Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Playbox już tylko jako wydanie specjalne CD-Action

56 postów w tym temacie

Wziąłbym i zacząłbym cytować każde kolejne zdanie twojego posta, żeby ci pokazać, jak bardzo starasz się zrobić wszystko, by oczernić CoDa (i jednocześnie przyrównujesz do BF3, ciekawe czemu...), ale zrezygnowałem, bo spadłem z krzesła ze śmiechu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.06.2012 o 20:40, Henrar napisał:

(i jednocześnie przyrównujesz do BF3, ciekawe czemu...)


Bo w CD-Action przeprowadzono taki pojedynek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.06.2012 o 19:52, Henrar napisał:


Na konsolach ludzie cały czas grają, rynek ma się bardzo dobrze. Playbox był w porównaniu
do takiego Neo+ czy PSX Extreme po prostu słaby.

Po odejściu Ściery, psx to nie to samo. Co tu dużo gadać - Butcher ssie. Zresztą Perez jeszcze bardziej. I z tym pismem skończyłem, a czytałem ich od 40 numeru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.06.2012 o 16:58, Demagol napisał:

Stare CD-A jest legendą (to od końca 1997 wzwyż, bo wcześniej było to pismo siermiężne
i ciężkie w "obsłudze") z niepowtarzalnym klimatem


Nie dla mnie. Zawsze to była mizerota, "Reset" ich również odsadzał. Ale to tylko moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.06.2012 o 00:38, Vojtas napisał:

Nie dla mnie. Zawsze to była mizerota, "Reset" ich również odsadzał. Ale to tylko moje
zdanie.


Odsadał odsadzał, mam podobne zdanie do tej pory posiadam wszystkie numery które udało mi się kupić "Gamblera"(który moim zdaniem był lepszy od Reseta) (od którego lepszy był oczywiście Top Secret;)) a także niemal wszystkie numery Reseta - profanacji też dostąpiłem paląc sporą ilość Top Secretów - wiem wiem czegoś takiego się nie wybacza - a CDA? Jak już było kupowane to bardzo szybko lądowało w kategorii przyszłej makulatury - takie to pismo było dla mnie do przeczytać raz i wywalić - nie ma w nim tego co mogło by pozwolić na kolekcjonowanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cóż, Playbox nie miał większych szans na tak małym rynku, gdzie istnieją już 2 mocne tytuły, a gdy słabsze popadały. Jeśli komuś zależy na tekstach wyłącznie konsolowych, to tamte pisma już swoje zadanie spełniają, więc nowy tytuł miał tutaj ciężko. CDA jest multiplatformowe, a wydawane od tego samego wydawcy po części spełnia tę rolę. Poza tym w Polsce to mamy raczej graczy albo wyłącznie pecetowych, albo pecetowych i konsolowych jednocześnie, takich stricte konsolowych nie jest wystarczająco dużo.

Rozumiem sentyment za starszymi pismami typu Reset czy Gambler, ale trzeba też na to spojrzeć z drugiej strony. Prasa się jednak zmieniła od tamtego czasu, jak i realia. Tamte pisma nie nadążyły ze zmianami i upadły, wiele zresztą nie uważało wtedy CDA za poważniejszą konkurencję, a z tamtych czasów zostali tylko oni. Bardziej się jednak wszystko od lat 90. sprofesjonalizowało, i część tekstów w tamtych pismach wyglądałaby dzisiaj marnie (podobnie jak i wiele ze starych CDA). No i sam styl prowadzenia takiej prasy - po prostu większość z nich mogła przetrwać tylko w czasach, gdy głównym źródłem informacji były pisma kupowanie w kiosku, a o stałym dostępie do Internetu, czy dostępnie do Internetu w ogóle wielu mogło wtedy pomarzyć, a który wtedy też oferował mniej niż dzisiaj. Wprawdzie nie każda recenzja czy tekst w CDA mi odpowiada (przykładem ostatnia duża wtopa z faktami w recenzji ME3), ale też nadal poza tym zdarzają się dobre teksty do poczytania. I tak jakoś zbieram ich od 1999 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.06.2012 o 03:56, Arcling napisał:

Bardziej się jednak wszystko
od lat 90. sprofesjonalizowało, i część tekstów w tamtych pismach wyglądałaby dzisiaj
marnie (podobnie jak i wiele ze starych CDA).


Dla wielu problemem jest to, że i dzisiaj teksty w CDA prezentują się często marnie. W recenzjach co i rusz można natknąć się na kolokwialne słownictwo na poziomi gimnazjalisty, czasem nawet pojawiają się wykropkowane przekleństwa, a przesadny zachwyt nad jakąkolwiek postacią z za dużymi piersiami to już prawdziwa dziecinada. Na dodatek to wszystko dostajemy zamiast konkretów i przynajmniej ja mam wrażenie, że głównie po to, żeby czymś zapełnić tę stronę tekstu i móc "spokojnie" wystawić 10/10 na koniec. CDA już zawsze będzie mi się kojarzyło tylko z "kopaniem w emocjonalny odpowiednik jąder".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale Wy przesadzacie, ile gier, poza ME3 dostało ostatnio 10 / 10 tylko za to, że są to wielkie hity ( szczodrze reklamowane )?:

Wiedźmin 2 - 9+
Batman Arkham City - 9
TESV Skyrim - 9+
CoD MW3 - 8+
Battlefield 3 - 8
Diablo III - 8+

gdyby ocena zależała tylko od popularności i ilości reklam, każda z w.w. powinna dostać 10 / 10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>

Dnia 22.06.2012 o 16:34, Vojtas napisał:

Gigant owszem, ale legenda? Chyba tylko dla tych, którzy nie obcowali z "Gamblerem",
"Top Secret" czy "Secret Service".


Co do oceny CDA to się głęboko nie zgadzam :) Natomiast co do wymienionych pism - IMO patrzysz przez pryzmat swojej młodości ;-)

Pięć lat temu, zanim cała moja kolekcja poszła na przemiał (makulatura - stwierdziłem, że nie będe tego tachał na nowe mieszkanie) przejrzałem sobie stare numery i doszedłem do wniosku, że to czym jarał się młody lordpilot niekoniecznie podoba się dużo starszemu lordpilotowi ;-)

W zasadzie tylko Gambler po tylu latach wydał mi się pismem na poziomie, a żółtych stron jestem w stanie bronić na udeptanej ziemi :) Piekarze nigdy nie wybacze, że recenzję Diablo 2 (już w Secret Service) pisał na podstawie press packów (gdyby grał nie popelniłby AŻ TYLU błędów rzeczowych), co wytkneli mu czytelnicy... a facet kłamał i do końca szedł w zaparte ;-) Ale za to jak prowadzł te żółte strony: piękny hyde-park, ostre pióro, polemiki, poczucie humoru (swego czasu ostro jeździł po Baldur''s Gate, w czasie kiedy ta gra była na fali i wszyscy się nią zachwycali. Hehe, pamiętam list z krytyczną opnią na jego temat i laurkę pod adresem gry - komentarz Jacka był mniej więcej taki: "no dobra, dopuściłem krytykę, teraz wracam do właściwych proporcji - kolejne 9 listów na 10 ma popierać moją opinię" ;) - IMO piękne i nie mam nic do dodania :).

Ze starych pism Gamblera w ogole wspominam najlepiej. Nad TS nie zamierzam się znęcac - zdechł bardzo szybko (1995 ?), a to jednak były ine czasy ;-) "Odrodzonego" TS nie wspominam - trauma jest zbyt duża ;-) Secret Service po przetasowaniach w redakcji, "wojnie na górze" o kasę i nazwę to jednak była już równia pochyła, z numeru na numer czytało mi sie to coraz gorzej, wkurzał Pegaz Ass przeświadczony o wlasnej wielkości - z rynku zeszli w kiepskim stylu. Choć mieli też swoje "big moments" - pamiętam np. tekst o "Polsce widzianej oczami amerykańskiego kretyna" (tym kretynem był Sid Meier ;-) - choć to wynika raczej z tego, że to były inne czasy i ta okropna polityczna poprawność (napisałbym inaczej, ale ta okropna polityczna poprawność mi nie pozwala ;)) nie była jeszcze tak rozpowszechniona. Dziś to po prostu by nie przeszło, a szkoda ;-)

Co do CDA - swój wkład w rynek mają, też nie twierdzę, że poziom mieli nie wiadomo jaki (tzn. pierwsze numery miały poziom żenujący), ale konkurencje pozamiatali - ciężką i solidną pracą, bo należy pamiętać, że zaczynali od zera mając bardzo silną konkurncje z wyrobiona juz miarką. Sprzeczać się mozna jedynie czy tą konkurencję pozamiatali, bo byli tak dobrzy i mieli pomysł, czy ta konkurencja była tak słaba i przespała zmiany na rynku.

Playbox ? Cóz, czułem, że to się nie uda. PSX Extreme i NEO+ to jednak zbyt wyrobione marki, po za tym prasa papierowa zbiera cięgi od serwisów internetowych i lepiej nie będzie. Złote czasy dla tego medium minęły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>> Gigant owszem, ale legenda? Chyba tylko dla tych, którzy nie obcowali z "Gamblerem",
>> "Top Secret" czy "Secret Service".

Dnia 23.06.2012 o 11:15, Lordpilot napisał:

Co do oceny CDA to się głęboko nie zgadzam :)


Nigdy nie kwestionowałem ich umiejętności menadżerskich - na tym polu skasowali konkurencję i to jest fakt. A to że konkurencja nie potrafiła się utrzymać na powierzchni, to swoją drogą.

Dnia 23.06.2012 o 11:15, Lordpilot napisał:

Natomiast co do wymienionych pism - IMO patrzysz przez pryzmat swojej młodości ;-)


Ależ wciąż jestem.

Dnia 23.06.2012 o 11:15, Lordpilot napisał:

to czym jarał się młody lordpilot niekoniecznie podoba się dużo starszemu
lordpilotowi ;-)


Staremu? :/

Dnia 23.06.2012 o 11:15, Lordpilot napisał:

W zasadzie tylko Gambler po tylu latach wydał mi się pismem na poziomie, a żółtych stron
jestem w stanie bronić na udeptanej ziemi :) Piekarze nigdy nie wybacze, [...]


Piekara zawsze miał swoje jazdy i ma je do dzisiaj. W piśmie, którego już nazwy nie pomnę, ale ukazało się ono po 2005 roku, zjechał Civ IV głównie za to, że nie była Medieval Total War, której to gry JP jest mańjakiem. On znany był z radykalnych postaw i kategorycznych ocen. Na żółtych stronach Piekara prowadził kącik strategiczny i RPG, ale Tetetką (bo tak się żółte strony nazywały) zajmował się przede wszystkim Zgredaktor, czyli Wojciech Setlak. Był też kącik gier cywilizacyjnych - napisałem długaśny list (ręcznie) nt. Colonization, moich wrażeń z rozgrywki i strategii. Szczęka mi opadła, gdy kilka tygodni później dostałem odpowiedź w formie wydruku z igłówki o długości ok. metra. :D Maciek Warzecha, to on prowadził ten dział i to on mi odpisał. :) "Gambler" to nie tylko Piekara, on tam nawet sekretarzem red. nie był. Pamiętam też rewelacyjne recenzje niejakiego McSona, który w sposób przekomiczny opisał swoje przygody w The Legacy, ShadowCaster i Space Hulku. Brzuch mnie dosłownie bolał od śmiechu.

Dnia 23.06.2012 o 11:15, Lordpilot napisał:

Ze starych pism Gamblera w ogole wspominam najlepiej. Nad TS nie zamierzam się znęcac
- zdechł bardzo szybko (1995 ?), a to jednak były ine czasy ;-)


Mieli wyjątkowego pecha, bo Spółdzielnia "Bajtek", z tego co pamiętam, miała ulokowaną kasę w banku, który poszedł z torbami. Nie był to jednak bank Grobelnego. ;)

Dnia 23.06.2012 o 11:15, Lordpilot napisał:

Secret Service po przetasowaniach w redakcji, "wojnie
na górze" o kasę i nazwę to jednak była już równia pochyła, z numeru na numer czytało
mi sie to coraz gorzej, wkurzał Pegaz Ass przeświadczony o wlasnej wielkości - z rynku
zeszli w kiepskim stylu.


Owszem, było sporo syfu w SS, co nie zmienia faktu, że klimatu i osobowości tam nie brakowało. Szkoła Przetrwana im. Gulasha, KGB i kilka innych działów fajnie się czytało. Piekara do SS przyszedł po 1999 roku, kiedy "Gambler" został zlikwidowany.

Dnia 23.06.2012 o 11:15, Lordpilot napisał:

Co do CDA - swój wkład w rynek mają, też nie twierdzę, że poziom mieli nie wiadomo jaki
(tzn. pierwsze numery miały poziom żenujący), ale konkurencje pozamiatali - ciężką i
solidną pracą,


Ja nie kwestionuję wcale ich wkładu. Mówiłem o czymś zupełnie innym.

Dnia 23.06.2012 o 11:15, Lordpilot napisał:

bo należy pamiętać, że zaczynali od zera mając bardzo silną konkurncje
z wyrobiona juz miarką. Sprzeczać się mozna jedynie czy tą konkurencję pozamiatali, bo
byli tak dobrzy i mieli pomysł, czy ta konkurencja była tak słaba i przespała zmiany
na rynku.


Jedno i drugie. CD-A przede wszystkim miało dobrych menadżerów, którzy zauważali zmiany na rynku i adaptowali się do nich. Dzięki pełniakom stali się hegemonem. Sam pamiętam, jak się chełpili coverem Quake''a 1 bodajże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.06.2012 o 10:08, LukaszR50 napisał:

A które czasopismo lepsze, NEO czy PSX ? :P Szczerze to dotychczas kupowałem PlayBox,
ale jak tak, to trzeba zmienić czasopismo :D

Ja z NEO nie miałem jeszcze do czynienia, ale śmiało mogę stwierdzić że PSX jest na pewno lepsze niż ten marny PlayBox. PSX to taka profeska na luzie, redaktorzy się naprawdę znają, czuć że gry to ich pasja ale teksty są lekkie i przyjemnie się je czyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.06.2012 o 14:45, Pampereczek napisał:

Ja z NEO nie miałem jeszcze do czynienia, ale śmiało mogę stwierdzić że PSX jest na pewno
lepsze niż ten marny PlayBox. PSX to taka profeska na luzie, redaktorzy się naprawdę
znają, czuć że gry to ich pasja ale teksty są lekkie i przyjemnie się je czyta.


Każdy ma swoje predyspozycje, dla mnie Play Box był lepszy niż NEO i PSX, dlatego też go kupowałem, był ciekawie zrobiony, miał fajne działy i ogólnie był jakiś taki bardziej ciekawy, niż dwa powyższe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować