Zaloguj się, aby obserwować  
Norbert1367

Włosy: lepiej długie czy krótkie?

1344 postów w tym temacie

uuuuuu...

Ja nie mam długich włosów, nie mam też krótkich. Takie za uszy, ale ni do ramion. W sam raz, jak dla mnie. Ale co z tego, jak mieszkam na wsi, a kto mieszka na wsi, to wie co mam na myśli. Przez ''dresików, jeżyków'' jestem uważany, za pomyleńca i pedała (wymieniłem tu łagodniejsze określenia), co nie zmienia faktu, że dłuższe włosy są git. Nie przeszkadzają, ładnie wyglądają uczą odpowiedzialności ;p. I co ja będę mówił... ten wiatr we włosach. Co za wspaniałe uczucie, gdy latem ciepły wiatr pieści każdy kosmyk a w zimę włosy chronią przed mrozem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.01.2010 o 18:59, RazHell napisał:

Hehe, ja mam dłuższe włosy mi się podobają, czasem przeszkadzają, czasem gorąco ale jak
się dba to się ma ;)


dokładnie. Używam szamponu i odżywki - nie dwa w jednym bo to ściema. Mam cienkie i gęste włosy, więc są trudne do ułożenia, ale dla chcącego nie ma nic trudnego.

pozdro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam bardzo intensywnie czarne włosy, dlatego wolę i ładniej wyglądam w dłuższych, ale jak zwykle mi też się czepiają... Tydzień temu matka mnie obcięła(bo kupiła sobie maszynkę ;/) i ogólnie gorzej się w nich czuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.02.2010 o 17:45, PJ_MW napisał:

Tydzień temu matka mnie obcięła


Wybacz, ale ile Ty masz lat, że rodzic mówi ci, w jakiej fryzurze masz chodzić?... O_O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.02.2010 o 17:45, PJ_MW napisał:

Ja mam bardzo intensywnie czarne włosy


Eee... że co? :D
Jeśli masz na myśli barwę, to że tak zapytam co ma piernik do wiatraka? Pewnie chodzi Ci o gęstość włosów (a to lubi chodzić w parze z ich elastycznością - a ta jest raczej niewielka), to akurat spory minus i przeszkadza w egzystencji dłuższym włosom. Wiem z autopsji. ;)
Jeśli chodzi o czepianie się ludzi, trzeba się przyzwyczaić, po prostu standard. Grunt to przetrwać moment kiedy nie można Cię już nazwać łysym, ale wciąż nie sięgają one linii barów. Po pewnym czasie nawet kierowca autobusu się przyzwyczai i będzie git, przynajmniej jeśli Twoim celem jest zapuszczanie.

Prawda jest jednak taka, że prędzej czy później je zetniesz. Pierwszy szok - o żesz w mordę, nie wiedziałem że da się tak lekko poruszać głową na boki. Drugi - czym się teraz będę bawił?!
:P

->Moher
Zdarzają się tak zaborczy rodzice, że nawet pomimo tego że nie ogolą Cię na zero podczas snu to ciągłe uwagi na temat kłaków sprawiają że łapy po prostu opadają. Mam znajomka, biedny człowiek. I ofc niemłody, już zapomniał co to Ferdydurke, chociaż Granicę pamięta... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.02.2010 o 17:57, Mohair napisał:

> Tydzień temu matka mnie obcięła

Wybacz, ale ile Ty masz lat, że rodzic mówi ci, w jakiej fryzurze masz chodzić?... O_O


Hehe może ma staroświeckich rodziców ;). Ja mam gęste włosy, ściąłem je w grudniu po połowę( a było już 10cm), teraz znowu próbuje zrobić się "na metala". Po wakacjach powinno być już ok ;). Na Metallikę z logicznych przyczyn nie zdążę ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Długość moich włosów oscyluje między krótkimi a półdługimi. Za jakieś dwa-trzy miesiące powinny dobić do ramion. Brązowe, lekko lokowane. Zapuszczam. ;)

@ Mohair
> Wybacz, ale ile Ty masz lat, że rodzic mówi ci, w jakiej fryzurze masz chodzić?... O_O
W zasadzie, bardzo dobre pytanie. Czy długość Twoich włosów nie powinna być Twoim problemem? ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No moje wlosy juz sie troche rozrosly, prawie do ramion siegaja, ale niestety gestosc jest troche wkurzajaca, zwlaszcza jak rano wstaje... no i rodzice troche narzekaja, a juz nie ten wiek, zeby za mnie decydowali xD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do samego pytania postawionego w temacie, to żadnej filozofii nie ma - kto sądzi, że dobrze czuje/czułby się w długich włosach, to nic nie stoi na przeszkodzie, by takie miał. Grunt to dbać: myć co dwa-trzy dni, rozczesywać. Niestety, niektórzy faceci niezbędną pielęgnację mają gdzieś i wyrabiają durne stereotypy, dotyczące higieny przedstawicieli płci męskiej. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.01.2010 o 21:30, Jakli napisał:

/.../

Akurat afro Beasley''a ani trochę mi się nie podoba. Iversona nawet, nawet, ale to warkoczyki bezapelacyjnie rządzą ;-)
Swoją drogą, mój brat gdyby prze jakiś czas odpuścił sobie chodzenie do fryzjera wyglądałby najprawdopodobniej tak: http://portfolio.kevinthom.com/albums/performers/aaron_merke_afro.jpg ;-D

PS. A takiego Iversona widziałeś? ;P http://ingamenow.com/allen-iversons-hairstyles-match-the-news-makers/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.02.2010 o 23:13, Kardithron napisał:

Co do samego pytania postawionego w temacie, to żadnej filozofii nie ma - kto sądzi,
że dobrze czuje/czułby się w długich włosach, to nic nie stoi na przeszkodzie, by takie
miał. Grunt to dbać: myć co dwa-trzy dni, rozczesywać. Niestety, niektórzy faceci niezbędną
pielęgnację mają gdzieś i wyrabiają durne stereotypy, dotyczące higieny przedstawicieli
płci męskiej. ;)

No niestety u mnie "co dwa, trzy dni" się nie sprawdza, bo po pierwsze włosy mam za... nawet nie wiem jak to nazwać - za to coś co sięga... eee - już wiem - za ramiona. I to dużo.
Po drugie strasznie się przetłuszczają więc muszę myć codziennie. Ale nie przeszkadza mi to, bo lubię moje czyste, gęste i powiewające na wietrze włosie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.02.2010 o 23:13, Kardithron napisał:

Co do samego pytania postawionego w temacie, to żadnej filozofii nie ma - kto sądzi,
że dobrze czuje/czułby się w długich włosach, to nic nie stoi na przeszkodzie, by takie
miał. Grunt to dbać: myć co dwa-trzy dni, rozczesywać. Niestety, niektórzy faceci niezbędną
pielęgnację mają gdzieś i wyrabiają durne stereotypy, dotyczące higieny przedstawicieli
płci męskiej. ;)



ja jak miałem kudły to musiałem prawie codziennie myć bo szybko mi się przetłuszczały hehe i te kołtuny buee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W afro widziałem i całkiem spoko wygląda ;P, ale ta fota podczas plecenia warkoczyków miażdży. To byłby dopiero fryz po 2-3 warkoczyki zboku i irokez ;D. Pretty nice :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2010 o 07:31, Ichibanboshi-kun napisał:

A mycie codziennie długich włosów to normalna sprawa ;)

Zbyt zdrowe to raczej nie jest. Szampon to jednak chemia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować