Splinter Cell: Blacklist temat ogólny

[mati285 0]

Oglądając gameplaye dochodzę do wniosku, że to może być niezły Splinter Cell. Na pewno najlepszy od czasów Chaos Theory. Tylko do tego nowego głosu Sama nie mogę się przyzwyczaić :/ Okładka całkiem fajna, ale lepiej by pasowało ciemne tło.

[Damlon 1]

Wiecie o co chodzi z misjami oznaczonymi żółtym sześciokątem? Mam opis "Meta gra wywiadowcza: W Ciemności", jest napisane o rozszyfrowaniu jakiegoś raportu i tyle, jedyny przycisk to powrót do mapy.

[lis_23 2]

W Empiku wersja PC kosztuje 90 ł prawdopodobnie do przyszłego wtorku, a za 100 zł można zakupić wersję z komiksem i z zegarkiem.

[Sipso 0]

Dnia 23.08.2013 o 18:14, damlon napisał:

Wiecie o co chodzi z misjami oznaczonymi żółtym sześciokątem? Mam opis "Meta gra wywiadowcza:
W Ciemności", jest napisane o rozszyfrowaniu jakiegoś raportu i tyle, jedyny przycisk
to powrót do mapy.

Musisz rozszyfrować raport i na mapie galakty... tzn, mapie świata znaleźć kolejny punkt poprzez najechanie kursorem. Chodzi głównie o jakieś słowa kluczowe, które możesz wpisać w wiki. Tak powinieneś znaleźć kolejną lokację. Po paru dostaniesz wybór - szukać dalej czy zgarnąć hajs.

Co do samej gry jestem pod mega wrażeniem. Nie spodziewałem się tak dobrej skradanki, zwłaszcza, ze parę pierwszych zwiastunów było raczej kiepskich. Nawet mimo braku Ironside''a. Bardzo w stylu oryginalnych Splinterów, a jednak nowocześnie. Fanów oryginałów zrażonych Conviction namawiam do dania grze szansy. Do tego graficznie potrafi zadziwić. Jeżeli ktoś posiada kartę ATI to tesselacja to podstawa. Bruk w Stambule wygląda powalająco w nocych światłach.

[diabolo20 0]

A gdzie indziej jeszcze teselacje wykorzystali?:)

[Damlon 1]

Też jestem zdania, że gra jest świetna. Z cudów graficznych nie korzystam, bo gram na XP, ale na moim sprzęcie gra wygląda dużo lepiej i działa o wiele płynniej niż Conviction. Tym razem wersja PC nie ma spartolonej optymalizacji. Jest duch starych Splinter Cellów, a dla graczy, którzy nie lubią siedzieć w cieniu i czekać na odpowiedni moment jest też opcja grania bardziej widowiskowo, ja osobiście wolę styl Ducha. Najlepszy SC od czasów Chaos Theory, który chyba jeszcze długo będzie najlepszą skradanką.

[Kerigun 0]

Ktoś wie jak uaktywnić preorder ?? Wpisałem kod na stronce i miałem dostać jakiś kod na maila chyba ale nic nie dostałem :(

[Eff3ctiv3 0]

W co-opa gra się świetnie. Wczoraj zagrałem z bratem dwie misje. Jedynie do czego bym się przyczepił, to że w misjach z grimmem, jak cię wykryją trzeba całą misję od początku zaczynać. Na laptopie gra zaczeła działać płynnie dopiero, jak przestawiłem z dx11 na dx9, ale to moze dlatego, że karta graficzna w lapku nie jest obsługiwana.
Podobał mi Conviction, ale podejrzewam, że w ogólnym rozrachunku Blacklist ocenię lepiej.

[Shinigami 0]

Dnia 29.08.2013 o 08:51, Eff3ctiv3 napisał:

Jedynie do czego bym się przyczepił, to że w misjach z grimmem, jak cię wykryją trzeba całą misję od początku
zaczynać.

Wszystko nie dość, że fabularnie uzasadnione to jeszcze zrobione na modłę starych odsłon, nie ma wybacz. Zestaw tych misji jest znacznie trudniejszy od tego co oferuje kampania, szczególnie na najwyższym poziomie ;D

[Eff3ctiv3 0]

Dnia 29.08.2013 o 11:46, Shinigami napisał:

Wszystko nie dość, że fabularnie uzasadnione to jeszcze zrobione na modłę starych odsłon,
nie ma wybacz. Zestaw tych misji jest znacznie trudniejszy od tego co oferuje kampania,
szczególnie na najwyższym poziomie ;D

Mogliby chociaż dawać checkpointy po każdym wykonanym punkcie, no ale okay, jakoś to przeboleje :)
Zanim zacząłem z bratem pykać, to ukończyłem dwie misje w co-opie na perfekcjoniście, z jakimś losowym gościem. Miałem o tyle szczęście, że gościu był ogarnięty, więc nam się jakoś udało je wykonać :D

[Calwert 0]

Mam pytanie odnośnie misji W Ciemnośći czyli tych meta gier wywiadowczych.Piszą by rozszyfrować dane,tylko skąd je wźąść?Przy misji zawsze jest podany ktoś z załogi,próbowałem zagadywać ale bez skuttku.Szukałem na pokładzie Paladyna i nic.Może ktoś coś doradzić?Będę wdzięczny.

[Harrolfo 0]

Nie mam pojęcia, skąd wźąść, ale wiem, skąd wziąć...
Na podstawie opisu do misji, który widzisz należy wyłapać następną lokację na mapie i wskazać ją kursorem.

[Krzysiek_Ogrodnik 0]

Dnia 04.09.2013 o 19:44, Harrolfo napisał:

Nie mam pojęcia, skąd wźąść, ale wiem, skąd wziąć...
Na podstawie opisu do misji, który widzisz należy wyłapać następną lokację na mapie i
wskazać ją kursorem.

Dokładnie. Zawsze jest tam jakaś wskazówka, która doprowadzi Cię do miejsca na mapie. Wujek Google też się przyda, żeby na przykład znaleźć największe skupisko rafinerii w USA :>

[MrGregorA 0]

i jak? da sie grac w nowego splinter cella? mowie to jako osoba, ktora przechodzi chaos theory z jednym ogłuszeniem.

[Fun_g_1_2_3 0]

Dnia 05.09.2013 o 18:09, MrGregorA napisał:

i jak? da sie grac w nowego splinter cella? mowie to jako osoba, ktora przechodzi chaos
theory z jednym ogłuszeniem.

Jako, że niedawno ukończyłem główny wątek, teraz bawię się w inne style rozgrywki i jestem weteranem całej serii to się wypowiem ;-)

Zacznę od tego, że gra jest świetnie zoptymalizowana, a przynajmniej na moim sprzęcie grało się pięknie i bez ścinek. Po piekielnym Assasin Creed 3 gdzie sporo czasu spędzałem na wgapianiu się w chodnik, nie miałem powodów do narzekań. Tu coś wybucha, tam coś się wali, a ilość klatek prawie nie drgnęła.
Sama gra stawia na 3 różne style:
Duch - nikt nie ginie (ogłuszanie, paralizator), a reszta nawet nie wie o twoim istnieniu.
Pantera - robisz szum, zabijesz i znikasz pomijając resztę co żyje.
Szturmowiec - wiele nie trzeba się rozpisywać bo nazwa mówi za siebie.
Sama rozgrywka jest dużo bardziej dynamiczna niż 3 pierwsze części bo mechanika to skrzyżowanie Assasin Creed i Splinter Cell Conviction. Już w 2 misji odczułem, że w pionie i poziomie Fisher porusza się nie gorzej (a nawet lepiej) niż Desmond w AC3.
Rozgrywka jest bardzo przyjemna, a przynajmniej dla mnie. SP+CT+PT grało mi się przyjemnie. Double Agent było dla mnie koszmarem, którego jakoś nie mogłem ogarnąć przez niektóre zmiany. Conviction mnie się podobało, ale brakowało tam porządnego skradania. Na Blacklist się nie zawiodłem bo skradania to tu nie mało. Mapy są dość duże i otwarte. Jeśli jest budynek do którego trzeba wejść to mamy czasami (wielka przesada to nie będzie) nawet więcej niż 10 różnych wejść - drzwi główne, okno na każdym piętrze, balkon, dach, szyb wentylacyjny itp. Przeciwnicy są różnorodni i różnie reagują na nasz widok. Jeden sprawdzi kto go woła i wpadnie w pułapkę, drugi na najmniejszy szept wznieci alarm, trzeci wszystko zignoruje. Podobnie z drzwiami gdzie jeden zdziwi się na widok otwartych drzwi i zaniepokojony idzie je sprawdzić, a przy drugim otworzysz drzwi 0,5m od niego i jeszcze dasz mu pstryczka w nos na powitanie. Reakcja przeciwników jest różna i zależna od ich pozycji - gdy dwóch przeciwników rozmawia i ogłuszysz jednego z nich stojącego przed drugim to ten zareaguje od razu, ale jeśli jeden jest na piętrze, a drugi na parterze i naglę znikną sobie z oczu to zacznie go nawoływać by po chwili wszcząć alarm. Do tego wszystkiego dochodzi kilka rodzajów przeciwników od zwykłych cywilnych, przez lekko opancerzonych, aż po "chodzące czołgi", których można brać z zaskoczenia lub pod ciężki ostrzał. Do tego różnorakie dodatki typu gogle, ochrona przed gazem czy odporność na paraliż. Do wszystkiego dochodzi jeszcze cel poboczny oznaczony jako ważny, którego trzeba pojmać żywcem. Grając jako duch trzeba się nieźle nakombinować zwłaszcza gdy jest nim przeciwnik ciężko opancerzony z wszystkimi odpornościami i towarzyszy mu 6 kolegów różnego typu.
Miłym bonusem do całości są 4 cele dodatkowe - pojmanie ważnego celu, znalezienie dysku pamięci w niedostępnym miejscu, hackowanie komputera, który czasami jest otoczony przez kilku przeciwników oraz (dla mnie priorytet) ukończenie misji bez zabijania kogokolwiek.
Pomijając główny wątek to jest i seria zadań pobocznych różnego typu "gdy cię zobaczą to koniec" lub "wyeliminuj wszystko co żywe". Misje poboczne można oczywiście rozegrać solo lub z towarzyszem, a nie powiem by nie było zabawy gdy znajomy jest po drugiej stronie budynku i każe ci zwiewać bo zabrakło sprzętu i zaraz zza pleców odwiedzi mnie 10 wściekłych przeciwników gdzie kolejnych 5 mam przed nosem.

Nie wiem czy takiej odpowiedzi oczekiwałeś, ale jeśli chodzi o samą grę to mogę ją otwarcie polecić każdemu kto lubi i nie lubi się skradać.

[Noxbi 0]

Dnia 05.09.2013 o 18:09, MrGregorA napisał:

i jak? da sie grac w nowego splinter cella? mowie to jako osoba, ktora przechodzi chaos
theory z jednym ogłuszeniem.

Da się.
Mówi to osoba, która przechodzi Chaos Theory z trzema ogłuszeniami i dwoma zabójstwami (Shetland i Lacerda to jednak niezłe były skurczybyki).

[MrGregorA 0]

Dnia 07.09.2013 o 19:37, Noxbi napisał:

Da się.
Mówi to osoba, która przechodzi Chaos Theory z trzema ogłuszeniami i dwoma zabójstwami
(Shetland i Lacerda to jednak niezłe były skurczybyki).

tych nie licze :)
no nic. moze sobie sprawie, jak stanieje. Ale nadal jak oglądam jakikolwiek film z rozgrywki, to strasznie przeszkadza ma ta zwinność poruszania się i szybkość gry.

[Noxbi 0]

No, mi też z początku nieco przeszkadzało tempo rozgrywki, ale szybko się przywyczaiłem. Nieco denerwują pojawiające się czasem podczas wyboru misji komunikaty w stylu "twój znajomy ma lepszy czas w misji takiej" lub "twój znajomy ma lepszy wynik jako Szturmowiec w misji tamtej" (zawsze mam 0 jako szturmowiec), ale jak przestanie się zwracać na to uwagę i gra, że tak powiem, po swojemu, jest bardzo fajnie. Plansze są tak zaprojektowane by nie narzucać "stylu" (wiesz, jednego z tych trzech promowany "duch", "pantera" i "szturmowiec") i by dostać się do jednego miejsca można próbować wielu różnych podejść. Zresztą wszystko już Fun_g_1_2_3 napisał.
Moim zdaniem najlepsza zabawa jest na poziomie trudności "Perfekcjonista" (bez opcji zaznaczania i zabijania kilku wrogów jednym kliknięciem). Choć jest mniej widowiskowo, ale nie o to chodzi w skradance. ;)

Mnie jednak wciągnął multi. Zwłaszcza Klasyczny Versus 2 na 2 .Czuć tą samą atmosferę jak w Pandorze i Chaosie.
4 na 4 jest bardziej dynamiczny i chowania w cieniu raczej w nim nie ma, "fun" zależy raczej od tego, na jakich graczy się trafi.
Innych trybów jeszcze nie sprawdzałem, ale nie wyglądają zachęcająco... Zwłaszcza deathmatch. Ci, którzy ostatnimi czasy w Chaosie urządzali sobie deathmatche pewnie są zachwyceni. :D

[Sipso 0]

Sam dotychczas grałem w blacklist svm. Jest fajny, ale drony merców po jakimś czasie po prostu psują rozgrywkę. Classic (nie grałem w multi pandory ani chaosu) jest genialny. Te emocje gdy merc przelatuje po tobie latarką i cię nie widzi. Szkoda tylko, że często w takich momentach pokazuje się imię i zdrowie gracza, nieco może zepsuć chowanie się. Ale od dziś Classic all the time.

[Noxbi 0]

Dnia 08.09.2013 o 16:22, Sipso napisał:

Sam dotychczas grałem w blacklist svm. Jest fajny, ale drony merców po jakimś czasie
po prostu psują rozgrywkę.

Umiejętne wykorzystanie sabotażysty (lub customowego szpiega ubranego w odpowiedni kubrak) i ani drony, ani miny nie stanowią problemu. ;)
Często trafiam na graczy, którzy po prostu goniąc mnie (często na środku pomieszczenia/korytarza) aktywują dronę, klikam wtedy ctrl i o ile nie zginął od swojej własnej drony to załatwia go mój towarzysz przyczajony z tyłu.

Dnia 08.09.2013 o 16:22, Sipso napisał:

Classic (nie grałem w multi pandory ani chaosu) jest genialny.

no ba. :)