Todd Howard: w przyszłości gry RPG zaoferują coś więcej niż ładne otoczenie

[bonescraper 0]

Dnia 15.06.2012 o 08:50, Squork napisał:

Ja z gier Bethesdy pamietam tylko Moire z Fallouta 3. To chyba nie za dobrze?

Hehe, ja też. I to tylko dlatego, że to najgroszy i naidiotyczniejszy NPC w historii RPG. To raczej nie za dobrze.

[Vojtas 0]

Z serii postacie godne zapamiętania:
http://www.youtube.com/watch?v=0yv4BFfWoro

;)

[Liqid 0]

Mówi tak, jakby jedno drugie wykluczało, jakby w sztabie tworzącym taki rozbudowany twór jak gra byli tylko graficy. Niech do listy płac obok setki grafików i programistów dodadzą kilku porządnych scenarzystów i innych kreatywnych, to będą rezultaty, a nie że nagle zamierzają iść w ambitną stronę mocy, bo grafika już jest w sam raz.
Z drugiej strony niech już będzie taki kontrast dla tych wypowiedzi o Cry/Unreal/RED Enginach. Zawsze dobrze słyszeć, że ktoś chce się poprawić pod grywalnościowym względem.

[HiroshiTakubo 0]

Pan Howard wzburzył tym stweirdzeniem moejgo chomika... Argghhhh Tylko nie po oczach!!!!!

[Kopiec 0]

> przyszłości w RPG-ach zostanie położony większy nacisk na to, by stworzyć postacie, do których gracz będzie mógł się przywiązać
Cóż za postęp, zachodnie rpg zaczynają doganiać jrpg, które miały już to kilkanaście lat temu.

[Swietopelk 0]

Todda nigdy nie lubiłem jako developera. Koleś nie wie co to jest RPG. Jest kompletnie "nieograny". Pisarz, żeby stworzyć coś dobrego, musi przeczytać wiele książek. Dobry reżyser musiał widzieć dużo dobrych filmów. Natomiast Toddler nieustannie porównuje swoje produkcje do CoDa i GTA, nazywając te gry swoimi ulubionymi RPGami...

Kiedyś kochałem Bethesdę za Morrowinda, ale okazało się że wszystko co mi się w nim podobało to zasługa Michaela Kirkbride''a. Potem to wielkie zawiedzenie przy Oblivionie i Falloucie 3... No i Skyrim, w którym postacie są fascynujące niczym plama psich sików na murze (choć i tak trochę lepsze niż Oblivionowi lobotomici). Dobrze że FO przejął Obsidian, dawni pracownicy Black Isle przynajmniej wiedzą co robią.

[Essau 0]

To naprawdę dziwne,że ludzie, którzy powinni z zasady być naprawdę obytymi w danym gatunku gier często tworzą coś, co totalnie mija się z tym, co w RPG jest najpiękniejsze. Powstaje potem taki Skyrim, gdzie po miesiącu grania nie pamięta się ani jednej postaci.