynajmniej mi nic o tym nie wiadomo). Można powiedzieć - workshop on [something],
albo odwrotnie - [something] workshop. Dajmy na to, photography workshops
albo workshops on photography. Wszystko gra.

O tym że kontekst jest ważny wiem, ale to obosieczne ostrze.
I tak, udało mi się znaleźć fragmenty z oficjalnych angielskich stron gdzie szkolenia faktycznie tłumaczy się jako workshopy, także masz rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na mojej uczelni jest dostępna cała masa takich warsztatów i wszystkie nazywają się właśnie workshops. Effective communication workshop, interacting with others workshop, goal setting workshop i tak dalej. Można też podkreślić przeznaczenie czy cel takich warsztatów poprzez nazwanie ich "development workshop", n.p. "employability development workshop". Natomiast workbench to już zupełnie inna para kaloszy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam.
Potrzebuję coś w stylu zaświadczenia, że mam egzamin 30 marca.
Zaświadczam, że Pan/Pani ma egzamin 30 marca 2014 z przedmiotu...
Podpis i data.

Czy może ktoś to przetłuamczyć?
Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś mógłby mi pomóc. Szukam najlepszego tłumaczenia do idiomu angielskiego: sth knocks your socks off. Jedyne na co na razie wpadłem to wyskakiwać z trampek. Samo wyrażenie w angielskim oznacza coś co bardzo pozytywnie działa, zaskakuje nas w pozytywnym znaczeniu lub czegoś efekt jest bardzo dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam często mówię o czymś naprawdę dobrym, że "aż mnie wyje.... ze skarpetek", zresztą to chyba dość powszechne powiedzenie :P Wystarczy, że zamienisz pierwsze słowo na jakieś łagodniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.02.2014 o 17:21, Siriondel napisał:

Ja tam często mówię o czymś naprawdę dobrym, że "aż mnie wyje.... ze skarpetek", zresztą
to chyba dość powszechne powiedzenie :P Wystarczy, że zamienisz pierwsze słowo na jakieś
łagodniejsze :)

Okej, dzięki :)

Oczywiście jeśli ktoś miałby jakieś inne propozycje, śmiało, chciałbym mięć kilka wersji :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam problem z odpowiednim przetłumaczeniem części zdania kończącej się na "that". Ciężko mi to dobrać żeby forma pasowała do późniejszesz części zdania.

"But something can and obviously has happened that disrupts and distorts or even
derails this normal, self-interest driven development"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.02.2014 o 18:54, Pile napisał:

"But something can and obviously has happened that disrupts and distorts or even
derails this normal, self-interest driven development"


Ja bym przetłumaczył to w ten sposób:
"Coś co zaburza lub nawet niweczy ten normalny rozwój napędzany własną korzyścią może jednak zawsze się wydarzyć i najwyraźniej się wydarzyło."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować