Zaloguj się, aby obserwować  
Norbert1367

Włosy: lepiej długie czy krótkie?

1344 postów w tym temacie

Może mi się uda tym razem zapuścić włosy średniej długości. Zawszę jak dochodzę do pewnego momentu ścinam je bo wyglądają dziwnie i robi się szopa. Jakieś 2 tygodnie temu ściąłem na króciutko i powoli mi odrastają. Biorę proszki ze skrzypem oraz używam odżywki i faktycznie są grubsze i dużo ładniej wyglądają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.01.2013 o 19:36, jarekao napisał:

Może mi się uda tym razem zapuścić włosy średniej długości. Zawszę jak dochodzę do pewnego
momentu ścinam je bo wyglądają dziwnie i robi się szopa. Jakieś 2 tygodnie temu ściąłem
na króciutko i powoli mi odrastają. Biorę proszki ze skrzypem oraz używam odżywki i faktycznie
są grubsze i dużo ładniej wyglądają.


To trzymam kciuki :) moje dwie próby zakończyły się totalnym fiaskiem. Mimo oślego uparcia dochodziłem zawsze do momentu, gdy ścięcie było konieczne ponieważ idiotycznie wyglądałem w moich "barankach". Tak tak... kręcą mi się włosy :D ale nie tak naturalnie w loczki... niestety. Moja czupryna jest tak gęsta, że przy ciut dłuższych włosach mam na głowie prawdziwe afro. Od jakiś 6 lat mam na głowie, równiutko przystrzyżone włosy. Średnio co 2 - 3 tygodnie wskakuje pod golarkę. Obcinanie bez nakładki jest szybkie i komfortowe, gdyż mogę robić to samemu bez niczyjej pomocy i bez ceregieli z dwoma lustrami (by dokładnie zaobserwować czy oby na pewno jest równo). Poza tym nie wyobrażam sobie już mieć dłuższe włosy, które przetłuszczają się błyskawicznie. O problemie z łupieżem nie wspomnę ... :) Lubie być łysym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.01.2013 o 19:36, jarekao napisał:

Może mi się uda tym razem zapuścić włosy średniej długości.

Mam szczerą nadzieję, że ci się uda i będziesz zadowolony. Mi się udało, ale napotkałem nieprzewidziane efekty - mając włosy "na Cobaina", w ciągu ostatnich dwóch lat tylko jeden raz usłyszałem od dziewczyny, że mi pasują. Za to dużo pochwał słyszałem od znajomych (i nieznajomych) gejów. Obecnie całkiem poważnie rozważam powrót do krótkich włosów, bo w ten sposób to ja sobie żony nie znajdę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie jestem za krótkimi, jakoś tak estetyczniej moim zdaniem się wygląda i po myciu włosów nie trzeba ich potem tak długo suszyć. Chociaż niektórym długie rzeczywiście o wiele lepiej pasują, mam kumpla, którego w krótkich kompletnie nie widzę :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja dzięki Wam trwam nadal w długim fryzie. Miałem moment załamania, ale cisnę dalej... kurcze, mam szopkę, musze rano myć głowę, bo jakbym to robił wieczorem, to rano po prostu wyglądam jak jakaś wiedźma :). Szopa troche denerwuje, gęste mam, nie wiem czy za jakiś czas sobie cieniowania nie zrobię. Męczące to zapuszczanie jest, wbrew pozorom, na efekty trzeba czekać, ale może być za jakiś czas przyjemnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.01.2013 o 21:11, kuba9876543210 napisał:

Jesli wieczorem to nie kladz sie spac dopoki nie wyschna. Mnie pomaga tez uzywanie odzywki.


Mam wyschnięte, ale mimo to jak wstaję rano, to jest po prostu masakra. Muszę myć rano, trochę to czasochłonne, zwłaszcza schnięcie, ale co zrobić :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i zapomnialem, trzeba czesac, nie wiem jak to u Ciebie wyglada, ale ja duzo lepiej wychodze na tym jak dodatkowo czesze po umyciu i przez spaniem (+ nie mycie codziennie, ale tak co 3 dni).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ile ja razy próbowałem zapuszczać włosy:D Do tej pory tylko broda mi wyszła i bródka :P Aktualnie po raz kolejny zapuszczam to pierwsze. Co do włosów termoizolacyjnych.. Nie, po kilku latach doszedłem do wniosku, że to nie fajne, szczególnie wtedy jak chcesz tego na siłę. Czasami, jak w przypadku niektórych tutaj, nie ma się warunków do długich włosów, ale według mnie na ich braku wychodzi się zdecydowanie lepiej. I nie mówię o całkowitej łysinie, bo ABSy mnie śmieszą, ale o krótkich, pospolitych kłakach. ew. jakiejś grzywce na bok, tylko litości, nie na Biebier'a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.01.2013 o 21:56, kuba9876543210 napisał:

Jesli wieczorem to nie kladz sie spac dopoki nie wyschna.
ja duzo lepiej wychodze na tym jak dodatkowo czesze po umyciu i przez spaniem (+ nie mycie codziennie,
ale tak co 3 dni).

Zadziwiające, z moimi włosami jest dokładnie na odwrót. Specjalnie je myję przed pójściem spać, żeby w nocy je "ubić" ciężarem głowy. Zazwyczaj wychodzę na tym nieźle, zdecydowanie lepiej niż jeżeli umyję się rano i pozwolę im swobodnie wyschnąć. Wtedy robi mi się na głowie tak zwany pudel, który sterczy we wszystkie strony niczym naelektryzowany. Mycie co 3 dni? Cóż, o ile moje włosy wyglądają idealnie po dwóch dniach z dala od wody, o tyle na kilometr błyszczą szlamem. Nie mam więc specjalnie wyboru i muszę je myć co wieczór. Do tego te wkurzające włosy wyrastające z karku. Podkręcają mi się skuźwiele z przodu, pod brodą, sprawiając że wyglądam jak Kurt Russel w "The Thing" :/ Dlatego coraz poważniej rozważam ścinkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z myciem wieczór i suszeniem ich podczas spania mam tak samo. Ponoć niezły efekt był, bo nazajutrz dziewczyny były pozytywnie zaskoczone.

W moim przypadku włosy nie przetłuszczają się tak jak kiedyś. Może zmiana środowiska wyszła na dobre(brak dymu papierosowego).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.01.2013 o 23:54, Niewiernus napisał:

Ponoć niezły efekt był, bo nazajutrz dziewczyny były pozytywnie zaskoczone.

U mnie efekt zapuszczenia włosów też jest niesamowity, ale niestety nie u tej płci co trzeba :S

Dnia 31.01.2013 o 23:54, Niewiernus napisał:

Może zmiana środowiska wyszła na dobre(brak dymu papierosowego).

Nie ma szans. Nie, dopóki się nie wyprowadzę z domu, w którym dym papierosowy unosi się w powietrzu praktycznie 24 godziny na dobę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.01.2013 o 18:41, Tyler_D napisał:

A macie jakiś pomysł [ za wyjątkiem cieniowania ] na grzywkę i ogólnie włosy na przedzie?

Podbijam pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2013 o 15:58, Tyler_D napisał:

> A macie jakiś pomysł [ za wyjątkiem cieniowania ] na grzywkę i ogólnie włosy na
przedzie?
Podbijam pytanie.


A reszta jak miałaby wyglądać? Jaka długość itd. Coś więcej info, żeby móc się czymś zasugerować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2013 o 15:58, Tyler_D napisał:

> A macie jakiś pomysł [ za wyjątkiem cieniowania ] na grzywkę i ogólnie włosy na
przedzie?
Podbijam pytanie.

Zaczesz jak Bieber

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2013 o 15:58, Tyler_D napisał:

> A macie jakiś pomysł [ za wyjątkiem cieniowania ] na grzywkę i ogólnie włosy na
przedzie?


Guma do włosów i stawiasz do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno pytanie do ludzi z dłuższymi nieco włosami, czy też mieliście tak, że włosy za uszami i przy szyi wam się podkręcały do góry i kręciły? Walczyliście z tym jakoś [ jak? ] czy to typowe przy dłuższych włosach a może to był dla was dodatek do nowego fryzu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2013 o 20:41, Tyler_D napisał:

Jeszcze jedno pytanie do ludzi z dłuższymi nieco włosami, czy też mieliście tak, że włosy
za uszami i przy szyi wam się podkręcały do góry i kręciły?

Nawet mi nie mów. Długo i bezskutecznie z tym walczyłem i dopiero kiedy się poddałem, odkryłem jakąś kombinację szamponu + odżywki, które jako tako prostują włosy. Dałem im też trochę podrosnąć więc pod ciężarem coraz bardziej opadają w dół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiekszosc problemow krecenia/falowania sie wlosow i tworzenia sie roznych ksztaltow rozwiazuje sie czekaniem - od ciezaru robia sie bardziej proste.

Faza przejsciowa miedzy krotkimi, a dlugimi wlosami (wlosy pol-dlugie) byla najgorsza.
Teraz majac dluzsze niz do ramion perspektywa podciecia, aby ulatwic sobie noszenie kasku i goraco latem jest przerazajaca jesli mialbym miec pozniej chec powrotu do dluzszych wlosow (po prostu je lubie, a i zima cieplej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować